„E-usługi” już za kilka miesięcy
Od 1 kwietnia 2014 roku w stalowowolskim magistracie będzie działał zintegrowany system informatyczny, który ma usprawnić działalność urzędu i przyczynić się też do korzystania z "E-usług". Koszt projektu wynosi 2,1 mln zł…
„E-usługi” w stalowowolskim magistracieProjekt „E-usługi warunkiem wzmocnienia potencjału jednostek samorządu terytorialnego" będzie realizowany przez Stalową Wolę w partnerstwie z innymi gminami takimi jak: Domaniów, Gawłuszowice, Kamień, Lesko, Nisko i Sanok. Wartość całego projektu to 2,1 mln zł. 300 tys. zł będzie kosztował zakup sprzętu z oprogramowaniem oraz szkolenia pracowników. Wkład własny gminy Stalowa Wola wynosi 45 tys. zł.
Projekt ma przyczynić się do podniesienia świadomości mieszkańców, będzie on promował ideę wykorzystania elektronicznych usług publicznych świadczonych przez jednostki samorządu terytorialnego objęte wsparciem. E-usługi mają sprzyjać podnoszeniu wiedzy i umiejętności pracowników samorządowych w zakresie stosowania nowoczesnych rozwiązań IT w procesie świadczenia elektronicznych usług publicznych. Ponadto projekt usprawni działalność urzędu, nie trzeba będzie kilkakrotnie w różnych wydziałach wprowadzać tych samych danych. Zostaną wdrożone także nowe systemy dziedzinowe do obsługi księgowości i podatków.
- W ramach tego projektu chcemy pozyskać nowy program podatkowy, który będzie służył ludziom. Będzie to na takiej zasadzie, że kto będzie dostawał do zapłaty podatek, będzie już go dostawał z kodem kreskowym- mówi Gabriela Grzesiowska, Sekretarz Urzędu Miasta w Stalowej Woli. Projekt wejdzie w życie od kwietniaProjekt dotyczący „E-usług” będzie realizowany w Stalowej Woli od 1 kwietnia przyszłego roku do 30 czerwca 2015 roku. Za wprowadzeniem go jednogłośnie opowiedzieli się na ostatniej sesji stalowowolscy rajcy.
Komentarze
Właśnie problem jest w tym że informatycy mają trudności w komunikacji ze zwykłymi ludźmi:
Wsiada informatyk do taksówki. Taksiarz pyta:
- Dokąd jedziemy?
- 192.168.4.1
Zeniu, a Tobie to o co się rozchodzi tak zasadniczo? Rozumiem, że w google znalazłeś kilka słów związanych z informatyką. ale w jakąś jedną całość nie udało Ci się tego poskładać.
Tylko trzeba pilnować informatyków by zrobili system łatwy, intuicyjny w obsłudze. Na pewno będą chcieli po najmniejszej linni oporu sprzedać interfejs działający w duchu SQL-owych baz danych, które nijak nie przystają do ludzkiego sposobu rozwiązywania spraw. Wymagać to będzie przedewszystkim testów na zwykłych ludziach jako użytkownikach. Tam gdzie większość z nich nie wie jak dalej działać, system doskonalić. Jedyna droga wiedzie tędy, informatycy mają tendencje do pracy w prowizorce - tego nie może być w systemie dla ludności.