Bądźmy strażnikami prawdy o Wołyniu!
5 listopada 2013 r. w Miejskim Domu Kultury w Stalowej Woli Teatr „Nie Teraz” zaprezentował spektakl pt: „Ballada o Wołyniu” w reżyserii Tomasza Żaka. Sala kameralna MDK – u wypełniła się po brzegi. Przybyło wielu młodych ludzi.
„Ballada o Wołyniu” ma wielką wartość historyczną. Podejmuje temat niezwykle trudny, przez całe dziesięciolecia przemilczany, a obecnie wciąż zakłamywany. W swej warstwie fabularnej opiera się na powieści Włodzimierza Odojewskiego „Zasypie wszystko, zawieje” (pierwsze wydanie w Instytucie Literackim w Paryżu w 1973 r.). Autor udzielił Teatrowi zgody na wykorzystanie w spektaklu wątków swojego dzieła. Żak czerpie również z oryginalnych świadectw osób, które przeżyły zbrodnię oraz starych polskich i ukraińskich pieśni. Oś dramatyczna spektaklu to równolegle prowadzone losy trzech młodych kobiet, szykujących się na weselne gody, które okazały się jednak nie czasem wesela, ale czasem śmierci.
Początkowe opowieści to autentyczne wspomnienia, połączone jednym rekwizytem – szmacianą lalką. Dziecięca zabawka staje się narzędziem do ilustrowania okropności, opowiadanych ze sceny. Nie bez powodu na bohaterki wyłoniono kobiety. W europejskiej kulturze to one są matkami, strażniczkami domowego ogniska. Wzmacnia to przekaz o okrucieństwie wołyńskiej rzezi.
Talent aktorek sprawia, że widz czuje jakby osobiście uczestniczył w tej dramatycznej historii. Momentami wydaje się wręcz niewiarygodne, by tak dzikim okrucieństwem można było torturować ludzi, ale fakty historyczne mówią same za siebie.
Najwięcej mordów, dokonanych w lecie 1943 roku, odbywało się w niedziele. Nacjonaliści wykorzystywali fakt, że ludność polska gromadziła się podczas mszy w kościołach, które były otaczane, a wierni przed śmiercią byli torturowani w okrutny sposób (np. przecinanie ludzi na pół piłą do drewna, wyłupywanie oczu, palenie żywcem). W dniu 11 lipca 1943 miał miejsce skoordynowany atak na dziesiątki polskich miejscowości, w całym zaś lipcu na co najmniej 530 polskich wsi i osad. Pod hasłem „Śmierć Lachom!” zginęło wówczas kilkanaście tysięcy Polaków. Bardzo trudno określić dokładnie liczbę pomordowanych - niektóre miejscowości zostały zrównane z ziemią, a ich mieszkańcy wymordowani do ostatniego człowieka.
Historycznej prawdy nie można lekceważyć! Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary.
Po przedstawieniu wyemitowano film „Wołyń 1943. Bez przedstawienia”, który również obrazuje bestialstwo OUN - UPA i zbrodnie dokonane przez banderowców na polskiej i ukraińskiej ludności cywilnej. Film zrealizowany został przez dokumentalistów ukraińskich z Odessy w taki sposób, że czas oglądania 47 minut wcale się nie dłuży, widz jest wciągnięty i nie zauważa upływu czasu, chociaż jest to dokument, ma swój rytm i akcję.
„Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie” – mówił francuski marszałek Ferdynand Foch. Trudno się z tymi słowami nie zgodzić.
BU
Komentarze
Ciągle się lękamy, wymordowano najlepszych synów naszego narodu, zagarnięto nasze ziemie, wsie i miasta a komuniści akceptowali obecne granice, hanba!. Nie podniecajmy się tym czym nas karmią stać nas na więcej.
Bardzo dobry spektakl. Goszczony u nas po raz drugi i słusznie. Mam nadzieje, ze z czymś jeszcze przyjedzie ten teatr.
Ps. Strasznie dużo tu jadu, może ktoś się czuje zagrożony?
Totalna amatorszczyzna!
Nigdy więcej!
Szkoda wizerunku MDK!
Może właśnie dlatego sporo osób nie zostało, by obejrzeć film. Szkoda...
Zapomniano,że każda sztuka żyje dzięki odbiorcy. Bez odbiory to "sztuka dla sztuki".
Pan Reżyser wprowadził bardzo niemiłą atmosferę. Na spektakl można było wejść do sali kameralnej dopiero o 18.00. mimo, że wiele osób zgromadziło się już kwadrans wcześniej. Potem widzowie byli usadzani jak pionki,nie obyło się bez podniesionego głosu, wrzasków na dziennikarzy, którym kategorycznie zabroniono fotografować. Pojawiły się opinie widzów, że czują się jak zwykłe pionki a nie odbiorcy sztuki. Starszej kobiecie podczas spektaklu włączył się telefon, nie potrafiła go wyłączyć, więc została wyproszona. Groźny wzrok dziennikarza, jego niezadowolona mina i wymowna gestykulacja wprowadzały stres,dyskomfort a przecież przyszli, Ci którym prawda historyczna nie jest obojętna. Widzów było wielu i Pan Reżyser nie miał powodów do takich zachowań a wręcz przeciwnie powinien okazać szacunek tym, którzy nie godzą się na zakłamywanie historii.
dlaczego skasowana mój komentarz???
Reżyserze zasrany- Żaku, coś Pan zdurniał żeby starych ludzi usadzać wg. swojego widzimisie i zwracać się do nich jak do bydła? Kim Pan jetseś, że pozwalasz sobie na takie zachowania. Kultury troche, obycia, a jaknie to do zakładów miesnych pracować! Pieniędzy za to nie brałeś baranie?
http://www.kresy.pl/publicystyka,opinie?zobacz%2Fnie-bylo-polskiego-ludobojstwa-na-wolyniu
Dlatego nie rozumiem decyzji P.O która nazwała to wszystko "Czystką Etniczną" Poprawność polityczna kosztem historii swojego narodu ?
zgodnie z konwencją ONZ z 1948 roku "ludobójstwem jest którykolwiek z czynów dokonanych w zamiarze zniszczenia w całości lub w części grup narodowych, etnicznych rasowych lub religijnych".