Zbiegł po potrąceniu pieszego
Niżańscy policjanci pracowali na miejscu wypadku drogowego, w którym ucierpiał pieszy. 62-letni mieszkaniec Zdziar został potrącony przez motorower. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia nie udzielając pomocy poszkodowanemu.
W sobotę przed godz. 22 dyżurny komendy przyjął zgłoszenie o wypadku drogowym w miejscowości Zdziary. Skierowani na miejsce policjanci ruchu drogowego znaleźli w przygrożnym rowie poszkodowego w wypadku. Mężczyzna posiadał widoczne obrażenia kończyn, kontakt z nim był utrudniony.
Od kobiety, która zatrzymała się bezpośrednio po zdarzeniu dowiedzieli się, że sprawca przed chwilą uciekł na motorowerze. Jadąc samochodem zauważyła na swoim pasie ruchu mężczyznę i przewrócony motocykl. Podeszła do niego informując, że dzwoni po Policję i karetkę pogotowia. Po chwili zauważyła leżącego w rowie pieszego. W tym czasie sprawca podniósł się z jezdni, wsiadał na motorower i uciekł. Policjanci natychmiast podjęli jego poszukiwania.
W trakcie prowadzonych czynności funkcjonariusze z Posterunku Policji w Harasiukach, w masywie leśnym na trasie Zdziary-Jarocin, zauważyli toyotę rav, w której bagażniku stał motorower.
Na podstawie zeznań policjanci ustalili, że sprawca po wypadku przejechał kilka kilometrów zanim pojazd się zepsuł. Zadzwonił do rodziny informując, że motorower zepsuł się w trakcie jazdy i trzeba go zabrać z drogi. Po ich przyjeździe okazało się, że jest rozbity. Po wypadku sprawca ukrywał się przed Policją. Zgłosił się dobrowolnie na komendę następnego dnia. Policjanci zabezpieczyli motorower do oględzin.
17-letni mieszkaniec Golc nie miał uprawnień do kierowania pojazdem.
Komentarze
Wiec jak to bylo : zbiegl czy odjechal ?
Zgłosił się na drugi dzień bo musiał wytrzeźwieć ;-)
Potrącić i odjechać bez udzielenia pomocy... Poziom "znieczulicy" jest juz na tyle wysoki, że można operować bez znieczulenia...
a to debil ja bym wjebał się w las i już by była gitara nara