Realne wnioski czy lista życzeń?
Budynek socjalny na ul. Orzeszkowej, zaadaptowanie budynku biblioteki na żłobek miejski, nowe stojaki na rowery, remonty ulic, ograniczenia w wydatkach to w skrócie postulaty radnych do przyszłorocznego budżetu.
Każdy radny ma inne postulaty dotyczące tego, co w przyszłorocznym budżecie powinno się znaleźć. Często postulaty te dotyczą „własnego podwórka” jak np. remontów ulic w Rozwadowie itp. Niektórzy starają się jednak o to, by zostały zrealizowane inwestycje, które będą służyć nam wszystkim.
- Ograniczenie przesadnego wydawania pieniędzy to podstawa. Kończy się kadencja, my musimy oszczędzać, aby następnym zostawić w miarę przyzwoity budżet. Wykorzystanie środków unijnych, a więc te zadania, które dadzą szansę na dofinansowanie ze strony środków unijnych, ale przede wszystkim to chodzi, o inwestycje, bo na kapitał ludzki można przenieść wszystko. To się pięknie nazywa „rozumny umysł”. Tam cuda... takie nazwy są bardzo wyszukane jak z Lema, ale prawdę mówiąc one nie pozostawiają większego efektu. Myślę, że głównie to załatanie podstawowych elementów inwestycyjnych i stworzenie pewnej bazy i warunków do inwestowania w mieście, to jest podstawa. Myślę, że również spróbowanie podniesienia poziomu oświaty, poziomu nauczania. To nie jest kwestia realizacji ustaw i oczekiwań ministerstwa, to jest oczekiwanie życia, to jest najistotniejsze. Społeczeństwo musi być dobrze wykształcone aby mówić o lepszej przyszłości przemysłu – mówi radny Franciszek Zaborowski.
- Obradowała nasza komisja opieki i zdrowia i opiniowaliśmy aby na przyszły rok pojawiły się pieniądze na budynek socjalny na ul. Orzeszkowej. Pojawił się też wniosek odnośnie przekształcenia biblioteki na ulicy Okulickiego, (która jest przeniesiona) aby został zaadoptowany budynek na żłobek. Zdaniem komisji jeden żłobek na miasto to jest mało. Pojawiły się też oczywiście wnioski o remont ulic w Rozwadowie – mówi radna Małgorzata Ignarska.
- Wnioski będą składane łącznie przez klub Prawo i Sprawiedliwość. Jak zawsze przy budżecie będziemy chcieli być aktywni. Będziemy chcieli przybliżyć ten budżet po stronie mieszkańców, aby on wychodził na wprost oczekiwaniom właśnie naszych mieszkańców. Często koncentrujemy się w budżecie na dużych inwestycjach, natomiast brakuje tych małych, które często są do tego, aby usprawnić codzienne życie naszych mieszkańców – mówi radny Lucjusz Nadbereżny.
- Pierwsze to utworzenie programu Karty Dużych Rodzin. Następnie zakup stojaków rowerowych, brakuje ich w Stalowej Woli. Dużo jeżdżę na rowerze i ciężko jest gdzieś zaparkować rower, trzeba przypinać rower do jakiegoś słupa, bramki żeby go zostawić. Większe inwestycje to zakup samochodu dla ZMKS-u- mówi wiceprzewodniczący RM Dariusz Przytuła.
Dotacja dla ZMKS wyniosłaby ok. 70 tys. zł na zakup pojazdu obsługi i kontroli ruchu komunikacji miejskiej. Wiceprzewodniczący chciałby także, aby miasto przekazało około 590 tys. zł na dostosowanie Stacji Kontroli Pojazdów do wymagań rozporządzenia ministra transportu.
Miejmy nadzieję, że włodarz miasta przychyli się przynajmniej do niektórych z tych wniosków. To do niego należy ostateczna decyzja jak będzie wyglądał budżet miasta. Myśląc o tym, co znajdzie się w przyszłorocznym budżecie, nie można zapominać jak wiele mamy niedokończonych inwestycji. Na część z nich środki już zostały zabezpieczone w budżecie jak np. na przebudowę ul. Wyszyńskiego. Czas pokaże jak wiele zadań będzie krył przyszłoroczny budżet, miejmy nadzieję, że miasto będzie nie tylko kończyć inwestycje, ale również podejmie się nowych…
Komentarze