Dokwaterowanie, lokale tymczasowe ?

Image

Nie płacą za mieszkania od lat. Ich długi przekroczyły już kwotę 13,2 mln zł. Jak dotąd pomysły co zrobić z dłużnikami były różne. Co skutecznie zmusi zalegających z czynszem do uregulowania zaległości?

Pomysł wart przemyślenia

Jakiś czas temu pojawił się pomysł aby lokatorzy, którzy nie płacą czynszu byli dokwaterowani do innych dłużników. Dwie rodziny, które nie płaciły za lokum mogłyby znaleźć się w jednym mieszkaniu, każda w innym pokoju, natomiast łazienka i kuchnia byłyby wspólne.

- W tym momencie nie można powiedzieć, że to jest już pomysł gotowy do wdrożenia. Musielibyśmy być przygotowani prawnie, od strony formalnej, żeby to rozwiązanie wprowadzić. Powstaje jednak pytanie, czy rzeczywiście ten pomysł jest na tyle dobry, że przyniesie oczekiwane efekty? Nam się wydaje, że należałoby poobserwować sąsiadów, którzy być może już zrobili taki eksperyment. Jest to dosyć ryzykowne rozwiązanie, które z jednej strony ma sporo zwolenników, bo dłużnicy zostaliby połączeni, ale są też przeciwnicy. Patrząc na to od strony społecznej, moralno- etycznej, wydaje mi się, że jednak daleko jest temu rozwiązaniu do doskonałości – mówi dla portalu StaloweMiasto.pl Joanna Szymczyk, rzecznik prezydenta Stalowej Woli.

Jak wiadomo, ludzie są różni i nie płacą z różnych powodów. Niektóre rodziny borykają się z dramatycznymi sytuacjami życiowymi np. z chorobą współmałżonka czy dziecka. W takich sytuacjach na pierwszym planie stoi osoba bliska, wszelkie pieniądze idą na walkę z chorobą. Są też i rodziny, gdzie każda złotówka zanim zostanie wydana, oglądana jest z każdej strony. Bieda zmusza do wyborów i ustanowienia priorytetów wydatków. Nie można jednak zapominać o tych, którzy żyją z zasiłku i wszelkie pieniądze topią w alkoholu, bądź innych używkach. Właśnie taki obraz najczęściej staje nam przed oczyma, gdy słyszymy słowo: dłużnik.

Gdyby dłużnicy zostali umieszczeni np. w jednym bloku, może się okazać, że z domu wielorodzinnego zrobi się melina, a za ścianą będą żyli sobie za pan brat menele i wykolejeńcy. Dodatkowe towarzystwo do libacji to jest to, co będzie im pasować. Gdyby jednak miłośnicy napojów procentowych zamieszkali w jednym domu z ludźmi uczciwymi, choć biednymi, których koleje losu tak się potoczyły, a nie inaczej, często nie z ich winy, wówczas byłoby to bardzo krzywdzące dla i tak pokrzywdzonych przez los rodzin.

Jeśli nie dokwaterowanie to co?

- Należałoby podejść bardzo ostrożnie do tego rozwiązania, a może i nawet z niego zrezygnować, bo generalnie prezydent lansuje inny projekt, żeby dla tych dłużników, którzy są najbardziej uciążliwi, którzy bardzo często te lokale komunalne i socjalne dewastują, niszczą i sprzedają wyposażenie, żeby właśnie takie osoby przesiedlać do pomieszczeń tymczasowych. Oczywiście takich pomieszczeń na razie nie mamy, ale się nad nimi zastanawiamy, bo byłoby to niezłe rozwiązanie od strony finansowej. Nie obciążałoby tak budżetu miasta, ale pojawia się kolejne pytanie: gdzie takie osoby umieścić? – mówi Joanna Szymczyk.

Spora grupa mieszkańców Stalowej Woli jest zdania, że osoby, które nie płacą czynszu, a ponadto często uprzykrzają życie innym, powinny mieszkać gdzieś, gdzie nie będą przeszkadzać innym np. na obrzeżach miasta. Z kolei Ci, którzy mieliby zostać przesiedleni, nie chcą występować w roli skazańców, wyrzutków, nie chcą czuć się jak osoby wykluczone społecznie.

Decyzja w kwestii tego, jak rozwiązać problem dłużników nie została podjęta. Wszystko jest w sferze rozważań. Z jednej strony łatwo jest skrzywdzić ludzi, z drugiej trzeba coś zdecydować, bo dług stale rośnie. Jeszcze rok temu wynosił on 10, 5 mln zł, w tym roku tu już przeszło 13,2 mln zł.

[MagPie]

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~ziomal

Póścić Piotra Śrube i rozwiąże problem

~smgraf

A może by ludziom którzy nie płacą zaproponować prace np. sprzątanie miasta, parku czy lasku choćby przy stadionie, tyle tam śmieci. Miasto by zyskało i przyroda. Wtedy zobaczymy kto nie płaci bo naprawdę nie daje rady (taka osoba chętnie pójdzie sprzątać miasto za opłatę mieszkania) a kto mógłby płacić tylko wszystkie pieniądze przeznacza na przelew i puszcza z dymem, a sposobem na jego życie to MOPS itp. (takim ludziom nie chce się pracować). Myślę że takim sposobem szybko zrobi się selekcje kogo wysiedlać, a kogo nie. Co wy na to ?

~stach

Problem jest,ale należy podejść do tego systemowo tj.
Pierwszy krok to należy wybadać kto nie może płacić a kto nie chce .
Aby to wiedzieć należy zrobić śledztwo zgodnie z prawem poprzez MOPS Skarbówkę lub inny uprawniony podmiot.I wtedy wywalić cwaniaków !Następnie zająć się biedakami i nie dokwaterowanie lecz pomoc różna taka jaka przysługóje LUDZIOM BIEDNYM.

~chenio

"Z kolei Ci, którzy mieliby zostać przesiedleni, nie chcą występować w roli skazańców, wyrzutków, nie chcą czuć się jak osoby wykluczone społecznie."

A hooy mnie obchodzi co oni czuja. Opsrancy siedza za nasze pieniadze na zasilkach i chleja - smiecie jedne. Jak sie nie da przesiedlic w kartony to przynajmniej miasto powinno wygrodzic teren tak przynajmniej ze 3 km od najblizszych zabudowan i tam postawic kontenery. Prad, woda, grzanie - na pieniazka. Nie placisz, to masz tylko dach nad glowa nic wiecej.
Ludzi niezaradnych lecz uczciwych i bez nalogow - wspierac. Rodziny gdzie ojcowie chleja a matki z dziecmi cierpia - wyrywac chwasty i do kontenerow, reszte rodziny zostawic. Czy jest lepsze rozwiazanie?

~społecznik

a moze lepiej dac tym ludziom pracę tj sprzatanie miasta, grabienie liści i wkrótce odśnieżanie chodników, zamiatanie parkingów wzamian za lokal i ich długi.
z pożytkiem dla wszystkich i najtaniej

~do obserwator

kto ci powiedział takie głupoty!!!!-pokrywa może 20% biednych ludzi-nie mylić z patologią.

~obserwator

Przecież opieka społeczna pokrywa koszty czynszu jeżeli ktoś ma trudną sytuację. Najgorzej jest z patologią.

~stan46

W czasach "słusznie minionych" problem występował sporadycznie.Moim zdaniem,ludziom,którzy z przyczyn niezależnych od siebie nie mogą płacić czynszu(chorzy,bezrobotni,mający niskie dochody),powinna pomagać opieka społeczna i miasto.Ci,którzy nie płacą bo nie i menele winni być eksmitowani do lokali zastępczych.Prosi się większa aktywność służb miejskich w tej sprawie.

~12564

Dziadostwo z perszinga wywiez gdzies na syberie! a blok zburzyc!Jakies terakowski ewelinki jezyki itp istna patologia.

ludek

dokwaterowywać , jak nie chcą wspólnie się tłoczyć, zaczną płacić. Tylko po dokładnym rozeznaniu. Pijaków do pijaków, chorych do chorych. Chorzy będą się wspierać w biedzie. Pijaki zapijać na śmierć i zwalniać lokale ;)

~mieszkaniec

TYLKO GADAMY, A NIC NIE ROBIMY. DŁUŻNICY SOBIE KPIĄ Z TEGO.

~solo ...

prawda jest taka, że niepłacący to w dużej większości ludzie którzy mieszkają za granicą a Komornik w Polsce nie może im siąść na pobory. Jak wracają, wprowadzają się no nowo wybudowanych domów a mieszkania są dla nich tylko hotelami w mieście lub je wynajmują. Jak by mieli mieszkać z innymi dłużnikami to szybciutko długi by spłacili, tak jak dotychczas spałacją czyli dopiero wtedy jak grozi eksmisja to się pieniądze znajdują.

~max

i to popieram,tylko czy z punkty prawnego tak można,ale to się da sprawdzić,wizytówką nie tylko perszing ale cała stalowowolska 5 ALEJA(1-GO SIERPNIA)

~grześ

a może zaadaptować kilka biurowców na starej HSW, nie używanych,niszczejących ,wziąść w dzierżawę,podremontować i problem załatwiony.zmienić uchwałą rady miasta w trybie ekspresowym plan zagospodarowania przestrzennego na tych terenach przy obiektach i kilkudziesięciu lumpów przesiedlić.bez podobnych decyzji plan rewitalizacji terenów MDK nie ma sensu-PERSZING WIZYTÓWKĄ STALOWEJ WOLI.

~asd21

Menela, który nie płaci, to się zgodzę: wyeksmitolić. Niech szuka schronienia w przytułku. Natomiast ludziom, którzy nie płacą przez trudną sytuację życiową (np. jak napisali w artykule, choroba kogoś bliskiego, albo np. jak ktoś ma dzieci i wiąże ledwo koniec z końcem zarabiając minimalną krajową) to takim ludziom należy pomagać, a nie patrzeć na nich z góry.

~Opel

Luiza popieram

~123

~luiza uważaj zeby ciebie ktos kiedys nie wywalił bo życie lubi być przewrotne

~aik123

nie jest to latwe ale cos trzeba zrobic. owszem, jest wiele osob, rodzin w potrzebie ale nieraz predzej dadza np w mops pijakowi niz rodzinie z dziecmi.

~luiza

wywalić pod most na zbity ryj!

~andrzej

najprościej byłoby przenieść te osoby które nie płacą na peryferie miasta ,ale koszty budowy czy też postawienia gotowych kontenerów które także kosztują byłyby także spore,a wcale nie dające pieniędzy spółdzielni mieszkaniowej z tego tytułu że oni będą w tych barakach,sprawa dokwaterowania jest chyba lepsza pomieszczenia dla tych najbardziej potrzebujących się zwolnią ,a ci co nie płacili to nadal nie będą płacić czynszu,więc trzeba patrzeć na to aby te mieszkania które nie są bardzo zdewastowane przekazać osobom potrzebującym a z tymi dokwaterowanymi to się już będzie czas w przyszłości zastanowić co z nimi dalej zrobić.bo szkoda ażeby ludzie potrzebujący i chcący płacić czynsz nie mogli tego urzeczywistnić.