Kto z powodu upału pracował krócej?
Słońce, żar leje się z nieba. Kiedy siedzimy w pracy ubrani od stóp do głów np. w rozpalonym do czerwoności biurze czy magazynie, nie jest nam do śmiechu. Gdy dmucha klima, jest błogo, ale za to tym co im nie dmucha, czasem skracają godziny pracy. Do szczęśliwców należą np. urzędnicy...
Ach te fruwające papieryMijający tydzień obfitował w naprawdę wysokie temperatury, które sięgały powyżej 30 stopni. Z dnia na dzień upał dręczył coraz mocniej. Za oknem w cieniu 35- 38 stopni C, w słońcu nawet 55-56. Tego co czujemy i jak się czujemy podczas takiej duchoty nie trzeba nikomu tłumaczyć. Wiele osób narzeka na warunki w pracy. W niektórych pomieszczeniach biurowych bywało jak w saunie. Do tego ktoś kto siedzi pod przysłowiowym krawatem, w pełni „umundurowany”, czuje się jakby za chwilę miał zostać ugotowany. Pomagamy sobie wiatrakami, ale takie rozwiązanie mało sprawdza się np. w pomieszczeniu, gdzie przebywa kilkoro ludzi jednocześnie, oprócz tego te fruwające papiery... W taki dzień jak ostatnio najciężej mają bez wątpienia osoby pracujące na zewnątrz: robotnicy, kurierzy, listonosze, pracownicy roznoszący ulotki, porządkowi czy handlarze uliczni itd.
Urzędnicy mają gorzej, a w rezultacie lepiejByli również i tacy, którym cierpienia i katusze pracy zostały skrócone. Do grupy szczęśliwców należą pracownicy urzędu miasta, którzy np. 8 sierpnia wyszli z pracy o 2,5 godziny wcześniej. Jeśli ktoś chciał załatwić jakąś sprawę w urzędzie, odszedł z kwitkiem. Na drzwiach magistratu pojawiła się kartka z napisem: Informujemy, że ze względu na upał urząd miasta w dniu 8 sierpnia 2013 r. pracuje do godziny 13.00. W piątek 9 sierpnia temperatura będzie podobna do tej z czwartku, radzimy więc na wszelki wypadek załatwiać sprawy urzędowe do godz. 13.00.
W starostwie powiatowym do domów o godz. 14:00 poszła tylko część urzędników. Praca została tak podzielona, by miał kto zająć się ewentualnymi petentami. O takim rozwiązaniu nie po,myślano w UM. Kto przyjechał mimo trudnych warunków pogodowych, mógł jedynie przylepić nos do szyby i pooglądać sobie urząd od zewnątrz.
Uczelnie również pracują w okrojonym składzieNa stalowowolskich wyższych uczelniach było podobnie, pracownikom niebędącym nauczycielami akademickimi, skrócono godziny pracy ze względu na upał. Tu jednak tylko część załogi wyszła wcześniej do domów. Ze względu na trwającą właśnie rekrutację nie wszyscy odpoczywali. Pracownicy m.in. dziekanatów czekali do końca godzin urzędowania na przyszłych studentów. Wszyscy zostali obsłużeni i nikt nie odszedł z kwitkiem. Tak było zarówno na Politechnice Rzeszowskiej, jak i Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II. Władze rzeszowskiej uczelni technicznej podjęły decyzję o pracy wszystkich oddziałów Politechniki do godz. 14.00, KUL oficjalnie zwolnił część swoich pracowników już o 13:00.
Pracowniku masz swoje prawa podczas upałówWarunki pogodowe sprawiają, że podczas wykonywania obowiązków służbowych wiele osób słabnie, mdleje, wymaga nawet interwencji lekarskiej. Pracownik ma swoje prawa, o czym nie zawsze zdają się pamiętać pracodawcy. Jeżeli wykonujesz pracę na otwartej przestrzeni, przy temperaturze powyżej 25 stopni Celsjusza oraz w pomieszczeniach, w których temperatura spowodowana warunkami atmosferycznymi przekracza 28 stopni Celsjusza, masz prawo wymagać od swojego szefa, by zapewnił ci napoje chłodzące- tyle, ile potrzebujesz. Tak mówią przepisy. Ci, którzy pracują w skwarze na zewnątrz powinni również mieć dostęp do wody higienicznej w ilości co najmniej 90 litrów na głowę. Osoby pracujące wewnątrz, mają prawo do napojów chłodzących, gdy temperatura w pomieszczeniu przekracza 28 stopni C. Pracodawca ma również obowiązek zapewnić nam rolety lub żaluzje w oknach. Musi również zadbać o czystość urządzeń wentylacyjnych.
Już niedługo koniec męki!Mamy dobrą wiadomość dla wszystkich mieszkańców naszego regionu. Do końca wakacji słupki rtęci na termometrze nie powinny pokazać temperatury wyższej niż 30 stopni Celsjusza. Tak przynajmniej obiecują synoptycy. W weekend należy spodziewać się 25- 26 stopni. W następnym tygodniu najcieplejszy ma być poniedziałek- 28 stopni C, wtorek pozwoli nam naprawdę odetchnąć, gdyż przewidywane są opady deszczu i 24. stopniowa temperatura w dzień i 11. stopniowa w nocy. W kolejnych dniach temperatura powinna utrzymywać się w granicy 24-25 stopni.
Komentarze
~złomiarz, skąd wiesz że nic nie robią? Pracowałeś kiedyś w urzędzie czy tylko tak ci się w głowie ułożyło że tylko ty zapierdalasz?
Ja też się pracy nie boje ale czy to oznacza że muszę pracować fizycznie? Musze komuś coś udowadniać? Popracuj czasem głową, porozmawiaj przez cały dzień z takimi filozofami jak ty, tłumacz im jak załatwić najprostsze sprawy bo nie potrafi jeden z drugim sam sobie poradzić i poszukać informacji. Zobaczysz jaki styrany i poirytowany przyjdziesz wieczorem do domu.
Chodzi o zachowanie pewnego rozsądku zarówno pracowników jak i pracodawców. Nie wchodzę w spór jaki zawód lepszy ważniejszy bo znam takich co lubią swoją pracę mimo że fizyczna czy też odwrotnie. Jedynie co nie na miejscu jest zwalnianie całej grupy urzędniczej do domu w momencie gdy też są interesanci. Co innego gdy jednak ktoś zostaje na "dyżurze" i może nas obsłużyć.Miejmy nadzieję że pogoda się ustabilizuje i nie będzie potrzeby krytykowania poszczególnych grup społecznych
~Stu, sam na siebie pracuję. Nigdy tego nie zobaczysz bo nie pozwala ci na to twoja perspektywa.
~Bono, to samo co wyżej. Tylko co by robol zrobił bez tych co pracują głową? Zrobił by ten swój produkt i co czekał by aż by się ktoś trafił i mu zapłacił za ten produkt?
~Tomek, ciekawa interpretacja. Wolno pracownika biurowego nazywać nierobem. Wolno każdego kto nie pracuje fizycznie nazywać nierobem. Ale na robotnika fizycznego nie wolno powiedzieć złego słowa. Zresztą ja napisałem tylko robol. Czy to takie obraźliwe? Tak samo jak nierób, urzędas?
~0098, masz sąd pracy? Skorzystaj. Jeśli pracujesz cały dzień za grosze to jesteś wykorzystywany. Weź życie w swoje ręce i nie daj się wykorzystywać.
~Jankes, a ty myślisz że co ja robię? Pracuję z klientami w terenie. Mam wyższe wykształcenie i nie siedzę w klimatyzowanym biurze. Ale to mój świadomy wybór. Wkurza mnie wieczne krytykowanie wszystkiego, ta nasza mentalność krytykanta bo ten ma lepiej a ja mam ciągle pod górkę.
andrzejek, ja mam życie zaplanowane i pracy się nie boję, ale dlaczego nieroby tak na siebie chuchają i dmuchają ? Nie dość że pierdzą w stołki i nic nie robią to jeszcze w domu siedzą bo gorąco ? Komu jak komu ale siedzącym nierobom nie może być aż tak gorąco jak przy ciężkiej pracy fizycznej.
do złomiarz: Uczyć się trzeba było...ale tak na dobrą sprawę to lepiej stój przy piecu z taką niewyparzoną jadaczką!
skurwysyny urzędasy, gorąco im ? niech przyjdą do nas do fabryki i staną do harówki przy piecach. Nierobom sie robić nie chce i tyle a człowiek za marne grosze w upał nie upał musi tyrać na takich.
~dziubas
a czytales artykuł pisza tez o uczelniach tam nie ma urzednikow.
Do - Andrzejek
Wiesz nie ktorzy sa i tacy co maja wyzsze i zapitalaja np jako listonosz, mam kolege historyka ktory pracuje w ten sposob od 10 lat nic nie znalazl w zawodzie wszedzie odsyłali go z kwitkiem w roznych miejscach to zapierdziela w 40 stopnia w słońcu.
sprawiedlisoc!!! człowiek pracuje cale dnie nie stac go na wakacje bo grosze placa a taki urzedac 3 tysie wezmie i jeszcze o 13 do domciu go zwalniaja bo goraco!!!!!!!!
najgorzej mają w piekarni społem, tam dopiero od trzech dni dali ludziom wodę mineralną, chociaz powinna im przysługiwać od początku wakacji
marni są tam rządzący
Andrzejek to jedna z Twoich typowych madrosci ? Tych ktore wylewasz bez liku na forum ? Akurat w tej wyszedl z Ciebie zwykly ignorant i cham. Brawo!
andrzejku i adamie, gdyby nie te "robole" to byś g...em jeżdził i trawe wpieprzał no chyba że byś sobie sam wystukał lub chlebek zrobił, jeśli miałbyś w ogóle za co bo to nie wy wyrabiacie pieniądze (jeśli w ogóle sami nie jesteście robolami i to bez " "). A tak w ogóle to wnioskując po waszych wpisach i poziomie jaki prezentujecie to niejednemu "robolowi" do pięt nie dorastacie i o świecie wiecie pewnie tyle co i nic, co widać z waszych wypowiedzi a i nie jeden "robol" zarabia kasę o jakiej możecie pomarzyć. Odnośnie sprawy której dotyczy artykuł to chodzi o pojęcia wam nieznane, czyli zasady i rozsądek, ale o waszym poziomie jaki prezentujecie już wyżej wspomniałem. A co do artykułu to rzeczywiście z takim absurdem dawno się nie spotkałem.
To jakiś absurd.Siedzą w klimie i jeszcze wolne bo upał.A co mają powiedzieć ludzie przy piecach,kokilach czy obróbkach cieplnych? Ich nikt nie zwalnia wczesniej bo gorąco.Ale jak to sie mówi choć na odwrót :"gó**o i w póchu zmarznie
do Andrzejka i dr Adama gdyby nie te "robole" to wasze stołeczki zamieniły by się w łopaty do czyszczenia rowów ciesz się że ma kto na Ciebie pracować
No i co się stało? Czy zawsze to robol musi być najważniejszy? Czy pracujecie przy tych piecach za karę? Przestańcie tak wszystko krytykować.
~dr Adam, dobrze napisał. Trzeba było planować swoje życie i robić dziś to co się lubi a nie to co się musi.
mnie tam nikt nie zwolnił wcześniej :(
inne firmy też zwalniały wcześniej, ale przecież najlepiej psioczyć na urzędników prawda !!!
nie chciało się nosić teczki, trzeba ciągnąć dziś woreczki... trzeba się było uczyć jak ja, to sobie teraz ja siedzę w klimatyzowanym biurze, przekładam papiereczki, klimka mi dmucha, a wy robole na piecie wio....
nam każą siedziec do końca, pot sie leje, ale kgo to interesi, urzedasy mają lepiej..oni moga sobie wioatraki na paszcze puscic chociaz
nieroby ? zapraszam na piece z felgami 70 stopni