Dzień Bezpieczeństwa…
W sobotę 28.09.2013 roku odbył się "Dzień Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym". Na mieszkańców Stalowej Woli czekało sporo atrakcji...
- Impreza jest organizowana przez nas po raz drugi. Jest to "Dzień Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym". Do współorganizacji zaprosiliśmy Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Tarnobrzegu, który prowadzi próbę Stewarta o puchar dyrektora WORD-u. Zaprosiliśmy również polskie linie kolejowe, które promują akcję bezpieczny przejazd, jest żandarmeria wojskowa, która posiada symulator zderzeń, jest również policja i straż pożarna, która prezentują sprzęt. My, jako Automobilklub prowadzimy naukę udzielania pierwszej pomocy. Można u nas sprawdzić na analizatorze spalin spaliny w samochodzie, jak również przejrzystość szyb - mówi dla portalu StaloweMiasto.pl Jarosław Grzegorczyk z Automobilklubu Stalowa Wola.
Wszyscy chętni posiadający prawo jazdy mogli sprawdzić swoje umiejętności na placu manewrowym. Można było również poznać tajniki wiedzy z zakresu udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Takie umiejętności mogą nam się przydać w najróżniejszych sytuacjach życiowych. W końcu nigdy nie wiadomo z czym przyjdzie nam się zmierzyć na polskich drogach. Najbardziej chętne do nauki były dzieci i młodzież. Dużym zainteresowaniem cieszyły się alkogogle. Nie brakowało śmiałków, którzy mając je na oczach przechodzili przez specjalnie przygotowany tor, na końcu którego należało ułożyć z trzech kloców domek.
- Jesteśmy pracownikami sekcji eksplantacji Stalowa Wola Rozwadów Polskich Linii Kolejowych. Promujemy akcję bezpieczny przejazd – „Zatrzymaj się i żyj”, staramy się uświadomić młodym ludziom i starszym jak zachować się na przejazdach kolejowych, jak poruszać się po terenie kolejowym, który jest raczej zabroniony. Mamy tutaj troszkę gadżetów dla młodych osób, takich jak książeczki, filmy, by uświadomili sobie z czym się wiąże zagrożenie, niebezpieczeństwo na kolei - mówi Bogusław Wiśniewski z Zakładu Linii Kolejowych w Lublinie, Stalowej Woli z sekcji eksploatacji.
Ku przestrodze przygotowano serię zdjęć obrazujących dramatyczne wypadki kolejowe, w których ginęli ludzie. Taki widok na pewno działa na wyobraźnię. Najczęstszą przyczyną takich zdarzeń jest brak zachowania bezpieczeństwa przy przekraczaniu przejazdów kolejowych, zwłaszcza tych niestrzeżonych, rutyna za kółkiem i brak wyobraźni kierujących pojazdami. Przy przekraczaniu przejazdów strzeżonych, jak mówią tragiczne statystyki, nie powinniśmy polegać tylko na dróżniku, zdarzały się sytuacje, że pracownik kolei np. zasnął w nocy na służbie, nie zamknął ramp i doszło do tragedii.
- Promujemy bezpieczną jazdę, proponujemy każdemu, żeby mógł sprawdzić swoje możliwości podczas testu Stewarta. Polega to na przejeździe samochodem egzaminacyjnym, na którym jest talerz z piłeczką. Trzeba pokonać przeszkody, slalom, parkować przodem i tyłem. Wszystkie osoby, które zmierzą się z tą próbą otrzymają nagrodę, a najlepsi otrzymają również puchary. To jest bardzo ważny test, który uczy z jednej strony pokory, ale pokazuje również nasze umiejętności i możliwości. Zachęcam wszystkich, żeby się sprawdzili, bo na drodze takie umiejętności naprawdę się przydają - mówi dla portalu StaloweMiasto.pl Lucjusz Nadbereżny, dyrektor WORD.
Do próby Stewarta zgłaszali się zarówno panowie, jaki i panie. Jeszcze zanim uczestnicy usiedli do samochodu zaopatrzeni zostali w kamizelki odblaskowe, badana była ich trzeźwość, musieli też odpowiedzieć na 4 pytania teoretyczne. Sama próba Stewarta dla jednych była sporym wyzwaniem, inni z kolei udowadniali, że po prostu są dobrymi kierowcami. Najczęstszym popełnianym błędem była chęć ustanowienia rekordu i nadmierna szybkość. W tym przypadku przede wszystkim należało pamiętać o piłeczce, która zbyt często spadała z talerza. Po takim zdarzeniu trzeba było wyjść z samochodu i z powrotem położyć ją na miejsce. Rozstawione blisko siebie pachołki niektórym kierowcom sprawiły nieco problemów, bo potrącane, co jakiś czas przewracały się. Kto by się jednak tym przejmował? Grunt to dobra zabawa i zdobycie nowych doświadczeń i umiejętności.
Już teraz zachęcamy wszystkich do uczestnictwa w kolejnych edycjach "Dnia Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym".
Komentarze
Dziś widziałem: koło szkoły po chodniku jechały dwa samochody. Szkoda, że nie nakręciłem filmu.
stop moto-terrorystom