Zaczęła się jesień. Na razie jednak nie ma ona nic wspólnego z ukochaną przez poetów i pieśniarzy „złotą polską jesienią”. Jest ponuro, deszczowo i zimno.
Jeszcze nie zdążyliśmy się odzwyczaić od letniej aury a już do naszych domów podstępnie wkradł się chłód. Nic więc dziwnego, że mieszkańcy Stalowej Woli zaczęli się skarżyć, że marzną w swoim lokum.
Podjęliśmy ten temat. Skontaktowaliśmy się z Andrzejem Szymonikiem Prezesem Zarządu Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Stalowej Woli, który utwierdził naszych czytelników w przekonaniu, że rozpoczęcie sezonu grzewczego to zawsze decyzja odbiorcy. Zaproponowaliśmy czytelnikom sondę, wyrazili swoje zdanie w kwestii: Czy PEC powinien już włączyć ogrzewanie? Jej wyniki nie były dla nas zaskoczeniem: 72,7% biorących udział w sondzie wypowiedziało się za włączeniem ogrzewania, przeciw było 27,3%.
Grzanie zostało włączone ku zadowoleniu wielu ciepłolubnych mieszkańców miasta.
~Grzechu
A pomyślałeś o tych którzy maja w domu dzieci, a nie wspomnę o praniu schnie 3 dni,ja mieszkam w starym budownictwie co prawda blok ocieplony ale bez bluzy nie da się wysiedzieć tak jest zimno.Mówi się ze zaczęli grzać u mnie jeszcze nie niestety nie zaczęli ale mam nadziej ze na dniach zaczną .A co do liczników to prawda każdy powinien mieć założony na kaloryfery i płacić za tyle ile zużyje ,bo znam takich którzy maja kaloryfer na 5 a okno otwarte!!!!!!Zamiast skręcić kaloryfer jak mu za gorąco.
~groker, no i bardzo fajnie. Zawsze może zakręcić kaloryfer i mieć chłodno. Ja nikogo nie zmuszam do grzania w domu, każdy ma zawór na kaloryferze i może go ustawić na zero. Proste.
Ale nawoływałeś włączenia ogrzewania niczym zmarznieta panienka, a nie mężczyzna
Co za debilizm sondy robić to mówi osoba wykształcona i dorosła! Prezes taki prezes co ma brud pod paznokciami! Prezesów do tego trzeba przez takich ludzi firmy wszytko upada bo taki prezes np stacji paliw Orlen dostaje miesięcznie 1mln zł
Ty myślisz że PEC odda ci pieniądze wiosną jeśli w ogóle nie włączy ogrzewania?
Z tym powinno być tak samo jak z wodą, prądem i gazem.
Każdy powinien mieć osobny licznik ile tego ciepła potrzebował. Ja na przykład bardzo sporadycznie włączam kaloryfery, w styczniu lutym czasem grudzień albo jak mam wysoką gorączkę- a nie żeby mi cały rok pobierali jakieś zaliczki na pec i grzali już 25 września jak dziś piekne słońce i od rana mam wszęddzie uchylone okna i kalorufery na zero. i za co ja płacę? za tych ludzi bez życia co siędzą i stękają żę im we wrześniu zimno, grzeją jakimis farelkami i innymi cudami zamiast pujść i może po biegać albo się przejść holesterolowce jedni
~groker, no i bardzo fajnie. Zawsze może zakręcić kaloryfer i mieć chłodno. Ja nikogo nie zmuszam do grzania w domu, każdy ma zawór na kaloryferze i może go ustawić na zero. Proste.
A ja zaraz po napełnieniu się ciepłą wodą zakręciłam na zero kaloryfery, bo dla mnie jest bardzo przyjemna temperatura bez kaloryfera. Przecież na zewnątrz nie jest jeszcze tak zimno, aby aż tak narzekać. I tak jak napisał zimnolubny, trochę niższa temperatura lepiej wpływa na organizm człowieka.
A znowu kaloryfery to nie taka sama radość, bo wysusza powietrze: http://www.swiat-zdrowia.pl/artykul/kaloryfer-zlodziej-wilgoci
Także zamiast tylko się grzać w mieszkaniu i samochodzie lepiej stopniowo przygotować się do jesieni i zimy np. poprzez ruch na świeżym powietrzu i wystarczy do tego tylko rozsądne ubranie.
A gdy zmienimy styl życia na zdrowszy, sami zobaczymy, że nasz organizm nie potrzebuje tyle ciepła, co przedtem.
też się cieszę, że już grzeją, bo wolę temp. ze 2st wyższą, ale jak czytam, że ktoś się rozchorował i musi brac antybiotyk przez tę nieco niższą temperaturę, to mi się trochę chce śmiac. poza tym rat, podejrzewam, że sam niszczysz swoją odpornośc takim właśnie automatycznym braniem antybiotyków. pamiętaj, że one działają TYLKO i WYŁĄCZNIE na infekcje bakteryjne i powinny byc zażywane w ostateczności. a czy to wirus czy bakteria, łatwo można sprawdzic.
troszkę się hartujcie ludzie, będziecie zdrowsi - a przede wszystkim hartujcie dzieci, bo jak widzę te poofafulane zawiniątka w wózkach, w zimowych kurtkach i czapach, to mi słabo. a potem przychodnie pełne.
~tedy, już nie masz co wymyślić to zaczynasz pierdolić coś bez sensu. Zacytuję Klasyka "Lepiej zachować milczenie i uchodzić za głupka, niż się odezwać i rozwiać co do tego wszelkie wątpliwości"
~zimnolubny, tyle że nie da się tylko leżeć pod kocem.
~Monika, tak jest. A czy Ty myślisz że PEC odda ci pieniądze wiosną jeśli w ogóle nie włączy ogrzewania? Oj naiwny dzieciaku
monia ty tu bedziesz gadać o dziadowskich oszczędnościach na pare złotych a tu chodzi o komfort. Poza tym jak ci nie grzeją a jest wilgotno to i tak musisz podsuszać wyprane gacie żelaskiem więc o jakich oszczędnościach mówimy?
naukowo jest udowodnione iż przebywając w stosunkowo niskich temperaturach (17-19 stopni) lepiej sypiamy, jesteśmy odporniejsi, wolniej się starzejemy i... płacimy niższe rachunki ;-)
o ile przyjemniej jest grzać się ciepłem drugiej osoby pod kocykiem przy goracej herbatce z rumem.
Bleskaczu ulżyłeś/łaś sobie? To teraz uciesz się swoim tryumfem na portalu i śnij kolorowo o kolejnych "potalowych podbojach". Może znowu coś wyhaczysz? Powodzenia
wow wprost fascynujacy art, dobrze ze napisane, inaczej w zyciu bysmy sie nie skapneli ze grzeja, tylko ktos nie zuwazyl, ze grzac zaczeli juz w poniedzialek, a nie we wtorek, wiec fascynujacy art jest niekompetentny
Komentarze
a radochy tyle jakby tu elektorat HGW mieszkał
też mam w domu dzieci nie szczepie i nie chorują za często
pomyśl o dzieciach, że kaloryfer każe im oddychac zbyt suchym powietrzem
~Grzechu
A pomyślałeś o tych którzy maja w domu dzieci, a nie wspomnę o praniu schnie 3 dni,ja mieszkam w starym budownictwie co prawda blok ocieplony ale bez bluzy nie da się wysiedzieć tak jest zimno.Mówi się ze zaczęli grzać u mnie jeszcze nie niestety nie zaczęli ale mam nadziej ze na dniach zaczną .A co do liczników to prawda każdy powinien mieć założony na kaloryfery i płacić za tyle ile zużyje ,bo znam takich którzy maja kaloryfer na 5 a okno otwarte!!!!!!Zamiast skręcić kaloryfer jak mu za gorąco.
Andrzejek
Ale nawoływałeś włączenia ogrzewania niczym zmarznieta panienka, a nie mężczyzna
Co za debilizm sondy robić to mówi osoba wykształcona i dorosła! Prezes taki prezes co ma brud pod paznokciami! Prezesów do tego trzeba przez takich ludzi firmy wszytko upada bo taki prezes np stacji paliw Orlen dostaje miesięcznie 1mln zł
Każdy powinien mieć osobny licznik ile tego ciepła potrzebował. Ja na przykład bardzo sporadycznie włączam kaloryfery, w styczniu lutym czasem grudzień albo jak mam wysoką gorączkę- a nie żeby mi cały rok pobierali jakieś zaliczki na pec i grzali już 25 września jak dziś piekne słońce i od rana mam wszęddzie uchylone okna i kalorufery na zero. i za co ja płacę? za tych ludzi bez życia co siędzą i stękają żę im we wrześniu zimno, grzeją jakimis farelkami i innymi cudami zamiast pujść i może po biegać albo się przejść holesterolowce jedni
~groker, no i bardzo fajnie. Zawsze może zakręcić kaloryfer i mieć chłodno. Ja nikogo nie zmuszam do grzania w domu, każdy ma zawór na kaloryferze i może go ustawić na zero. Proste.
Andrzejku, zimnolubny nie pisze tylko o leżeniu pod kocem, mówi o kożystnym wpływie niżsszej temperatury
A ja zaraz po napełnieniu się ciepłą wodą zakręciłam na zero kaloryfery, bo dla mnie jest bardzo przyjemna temperatura bez kaloryfera. Przecież na zewnątrz nie jest jeszcze tak zimno, aby aż tak narzekać. I tak jak napisał zimnolubny, trochę niższa temperatura lepiej wpływa na organizm człowieka.
A znowu kaloryfery to nie taka sama radość, bo wysusza powietrze:
http://www.swiat-zdrowia.pl/artykul/kaloryfer-zlodziej-wilgoci
Także zamiast tylko się grzać w mieszkaniu i samochodzie lepiej stopniowo przygotować się do jesieni i zimy np. poprzez ruch na świeżym powietrzu i wystarczy do tego tylko rozsądne ubranie.
A gdy zmienimy styl życia na zdrowszy, sami zobaczymy, że nasz organizm nie potrzebuje tyle ciepła, co przedtem.
lepsza taka dopłata niż dopłata za prąd i leki
Ciepłolubni będziecie się śmiać jak rozliczą sezon i zobaczycie rachunki z dopłatami.
moim zdaniem za szybko włączyli, bez przesady. powinni w połowie października zacząć
cyklista
Dalej mam zimno i wilgotno w mieszkaniu, a rozliczenie to już mam z apteki i płacz z gorączki.
też się cieszę, że już grzeją, bo wolę temp. ze 2st wyższą, ale jak czytam, że ktoś się rozchorował i musi brac antybiotyk przez tę nieco niższą temperaturę, to mi się trochę chce śmiac. poza tym rat, podejrzewam, że sam niszczysz swoją odpornośc takim właśnie automatycznym braniem antybiotyków. pamiętaj, że one działają TYLKO i WYŁĄCZNIE na infekcje bakteryjne i powinny byc zażywane w ostateczności. a czy to wirus czy bakteria, łatwo można sprawdzic.
troszkę się hartujcie ludzie, będziecie zdrowsi - a przede wszystkim hartujcie dzieci, bo jak widzę te poofafulane zawiniątka w wózkach, w zimowych kurtkach i czapach, to mi słabo. a potem przychodnie pełne.
cyklista, ja mam zawsze nadpłatę.
~tedy, już nie masz co wymyślić to zaczynasz pierdolić coś bez sensu. Zacytuję Klasyka "Lepiej zachować milczenie i uchodzić za głupka, niż się odezwać i rozwiać co do tego wszelkie wątpliwości"
~zimnolubny, tyle że nie da się tylko leżeć pod kocem.
~Monika, tak jest. A czy Ty myślisz że PEC odda ci pieniądze wiosną jeśli w ogóle nie włączy ogrzewania? Oj naiwny dzieciaku
monia ty tu bedziesz gadać o dziadowskich oszczędnościach na pare złotych a tu chodzi o komfort. Poza tym jak ci nie grzeją a jest wilgotno to i tak musisz podsuszać wyprane gacie żelaskiem więc o jakich oszczędnościach mówimy?
i super
Ciepłolubni... o tej radości pamiętajcie przy płaceniu rachunków na wiosnę za cały sezon grzewczy
naukowo jest udowodnione iż przebywając w stosunkowo niskich temperaturach (17-19 stopni) lepiej sypiamy, jesteśmy odporniejsi, wolniej się starzejemy i... płacimy niższe rachunki ;-)
o ile przyjemniej jest grzać się ciepłem drugiej osoby pod kocykiem przy goracej herbatce z rumem.
pozdro dla 'zimnolubnych'.
POpapracy chca wczesniej ciepla bo i tak za niego nie placa,wiec trzeba zedrzyc z tych co placo -prawda p.Szymonik-posty o zimnie prosto z PEC !!!
a rozliczenie to w nastepnym roku ,teraz cieplo a pozniej
plac i placz.
Dzięki Bogu.
Ale trochę za późno jak zawsze.
Chyba się nie obejdzie bez antybiotyku.
Zawdzięczam to zarządowi spółdzielni.
a u nas nadal nie grzeja...
Bleskaczu ulżyłeś/łaś sobie? To teraz uciesz się swoim tryumfem na portalu i śnij kolorowo o kolejnych "potalowych podbojach". Może znowu coś wyhaczysz? Powodzenia
wow wprost fascynujacy art, dobrze ze napisane, inaczej w zyciu bysmy sie nie skapneli ze grzeja, tylko ktos nie zuwazyl, ze grzac zaczeli juz w poniedzialek, a nie we wtorek, wiec fascynujacy art jest niekompetentny