Abp ma rację w sprawie molestowania?

Image

List otwarty SLP ze Stalowej Woli w obronie abp Michalika, który podczas homilii wygłoszonej we wrocławskiej katedrze wypowiedział kontrowersyjne słowa dot. molestowania seksualnego dzieci…

„Wielu tych molestowań udałoby się uniknąć, gdyby te relacje między rodzicami były zdrowe. Słyszymy nieraz, że to często wyzwala się ta niewłaściwa postawa, czy nadużycie, kiedy dziecko szuka miłości. Ono lgnie, ono szuka. I zagubi się samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga.

To słowa wypowiedziane przez abp Józefa Michalika w październiku wywołały burzę w wielu środowiskach. Uznano je za skandaliczne, za śmiałe, za rewolucyjne, a także za prawdziwe i poprawne. Tłumaczył się z nich Kościół, tłumaczył sam autor. Wiele środowisk katolickich stanęło murem za abp. Michalikiem. Także SLP ze Stalowej Woli…

List otwarty Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich ze Stalowej Woli w obronie JE ks. abp. Józefa Michalika, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski

Jego Ekscelencja ks. abp Józef Michalik

Prosimy o przyjęcie od nas, lekarzy z koła Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich w Stalowej Woli, wyrazów czci i najgłębszego szacunku za tak trafne i odważne postawienie diagnozy oceniającej, co jest przyczyną nie tylko pedofilii, ale i wielu bolesnych krzywd wyrządzanych przez dorosłych dzieciom. To zaplanowana deprawacja sumień przez ustawy sprzeczne z nauką Kościoła.

Nauczanie dzieci już w szkole podstawowej, a nawet w przedszkolach, jak można bezpiecznie i przyjemnie uprawiać seks, jak można zabijać poczęte dzieci, zaznajamianie z dewiacjami seksualnymi i ideologią gender. Ponadto niestworzenie przez władze państwowe warunków do godziwego życia rodzin i wyjazdy za pracą jednego lub obojga rodziców, rozwody, społeczne sieroctwo. Te wszystkie czynniki są przyczyną demoralizacji całego społeczeństwa, zatraceniem sensu życia i pogonią za własną, doraźną korzyścią i zaspokajaniem popędów seksualnych kosztem słabszych od siebie.

Jego Ekscelencja jako Przewodniczący Episkopatu Polski ma nienaruszalne prawo do wzywania w Kościele i w katolickich pismach do życia zgodnego z prawem Bożym. Konstytucja gwarantuje katolikom prawo do wolności słowa i do swobodnego głoszenia nauk. Napaści i krytyka ze strony laickich, liberalnych, a sowicie opłacanych środków przekazu są przestępstwem i winny być karalne.

Czyżby w naszej niby-demokratycznej Ojczyźnie wracała cenzura słowa z okresu stalinizmu?

Zapewniamy o modlitwie i pełnej solidarności z Jego Ekscelencją.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~kosa

Drogie konowały stalowowolskie, to może tak dobrowolnie wyślecie swoje pociech do klechy na przyrzepanie dupeczek. Dla podniesienia wagi tego wydarzenia powinno się ono odbyć na waszych oczach. Myślę ze wszyscy będą zadowoleni , zwłaszcza wasze pociechy.

Ps. Może się Im cuś poplątało, moze za dużo gorzały albo lansują nową datę prima aprilis .

~normalny

Ciekawe kiedy wróci swieta inkwizycja.Pewnie już niedługo.

~szok

szok

~Marcin

CYTAT
Czyżby w naszej niby-demokratycznej Ojczyźnie wracała cenzura słowa z okresu stalinizmu?


Po pierwsze nie było cenzury bo te haniebne słowa abp były we wszystkich wiadomościach, a to co Państwo raczą postulować to żal że nie ocenzurowano opinii wielu ludzi na ten temat.

Jak dorosły człowiek dobiera się do dziecka to w demokratycznej ojczyźnie jest potworem, a ten kto go publicznie broni jest w mojej opinii po prostu moralnym dnem. Tak trudno zrozumieć że jak nie ma 18 lat to trzeba trzymać łapy przy sobie? O czym tu dyskutować. Jakie by to dziecko nie było to dziecko. Dorosły odpowiada za swoje czyny.

~Marcin

CYTAT
Nauczanie dzieci już w szkole podstawowej, a nawet w przedszkolach, jak można bezpiecznie i przyjemnie uprawiać seks, jak można zabijać poczęte dzieci, zaznajamianie z dewiacjami seksualnymi i ideologią gender.


JA pier*&*& ludzie, to o czym mowa to gwałty na dzieciach zostawiające u nich traume na całe życie. Jakby dziecko nie wiedziało co to jest sex to by było wszystko ok z molestowaniem? Czy wy sugerujecie że molestowanie tych dzieci wyglądało tak że wyuzdani ministranci w skórzanych spodniach z pejczem w ręku zaciągali biednych księży do łóżka? A to całe płacenie za dzieci gdzieś zagranicą przez "misjonarzy" to też wina dzieci?

Wstyd.

I jeszcze to o wolności słowa. Czy od kogoś kto jest lekarzem nie powinno się wymagać podstawowej logiki? Nikt nie przyczepił się do biskupa a to że bronił rodziny. PRzyczepili się za to że twierdził że molestowanie dziecka to wina tego że ono jest rozpasane seksualnie i "lgnie do ludzi". G*&*o prawda. Dziecko samo z siebie lgnie do ludzi zwłaszcza takich którym powinno ufać.