Ojcowie na start

Niedzielna impreza była częścią projektu pod nazwą „Więź w działaniu”, realizowanego w ramach Programu Osłonowego Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Impreza miała na celu nie tylko zachęcenie do aktywnego spędzenia czasu, ale przede wszystkim do zacieśniania więzi rodzinnych.

Trzy kilometry do mety

Do biegu, którego start wyznaczono nieopodal siedziby Nadleśnictwa, stanęło kilkudziesięciu ojców wraz ze swoimi dziećmi (łącznie wystartowało 27 drużyn). Biegowi tatusiów kibicowały mamy a nad wszystkim czuwali organizatorzy, m.in. Stanisław Anioł z KKS „Victoria” Stalowa Wola, który był niezwykle zadowolony, że właśnie takie inicjatywy „biegowe” powstają w naszym mieście. Być może te maluchy uczestniczące w biegu, w przyszłości będą trenować lekkoatletykę i taką też nadzieję mają przedstawiciele stalowowolskich klubów sportowych, przyjmując zaproszenie do współorganizowania biegu. Trasa biegu została wyznaczona przez tereny leśne a jej meta usytuowana została na stadionie Parafialnego Klubu Sportowego „San”, przy ulicy Kusocińskiego. Sama trasa liczyła około 3 kilometry a dodatkowo, wbiegając na teren stadionu, uczestnicy mieli do pokonania jeszcze 400 metrów. Trasa została podzielona na 3 etapy, ze względu na wiek dzieci. Dzieci w wieku od 16 roku życia musiały przebiec wraz z ojcem całą trasę, natomiast te w wieku pomiędzy 9 a 14 rokiem życia włączały się do biegu w połowie trasy. Najmłodsi uczestnicy biegu (do 9 roku), brali udział w rywalizacji już na stadionie. Bieg można było ukończyć nawet trzymając dziecko na rękach, byle dotrzeć do mety wspólnie.

Zwieńczeniem imprezy, była wspólna zabawa przy ognisku, którą zorganizowali harcerze. Organizatorzy mają nadzieję, że podobne biegi staną się w Stalowej Woli tradycją, tym bardziej że ostatnio bieganie jest w modzie a imprezy tego typu odbywają się w całej Polsce.