Awantura o makaron

Image

PKPS comiesięcznie pomaga 3 tys. osób potrzebujących. Niedawno miał miejsce przykry incydent z udziałem wolontariusza, który został zaatakowany w czasie pracy, kiedy wydawał żywność…

PKPS niesie pomoc potrzebującym

Podstawowym celem Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej jest bezinteresowne niesienie różnorodnych form pomocy osobom i rodzinom, które z różnych przyczyn niezdolne są do rozwiązywania swych życiowych problemów, w szczególności ludziom starszym, niepełnosprawnym, chorym, samotnym, rodzinom pozbawionym środków do życia, ubogim i bezdomnym. Z pomocy PKPS miesięcznie korzysta około 3 tys. osób z terenu Stalowej Woli.

W ciągu miesiąca podopieczni PKPS otrzymują różnego rodzaju artykuły. Dostawy odbywają się 3 razy w miesiącu w różnych terminach, dlatego też odbiór produktów odbywa się na raty. Stowarzyszenie z wyprzedzeniem 30 dni informuje, jakie produkty będą do odebrania, informacja o tym wywieszana jest na drzwiach PKPS-u oraz w magazynie centralnym. By odebrać produkty mieszkańcy muszą udać się do siedziby Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej, zlokalizowanego przy ul. Hutniczej 8, gdzie otrzymują „wypiskę”, z którą udają się do magazynu mieszczącego się na ul. Energetyków. Przy wydawaniu towarów pomagają wolontariusze. Są czasem dni, że trzeba wydać towar 500 osobom, które otrzymają kilka lub nawet kilkanaście kilogramów żywności. Nie jest więc to praca łatwa.

Incydent z udziałem wolontariusza

Niedawno miała miejsce taka sytuacja: po odbiór żywności zgłosiła się osoba, która miała wypiskę z poprzednich dni, kiedy danego artykułu nie było jeszcze w magazynie. Aby móc otrzymać nowy towar, którym był wówczas makaron, trzeba było mieć nową wypiskę, po którą ów człowiek się nie zgłosił.

- Jeden z naszych wolontariuszy został zaatakowany podczas wydawania posiłków. Jedna z osób, która była w kolejce nie wytrzymała i doszło do rękoczynu. Mało tego, osoby, które stały w kolejce też zostały wyzwane od różnych dziwnych rzecz - mówi Konrad Mężyński, prezes PKPS w Stalowej Woli.

Mężczyzna zaczął się awanturować, gdyż dostał.... tylko to, co miał wypisane. Nie otrzymał towaru, który przyszedł w ostatniej dostawie. Wolontariusz został zwyzywany, awanturnik poszarpał mu ubranie i obsypał wulgaryzmami współkolejkowiczów, przy okazji jedna z kobiet wybierających produkty, która stanęła w obronie wolontariusza, została zwyzywana i poniżona.

Sytuacja zakończyła się interwencją policji. Wolontariusz, który został zaatakowany, mimo nieprzyjemnych przeżyć, nie zaniecha pracy na rzecz innych.

- Chciałem tu zaapelować, że wolontariusz jest to osoba, która wykonuje swoją pracę za darmo, z własnej woli poświęca swój czas i tak naprawdę nie mówmy mu nic, albo powiedzmy mu „dziękuje”. Na pewno nie można na nim swojej agresji, frustracji wydobywać. Szanujmy wolontariuszy, bo my pracujemy nad tym, żeby tych wolontariuszy pozyskiwać i żeby oni pracowali dla nas wszystkich – mówi Konrad Mężyński.

Materiał video

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Wincent

Zastanowiłem się co wypisuje i dalej twierdze że można się dzielić z biednymi czymś lepszym!

~hga123

popieram tych co proponują żeby się przyglądnąć tym,co korzystają z wszelkiej pomocy

~szok

Ja tak jak fogi próbowałam sera żółtego. Powiedzcie mi, gdzie taki można kupić? Raz na jakiś czas kupiłabym moim dzieciom. Ja i mąż pracujemy. Jednak z najniższych krajowych na takie rarytasy nas nie stać. Szkoda, że pomagający nie sprawdzają wiarygodności tych, którym pomagają. Szkoda słów.

~Karina

~Wincent
Z tych produktów co oni dają to nawet kucharz master szef i top szef nic do jedzenie nie zrobi- ludzie kochani! makaron, ryż mąka i weź to jedz

Wielu ludziom ten makaron czy ryż jest naprawdę przydatny, więc zastanów się nad tym co wypisujesz. Dla ubogiej rodziny to jest naprawdę spora pomoc.

marines

stan46 ja widziałem jak podjeżdżali audi a4 i pasacikami b5 ale polaczek tak już ma nic nie zrobisz

~Wincent

CYTAT
Znam wiele osób będących w trudnej sytuacji materialnej i one naprawdę

To sie z nimi podziel czymś lepszym bo Bóg kazał sie dzielić!

~stan46

Do J.kdo.Może jest tak jak piszesz.Jednak widziałem ludzi,którzy nieśli to co dostali w torbach idąc pieszo lub jadąc rowerem.Widziałem też podjeżdżających samochodami.Czasem niezłymi.Pakowali towar do bagażnika.Ludzie,którzy korzystali z pomocy przy przewiezieniu towaru nie były kierowcami tych samochodów.

~Cpt.Beefheart

Myślę,że dobry z Pana Człowiek - Panie Konradzie. Życzę sukcesów i poczucia satysfakcji ze swojego dzieła. W sprawie wolontariatu byłem niezdecydowany, ale teraz mam już pewność. Będę jednym z nich umiech
Pozdrawiam i .. do zobaczenia

~fogi

Miałem okazję skosztować sera żółtego z dożywiania to powiem tak że chciałbym aby takie nieoszukane produkty były na półkach w sklepach...

~kjh

Urzędnicy różnych instytucji społecznych!!!!!!!!zweryfikujcie listy nazwisk potrzebujących-przyglądnijcie się w końcu w jakich warunkach mieszkają,czym jeżdżą itp.Po zapomogi,darmowe sery,mąkę,cukier czy choćby makaron nikt biedny nie pójdzie a pójdzie taki co w willi mieszka,limuzyną jeżdzi i dzieci do prywatnych szkół posyła.Opieka wyżywi,ubierze,upierze,książki kupi...a co,nie może?

~rghfjhg

@do wegi, śmiesznie się bulwersujesz umiech ale do rzeczy płytko podchodzi do tematów, zdziwiłbyś się ile więcej swobody działania jest na Białorusi niż u nas. Na unię nie mam wpływu ale to jest tak że zamiast wydawać samodzielnie pieniadze oddajemy je biurokratom w Brukseli żeby oni wypłacili je nam wg regół które ustalą i na dodatek doliczając sobie prowizję (dla słabszych - prowizją są koszty utrzymania całej unijnej machiny). Dlatego nie pitol mi tu że więcej otrzymujemy niż dajemy, bo w perspektywie dziesięcioleci dopłacimy do tego z nawiązką

truskawka1

~Wincent, może "master szef i top szef" nic z tych produktów nie zrobią, ale większość normalnych ludzi bez problemu daje radę coś z tego ugotować i zjeść. Znam wiele osób będących w trudnej sytuacji materialnej i one naprawdę nie narzekają, że dostały za darmo ryż, mąkę czy makaron.
~Konrad M. - cieszę się, że są jeszcze wśród nas tacy społecznicy jak Pan i życzę powodzenia.

~Wincent

Z tych produktów co oni dają to nawet kucharz master szef i top szef nic do jedzenie nie zrobi- ludzie kochani! makaron, ryż mąka i weź to jedz

~do Konrad M

nie denerwuj się,połowa ludzi którzy otrzymują tą żywność sprzedają ją na "przelew"

~Konrad M.

Prezes PKPS-u to funkcja społeczna ( wolontariat ) więc na prośbę Państwa ujawniam dochód mój za tą pracę 0 zł ;)
Pozdrawiam Konrad Mężyński

~do wergi

przeprowadz się na białoruś albo ukrainę tam nie ma UE,a dobrobyt
porównywalny z USA zapewne!!!!!!!!!

~wergi

a czy to przypadkiem jest jedyny nasz koszt? a może policzysz jeszcze durne przepisy narzucane przez unię m.in. walka z emisjami i globalnym ociepleniem. Później porównaj sobie ceny życia (żywność, prąd, paliwo i inne) z 2003/ obecnie i będziesz mieć realną "składkę"

~do wergi

nasza składka wynosi 22% tego co otrzymujemy!!!!!!

~wergi

A unia to daje za ładne oczy czy może ze składek państw członkowskich?

~J.kdo

wlasnie jestem biedny i tak się sklada ze nie mam nawet na mkaes :( a to ze kolega mi pomoze i podwiezie to mysle ze nie jest jakas zbrodnia. Azywnosc z PKSP jest darem z uni wiec nie martw się ze z twoich podatkow

~zenobiusz

Powinna być jakas weryfikacja bo o ile się orientuje to w "hucie" tez pobierają ta zywnosc z uni a zarabiają ponad 2 tys na reke.pierwsi biegna ci co zzarabiaja najwięcej nawet kierownik wydzialu

~fthj

@jkdo jakbyś był biedny to byś targał albo mks-em jechał a nie cwaniaku wszystko po rodzinie rozpisane, zarabiasz za granicą i po papu do pomocy autkiem - bo daleko. To sie nazywa pasożytnictwo na które łożymy z podatków. Jak dla mnie osoba która pobiera pomoc powinna godzic sie na wnikliwe prześwietlenie swojej sytuacji + stała kontrola czy nie nastąpiła zmiana statusu. Druga sprawa przychodzisz pijany - nic nie dostajesz, jak w przytułkach dla bezdomnych.

~J.kdo

do stan46 nie przyszlo ci do glowy ze ten który pobiera ta pomoc nie jest wlascicielem tego samochodu? trudno targac z OZETU kilkanaście a czasami kilkadziesiąt kilo zywnosci w rekach

~uLEGŁY

Ile zarabia Pan Prezes PKPS-u ?? Te dane powinny być jawne !!

~Kre

Zul zawsze bedzie żul. Trzeba sie mu przyjrzeć i nie dawać nic. Jak taki jest cwaniak.

~stan46

Nie wiem jakie kryteria są stosowane przy przyznawaniu pomocy.Wielokrotnie obserwowałem, jak po pomoc,zainteresowani podjeżdżali samochodami.Jeżeli stać ich na samochód to powinno być ich stać na utrzymanie.

~erfg

żulerka wszystko przepija i później po jedzenie do mopsu. Powinny być ustawione alkomaty przy wejsciu, tak żeby wydawać żywność naprawdę potrzebujacym.