Piłkarskie derby Stal - Siarka w sobotę

Image

W sobotę w prestiżowym spotkaniu w II lidze grupie wschodniej. Lider tabeli Stal Stalowa Wola zmierzy się z lokalnym rywalem, Siarką Tarnobrzeg.

Od tygodnia trwa przedsprzedaż biletów na to spotkanie.

Zielono-czarni o dwa oczka wyprzedzają w ligowej tabeli Pogoń Siedlce. Siarka Tarnobrzeg - lokalny rywal, który ze stratą czterech punktów plasuje się na ósmej pozycji. Mecze pomiędzy tymi dwoma ekipami zawsze dostarczały ogromnej ilości emocji i cieszyły się sporym zainteresowaniem kibiców. Nie inaczej będzie i tym razem.

Derby Podkarpacia na żywo zobaczy 1700 osób. Otwarte będą sektory: K i B.

Ceny biletów na to spotkanie to: 10 zł na Sektory K i B oraz 5 zł dla kobiet. Dzieci do lat 13 z opiekunem, za okazaniem legitymacji szkolnej - wstęp wolny.

W przedsprzedaży wejściówkę na tę potyczkę można nabyć w sklepie sportowym Maraton.

Sympatyków piłki nożnej serdecznie zapraszamy na to spotkanie.

Obrazek

Tabela:

Obrazek

fb.com/StalSW

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~tato

Apeluje do prezydenta rozwiazac ten klub ,stadion sprzedac i wszyskie pieniadze na dom dziedzka

kesiek

brawo to było jak łomot od piłkarzy stali zarobili śmrodki bo nie potrafią sie nawet po meczu na stadionie zachować

~japa

Brawo panowie 0:1 brawo!

~warr

"Zagapione w serialiki na TVNie prostaczki już się wymądrzają. Nie chodza na mecze, ale najwięcej do powiedzenia mają.
Kto nie chce, nie idzie, idzie sobie na "szopink" do wspaniałych galeryjek handlowych albo mierzy rurki w domu robiąc sobie maseczkę."


wypowiedz typowego kibola prawicowca i fana koscioła

~wee

Zagapione w serialiki na TVNie prostaczki już się wymądrzają. Nie chodza na mecze, ale najwięcej do powiedzenia mają.
Kto nie chce, nie idzie, idzie sobie na "szopink" do wspaniałych galeryjek handlowych albo mierzy rurki w domu robiąc sobie maseczkę.

kesiek

do~tato
skoro ty nie chodzisz na mecze to nie sniechecaj innych do chodzenia

~tato

Ludzie,proponuje zajac sie czyms innym niz chodzeniem na jakis mecz.A jesli nie macie zajecia ,to ja wam znajde.Jaka to przyjemnosc ,ogladac dupiany mecz i popisy kiboli,tej choloty.

~Kika

do ~volic - nie pójdą na mecz bo tam przeklinają, nie wyjdą na podwórko bo tam też przeklinają, nie pójda do szkoły bo tam narkotyki i przemoc- czyste wariactwo i fanaberie rodzica "ąę". Cała sztuka wychowania to to aby dziecko umiało odróżnić dobro od zła i samo podejmowało mądre decyzje. Izolacja od świata, z jego szarymi stronami = kalectwo.Tak uważam.

ZKS_STAL

Prosze adminow o nie przerzucanie newsa derbowego na prawo pod Swietem Pieczonego Jablkaumiech

~Ultras"38SSW

DO KIBICÓW STALÓWKI ... PAMIĘTAJCIE !!! STALÓWKA ZAWSZE PANY !!!


a reszta jest tylko tłem !!!

~do pff

Zacznijmy od tego ze pisze sie TĘPI a nie TEMPI analfabeto.Widzisz?Nie jestes taki bystry jak Ci sie wydaje...Odpowiadajac na Twoje pierwsze pytanie - uwierz mi ze nie jestes na trybunach tak niezbedny jak sadzisz człowieku,podobnie jak reszta Tobie podobnych malkontentow.Jak masz marudzic to zostan w domu i nikt za Toba nie bedzie plakal.Kto na mecz ma przyjsc to przyjdzie.Zobacz niedawny przyklad - mecz ze Slaskiem Wroclaw.Na trybunach 4 tysiace ludzi.Jak to sie stalo ze przyszli mimo tych wszechobecnych wulgaryzmow?Czyzby nagle im przestaly przeszkadzac?Jak to sie dzialo 3-4 lata temu ze w 1 lidze na mecze chodzilo czesto po 5-6 tysiecy fanów i nikt nie narzekal?No przedstaw nam swoja teorie na wyjasnienie tego fenomenu.Podpowiem Ci ze kibice nie mieli wtedy przerwy w bluzganiu i wulgaryzmy tez sie pojawialy.Ciekawy jestem jakie wnioski Ci sie nasuna.
Odpowiadajac na drugie pytanie - nikt nikogo nie blaga o przyjscie na mecz,a to ze sa mobilizacje i propaganda to normalne,niektorym potrzebny jest taki bodziec i dziala wiec co Cie boli?
Odpowiedz na pytania i poogladaj mecz w TV bo taki z Ciebie kibic w papciach

kesiek

~Marcin55 to są przyśpiewki które spiewają na meczusmiech2

~arturro

Zapowiada się dobre widowisko!

Jeśli ktoś nie będzie mógł być na stadionie to będzie dostępna relacja tekstowa na:
http://www.lajfy(...)id/82234

~pff

Piszcie sobie co chcecie, ja dalej trzymam się tego, że kibice są grupą i jak zaczną się zachowywać na poziomie to może ja łaskawie się na meczu pojawie. Zresztą wszystkim KIBICOM życzę powodzenia w tym by powiększyć frekwencję wyzywając wszystkich po kolei i nie interesując się wcale żadną pojedynczą osobą, która mogła by przyjść na mecz. Mam do was w takim razie bardzo proste pytanie, na które chyba powinniście odpowiedzieć, w końcu ciągle prosicie o większą frekwencję, ok będą 2 pytania:
1) Jesteście tacy tempi, że myślicie że ktoś się zjawi jak będziecie wyzywać go, ewentualnie ktokolwiek inny zjawi się gdy zobaczy, że wyzywacie kogokolwiek innego tylko za wyrażenie swojej opini?? tu cytat ddr38(bardzo inteligentnego człowieka): "hahha i dobrze na h** tacy ludzie nam potrzebni jak Ty?". Ja mam się zjawić ne meczu, na którym są ludzie, którzy w internecie zniżają się do poziomu, by zwrócić się bezpośrednio do kogoś kogo nie znają i go wyzywać ??????
2) Skoro całkowicie was nie interesuje czy poszczególna osoba (jedna jednostka) ewnetualnie młodzi ludzie (dla których byłby to pierwszy raz) pójdą na mecz to na jaką cholerę błagacie o podwyższenie frekwencji??
Który jest taki mądry by móc odpowiedzieć na te pytania???? strzelam że żaden i błągam was, nie piszcie mi z tym swoim, że nie wszyscy są tacy, w końcu wy jesteście "braćmi"

~bulek

CYTAT
Większość wpisujący tu komentarze nigdy w życiu nie widziało z bliska stadionu nie wspominając o meczu na żywo. Co mnie obchodzi jakaś opinia chłopka z dostępem do netu? Każdy zainteresowany stawi się w sobotę na Hutniczej aby dopingować naszej Stalówce a reszta - ich wola niech idą np. do kościółka pomodlą sie , posiedzą ksiedzu na kolankach , tam nie przeklinają i jest rodzinna atmosfera
No wlasnie przez takie myslenie potem placzecie ze przychodzi na mecz 400 osob.

~Marcin55

http://ulub.pl/B4mHivsRBG/ks-siarka-prez Hahahaha jaką siare ma nutesmiech2 bit jak jakis afrykanski.Posluchajnie.beka niezła

~kobieta

Przepraszam bardzo!,A co to kobieta nie może byc fanem piłki noznej? Mój syn gra w piłke i chce być i jest na bierząco w takich spotkaniach i z nim chodzę i chodzic będę na mecze. A to, że ktoś przeklnie to sorry, kazdy z nas przeklina!

~maniek

CYTAT
~iks
Większość wpisujący tu komentarze nigdy w życiu nie widziało z bliska stadionu nie wspominając o meczu na żywo. Co mnie obchodzi jakaś opinia chłopka z dostępem do netu? Każdy zainteresowany stawi się w sobotę na Hutniczej aby dopingować naszej Stalówce a reszta - ich wola niech idą np. do kościółka pomodlą sie , posiedzą ksiedzu na kolankach , tam nie przeklinają i jest rodzinna atmosfera .....


Dokładnie tak cisza, rodzinna atmosfera, można odreagować od ludzkiego debilizmu.

~12345

I pewnie bedzie pierwszy mecz u siebie przegrany na 100% jestem pewien.Siara najlepszy sklad wystawiła i pozatym beda po raz pierwszy chciec wygrac na wyjezdzie mecz.

~killer

Niczym za czasów Cezara...widowisko dla plebsu ..

~iks

Większość wpisujący tu komentarze nigdy w życiu nie widziało z bliska stadionu nie wspominając o meczu na żywo. Co mnie obchodzi jakaś opinia chłopka z dostępem do netu? Każdy zainteresowany stawi się w sobotę na Hutniczej aby dopingować naszej Stalówce a reszta - ich wola niech idą np. do kościółka pomodlą sie , posiedzą ksiedzu na kolankach , tam nie przeklinają i jest rodzinna atmosfera .....

~volic

CYTAT
Nikt mi nie wmówi, że go ze stadionu wypłoszyły przekleństwa. Widocznie nigdy taka osoba nie czuła się kibicem Stalówki.
Ale rzecz w tym ze rodzice dziesiatkow mlodych chlopakow jeszcze z podstawowki czy mlodsze gimnazjum niechetnie patrza na wyjscie pociechy na mecz gdy jest tam duzo bluzgow. Owszem czesc rodzicow jest na takim poziomie ze nie obchodzi go co robi ich dziecko ale czzesc wychowuje swoje ratolosie na kulturalnego czlowieka i oni na mecz nie pojda. i klub traci dziesiatki ludzi ktorzy nie zlapia bakcyla w najodpowiedniejszym do tego wieku.

~kibic

Ludzie... Skończcie tą mitomanie i wybierzcie sie na mecz. Od 3 lat jestem praktycznie na każdym meczu i wulgaryzmy czy jakieś prostackie zachowania jak te opisywane w komentarzach poniżej to TOTALNA RZADKOŚĆ. Wiadomo, że chłopaki czasami pod wpływem emocji krzykną o pare słów za dużo, ale nie róbcie z nich bandytów, którzy przychodza na mecze tylko dymić i wyzywać wszystkich dookoła.

Wszyscy zwracają uwage na WYIMAGINOWANY przesyt wulgaryzmów, natormiast nikt nie zwraca uwagi na to jak kulturalnie zachowuje sie chociażby prowadzący doping. Naprawdę nie musi on mówić do Was wszystkich "Dziękuję, proszę" i w ogóle a mimo wszystko to robi.

Szacunek dla wszystkich którzy jeszcze wspierają piłke w Stalowej. A wszystkim hejterom radze spojrzeć na to wszystko z dystansem i odpowiednią dozą wyrozumiałości a nie tylko na cwaniaka wypisywać w internecie głupoty i zniechęcać innych do przychodzenia na mecze które naprawde można nazwać kulturalnymi widowiskami.

~piknik

~ixi, racja, że na całym świecie są kibice i nie wszędzie są grzeczni. Ale wyobrażasz sobie np. kibiców Manchesteru, którzy zwyzywaliby Fergusona albo Giggsa od ku..w? Już nawet w niedalekim Rzeszowie potrafili podziękować piłkarzowi, który grał tam zaledwie parę sezonów (były piłkarz Stali Rzeszów, wyleciało mi jego nazwisko z pamięci). A tutaj swołocz potrafiła zwyzywać nawet piłkarza, który wielokrotnie w pojedynkę mecz dla Stalówki wygrał, który pomimo swojego wieku zostawiał na boisku więcej serca od niejednego młodego piłkarza, który grał w tym zespole przez przeszło 15 sezonów i który jako jeden z nielicznych piłkarzy Stalówki był rozpoznawany w całej piłkarskiej Polsce. Drugiego takiego piłkarza Stalówka już raczej się nie doczeka. I ten motłoch podziękował mu za tyle lat spędzonych w naszym klubie w taki, a nie inny sposób.
~do piknik, rozumiem Cię. W moim przypadku to wygląda tak, że ja po prostu kocham piłkę nożną. Nie ograniczam się tylko i wyłącznie do meczów Stalówki. Jeżdżę po meczach także niższych lig, nawet na klasę B, bo one też mają swój urok. Niezmiernie ubolewam nad tym, że na tę piękną dyscyplinę sportu, jaką jest piłka nożna cień rzucają zachowania motłochu. Później wszyscy są przez takich wrzucani do jednego worka i z góry traktowani chociażby przez służby porządkowe jak bydło.

~ixi

nie rozumiem nad czym sie tak rozwodzicie.
pilka nozna jest na calym swiecie i na calym swiecie sa kibice. wszedzie mecze wygladaja tak samo. wielu mlodych chlopaczkow trenuje i dobrze bo nie siedza przed komputerem a przez takie glupie wasze "gadanie' moga sie tylko zniechecic.

~do piknik

Widzisz, ty po prostu czujesz się zażenowany postawą kibiców, ale chodzisz dalej. W moim przypadku, moich znajomych i innych inteligentnych ludzi (tutaj prostuję, że Ciebie nie mam za nieinteligentnego, a chodzi mi o takich standardowych kibiców typu ddr28) sprawa wygląda inaczej. Nie mam się za człowieka wyższego, ja po prostu nie toleruje prostoty i chuligaństwa. Dla mnie pójść na mecz i zobaczyć ten niski poziom, który tam prezentują (to o czym pisałeś, czyli mecz ze Śląskiem, na którym zresztą standardowo nie byłem, bo nie chodzę od dawna) równa się tym, że już nigdy na tego typu imprezę "kulturalną" nie pójdę. Jeszcze napiszę, o co mi chodzi ze "standardowym kibicem". Otóż, według moich poglądów (czyli całkowicie sprzecznymi z poglądami kibiców)są grupy, w których grupa jest odpowiedzialna za jednostkę. To się sprawdza wszędzie, cały naród odpowiada za jednostki, cały Kościół odpowiada za pojedynczych kleryków. Jeśli chodzi o grupę kibiców to tutaj jeszcze sytuację wzmacnia to, że wy ciągle propagujecie, że jesteście jednością, braćmi itp. a jak przyjdzie co do czego to mówicie, że to są pojedyncze przypadki, to nie jest wasza sprawa. Ja w takim razie nie mam do was wcale szacunku. Kogo ja mam za kibica w takim razie? Otóż, za kibica uważam całą grupę, która uważa sie za "braci" (celowo w cudzysłowiu, pisałem o tym wcześniej), nie ważne czy chcą iść na mecz wspierac druzyne glosnym dopingiem bez przeklenstw czy z przeklenstwami, czy w akcie agresji chca sie wlamac na stadion. Dla mnie oni wszyscy są jedną grupą, która powinna czuć się za siebie odpowiedzialna i przestać wyzywać innych ludzi. Pozostałe osoby, które chodzą na mecz by po prostu obejrzeć, ewentualnie by dołączyć się do głośnego dopingu (nie będąc przy tym fanatykami wyzywającymi wszystkich po kolei) nazywam po prostu widzami. W moich kategoriach nie ma czegoś takiego jak "kibol". Skoro mamy utworzyć osobną grupę dla złych kibiców (kibole) i grupa ta nie ma mieć nic wspólnego z kibicami to czemu nie utworzymy specjalnych grup dla złych Polaków, którzy w ogóle nie będą indentyfikowani z narodem polskim ????????????????????

follow_to_me

niech nikt nie pierdzieli ze nie chodzi na mecze bo bluzgi. W szkoli dzieciaki przeklinaja jak szewce, na ulicy i podworkach jest to samo, w internecie rowniez. Wiec skoncze te farmazony. STADION TO NIE TEATR !!!

cdn

A ja wlasnie dlatego chodze na mecze bo lubie przeklenstwa i sluchac i mowic hahahhah

~piknik

Nikt mi nie wmówi, że go ze stadionu wypłoszyły przekleństwa. Widocznie nigdy taka osoba nie czuła się kibicem Stalówki. Choć przyznam, że mi także przeszkadzają wulgaryzmy. Często jestem wręcz zażenowany postawą niektórych ludzi, ale jeśli ktoś czuje się kibicem danego klubu, to przychodzi na mecze i po prostu ignoruje oszołomów. Ja również wolałbym, żeby tych przekleństw nie było, bo są one na prawdę niepotrzebne. Tym bardziej, że chciałbym na mecz zabrać dzieciaka.
To, co było na meczu ze Śląskiem ze strony wielu kibiców nazwałbym żenadą roku. Najpierw zawodnicy Śląska wykonali fajny gest w kierunku kibiców, a za kwadrans osłuchali się "cała Polska j... Śląska" i "jazda z k...". Oczywiście nie jest to największa żenada ze strony kibiców (w zasadzie kiboli) w dziejach klubu. Za największą uznałbym zdecydowanie zwyzywanie Mietka Ożoga, Marka Kusiaka i Andrzeja Kasiaka, po tym jak ci zasłużeni dla klubu piłkarze zostali z zespołu wywaleni na zbity łeb za sprawą idola kiboli Albina Mikulskiego.
Apelowałbym o zdrowy rozsądek i zmniejszenie ilości obelg do minimum.