Radni dbają o swoje gminy

Image

Powiat stalowowolski składa się z 6 gmin, w tym 5 wiejskich. Część radnych zarzuca zarządowi powiatu, że środki pomiędzy gminami dzielone są nierówno. Starosta odpiera ataki radnych…

Zarzeczny staje w obronie gminy Bojanów

Radny Janusz Zarzeczny przyjrzał się rozpatrywanym wnioskom o dofinansowanie. Zaobserwował, że niektóre zostały zakwalifikowane, te złożone przez gminy np. Pysznica i Zaleszany, natomiast dwa z nich, z Bojanowa, nie zostały przyjęte. Jego zdaniem to już nie pierwszy taki przypadek, że właśnie gmina Bojanów została pominięta.

- Chciałem zapytać, czy to taka zła wola, czy przypadek, bo nawet jeżeli są jakieś niesnaski, to nie ma znaczenia dla gminy, dla mieszkańców. Myślę, że powinny być jakoś przełamane te rzeczy i wnioski rozpatrywane na tych samych warunkach – mówił Zarzeczy.

Starosta wyjaśnił, że gmina nie otrzymała ostatnio środków na termomodernizację obiektów, jednak niedawno została tam wyremontowana droga ze środków własnych powiatu.

- To nie jest tak, że są gminy, które otrzymują wszystkie pozytywnie rozpatrzone wnioski, a inne wszystkie na minus, bo tak nie jest. Staramy się w miarę tych środków, które mamy, tak działania kierować, żeby wszędzie w powiecie coś zrobić – tłumaczy starosta powiatowy Robert Fila.

Starosta dodał również, że zasady równości nigdy się nie sprawdzają, bo każda gmina ma określone potrzeby i braki w infrastrukturze.

Czochara podziękował za drogę i poprosił o kolejne środki dla gminy

W obronie Bojanowa stanął także Stanisław Czochara, który zaczął przytaczać różne zadania, dofinansowane przez powiat poza Bojanowem. Była to m.in. kwota 40 tys. zł na zakup samochodu lekkiego dla strażaków z Zaklikowa, dofinansowano również termomodernizację budynku OSP (30 tys. zł). Gmina Bojanów ostatnio od powiatu nie dostała nic.

- Nie, ja nie mam nic przeciwko, że te pieniądze zostały przekazane na te inwestycje, na te zadania. Jednak jako mieszkaniec gminy Bojanów czuję się odpowiedzialny za tę gminę, i uważam, że przynajmniej jeden wniosek mógłby być zrealizowany – mówił radny Stanisław Czochara.

Radny podziękował jednak za nową 2 km drogę, która oddana została do użytku w czerwcu br. Poprosił, żeby w przyszłości kolejne wnioski gminy Bojanów były rozpatrywane pozytywnie.

Zdaniem Korzybskiego to Radomyśl jest najbardziej poszkodowany

Radny Jan Korzybski przypomniał, że na terenie gmin powiatu potrzeb jest wiele i wcześniej odczuwalne było to, że środki były dzielone nierówno.

- Myślałem, że ta kadencja spowoduje to, że przynajmniej częściowo te dysproporcje zniwelujemy i jak się okazuje, jest to niemożliwe – mówił Korzybski.

Dodał, że jeśli powstałby dokument obrazujący ile w tej kadencji każda z gmin dostała, na szarym końcu uplasowałby się Radomyśl nad Sanem.

- Jestem przekonany, że jeżeli chodzi o długość chodników powiatowych, to w niektórych gminach jest więcej kilometrów jak u nas metrów. Mogę to udowodnić i tylko tyle, nie będę się żalił, że ta gmina jest na końcu w powiecie stalowowolskim – przekonuje Jan Korzybski.

Według starosty, sprawy związane z Radomyślem nie należą do prostych. W ubiegłym roku została podpisana wspólna umowa na realizację chodnika w Chwałowicach. Powiat poniósł pewne koszty, została podpisana umowa przez wójta oraz władze powiatu, gdzie gmina gwarantowała powiatowi zwrot kosztów w połowie poniesionych wydatków. Pieniądze od gminy Radomyśl jednak nie wpłynęły na konto starostwa. Teraz powiat mógłby iść z tym do sądu, bo ze strony dłużnika nie było propozycji zawarcia ugody w tej kwestii.

Starosta twierdzi, że najlepszym wyjściem, rozwiewającym wątpliwości radnych, będzie przygotowanie zestawienia z całej kadencji, gdzie czarno na białym będzie widać, że środki dzielone są sprawiedliwie.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~aik123

czasami odnosi sie wrazenie ze na gminy idzie wiecej kasy niz na stalowa wole.

~goced

Pan starosta w tamtej, minionej kadencji nie był radnym powiatowym?

~nutka

Brawo "huciak" ustrzeliłeś gościa równo. Zarzeczny to taki milusiński w zależności do kogo mu bliżej! Stosuje zasadę Panu Bogu świeczkę a Diabłu ogarek. Zapomniał jak z Siem/bidą/ doili gminę Zaleszany z pieniędzy na swoje powiatowe drogi? Robili to niezwykle subtelnie by wydająca gminny "Biuletyn Pochwał" redaktor naczelna Genowafa Samołyk mogła w nim zamieszczać anonse o "pozyskanych" przez ...gminę środkach na drogi powiatowe! Tak się ta karuzela kręciła, tak kręcił lody pan Zarzeczny, a jak był przez to lubiany w gminie... Dzisiaj mu to przeszkadza?

~vvv

przypominam ze gdy miasto chcialo aby gminy braly udzial w doplatach do biletow ulgowych dla swojej uczaczej sie w Stalowej mlodzierzy na MKS to niektore gminy sie wypinaly. pamietam ze gmina Pysznica chyba tylko chciala w miare dobrze wspolpracowac a wiekszosc chciala miec darmo. dlatego trzeba pamietac o tym przy podziale kasy.

~huciak

do emeryta pracującego czyli ZARZECZNEGO,który zajmuje miejsce młodym.
TY PiSiorze !! jak byłeś wicestarostą to czemu nie remontowałes tych dróg ??
teraz szczekasz jak nie jesteś przy władzy ??

druga sprawa szczekają tylko PiSiory bo za rok wybory.