Grób tych, którzy są, a ich nie było...
Na cmentarzu komunalnym od 2006 roku w zbiorowej mogile chowane są maleńkie dzieci- te, które nie miały nawet szansy narodzić się, otrzymać imię. Mówi się o nich płody ludzkie. Część z nich żegnana jest w otoczeniu rodziny i księdza, wszystko zależy od woli rodziców.
Jest takie miejsce...
Na naszym forum powstał temat dotyczący pogrzebów płodów, które chowane są na stalowowolskim cmentarzu. O tym, że w ogóle w stalowowolskiej nekropolii można spotkać taki nagrobek, niewiele osób w ogóle wie. Ci, którzy go widzieli, mają różne wyobrażenia na jego temat.
Maleńkie płody, wielkości około 3 centymetrów, chowane są w zbiorowej mogile od 2006 roku. To dopiero zarodki, które chowane są po bardzo wczesnym poronieniu.
Procedura jest taka, że po tym, kiedy kobieta straci dziecko, płód trafia do szpitalnego prosektorium. Płody przechowywane są inaczej niż ciała zmarłych. Są one umieszczane w specjalnych medycznych ampułkach i później przekładane do specjalnego zamrażalnika.
W Stalowej Woli nowe życie traktuje się z szacunkiem
- Po tym kiedy uzbiera się około 6-8 zarodków szpital przewozi je do nas i po prostu je chowamy w asyście księdza. To się odbywa bezpłatnie. Jeżeli rodzice chcą, to organizujemy normalny pochówek. Kiedyś gdy nie było jeszcze tej procedury, przed 2006 rokiem, płody traktowane były jako odpad medyczny. Jesteśmy pionierami w tej dziedzinie, że traktujemy je jako żywe istoty i należy się im pochówek – mówi Piotr Banaczyk, administrator cmentarza.
Rodzice mają możliwość zabrania płodu ze szpitala i pochowania go na innym cmentarzu, w innej miejscowości. W 2013 roku było około 6 pochówków zarodków w Stalowej Woli. Jak się dowiedzieliśmy, tego typu zdarzeń jest bardzo niewiele, a to za sprawą stale rozwijającej się medycyny. W zbiorowej mogile od 2006 roku zostało w sumie pochowanych 26 zarodków.
Pogrzeb wolą rodziców
Chcielibyśmy również rozwiać obawy czytelników, dotyczące tego, że do zbiorowej mogiły trafiają dzieci, które dożyły kilku miesięcy w łonie matki. Jak przyznaje Piotr Banaczyk, w przypadku takich dzieci odbywa się już normalny pogrzeb. Jest to najczęstsza wola rodziców, którzy stracili jeszcze nienarodzone dziecko.
Komentarze
tak, bardzo dobrze ze jest taka mozliwosc.
do tej pory miałem pewność że takie pochówki odbywają sie w większej skrytości.z całym szacunkiem .
czytając ten artykuł , łza w oku się zakręciła, dobrze ze na cmentarzu jest takie miejsce ..
Może ktoś wie, czy w Nisku na cmentarzu też są takie groby?
Inka !! zmien nicka bo takie ładne imie a taki pustostan sie za nim kryje ))
a ty Inka naucz sie pisac,albo idz poukładaj klocki lego.Jak nie masz nic madrego do napisania to nie pisz bo tylko si blaźnisz !!!!!
to dzieki tej wlasnie ewci czy jak jej tam ten artykuł napisali,bo pytala ludzi a tu podziekowala za info.Ale zapewne ty ze zrozumieniem ie potrafisz czytac bo to II klasa podstawowki.Wlasnie wypowiedzi takich ćwoków jak ty psuja forum.
Ewcia to ty lafnie ciemna jestes juz kpnie raz o tym mowiono posdro hehe
no i super wytłumaczone,nie mialam pojecia ze teraz jest taki przepis ze nawet tak małe płody/zarodki sa chowane i ze rodzice dostaja teraz dzieci z 4-6 miesiac do pochowania kiedy to bylo nie do pomyslenia,ani aktu urodzenia ani aktu zgonu trakowane były takie dzieciatka 300-800 g jak cos!jak sie połoznej podpłacilo albo byla znajoma to mozna było dostac takie dzieciatko aby sobie pochowac.Dzieki ze napisaliscie i rozwialiscie wiele przypuszcen i watpliwosci.
to jest strasznie smutne, nie wszyscy mieli taka mozliwosc, przed laty nikt sie nie pytal czy chcesz wziac dziecko czy nie, wypisali ze szpitala dziecko spalili, teraz przynajmniej masz mozliwosc pojscia na cmentarz