Dożynki z kieszeni radnych?

Image

Stanisław Czochara zaproponował „zrzutkę” na przyszłoroczne dożynki. Według niego, radni powiatowi mogliby oddać swoje diety, a starości 25% wynagrodzenia. Przy takich założeniach impreza mogłaby odbyć się bez problemu.

Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu Janusz Zarzeczny wywołał temat tegorocznych dożynek, które niestety nie odbyły się po raz pierwszy od kilkunastu lat. Radny powiedział, że ubolewa nad tym, że w tym roku ich nie było. Dodał również , że to czy będą one bogate w różne występy, to rzecz drugorzędna. Lepiej by były one skromne, ale żeby się odbyły, niż żeby miało ich w ogóle nie być. Jego zdaniem na dożynki pieniądze powinny się znaleźć.

- Kultywujmy te rzeczy, które są dobre, jesteśmy bądź co bądź powiatem składającym się z 5 gmin rolniczych, wiejskich. Chciałbym, żeby nie stało się to tradycją, że nie robimy tych dożynek – mówił Zarzeczny.

Dotychczas dożynki powiatowe organizowane były przy współpracy z innymi gminami. Na terenach, na których nie odbywały się w ostatnich latach tego typu imprezy, czyli w gminach: Bojanów, Radomyśl nad Sanem oraz Zaklików władze miejskie nie wyraziły zainteresowana ich współorganizacją. Najczęściej wskazywanym powodem tej sytuacji był brak środków na współfinansowanie imprezy.

- Szanujemy decyzje władz tych gmin i ani nie mamy zamiaru, ani nawet nie możemy ich zmuszać do partycypacji w tym przedsięwzięciu. Skoro nie mamy w terenie partnera do organizacji dożynek, to byliśmy zmuszeni z nich w tym roku zrezygnować, bo na pewno odpowiednim miejscem na dożynki nie jest miasto Stalowa Wola. Pamiętajmy, że dożynki to przede wszystkim święto rolników, dlatego organizowanie go w blokowisku mija się z celem -mówi dla portalu StaloweMiasto.pl Robert Fila, starosta stalowowolski.

Starosta podkreślił, że w przyszłym roku, jeśli jakaś z gmin zgodzi się na współorganizację imprezy, to taka się odbędzie. W tym roku gmina Zaleszany wahała się czy partycypować w takim wydarzeniu, ale ostatecznie zaproponowano współpracę na przyszły rok.

Również Jan Korzybski uważa, że z tego typu wydarzenia nie powinno się rezygnować.

- Wszystkich nas bardzo zabolało, że te dożynki pierwszy raz od 1998 roku, kiedy istnieje powiat, nie były zorganizowane. Na przyszłość zwracam uwagę, by te negocjacje szybciej prowadzić. Mam takie wrażenie, że w przyszłym roku wyborczym każdy będzie chciał te dożynki robić – mówił radny Korzybski.

Starosta poprosił radnych poszczególnych gmin, by pomogli zarządowi powiatu przekonać swoich wójtów gmin, by włączyły się w organizację dożynek. Podkreślił także, że zarząd chciałby aby dożynki w 2014 roku jednak się odbyły i że do negocjacji z gminami zarząd mógłby podejść już pod koniec bieżącego roku, czyli na 6 miesięcy przed samymi dożynkami.

Radny Stanisław Czochara zaproponował, by jeśli z negocjacji dotyczących organizacji dożynek nic nie wyszło, radni zrzucili się na imprezę.

- Jest nas 23 radnych. Swoje diety przeznaczymy na ten cel, starostowie 25% ze swoich pensji dorzucą plus środki w budżecie, które były zagwarantowane na ten cel zagwarantujemy i urządzimy dożynki bez żadnej pomocy– mówił Stanisław Czochara.

Jeden z radnych zażartował, że tę propozycję powinno się przegłosować jako wniosek formalny.

Dyskusję uciął wiceprzewodniczący Michał Rutkowski przypominając, że w związku z tym, że przyszły rok będzie rokiem wyborczym, problemu z organizacją dożynek być na pewno nie powinno.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
ustawa

Łatwo krytykować kogoś ... np. Pan Zarzeczny niech poprawi wydajność działań spółdzielni mieszkaniowej, której jest prezesem - porównując to co zrobiły wspólnoty mieszkaniowe (które odeszły od tej spółdzielni) z wynikami SBM w tym samym czasie, niestety jest bardzo niekorzystne dla pana prezesa ...

~profan

jakie jest wynagrodzenie koloratkowych na takich imprezach??????????

~wieśniak

co chcecie od fili on jest z miasta a dożynki to wiejskie

~jojo

poprzedni starosta wiesiek był cienki bolek ale obecny robert to brak słow kto go wybrał niech ponosi koszty jego rzadzenia i czy znajdzie sie ktos odpowiedni na to stanowisko trzeba sie dobrze zastanowic wybory ida

~fff

P Fila to taki sam jak tusk rujnuje wszytko co popadnie a co wielu róznych imprez ci panowie i panie w tych urzedach ( niezaleznie od tego czy zpis czy po czyjeszcze innej) zarabiaja tyle ze powinni przynajmniej 50 % pensji przekazywac ale jak sie patrzy na siebie i wrazie czego ratuja sie propaganda no to mamy co mamy