Uwaga! Oszust na stalowowolskim bazarze

Image

W każdą sobotę tłumy stalowowolan i mieszkańców okolic udają się na zakupy do Bułgarów. Stanowiska odzieżowe prowadzone przez obcokrajowców przeżywają prawdziwe oblężenie. Tłumaczy się to atrakcyjnymi cenami towarów:

„Kupujemy u Bułgarów, bo mają oni towar od tych samych dostawców co nasi rodacy, tylko, że Polacy sprzedają te same rzeczy dwa razy drożej” – mówi Ania. „To nieprawda, że bułgarskie towary są nieciekawej jakości. Można znaleźć naprawdę dobre ubrania” – dodaje.

Nie jest to jednak tak kolorowe we wszystkich aspektach. Otrzymaliśmy niepokojące sygnały od czytelniczki:

„Nie dajcie się oszukać podczas zakupów na rynku - na samym końcu bazaru pod Rozwadowem. Jest tam co tydzień Bułgar, który proponuje rozmienić nasze pieniądze na drobne (po 10 zł) Zachęcając nas do wymiany pieniędzy mówi, że drobne kwoty bardzo nam się przydarzą, bo towary proponowane przez niego i innych sprzedawców wycenione są na niewielkie kwoty. Gdy wydaje pieniądze potrafi niepostrzeżenie nas okraść i tak np. z 100 zł zostaje nam 80 - 90 zł. Ostatnio byłam świadkiem jak facetowi z 200 zł zostało 170 zł. Jeśli szybko się zorientujemy, że zostaliśmy oszukani zwraca brakującą sumę tłumacząc, że miał dodać, ale poszliśmy dalej. Ile jednak jest takich osób, zwłaszcza starszych, które dają się „naciąć”?” - pyta czytelniczka.

W tej sprawie skontaktowaliśmy się z dyżurnym KKP w Stalowej Woli:

„ Musimy mieć się na baczności. Takie historie już niejednokrotnie zdarzały się w Stalowej Woli. Bułgarzy próbowali podobnie działać w marketach, ale ekspedientki nie dały się oszukać. „Naciągane” są przeważnie osoby starsze. Oszuści to doskonali manipulatorzy. Sprawy nie można lekceważyć. Oszukany powinien zgłosić się do patrolu, kontrolującego rynek i przedstawić problem lub po prostu skontaktować się z dyżurnym na policji. Następnie wskazać oszusta wówczas policja podejmie konkretne działania m. in. kontrolę bagażu handlującego itd.”

Przed nami kolejny sobotni targ. Zbliża się rok szkolny i mnóstwo wydatków. Nie każdego rodzica stać na firmową wyprawkę szkolną dla swojej pociechy. „Bułgarski rynek” znowu odwiedzą tłumy. Bądźmy czujni!

BU

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~wee

Uważajcie także na Cyganów naciągających, okradających (nie można o tym napisac bo to przecież "rasizm").

~andre

Andre handluje czy nie, ale przynajmniej płaci podatki i składki ZUS. Emeryture wypłaci państwo z naszych składek. A "jaa" po stylu wypowiedzi to pewno jeden z "BUŁGARÓW"... lub cwaniak na zasiłku.

~tolek

Jako Polak - patriota osobiście wolę robić zakupy u polskich handlarzy wychodząc z założenia "swój do swojego, po swoje". Z tym, że o to "swoje" jest dzisiaj na prawdę trudno. Skrupulatnie sprawdzam metki i na prawdę ciężko jest znaleźć jakikolwiek produkt, który na metce miałby napisane, że jest produktem polskim. Staram się zrozumieć, że produkcja samochodów osobowych jest w naszym kraju nieopłacalna, a u Czechów czy Niemców już tak. Kompletnie nie rozumiem natomiast dlaczego nasz rynek odzieżowy jest zalewany tanią chińszczyzną, a polskie produkty są na nim równie rzadkie, jak ulewa na pustyni.

Jeśli za rzecz "Made in China" trzeba u Polaka płacić czasem nawet dwukrotnie więcej niż u Bułgara, to musi wynikać albo:
a) z cwaniactwa i pazerności polskich handlarzy,
b) z cwaniactwa i zaradności bułgarskich handlarzy,
c) z niezaradności odpowiednich organów odpowiedzialnych za ściąganie cła, podatków itp. od naszych bułgarskich gości.

A jeszcze, co do Bułgarów, którzy handlują tam przy piekarni Galicyjskiej, to nie wiem czy nadal, ale na pewno kiedyś handlowali oni podróbkami firmowych ciuchów. Z tym, że trzeba się popytać o to, albo być zagadanym przez handlarza, bo zazwyczaj te ciuchy nie leżą na "wystawie". To nie najlepiej świadczy o ich uczciwości.

jusek

Artykuł prasowy jest doniesieniem o przestępstwie.
Autorze.Skoro skontaktowałeś się z dyżurnym Policji,to napisz jakie były ich działania.
Mają obowiązek zająć się sprawą z urzędu!
W przypadku oszustwa,nie jest ważna wartość szkody,ale istotne jest nawet usiłowanie popełnienia czynu.Jeżeli jest taki oszust,to dlaczego działa bezkarnie?
PS.Dodam,że był post na Forum o takim temacie i widocznie sprawa nabiera tempa...Chyba..

~jaa

DO ANDRE TO NIE BULGARZY NAM DAJA EMERYTURY TO PANSTWO WYPLACA A PEWNIE JESTES HANDLUJACYM I CI NIE IDZIE TO TAK PIEPSZYSZ JABY NIE BULGARZY TO LUDZIE CIENKO BY PRZEDLI BO POLACKI TO TAKIE CWANIACZKI KOMBINATORZY CHCIELI BY NIEWIADOMO ILE ZA TAKI SAM TOWAR GLUPIE GADANIE SAMI LUDZI ODUCZYLI DO NASZYCH CHODZIC BUTIKI POD NAMIATEM JAK SIE NIEOPLACA TO DO UCZCIWEJ PRACOCHŁONNEJ ROBOTY WON LENIE POLSKIE .....

~lalala

bulgarzy na rynku caly czas oszukuja ja juz malo tam chodze ale nie dam sie oszukac patzre na pieniadze ludzie uwaga stop !!!!! obcokrajowcom

~~~druslok

Takie numery odchodza pod nosem,czestych patroli pieszych policyjnych...od dluszego czasu rzezbia obcokrajowcy obywateli na niemala kase i ktos w koncu prubuje sie ocknac,dajac takie sygnaly.
To przechodzi ludzkie pojecie.

~bangladesz

Hahaha, nie wierzę. Rozmieniać kasę u Bułgara... na kilometr wali wałkiem, a ciemnota stalowowolska się nabiera. Sorry, ale tylko ciemniak ufa, że Bułgar chce nam pomóc w taki sposób. Nie ważne zresztą nawet, że to Bułgar. Polak by mi zaproponował coś takiego i bym się nie zgodził. Oprócz źle wydanej kasy sprawdźcie czy jeszcze nie są to fałszywki bo tego bym po takim "interesie" się spodziewał.

SzoPeN

Moja znajoma przy mnie rozmieniła tak 100zł jakieś dwa, trzy lata temu u nich. Tu był jeszcze jakiś bajer, że on liczył, liczył dobrze, później coś tam rzucał jakimś tekstem, że jeszcze raz musi sprawdzić bierze do ręki raz jeszcze i oddaje np. 70zł. Byłem tego świadkiem osobiście. Oczywiście zawsze dostając pieniądze do ręki czy to od Bułgara czy w banku koniecznie trzeba je przeliczyć. Jak ktoś nie liczy jest sobie po części winien, że się dał oszukać.

~my life...

niestety tez się dałem złapać ciabatemu cwelowi :C

~lol

Jacyś dziwni ci oszukani. W pierwszej chwili zanim nie doczytałem do końca myślałem że rozmienia fałszywkami, a tu po prostu ludzie liczyć nie potrafią lub zanadto ufają i zręczny magik potrafi im oczy zamydlić. Jak wam ktoś daje pieniądze do ręki czy to czlowiek czy bankomat to liczcie.

~magdaaa

miałam identyczną sytuację rok temu, niestety zorientowałam się za późno!!!

~iksi

UWAZAJCIE NA TO MIESJCE BO TEŻ SLYSZAŁAM, ŻE TAM PRZY BULGARACH DUŻO OSOB ZOSTALO OKRADZIONMYCH PZREZ KIESZONKOWCÓW.

~anowiem.

Wiem,że w okolicy tego miejsca , gdzie hadlują BUŁGARZY w soboty-jest mnóstwo kradzieży kieszonkowych!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
LUDZIE!!!!! Jak idziecie na zakupy na tzw. rynek nie bieżcie gdy nie musicie miec ze sobą żadnych dokumentow. Nie bieżcie też dużej kwoty pieniedzy, tj. całej wypłaty/emerytury. Jęśli idziecie na bazar kupic ziemniaki, pietruszkę itp. albo np. bluzkę czy skarpetki, to weżcie ze sobą co najwyżej 30-50zł a nie czesto 500zł i więcej. KOBIETO PAMIETAJ!!!!!Nie przyjeżdzasz do Stalowej na bazar bo jestes mieszkancxem stalowki- nie bież ze sobą na rynek żadnych dokumentów!!!! Dlaczego adresuję te uwagi do kobiet? NA BAZARZE W ST. WOLI TYLKO KOBIETY SA OKRADANE przez kieszonkowców.NAprawde wiem o czym pisze. Nie ma znaczenia przy tym ich wiek chodzi i o te młode jak i te stasze. KOBITKI. Jeśli juz przyjeżdzacie samochodami do stalowki na bazar i musicie mieć dokumenty ze sobą to gdy wchodzicie na plac targowy przekażcie je swoim facetom ( chłopakom/ojcom/ bratom) a gdy ich nie macie wsadzcie je do wewnętrznej kieszeni bluski, kurtki etc.I na koniec jedna uwaga nt zachowania bulgara o ktorym w artykule.On was wyciąga na wabia i kiedy rozmieniacie kase i potem ją chowacie
( jeśli na uda się bulgarowi was oszukac) to inny obserwujac w tym czasie skad pieniażki wyciągaliście- was okradnie.

~Polak

A nasi pożal sie Boże inspektorzy skarbowi czepiają sie naszych handlarzy zamiast wziąść sie tą zagraniczną chołotę. Pewnie że łatwiej jest wlepić mandat polakowi, bo w wiekszosci przypadkow sa to zarejestrowani kupcy, ktorzy płaca ZUS i podatki. Z obcokrajowcami jest wiecej zachodu wiec nie chce im sie z nimi meczyc i ida na łatwizne mecząc rodakow.

~wyborca

Czy oni handlują legalnie? Czy płacą podatki? Czy ktoś z (bez)radnych odpowie?

~andre

i tylko niech później p. Ania nie mówi że emerytura za mała, tylko niech idzie do Bułgarów niech jej dołożą..