W Stalowej Woli wiele mówi się o oszczędnościach oraz o pomniejszaniu miejskiego długu. Starania te przynoszą konkretne efekty, bo jak się okazuje, zadłużenie miasta wynosi 19,88 %...
Stalowa Wola ma nieduże zadłużenie
Zadłużenie miasta obecnie wynosi 35,6 mln zł. Planuje się, że miasto osiągnie dochody rzędu 244,5 mln zł. Oznacza to, że mamy 19,88% zadłużenia. Na tle innych miast wypadamy całkiem dobrze.
Zadłużenie jako procent dochodów budżetowych dla poszczególnych miast naszego kraju przedstawia się następująco: Toruń 84,29%, Bydgoszcz 68,73%, Poznań 67,32%, Łódź 60,57%, Kraków 59,38%, Szczecin 58,45%, Łódź 60,67%, Lublin 57,68%, Kielce 53,05%, Gdańsk 47,87%, Warszawa 47,70%, Rzeszów 46,67%, Gorzów Wielkopolski 42,57%, Katowice 34,83%, Olsztyn 33,50%.
Długi i oszczędności Stalowej Woli
Na poziom zadłużania miasta składa się wiele czynników.
- Są to kredyty na udziały własne do zadań inwestycyjnych, dofinansowywanych z Unii Europejskiej. Ta spłata kredytów ma nastąpić do 2017 roku. Jednocześnie miasto ma poręczenie pożyczki w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dla Miejskiego Zakładu Komunalnego. Jest to kwota poniżej 6 mln zł. Spłata jest rozłożona do 2019 r. – mówi Joanna Szymczyk, rzecznik prezydenta Stalowej Woli.
Prezydent Stalowej Woli, jak również pracownicy stalowowolskiego magistratu, czynią starania, aby miasto mogło zaoszczędzić na wielu wydatkach m.in. nie zwiększa się zatrudnienia, nie ma podwyżek, w znacznym stopniu zostały ograniczone nagrody, delegacje oraz wydatki na materiały biurowe, które okroi się jeszcze bardziej z chwilą zakończenia projektu e-usługi.
ostatnio idąc po nieoświetlonym chodniku wypierdzieliłbym się na butelce której nie było widać....po odszkodowanie wraz z adwokatem za poniesione szkody udałbym się do pana Prezydenta.
Niezaleznie od obecnego zadluzenia jakiegos miasta czy generalnie calego kraju , scenariusz zawsze bedzie ten sam : grecki czy hiszpanski .Unia ( banki) , nie jest instytucja charytatywna i dlugi trzeba bedzie oddac.Sadzac po skali zadluzenia , nie jest to perspektywa zbyt odlegla.Unia niedlugo uzna ze dalsze finansowanie jest ryzykowne i zostana nam niesplacone kredyty.Pozyczka na cele nieproduktywne ( konsumpcyjne) zawsze konczy sie zle.Wszyscy ktorzy zachwycaja sie , nie zawsze gustownym , upiekszaniem Stalowej Woli , musza miec swiadomosc ze placa za to ,lecz jeszcze nie zaplacili wszystkiego.Splaca tez dlugi innych miast , panstwo polskie odda dlugi wszystkich dluznikow wobec bankow europejskich , wzorem Hiszpanii.
Nie załapałeś się na tekst. Nasze miasto ma jedno z najniższych poziomów zadłużeń w kraju i najniższe w okolicy. Cześć z tego to dług MZK i oni sami go spłacają.
Jak tłumaczono wielokrotnie, dług miasta to wyłącznie udział własny w takich projektach dofinansowanych z ue, że za 1 złotówkę dostaniemy przynajmniej drugą złotówkę.
Życie na kredyt, zadłużanie miasta. I potem zamiast rozwijać miasto trzeba będzie oddawać te grube pieniądze. Nie chcemy długów. Stanowcze NIE dla takiej polityki. I dla podejmujących takie decyzje.
Niestety za 10 lat dofinansowanie takiego projektu nie byłoby możliwe. Już teraz w obecnej perpektywie nie jest możliwe. Każdy okres programowania ma swoje priorytety i projekt bazy uczelnianej nasz prezydent wygrał w sądach rzutem na taśmę, w ostatniej chwili.
Gdyby ci się chciało poczytać o tym to są jeszcze ślady w sieci.
Sama budowa materialnego zaplecza dała pracę wielu firmom i osobom z naszego miasta.
Jeżeli nasze miasto ma wygrać wyścig z czasem to z miastotwórczymi inwestycjami nie należy zwlekać.
Jak mawia nasz prezydent-jeżeli chcesz przejść tysiące mil to zawsze najpierw trzeba zrobić jeden pierwszy krok. Najlepiej jak najszybciej.
Nie od razu Kraków zbudowano.
mruczek - zwracam honor - niedoczytałem słów " przez zewnętrzne dofinansowanie ".
Po prostu przez swoje niedoczytanie zabrzmiało to dla mnie: wydamy X, dostaniemy 3X dzięki. np. studentom.
Ten punkt akurat jest słuszny. Faktycznie, przy prostym liczeniu można uznać, że inwestycja jest dla nas fajna.
Jednak dla mnie sytuacja jest następująca:
Czy warto finansować nawet 1/4 czy 1/3 całej wartości inwestycji?
Według mnie, w tym wypadku nie.
Według mnie, ta inwestycja jest bez sensu biorąc po uwagę to, co dzieje się dookoła nas.
Z roku na rok na uczelniach w kraju pozostają wolne miejsca, ludzi młodych jest coraz mniej. Tendencja raczej przez kolejnych 20 lat się nie odwróci.
W tym momencie będąc potencjalnym studentem (z w miarę przyzwoitymi ambicjami) STW bym nie wybrał. Dlaczego? Tu raczej bym zadał pytanie - Dlaczego tak? Nie widzę żadnego powodu - sam na studia wyjechałem.
Napisałem - z przyzwoitymi ambicjami - nie bez powodu, kto idzie na studia w Stalowej? No Ci, którzy nie dostali się do innych (przynajmniej po części) akademickich miast (Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań, Lublin, nawet Rzeszów).
Jeżeli chodzi o zyski ze studentów.
Tak jak napisałem wcześniej - ich na prawdę jest niewielu na poszczególnych latach (na politechnice trochę więcej, bo coś poszukałem).
Według mnie wizja rozwoju Miasta jest robiona od za przeproszeniem "dupy strony".
Najpierw robimy uczelnie,biblioteki i parki.
Potem myślimy jak to zapełnić.
Czy nie powinno to działać w taki sposób - najpierw stwarzamy warunki do tego, by bezrobocie starać się obniżyć do X %. Robimy to poprzez infrastrukturę "przemysłową", ulgi dla przedsiębiorców, niższe podatki.
Potem, gdy faktycznie w mieście ludzie pracę mają, albo sytuacja jest w miarę przyzwoita, możemy zabrać się za resztę - park, uniwersytet czy pomnik skierowany wiadomą częścią ciała w stronę TBG.
Muszę przyznać - fajnie, że mamy parę ładnych budynków, park zrobiony czy cośtam innego. Ale na prawdę, z chęcią poczekałbym nawet 10 lat na to lecz mając świadomość, że tylko 1 z 10 moich sąsiadów pracy nie m, a nie tak jak teraz....
Zapomniałeś dodać, że problemy z budynkami uczelnianymi to wyłącznie sprawka KUL-u.
Problemy z jednym budynkiem (w parku jordanowskim). Ten przy ulicy to już nie wina KULu a bankructw wykonawcow.
CYTAT
Miasto musiało póżniej zpłaić bo winny nie został ukarany!
Za przebudowę zapłaci KUL. Miasto zapłaci za projekt przebudowy.
CYTAT
A jak było z bibliotekom? KUL też nawalił.
Tak, ale tym bym się aż tak nie martwił. Biblioteka postoi 100-200 lat zapewne, Jeszcze znajdą się uczelnie które będą chciały tam umieścić księgozbiory. Myślę że i KUL z czasem zmieni zdanie. To co odstawili teraz związane jest z sytuacją finansową uczelni - dość mocno się pogorszyła ostatnio i mając nóż na gardle szukają oszczędności gdzie się da, w tym ograniczając rozbudowę swojej biblioteki. Czasy się jeszcze 10 razy zmienią. NA chwilę obecną miasto umieściło na jednym piętrze dwie filie swoich bibliotek i ma budynek na Okulickiego do sprzedania (świetna miejscówka, ponoć już się zgłaszają chętni) i pomieszczenia przy Balladzie.
Proszę bardzo
1. Potrajanie pieniędzy wydanych na projekt
Bieżący art. SM pt. Koszty tej inwestycji są coraz wyższe
2. Utrzymanie projektu stalowkanet-Utrzymanie pustej bazy akademickiej kosztowało prawie 200tys
3.art SM One kosztują miasto zbyt dużo-możliwość otrzymania kolejnego źródła dofinansowania na utrzymanie projektu
do mmm: Zapomniałeś dodać, że problemy z budynkami uczelnianymi to wyłącznie sprawka KUL-u. A w parku jordanowskim był problem z otworzeniem budynku bo KUL chciał zrobić przekręt i zmienił projekt bez zgody UE! Miasto musiało póżniej zpłaić bo winny nie został ukarany! A jak było z bibliotekom? KUL też nawalił.
Inżynieria środowiska (nowy budynek, kredyt na kilka baniek) - 40 osób rocznie umiech
Warto dodać, że conajmniej kilkanaście osób z tych 40 będzie miejscowych, więc jaka tu wartość dodana ? No, może oprócz kolejek w pośredniaku
Chwilowo to z tych wszystkich inwestycji to dla kulu otworzyli jedno pietro w parku jordanowskim. Reszta jest ciągle w budowie. Jesli chodzi o budynken inzynierii srodowiska to wkład miasta to danie dzialki i koszty zwiazane z projektem. Sama budowa to już KUL i UE
Skąd masz info o "potrajaniu każdej złotówki" - z chęcią poczytam.
Pytanie zadałeś - Ile razy więcej otrzymaliśmy niż wydamy w okresie 5 letniej trwałości projektu ?
Również z chęcią dowiem się co otrzymamy, bo według mnie - tyle co nic. Jeżeli się mylę, to proszę, powiedz mi co otrzymamy (kwotowo mniej więcej i za co).
To wy nie pieprzcie.
Stan finansów w naszym mieście jest rewelacyjny w porównaniu z sąsiednimi miastami i stanem finansów naszego kraju. Przeczytajcie jeszcze raz ze zrozumieniem artykuł powyżej.
W Tarnobrzegu zaspojono jedynie potrzeby kiboli i jeszcze się tym szczycą. W Nisku nie nawet dobrej wody do picia. W Sandomierzu mają tylko ojca M. A długi dużo wyższe. Informacje o zadłużeniu można znaleźć na stronie każdej gminy.
Nie wiem jak można podważać sens budowy materialnego zaplecza dla rozwoju uczelni i to w dodatku w sytuacji potrajania każdej wydanej złotówki przez zewnętrzne dofinansowanie ?
Próbujecie wartość dofinansowania porównać do kosztów utrzymania?
Czy wy umiecie liczyć ? Ile razy więcej otrzymaliśmy niż wydamy w okresie 5 letniej trwałości projektu ?
Czy ktoś obliczy, skoro twierdzi, że to dla nas niekorzystna sytuacja?
Mruczek przestań pieprzyć że uczelnie bedą posagiem dla naszych dzieci i wnuków. Będą kosztownym w utrzymaniu wrzodem, póki jest letni okres darmowego korzystania z biblioteki to będą chętni później jak trzeba bedzie zapłacic juz nie.
Szlęzak uwiązał kamień u szyi Stalowej Woli i ciągnie ja na dno Sanu
Mruczek - "drastyczne podwyżki podatków nam nie grożą".
Możesz zgadywać, albo wiesz - o Ile procent wzrósł roczny koszt dzierżawy wieczystej w Stalowej za 1-5 lat ?
Pozdrawiam
Mruczek - rok, dwa lata temu była tu dłuższa dyskusja o sensowności rozbudowy KULU itd itd. http://www.kul.p(...)179.html
Proszę np. na kulu.
Liczba miejsc na roku.
Inżynieria środowiska (nowy budynek, kredyt na kilka baniek) - 40 osób rocznie
Warto dodać, że conajmniej kilkanaście osób z tych 40 będzie miejscowych, więc jaka tu wartość dodana ? No, może oprócz kolejek w pośredniaku
PRzesz. - nie wiem, rekrutacje jeszcze nie otwarte bo i budowa stoi. Skąd te 500 studentów wziąłeś - nie wiem, z chęcią się dowiem.
Kredyty - jak najbardziej OK. Jestem za, ale z sensem.
Pozdrawiam
To prawda. Za każdą złotówkę wydaną na uczelnie dostaliśmy lub dostaniemy prawie trzy. Pomimo tego, że nasze miasto najbardziej zmieniło się na lepsze w porównaniu do okolicznych miast podobnej wielkości to finanse są najbardziej stabilne i nie grożą nam w przyszłości drastyczne podwyżki podatków ani ograniczenie inwestycji. W szczególności nie grozi nam ograniczenie inwestycji o miastotwórczym charakterze.
Taki charakter ma projekt rozbudowy wyższych uczelni w naszym mieście. To materialne zaplecze jest naszym wspólnym majątkiem i posagiem dla naszych dzieci i wnuków.
To prawda. Za każdą złotówkę wydaną na uczelnie dostaliśmy lub dostaniemy prawie trzy. Pomimo tego, że nasze miasto najbardziej zmieniło się na lepsze w porównaniu do okolicznych miast podobnej wielkości to finanse są najbardziej stabilne i nie grożą nam w przyszłości drastyczne podwyżki podatków ani ograniczenie inwestycji. W szczególności nie grozi nam ograniczenie inwestycji o miastotwórczym charakterze.
Taki charakter ma projekt rozbudowy wyższych uczelni w naszym mieście. To materialne zaplecze jest naszym wspólnym majątkiem i posagiem dla naszych dzieci i wnuków.
lokator: A jakby ludzi rozgonić, wszystko zaorać to też byśmy byli na 0. W kredytach nie ma nic złego pod warunkiem że sa to kredyty inwestycyjne, czyli takie które w dłuższej perspektywie dadzą więcej dochodów (w przypadku miasta to w podatkach - więcej mieszkańców, lepsza praca, więcej inwestorów itp). Jeśli chodzi o uczelnie to będzie to oznaczało ok 500 studentów kierunków technicznych rocznie... Jest to 500 osób które nie wyjadą do innego miasta, lub przyjadą z innego miasta. Z pracą dla technicznych problemów większych nie ma.
Jeśli chodzi o porównywanie zadłużenia to z tego co wiem to Tarnobrzeg jest bardzo zadłużony, otarł się o granicę zadłużenia
A jeśli chodzi o sklepy z odzieżą i żywność to już stalowa wola jest na dnie jedyne miasto które nie ma 70% obniżki tylko wszystko od 30% do 100% płatności!
A i druga sprawa - gdyby ktoś wspaniały nie wpadł na pomysł budowania dziwnych uczelni - wychodzilibyśmy prawie na zero.
Lub też te kredyty możnaby przeznaczyć na ... praktycznie cokolwiek innego.
Do autora:
Dlaczego jesteśmy porównani do takich miast ?
Nie te realia, nie ta wielkość.
Dlaczego nie ma porównania do Sandomingo, TBG, Mielca, Krosna?
Chyba do nich nam prędzej niż ... Wa-wy, KRK czy Gdańska.
Komentarze
jesteśmy doprawdy dumni.
Ja tu studiowałam bo nie chciałam opuszczać rodzinnego domu!
ostatnio idąc po nieoświetlonym chodniku wypierdzieliłbym się na butelce której nie było widać....po odszkodowanie wraz z adwokatem za poniesione szkody udałbym się do pana Prezydenta.
Lokator dobrze prawi.
pozdrawiam
Niezaleznie od obecnego zadluzenia jakiegos miasta czy generalnie calego kraju , scenariusz zawsze bedzie ten sam : grecki czy hiszpanski .Unia ( banki) , nie jest instytucja charytatywna i dlugi trzeba bedzie oddac.Sadzac po skali zadluzenia , nie jest to perspektywa zbyt odlegla.Unia niedlugo uzna ze dalsze finansowanie jest ryzykowne i zostana nam niesplacone kredyty.Pozyczka na cele nieproduktywne ( konsumpcyjne) zawsze konczy sie zle.Wszyscy ktorzy zachwycaja sie , nie zawsze gustownym , upiekszaniem Stalowej Woli , musza miec swiadomosc ze placa za to ,lecz jeszcze nie zaplacili wszystkiego.Splaca tez dlugi innych miast , panstwo polskie odda dlugi wszystkich dluznikow wobec bankow europejskich , wzorem Hiszpanii.
Nie załapałeś się na tekst. Nasze miasto ma jedno z najniższych poziomów zadłużeń w kraju i najniższe w okolicy. Cześć z tego to dług MZK i oni sami go spłacają.
Jak tłumaczono wielokrotnie, dług miasta to wyłącznie udział własny w takich projektach dofinansowanych z ue, że za 1 złotówkę dostaniemy przynajmniej drugą złotówkę.
Życie na kredyt, zadłużanie miasta. I potem zamiast rozwijać miasto trzeba będzie oddawać te grube pieniądze. Nie chcemy długów. Stanowcze NIE dla takiej polityki. I dla podejmujących takie decyzje.
Aż 35 milionów długu!!! Na szczęście za rok wybory prezydenta.
Niestety za 10 lat dofinansowanie takiego projektu nie byłoby możliwe. Już teraz w obecnej perpektywie nie jest możliwe. Każdy okres programowania ma swoje priorytety i projekt bazy uczelnianej nasz prezydent wygrał w sądach rzutem na taśmę, w ostatniej chwili.
Gdyby ci się chciało poczytać o tym to są jeszcze ślady w sieci.
Sama budowa materialnego zaplecza dała pracę wielu firmom i osobom z naszego miasta.
Jeżeli nasze miasto ma wygrać wyścig z czasem to z miastotwórczymi inwestycjami nie należy zwlekać.
Jak mawia nasz prezydent-jeżeli chcesz przejść tysiące mil to zawsze najpierw trzeba zrobić jeden pierwszy krok. Najlepiej jak najszybciej.
Nie od razu Kraków zbudowano.
mruczek - zwracam honor - niedoczytałem słów " przez zewnętrzne dofinansowanie ".
Po prostu przez swoje niedoczytanie zabrzmiało to dla mnie: wydamy X, dostaniemy 3X dzięki. np. studentom.
Ten punkt akurat jest słuszny. Faktycznie, przy prostym liczeniu można uznać, że inwestycja jest dla nas fajna.
Jednak dla mnie sytuacja jest następująca:
Czy warto finansować nawet 1/4 czy 1/3 całej wartości inwestycji?
Według mnie, w tym wypadku nie.
Według mnie, ta inwestycja jest bez sensu biorąc po uwagę to, co dzieje się dookoła nas.
Z roku na rok na uczelniach w kraju pozostają wolne miejsca, ludzi młodych jest coraz mniej. Tendencja raczej przez kolejnych 20 lat się nie odwróci.
W tym momencie będąc potencjalnym studentem (z w miarę przyzwoitymi ambicjami) STW bym nie wybrał. Dlaczego? Tu raczej bym zadał pytanie - Dlaczego tak? Nie widzę żadnego powodu - sam na studia wyjechałem.
Napisałem - z przyzwoitymi ambicjami - nie bez powodu, kto idzie na studia w Stalowej? No Ci, którzy nie dostali się do innych (przynajmniej po części) akademickich miast (Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań, Lublin, nawet Rzeszów).
Jeżeli chodzi o zyski ze studentów.
Tak jak napisałem wcześniej - ich na prawdę jest niewielu na poszczególnych latach (na politechnice trochę więcej, bo coś poszukałem).
Według mnie wizja rozwoju Miasta jest robiona od za przeproszeniem "dupy strony".
Najpierw robimy uczelnie,biblioteki i parki.
Potem myślimy jak to zapełnić.
Czy nie powinno to działać w taki sposób - najpierw stwarzamy warunki do tego, by bezrobocie starać się obniżyć do X %. Robimy to poprzez infrastrukturę "przemysłową", ulgi dla przedsiębiorców, niższe podatki.
Potem, gdy faktycznie w mieście ludzie pracę mają, albo sytuacja jest w miarę przyzwoita, możemy zabrać się za resztę - park, uniwersytet czy pomnik skierowany wiadomą częścią ciała w stronę TBG.
Muszę przyznać - fajnie, że mamy parę ładnych budynków, park zrobiony czy cośtam innego. Ale na prawdę, z chęcią poczekałbym nawet 10 lat na to lecz mając świadomość, że tylko 1 z 10 moich sąsiadów pracy nie m, a nie tak jak teraz....
Pozdrawiam
jakie wy miasta porównujecie nasze miasto nie jest tak zadłużone bo w tym mieście nic się nie dzieje
Problemy z jednym budynkiem (w parku jordanowskim). Ten przy ulicy to już nie wina KULu a bankructw wykonawcow.
Za przebudowę zapłaci KUL. Miasto zapłaci za projekt przebudowy.
A jak było z bibliotekom? KUL też nawalił.
Tak, ale tym bym się aż tak nie martwił. Biblioteka postoi 100-200 lat zapewne, Jeszcze znajdą się uczelnie które będą chciały tam umieścić księgozbiory. Myślę że i KUL z czasem zmieni zdanie. To co odstawili teraz związane jest z sytuacją finansową uczelni - dość mocno się pogorszyła ostatnio i mając nóż na gardle szukają oszczędności gdzie się da, w tym ograniczając rozbudowę swojej biblioteki. Czasy się jeszcze 10 razy zmienią. NA chwilę obecną miasto umieściło na jednym piętrze dwie filie swoich bibliotek i ma budynek na Okulickiego do sprzedania (świetna miejscówka, ponoć już się zgłaszają chętni) i pomieszczenia przy Balladzie.
Proszę bardzo
1. Potrajanie pieniędzy wydanych na projekt
Bieżący art. SM pt. Koszty tej inwestycji są coraz wyższe
2. Utrzymanie projektu stalowkanet-Utrzymanie pustej bazy akademickiej kosztowało prawie 200tys
3.art SM One kosztują miasto zbyt dużo-możliwość otrzymania kolejnego źródła dofinansowania na utrzymanie projektu
Nawet nie trzeba wchodzić na Bip urzędu.
do mmm: Zapomniałeś dodać, że problemy z budynkami uczelnianymi to wyłącznie sprawka KUL-u. A w parku jordanowskim był problem z otworzeniem budynku bo KUL chciał zrobić przekręt i zmienił projekt bez zgody UE! Miasto musiało póżniej zpłaić bo winny nie został ukarany! A jak było z bibliotekom? KUL też nawalił.
Warto dodać, że conajmniej kilkanaście osób z tych 40 będzie miejscowych, więc jaka tu wartość dodana ? No, może oprócz kolejek w pośredniaku
Chwilowo to z tych wszystkich inwestycji to dla kulu otworzyli jedno pietro w parku jordanowskim. Reszta jest ciągle w budowie. Jesli chodzi o budynken inzynierii srodowiska to wkład miasta to danie dzialki i koszty zwiazane z projektem. Sama budowa to już KUL i UE
Witam,
Skąd masz info o "potrajaniu każdej złotówki" - z chęcią poczytam.
Pytanie zadałeś - Ile razy więcej otrzymaliśmy niż wydamy w okresie 5 letniej trwałości projektu ?
Również z chęcią dowiem się co otrzymamy, bo według mnie - tyle co nic. Jeżeli się mylę, to proszę, powiedz mi co otrzymamy (kwotowo mniej więcej i za co).
To wy nie pieprzcie.
Stan finansów w naszym mieście jest rewelacyjny w porównaniu z sąsiednimi miastami i stanem finansów naszego kraju. Przeczytajcie jeszcze raz ze zrozumieniem artykuł powyżej.
W Tarnobrzegu zaspojono jedynie potrzeby kiboli i jeszcze się tym szczycą. W Nisku nie nawet dobrej wody do picia. W Sandomierzu mają tylko ojca M. A długi dużo wyższe. Informacje o zadłużeniu można znaleźć na stronie każdej gminy.
Nie wiem jak można podważać sens budowy materialnego zaplecza dla rozwoju uczelni i to w dodatku w sytuacji potrajania każdej wydanej złotówki przez zewnętrzne dofinansowanie ?
Próbujecie wartość dofinansowania porównać do kosztów utrzymania?
Czy wy umiecie liczyć ? Ile razy więcej otrzymaliśmy niż wydamy w okresie 5 letniej trwałości projektu ?
Czy ktoś obliczy, skoro twierdzi, że to dla nas niekorzystna sytuacja?
od BIBLIOTEKI wara INTELIGENCI z budki z piwem!!!!!!!!!!!
Mruczek przestań pieprzyć że uczelnie bedą posagiem dla naszych dzieci i wnuków. Będą kosztownym w utrzymaniu wrzodem, póki jest letni okres darmowego korzystania z biblioteki to będą chętni później jak trzeba bedzie zapłacic juz nie.
Szlęzak uwiązał kamień u szyi Stalowej Woli i ciągnie ja na dno Sanu
ciekawe kiedy stadion oddany zostanie do normalnego użytku !!!!!!?????
Mruczek - "drastyczne podwyżki podatków nam nie grożą".
Możesz zgadywać, albo wiesz - o Ile procent wzrósł roczny koszt dzierżawy wieczystej w Stalowej za 1-5 lat ?
Pozdrawiam
Mruczek - rok, dwa lata temu była tu dłuższa dyskusja o sensowności rozbudowy KULU itd itd.
http://www.kul.p(...)179.html
Proszę np. na kulu.
Liczba miejsc na roku.
Inżynieria środowiska (nowy budynek, kredyt na kilka baniek) - 40 osób rocznie
Warto dodać, że conajmniej kilkanaście osób z tych 40 będzie miejscowych, więc jaka tu wartość dodana ? No, może oprócz kolejek w pośredniaku
PRzesz. - nie wiem, rekrutacje jeszcze nie otwarte bo i budowa stoi. Skąd te 500 studentów wziąłeś - nie wiem, z chęcią się dowiem.
Kredyty - jak najbardziej OK. Jestem za, ale z sensem.
Pozdrawiam
To prawda. Za każdą złotówkę wydaną na uczelnie dostaliśmy lub dostaniemy prawie trzy. Pomimo tego, że nasze miasto najbardziej zmieniło się na lepsze w porównaniu do okolicznych miast podobnej wielkości to finanse są najbardziej stabilne i nie grożą nam w przyszłości drastyczne podwyżki podatków ani ograniczenie inwestycji. W szczególności nie grozi nam ograniczenie inwestycji o miastotwórczym charakterze.
Taki charakter ma projekt rozbudowy wyższych uczelni w naszym mieście. To materialne zaplecze jest naszym wspólnym majątkiem i posagiem dla naszych dzieci i wnuków.
To prawda. Za każdą złotówkę wydaną na uczelnie dostaliśmy lub dostaniemy prawie trzy. Pomimo tego, że nasze miasto najbardziej zmieniło się na lepsze w porównaniu do okolicznych miast podobnej wielkości to finanse są najbardziej stabilne i nie grożą nam w przyszłości drastyczne podwyżki podatków ani ograniczenie inwestycji. W szczególności nie grozi nam ograniczenie inwestycji o miastotwórczym charakterze.
Taki charakter ma projekt rozbudowy wyższych uczelni w naszym mieście. To materialne zaplecze jest naszym wspólnym majątkiem i posagiem dla naszych dzieci i wnuków.
lokator: A jakby ludzi rozgonić, wszystko zaorać to też byśmy byli na 0. W kredytach nie ma nic złego pod warunkiem że sa to kredyty inwestycyjne, czyli takie które w dłuższej perspektywie dadzą więcej dochodów (w przypadku miasta to w podatkach - więcej mieszkańców, lepsza praca, więcej inwestorów itp). Jeśli chodzi o uczelnie to będzie to oznaczało ok 500 studentów kierunków technicznych rocznie... Jest to 500 osób które nie wyjadą do innego miasta, lub przyjadą z innego miasta. Z pracą dla technicznych problemów większych nie ma.
Jeśli chodzi o porównywanie zadłużenia to z tego co wiem to Tarnobrzeg jest bardzo zadłużony, otarł się o granicę zadłużenia
A jeśli chodzi o sklepy z odzieżą i żywność to już stalowa wola jest na dnie jedyne miasto które nie ma 70% obniżki tylko wszystko od 30% do 100% płatności!
A i druga sprawa - gdyby ktoś wspaniały nie wpadł na pomysł budowania dziwnych uczelni - wychodzilibyśmy prawie na zero.
Lub też te kredyty możnaby przeznaczyć na ... praktycznie cokolwiek innego.
Witam,
Do autora:
Dlaczego jesteśmy porównani do takich miast ?
Nie te realia, nie ta wielkość.
Dlaczego nie ma porównania do Sandomingo, TBG, Mielca, Krosna?
Chyba do nich nam prędzej niż ... Wa-wy, KRK czy Gdańska.
Pozdrawiam