Dziecko pod opieką pijanego ojca
Wczoraj późnym wieczorem stalowowolscy policjanci interweniowali w związku z sygnałem o pijanym ojcu opiekującym się dzieckiem. 51-letni mężczyzna miał 1,7 promila alkoholu w organizmie i w takim stanie zajmował się 3,5-letnim synkiem. Materiały w tej sprawie trafią do sądu.
Do zdarzenia doszło w Lipie w gminie Zaklików około godz. 21.30. Do stalowowolskich policjantów zadzwonił mieszkaniec miejscowości z informacją, że na przystanku autobusowym bez opieki siedzi około 4-letni chłopiec w krótkich spodenkach i koszulce. Policjanci natychmiast udali się we wskazany rejon. Kiedy przyjechali na miejsce zastali zgłaszającego, który poinformował funkcjonariuszy, że chwilę przed ich przyjazdem na przystanek przyszło trzech pijanych mężczyzn i jeden z nich, prawdopodobnie ojciec zawołał chłopca. Dziecko poszło z nimi w kierunku torów kolejowych.
W trakcie dalszych działań prowadzonych w tej sprawie policjanci odnaleźli dom, do którego udali się trzej mężczyźni z dzieckiem. Zastali tam 3,5-letniego chłopca, jego ojca, brata i dwóch mężczyzn. Podczas rozmowy z dzieckiem policjanci ustalili, że chłopiec chciał jechać do mamy, która pracuje w Stalowej Woli. Dziecko było przestraszone całą sytuacja, jednak po rozmowie z policjantami chłopiec uspokoił się.
Funkcjonariusze zbadali stan trzeźwości 51-letniego ojca dziecka. Badanie wykazało, że ma 1,7 promila alkoholu w organizmie. O zdarzeniu policjanci poinformowali matkę dziecka, która przejechała do domu z pracy i zajęła się synem. Ojciec chłopca trafił do policyjnego aresztu do wytrzeźwienia.
Materiały w tej sprawie jeszcze dziś trafią do stalowowolskiego sądu rodzinnego i nieletnich.
Źródło: KPP
Komentarze
powinien za to do kamieniolow trafic na miesiac o chlebie i wodzie . Picie wazniejsze od dziecka
...kurator codziennie , niewykonalne..... lepiej asystent rodzinny .....
na wsiach to dopiero sie dzieje.
do domu dziecka lub kurator ale nie na jeden raz w miesiacu codziennie !!!!!!
biedne dziecko ...