Problemy z NFZ
Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy zakończył półrocze br. ze stratą w wysokości ponad 57 tys. zł, w związku z czym zablokowano funkcjonowanie 4 łóżek, choć chętnych nie brakuje. Na jedno miejsce czeka 27 osób…
- Jest to rezultat rozliczeń międzyokresowych oraz przede wszystkim niedoszacowania stawki jaką realizuje Narodowy Fundusz Zdrowia w kontekście osobo-dnia jako stawki rozliczeniowej. Oprócz tego na taki rezultat ma również wpływ niezapłacenie przez Narodowy Fundusz Zdrowia nadwykonań jakie zakład w przeciągu półrocza osiągnął. Do końca czerwca było to na poziomie 20 tys. zł. W tej chwili jest to już 40 tys. zł. W związku z tym byłam zmuszona zablokować funkcjonowanie 4 łóżek. Obecnie zakład dysponuje tylko i wyłącznie w pełnym obiegu 50 łóżkami po to, by nie generować strat. Wszystkie stosowne pisma zostały złożone w Narodowym Funduszu Zdrowia – mówi Małgorzata Stańczak, dyrektor Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego w Stalowej Woli. [p]Zakład Pielęgnacyjno- Opiekuńczy stara się odzyskać pieniądze z nadwykonań. Trzeba się jednak liczyć z tym, że w tym roku, jak i w poprzednich latach, mimo ogromnego zapotrzebowania i pojawianiu się nadwykonań w tej placówce, Narodowy Fundusz Zdrowia nie płaci. Dzieje się tak dlatego, że procedura w zakładzie nie jest tą ratującą ludzkie życie, nie jest to procedura szpitalna.
- Każde nadwykonanie, choć na pewno zasadne z tytułu zdrowia i stanu pacjenta, bywa po prostu nierozliczone z nami i generalnie do sądu nie bardzo mamy co iść. Ustawodawca nie przewidział naszej procedury jako ratującej życia. Podjęliśmy wszelakie starania, aczkolwiek może się zdarzyć, że Narodowy Fundusz Zdrowia po prostu nie zapłaci, stąd blokada tych 4 łóżek, a kolejka oczekujących jest 27 osób w tej chwili. Codziennie pojawia się u nas ktoś, kto pobiera kolejne wnioski do wypełnienia - mówi Małgorzata Stańczak.
Wszystko to sprowadza się do tego, że jeśli sytuacja się nie zmieni i do końca roku Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapłaci nadwykonań, to kolejka może się zwiększyć do 30 osób na jedno miejsce.
Komentarze
Andrzejku. W grudniu 2012r byłam na dyżurze w STW szpitalu z silnymi bólami. Zalecono przeciwbólowe i odesłano do rodzinnego.
U rodzinnego dostałam skierowanie do gastrologa była połowa grudnia 2012 a termin do gastrologa na marzec 2013r i to najbliższy w Nisku. Potem termin gastroskopii w Nisku na koniec września 2013.
Mam kopie wszystkich skierowań na co kiedy wystawione były więc bajek nie opowiadam bo na skierowaniach są daty.
Leczyłam się u neurologa gdyż po wypadku komunikacyjnym drętwiały mi nogi i ręce. Często ból był taki, że nie mogłam chodzić. Niestety co 2 miesiące dostawałam receptę na kolejne medykamenty i na zabiegi skierowanie a na rezonans skierowania nie mogłam wyprosić co dziwiło kierownika oddziału rehabilitacji bo jak można kierować na zabiegi jeśli nie ma rezonansu. Po 2 latach proszenia neurologa o skierowanie na rezonans wreszcie je wyprosiłam choć prawdę mówiąc miałam już skompletowaną dokumentację by wystąpić na drogę sądową bo to skandal by zamiast wykonać badanie i postawić diagnozę to faszerować lekami, które mają swoje działania uboczne.
Jeśli chodzi o leczenie raka to owszem profilaktyka jest bardzo ważna. Gorzej jeśli chodzisz do jednego lekarza regularnie co rok i wykonujesz badania a gdy nagle zmieniasz lekarza okazuje się, że sytuacja nie jest taka ciekawa. Pod tym względem nie powiem drugi lekarz zastosował szybkie leczenie a i operację i jest spokój choć mogło byc gorzej.
Czy już nikt nie pamieta jak zabrakło w Polsce leków dla chorych na raka bo nie podpisano umów odpowiednich a NFZ wprowadza swoje limity wystarczy wpisać w google " brak leków na raka" i wyskoczy jak głęboko od kilku lat decydenci mają chorych.
Niepełnosprawni też mają przewalone ale to również temat rzeka.
Prawda jest taka, że zdrowy dopóki jego coś nie dopadnie to nie widzi tak na prawdę co się wokół niego dzieje.
Tak jest w każdej dziedzinie. Także Ci "decydenci" na dobrze płatnych posadkach nie widzą jak wiekszośc ludzi żyje. Bo jak np. Warszawa ma wiedzieć, że taka Stalowa upada. Ludzie nie mają pracy i za co żyć, zakłady upadają, młodzi uciekają i z ponad 100tyś miasta mamy 50tyś starców.
Taka jest niestety rzeczywistość.
~chora, ciekawie opowiadasz ja gastroskopię zrobiłem od ręki w Szpitalu w Nisku to było jakieś 3 lata temu. Skoro tymi latami tak obracasz to też musiałaś się leczyć jakiś czas temu. Znajoma rezonans robiła w Asklepiosie na NFZ.
Ty pewnie wymagałaś od naszych Stalowowolskich "specjalistów" by Cię leczyli? Kolejny przykład że nasz szpital jest zbędny.
750 zł płacisz składki zdrowotnej? Sporo. Można się leczyć prywatnie bez dodatkowych opłat tylko trzeba wyszukać takich specjalistów którzy mają umowę z NFZ.
Od leczenia raka, lepsza jest profilaktyka. U nas jej nie ma bo nie dbamy o swoje zdrowie a jak już coś się dzieje to z reguły jest za późno.
Brak leków na raka? A konkretniej? Bez polityki tylko tak jak naprawdę jest.
NFZ od zawsze potrafi brać ale nie zapewnia tego co powinien udostępnić.
Po wypadku przez durne limity NFZ czekałam 2 lata na skierowanie na rezonans magnetyczny bo lekarz mówił, że limity NFZ.
Przez te 2 lata brałam leki po których rozwaliło mi wnętrzności więc trzeba było do gastrologa ( czekałam 3 miesiące) potem gastrolog na gastroskopię dał skierowanie ( czekałam na nią 6 miesięcy). Jak można się leczyć.
Co miesiąc ode mnie NFZ dostaje 750zł zdrowotnej. Przez 30 lat na nic nie chorowałam a dopiero po wypadku wypadało zrobić rezonans a teraz gastroskopię. Czy NFZ liczy na to, że przez lata będzie brał kasę przymusowo a jak wypadnie mi się leczyć to muszę prywatnie bo na NFZ by się doczekać to szybciej na raka człowiek umrze?
Polityka w Polsce jest taka. Żyjesz, pracujesz to płać ale jak się rozchorujesz lub jesteś stary to zafundują Ci eutanazję bo jak nazwać choćby brak leków dla chorych na raka.
Powiatowe Centra Pomocy Rodzinie też nie są święte bo pomagają sprawnym a nie niepełnosprawnym.
Nic dziwnego, że młodzi uciekają za "lepszym" życiem. Mają rację. Powinni uciekać i nigdy nie wracać a szczególnie na starość bo nie ma poco.
Chłopie co Ty gadasz???? Wiesz na jakiej zasadzie działa ZPO lub DPS???Raczej wątpie z tego co tu piszesz. Przejdz sie i dowiedz a potem pisz.No i moze trochę więcej kultury ,mniej epitetow i wyzwisk pod adresem byc moze tych ktorzy beda wycierac Twoj zanieczyszczony odchodami tyłek.
Jeśli ktoś ma tu z kimś problem to napewno NFZ z lekarskimi kołchozami i wszystkimi jedralowatymi cwaniaczkami, kretaczmi i zdziczalymi naciagaczami.
Zaklad ma strate "papierowa", a nie realna. Pieniadze w funduszu sa i zostana przelane na konto kolchozu, wiec po co straszyc dzieci I szczuc nimi NFZ chowajac do piwnicy cztery lozeczka z grozba schowania nastepnych. Stawaka za mala, tylko, ze jaka ona by nie byla,, to bedzie ona zawsze za mala, bo jak dzikusy z kolchozu traktuja NFZ jak dojna loche na ktorej moga sie tuczyc jak male wieprzki, to nie dziwota, ze sa kolchozy,w ktorych nie ma banalnych srodkow zwalczajacych goraczke, bo nasze lekarskie wieprzki maja na uwadze tylko swoje korytka, bo ch...e raczyly w swoje tepe lby na koszt podatnika wkuc troche archaicznej wiedzy i w use zarabiaja 4 razy wiecej. I co za altruizm, zawsze chodzi o pacjenta, gdy tym czasem nic tak wieprzkom nie wychodzi jak procesy sadowe.
Do ch...a przeciez to jest sytem zdrowia, a jak kazdy zlozony syste moze on dzialac poprawnie tylko w okreslonych warunkach cywilizacyjnych, wiec po jakiego ch...a wyzucac pieniadze w bloto na drogi sprzet i leki
Uszaty to kot!
bonat musisz być bardzo zdesperowany kaloryfery już grzeją
Na takie zakłady brakuje pieniędzy ale na leczenie alkoholików pieniądze są i na leczenie i wszelkiego typu pobyty dzienne,psychoterapie,itp.itd.Tam limitów nie ma i jest to działalność dochodowa dla placówek.To jest wszystko nienormalne!!!
Wyjściem z tej trudnej sytuacji bedzie... zlicytowanie pani Małgosi, dyrektorki. Atrakcyjna kobieta to i będzie za co pokryć powstałą stratę.
Tyrać, tyrać i tyrać. A po osiągnięciu wieku emerytalnego w piach. Tak w skrócie można określić politykę prorodzinną, proobywatelską, proopiekuńczą i jakie tam jeszcze pro... sobie ktoś dołoży. Am I right?