Niezwykły obraz obejrzą jako pierwsi
Ten obraz jest niezwykłą pamiątką. Namalował go emigrant (Stefan Norblin), którego losy wojenne rzuciły najpierw do Indii a potem do Ameryki, a przedstawia innego emigranta (Kazimierza Skarżyńskiego) - człowieka, który z Polski musiał uciekać, bo stał się niewygodnym świadkiem zbrodni katyńskiej. Przedwojenny obraz „Portret Kazimierza Skarżyńskiego” pędzla Stefana Norblina udało się kupić do zbiorów Muzeum Regionalnego w Stalowej Woli dzięki dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, bezpośrednio od córki Marii Skarżyńskiej, która mieszka w Kanadzie.
Kazimierz Skarżyński (1887-1962), określany często jako zapomniany bohater, w czasie okupacji pełnił funkcję sekretarza generalnego Polskiego Czerwonego Krzyża. Po odkryciu przez Niemców masowych grobów w lesie katyńskim i zażądaniu przez nich, aby Polski Czerwony Krzyż uczestniczył w ekshumacji i badaniu zwłok, Skarżyński po dyskusjach z Zarządem Głównym PCK, podjął się tej misji. Dzięki znajomości języków, delikatności a także niezwykłej dyplomacji doprowadził do tego, że ekshumacja grobów w Katyniu wykonana została przez garstkę Polaków, powstała też lista zamordowanych, niezależna od listy niemieckiej. Jako współpracownik Armii Krajowej, przekazał sporządzone przez siebie poufne sprawozdanie władzom Polski Podziemnej, a te przesłały raport emigracyjnemu rządowi polskiemu w Londynie. Poprzez zarząd PCK raporty trafił też do zarządu Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża w Szwajcarii. Po wojnie Skarżyński, zdymisjonowany i przesłuchiwany przez władze komunistyczne, zdecydował się na potajemną ucieczkę z kraju wraz z rodziną. Zanim wyjechał, uzupełnił raport i przekazał go ęłęópoufnie ambasadzie brytyjskiej w Warszawie. Kazimierz Skarżyński z rodziną ostatecznie osiadł w Kanadzie, gdzie nie zapomniał o obowiązkach świadka historii. Był najcenniejszym świadkiem, który zdecydował się zeznawać trakcie powołanej przez Kongres USA Komisji Śledczej w 1951 r.
Portret, namalowany przez Stefana Norblina, pozostawał w rękach rodziny. Jednak Maria Skarżyńska zdecydowała się przekazać obraz do kraju, aby przypominał postać i działalność jej ojca, w ojczyźnie, której służył w bardzo trudnych warunkach. Wybór padł na Stalową Wolę, ze względu na powstającą tu kolekcję prac Stefana Norblina. Anna Szlązak, autorka pierwszej powojennej wystawy prac tego artysty, nawiązała kontakt z Marią Skarżyńską i doprowadziła do pozyskania obrazu przez stalowowolskie muzeum, w październiku tego roku obraz przyjechał do nas prosto z Calgary. Może to nie przypadek, że zakup tego dzieła udało się sfinalizować jeszcze w tym roku, bowiem mija właśnie 70 lat od odkrycia mogił katyńskich.
Okazją do zaprezentowania tego znakomitego i okazałego portretu będzie konferencja, poświęcona Stefanowi Norblinowi, która odbędzie się w Salowej Woli w dniach 7-8 listopada - mówi organizatorka wydarzenia, Anna Szlązak. - Przedstawią na niej swoje ustalenia historycy sztuki z kraju i zagranicy, badający twórczość Stefana Norblina. Ponadto przedstawimy historię wędrówki zakupionego obrazu jak i niezwykłą historię portretowanego.
Mamy jeszcze miejsca dla zainteresowanych, którzy chcieliby posłuchać wykładów i obejrzeć obraz. Wystarczy zgłosić akces telefonicznie pod nr 15 844 85 56, wew.15.
Komentarze