Dla kogo inkaso?
Rada Miejska pochyliła się po raz drugi nad uchwałą dotyczącą poboru opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi w drodze inkasa oraz wyznaczenia inkasentów i określenia wysokości wynagrodzenia za inkaso.
Pierwsze podejście nie przyniosło żadnej decyzji1 sierpnia Rada Miejska nie podjęła uchwały w sprawie przekazania zarządcom bloków możliwości pobierania opłat. Stało się tak dlatego, że radni nie posiadali odpowiedniej wiedzy dotyczącej tej kwestii. Pojawiło się też wiele pytań, niejasności, na które nie uzyskali odpowiedzi.
- Głosując dzisiaj, zmuszając de facto w sposób administracyjny zarządców, muszę mieć przekonanie i wiedzę na temat tego, czy jest to zgodne z prawem, czy są inne rozwiązania, czy inne miasta przyjęły inne rozwiązania, muszę popytać. To jest stawianie zarządców pod ścianą. Ustawa, którą nam zaproponował rząd jest jednym wielkim „niedorobkiem”. My mamy z tym problem, zarządcy będą mieli z tym problem. Nie mam odpowiedniej wiedzy, aby dyskutować dzisiaj na temat tej kwestii– mówił podczas sierpniowych obrad radny Lucjusz Nadbereżny.Punkt dotyczący poboru opłaty za zagospodarowanie odpadami komunalnymi oraz wyznaczenia inkasentów i określenia ich wynagrodzenia nie znalazł się w ogóle w porządku obrad.
Podejście numer 2 przyniosło oczekiwane rozwiązaniaPodczas ostatniej sesji Rady Miejskiej radni przyjęli uchwałę dotyczącą inkaso. Inkasentami zostali ci zarządcy, którzy wyrazili taką chęć pisemnie. Na liście dotyczącej inkaso pojawiły się nazwiska poszczególnych zarządców małych wspólnot, jak również większych zarządców takich jak: Spółdzielnia Mieszkaniowa, Spółdzielnia Budownictwa Mieszkaniowego, Miejski Zakład Budynków. Wynagrodzenie za inkaso ustalone zostało w wysokości 3% od kwoty zainkasowanej opłaty z tytułu opłat i terminowo przekazanej na konto gminy Stalowa Wola.
Nie wszyscy zarządcy z terenu gminy chcieli zostać inkasentami, co może nieco dziwić, gdyż to właśnie na ich barkach spoczął obowiązek zbierania opłat od mieszkańców za śmieci. Zarządcy nie mają wyboru, ustawodawca zmusił ich do tego. Dlaczego więc nie chcą za to wynagrodzenia? Być może niektórzy zarządcy małych wspólnot nie wystąpili z wnioskiem o inkaso wiedząc, że w ich zasobach mieszka niewiele rodzin. Zbieranie więc pieniędzy będzie dla nich nieopłacalne.
[MagPie]
Komentarze