Rekrutacje na studia [VIDEO]

Image

Niż demograficzny daje się we znaki wszystkim placówkom edukacyjnym w całym kraju. Dotyczy to zarówno przedszkoli, jak i szkół średnich i uczelni wyższych.

Kiedyś w kolejce po indeks ustawiał się sznur młodych ludzi. Kto studiował, ten uchodził za zdolnego i inteligentnego człowieka. Dostać na wymarzony kierunek mogli się wyłącznie ci z bardzo wysoką średnią. Teraz kryterium przyjęć na wyższe uczelnie nieco się zmieniło. Szansę na kształcenie mają niemal wszyscy, którzy zdobyli maturę. Problemy, z jakimi borykają się szkoły wyższe dotykają wszystkie uczelnie w Polsce. Największym jest niż demograficzny. Ten potrwa jeszcze kilka lat. Na pewno poradzą sobie renomowane placówki, z długoletnią tradycją, wykształconą kadrą, świetnym zapleczem technicznym. Najtrudniej mają wyższe szkoły prywatne, które pobierają od swoich studentów wysokie czesne. Te w wielu przypadkach musiały zamknąć swoją działalność, gdyż chętnych na kształcenie w ich murach po prostu zabrakło. Wielu młodych ludzi wybiera teraz uczelnie państwowe, głównie techniczne, po których można łatwiej znaleźć pracę. Za naukę nie trzeba tam płacić, a wprost przeciwnie, szkoły coraz częściej oferują swoim uczniom wysokie stypendia, bezpłatne staże, kursy dokształcające.

W takiej sytuacji jak ta, trwa prawdziwa walka o studenta. Sam przyszły żak może przebierać w ofertach. Mając do wyboru renomowane ośrodki takie jak Warszawa, Kraków, Wrocław czy ktokolwiek pomyśli o Stalowej Woli? Prezydent Andrzej Szlęzak aby przyciągnąć do naszego miasta młodych ludzi postawił na edukację. W mieście powstały nowoczesne budynki naukowo– dydaktyczne za sprawą realizowanego od 2007 roku projektu "Stworzenie kompleksowej bazy naukowo– dydaktycznej i socjalnej dla uczelni wyższych w Stalowej Woli jako ośrodka intensyfikacji rozwoju gospodarczego i społecznego Polski Wschodniej”. Jego całkowita wartość wynosi około 84,4 mln zł. Uzyskane dofinansowanie projektu ze środków unijnych, zgodnie z umową, wyniosło nieco ponad 59 mln zł, co stanowi niemal 70% całkowitej wartości projektu. Pozostałe 30% to wkład własny Gminy Stalowa Wola. W ramach projektu powstała Biblioteka Międzyuczelniana, budynek socjalno-dydaktyczny wraz z wyposażeniem dla potrzeb Oddziału Politechniki Rzeszowskiej, za jakiś czas zostanie ukończony budynek administracyjno– dydaktyczno– socjalny wraz z wyposażeniem dla potrzeb Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II w Stalowej Woli.

Inwestycje w postaci nowych obiektów i wyposażenie nowoczesnych laboratoriów dydaktycznych mają umożliwić rozwój naukowy, a tym samym zatrzymać najlepszych specjalistów w regionie i kraju. Liczne inwestycje w sferę edukacyjną i naukowo-badawczą na potrzeby edukacji mają doprowadzić do powstania wewnętrznego rynku badań, na który składać się będą swobodny przepływ wiedzy, naukowców i technologii. Powinno to doprowadzić do większego zacieśnienia współpracy, stymulowania współzawodnictwa oraz osiągnięcia lepszej alokacji dostępnych zasobów.

Sprawdziliśmy jak wygląda tegoroczna rekrutacja na stalowowolskich uczelniach.

- Na chwilę obecną rekrutacja wygląda w ten sposób, iż na pierwszy rok studiów na kierunku Mechanika i budowa maszyn mamy 57 osób, natomiast na kierunku Zarządzanie i Inżynieria produkcji jest 55 osób. Rekrutacja na studia I stopnia jest zakończona, natomiast w tej chwili jeszcze trwa rekrutacja na studia niestacjonarne na kierunek Mechanika i budowa maszyn i Zarządzanie i Inżynieria produkcji. Podsumowując dotychczasową rekrutację na studiach niestacjonarnych możemy stwierdzić, że rekrutacja jest dość pozytywna. W pierwszej wersji, po obcięciu limitów przez Ministerstwo mieliśmy przydział tylko na 45 osób na kierunek Mechanika i budowa maszyn i podobnie na Zarządzanie i inżynierię produkcji. Po wielu dyskusjach, rozmowach udało się przekonać władze uczelni i Ministerstwo, aby te limity zwiększyć i rzeczywiście udało się– mówi dla portalu StaloweMiasto.pl Lucyna Iskra, kierownik dziekanatu stalowowolskiej Politechniki Rzeszowskiej.

Rekrutacja na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim wciąż trwa.

- Rekrutacja na Wydziałach Zamiejscowych KUL w Stalowej Woli trwa, po pierwszej części, która rozpoczęła się już w czerwcu, rekrutacja jest kontynuowana, zakończy się dopiero w połowie września. Oczywiście na naszych niektórych kierunkach jesteśmy zadowoleni, ale na niektórych jeszcze czekamy na studentów. Przypomnę kierunki: pedagogika, socjologia, praca socjalna, inżynieria środowiska, prawo i ekonomia– mówi prodziekan Wydziału Zamiejscowego Nauk o Społeczeństwie w Stalowej Woli ks. prof. Roman Sieroń.

Studiowanie w dużych miastach ma swoje plusy. Na pewno w ośrodkach akademickich ma się więcej możliwości, a i po studiach czasem łatwiej znaleźć pracę. Ci, którzy pozostają w swoich rodzinnym mieście, by kontynuować edukację na pewno nie potrzebują mieć zasobnego portfela. Miasto stwarza dodatkowo wiele możliwości, daje chociażby stypendia i nowocześnie wyposażone obiekty. W dobie kryzysu warto siąść z kalkulatorem w ręku i zastanowić się, czy na pewno stać nas na wyjazd do Warszawy czy Krakowa, gdy pod ręką są dostępne darmowe studia?

[MagPie]

Materiał video

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Kolos

Na inżynierii środowiska KUL, zwłaszcza na utworzonych dwa lata temu kierunkach - antypromocja. Zlewanie totalne studenta. O poziomie lepiej nie dyskutować.

~dorota

Dlaczego nikt z Was nie dostrzega faktycznego problemu w edukacji narodowej? Skupianie się tylko na skutkach a pomijanie przyczyny daje bardzo koślawy obraz. Pies oświatowy został pogrzebany w ...reformie oświaty z 1998r !!! To jej twórca niejaki profesor Mirosław Handke z Krakowa /AGH/ takiego bigosu napichcił, że do tej pory i długo jeszcze będzie nam odbijać czkawką. On właśnie powinien być "osądzony" od czci i wiary. To jemu należa siębaty za gimnazja i programy oświatowe drenujące kieszenie rodziców. To, że sprawa jest do "odwrócenia" nawet jej dawny sympatyk prezes Kaczyński zauważa i obiecuje, że gdy dojdzie do władzy to zlikwiduje te twory gimnazja.

~dorota

Dlaczego nikt z Was nie dostrzega faktycznego problemu w edukacji narodowej? Skupianie się tylko na skutkach a pomijanie przyczyny daje bardzo koślawy obraz. Pies oświatowy został pogrzebany w ...reformie oświaty z 1998r !!! To jej twórca niejaki profesor Mirosław Handke z Krakowa /AGH/ takiego bigosu napichcił, że do tej pory i długo jeszcze będzie nam odbijać czkawką. On właśnie powinien być "osądzony" od czci i wiary. To jemu należa siębaty za gimnazja i programy oświatowe drenujące kieszenie rodziców. To, że sprawa jest do "odwrócenia" nawet jej dawny sympatyk prezes Kaczyński zauważa i obiecuje, że gdy dojdzie do władzy to zlikwiduje te twory gimnazja.

~Bella

Odbyłam studia podyplomowe na kierunku pedagogika wczesnoszkolna na KUL - u i miło wspominam ten czas. Fajni Prowadzący, ciekawe zajęcia, dużo praktyk.

~absolwent

KUL też ma kierunki inżynieryjne, tylko ,że "genialni" fachowcy z Lublina wogóle nie dbają o poziom i promocję.Niestety.Mamy efekty.

~nickt

Studia inżynierskie jak najbardziej tak, natomiast KUL w Stalowej Woli to kompletny idiotyzm.Ten niedokończony budynek na Kwiatkowskiego przeznaczyć na politechnikę, po co inwestować w KUL, jak sam widzisz prezydencie, że KUL delikatnie mówiąc cię oszukał. Mam na myśli plajte z Biblioteką.

~Student

kto Ci kazał iść na studia daleko od domu? masz w Stalowej KUL do Lublina blisko Rzeszowa też można dojeżdżać ale niee wielkiego miasta się zachciało... w akademiku można było mieszkać wcale nie tak drogo także pierdzielisz głupoty i tyle w temacie...

~Matoł

Problemem to jest niż demograficzny, ktory sprawia, ze byle matoł ze średnia żenującą idzie na renomowaną uczelnię i chce, by mu dac dyplom. Większość z nich nie nadaje się do zawodówki i to jest smutne. Dlaczego oni mają maturę??? Szkoły średnie wypuszczają analfabetów!To wina PO!

~Byłystudent

W sumie co racja to racja, zamiast wydac na edukacje tysiac zlotych miesiecznie, bo tyle pojdzie jak sie da dziecko do Krakowa czy Warszawy, bo i wynajem mieszkania to kosmiczne kwoty, i wyzywienie, a ksiazki, xero, materialy na zajecia, czesto jakies odczynniki, to rzadko kogo stac , a rodzice nie mysla, jakos to bedzie, dziecko chce isc, a niech idzie daleko od domu. Pozniej dzieciak gloduje i je chleb z rozpuszczona kostka rosolowa. Ja tak mialem, nie wspomne ze sie żebrało od innych kanapki i jakos przetrwalo. Matka dała tyle co wystarczylo na zapalcenie z kumplami 2 pokojowego mieszkania, a zylismy jeden na drugim, czasem spalo kolo mnie ze 6-7 chlopa. Po latach mi wypadly zęby i miałem kłopoty z hemoglobina. Gdybym mial wowczas mozliwosc studiowania w Stalowej, to bym sie nie zastanawial ani chwili.Na garnuszku u mamy, wygodnie we wlasnym pokoju studiuje sie lepiej i efektywniej.

~0088

jakis czas temu slyszalem ze moze byc AGH u nas ze cos prezydent zalatwia to by bylo cos

~Anka

Dodam jeszcze ze biurowa umiech

~Anka

Ja skonczylam kul nie pracuje w zawodzie ale prace znalazlam

~student

Memento mori. Po co iść na studia? I tak umrzesz.

~rakieta

Z tego co wiem to mozna na kul sie dostac latwo nawet srednia 3.0 na kazdy kierunek kto kiepsko zdal moze isc na kul

~student

jak na raki gmach, takie wyposazenie to jestem w szoku strasznie malo tych studentow, normlanie marnizna

~zehn

Szału nie ma delikatnie mówiąc z polibudą- normalne. Na nic zachęty, darmowe dodatki