Stal nie dała szans Garbarni

W 10 kolejce II ligi, piłkarze Stali Stalowa Wola pewnie pokonali Garbarnię Kraków 2:0 (2:0). Goście przed tym spotkaniem zajmowali ostatnią pozycję w tabeli grupy wschodniej i po tym meczu ich sytuacja nie ulegnie zmianie. Stal, zagrała zdecydowanie lepiej niż tydzień temu z Pelikanem Łowicz i mogła ten mecz wygrać zdecydowanie wyżej.

Od początku spotkania kibice widzieli zupełnie inną Stal, niż tę, która tydzień temu zmierzyła się z Pelikanem Łowicz. Na grę Stalówki przyjemnie się patrzyło i już w 6. minucie za sprawą Patryka Tura, którego trener Wtorek desygnował do pierwszej jedenastki, gospodarze prowadzili 1:0. Tur, pomimo swojego niskiego wzrostu zdobył gola głową, natomiast asystę zanotował Mateusz Kantor. Stal po strzeleniu gola, nie zrezygnowała z ataków na bramkę Garbarni ale akcjom ofensywnym gospodarzy, tradycyjnie brakowało odpowiedniego wykończenia. W 25. minucie w polu karnym gości, upadł Tomasz Płonka i sędzia odgwizdał rzut karny, jednak po dłuższej konsultacji z arbitrem liniowym, postanowił zmienić decyzję. Chwilę później, Płonka znów upadł w polu karnym Garbarni, jednak tym razem także nie był faulowany. W 37. minucie padł drugi gol dla Stali i również zdobyty głową. Adrian Bartkiewicz dośrodkował i Wojciech Reiman nie miał problemów z pokonaniem bramkarza Garbarni. Przez ostatnie minuty pierwszej połowy, Garbarnia próbowała atakować i zdobyła przewagę, jednak nie była w stanie poważnie zagrozić bramce strzeżonej przez Tomasza Wietechę.

W drugiej połowie uaktywnili się goście, co doprowadziło do zdobycia przez nich gola, jednak słusznie nieuznanego przez arbitra. Garbarnia przeważała, a Stal czekała na kontry i dwukrotnie była bliska podwyższenia rezultatu za sprawą Reimana i Łanuchy, jednak tutaj również zawiodła skuteczność. Z upływem czasu, piłkarze z Krakowa, coraz bardziej tracili wiarę w odniesienie korzystnego rezultatu. Gra się uspokoiła i Stal, kontrolując przebieg spotkania, zdołała utrzymać wynik spotkania, ustalony już przed przerwą. Stal na tle piłkarzy Garbarni była drużyną zdecydowanie lepszą. Piłkarze Garbarni, prezentując taki poziom gry, będą mieli ogromne problemy z opuszczeniem ostatniego miejsca w tabeli.

Stal, przynajmniej do niedzieli, mając 18 punktów na koncie jest liderem w tabeli II ligi grupy wschodniej (tyle samo punktów ma Olimpia Elbląg). Już w najbliższej kolejce, piłkarze Stali zmierzą się na wyjeździe z Wigrami Suwałki (obecnie 16 punktów i 3 miejsce, ale piłkarze z Suwałk jeszcze w tej kolejce nie grali).

Stal: Wietecha – Bartkiewicz, Bogacz, Czarny, Kantor – Mikołajczak (89.Majowicz), Łanucha, Reiman, Argasiński, Tur (82.Kwiatkowski) – Płonka.

Garbarnia: Jękot – Piszczek, Kowalski, Pluta, Senderski – Kalicki, Nowak, Kostrubała (76.Wajda), Leszczak (67.Fedoruk), Górecki – Ogar.

Bramki: P.Tur (6.), Reiman (37.)

Żółte kartki: Tur, Kantor (Stal) – Leszczak (Garbarnia).

Sędziował: Mirosław Górecki (Katowice).

Widzów: 650