Ustalono datę pogrzebu lekarzy
Została już ustalona data pogrzebu Antoniego i Lidii Franczaków, lekarzy, którzy w niedzielę 3 listopada zginęli śmiercią tragiczną w katastrofie statku turystycznego w Tajlandii.
Uroczystość pogrzebowa rozpocznie się w sobotę 16 listopada br. o godz. 11.00 w Kościele Trójcy Przenajświętszej w Stalowej Woli (lokalizacja grobu Z/E/36). Para lekarza zostanie pochowana w Alei Zasłużonych na stalowowolskim cmentarzu komunalnym.
Antonii Franczak (ur. 28.05.1949 r.) pracował w Powiatowym Szpitalu Specjalistycznym w Stalowej Woli jako chirurg onkolog. Lidia Franczak (ur. 24.07.1953 r.) była neurologiem dziecięcym.
Przypomnijmy:
W niedzielę 3 listopada około godz. 17.30 czasu lokalnego, prom na którym płynęła para zatonął w pobliżu kurortu Pattaya w Tajlandii. Był to rejs powrotny z tzw. Wyspy Koralowej. Jednostka przewróciła się 500 metrów od brzegu. Statek początkowo przechylił się, później nabrał wody i zatonął. Na pokładzie statku turystycznego płynęło około 200 osób, tymczasem prom dostosowany był do przewozu maksymalnie 150 pasażerów. W tragedii zginęło 8 osób, w tym dwoje lekarzy ze Stalowej Woli.
Komentarze
Poruszeni tragicznym wypadkiem na drugim końcu świata, w którym zginęli zasłużeni lekarze, wspaniali ludzie i po prostu bliscy znajomi składamy Rodzinie szczere wyrazy współczucia.
Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie.
Jeśli nie brali ŁAPÓWEK..., jeśli mieli ludzkie podejście do pacjenta..., jeśli nie "olewali" pacjentów i nie byli wobec nich aroganccy..., jeśli reagowali na wszystkie patologie występujące w służbie zdrowia..., jeśli pozostawili po sobie coś pozytywnego czymś się zasłużyli dla Polski czy Stalowej Woli..., jeśli mogą być wzorem i przykładem do naśladowania dla innych ludzi i następnych pokoleń lekarzy, to moim zdaniem można rozważyć pochowanie w alei zasłużonych. Inaczej ta aleja zamieni się w co innego.
w życiu jest piękne to, że wobec Boga każdy jest równy!!
wydaje mi sie, ze tego rodzaju odpoczynek nie byl do konca odpowiedni na te swieta. kondolencje.
Jechać tyle kilometrów po.....śmierć.Tym faktem sprawdzają się słowa,że śmierć przychodzi jak złodziej wtedy kiedy jej nikt nie spodziewa.Szkoda ludzi.....wieczne odpoczywanie racz im dać Panie.
Nie znałem ich, ale tak zwyczajnie mi ich żal. Kondolencje dla rodziny.
Pan Antoni jako lekarz byl wspanialy jalo czlowiek cudowny zal i smutek mi po nim zostala tragedia straszna ratowal innych a jego nie mial kto bolesne zapozno takich odanych a za razem sympatycznych ludzi mamy jak na lekarstwo wyrazy wspolczucia dla rodziny i dla tych co dazyli PANA DOKTORA ANTONIEGO takim ogromnym szacunkiem jak ja
N IECH SPOCZYWAJA W POKOJU PRZYKRE ;)
"Śpieszmy się, śpieszmy kochać ludzi
jak poucza nas poeta- ksiądz Twardowski Jan.
Oni naprawdę tak umieją odejść nagle,
tak nie wrócić , zawieruszyć się na amen,
zatrzeć ślad.
Jeszcze się ręce wyciągaja ,
jeszcze widać mocno objąć chcą,
a tu już puste miejsca po nich,
fotografie ,
telefony długo milczą
w dzien i w noc.
..................
Śpieszmy się , śpieszmy kochać ludzi
jak poucza nas poeta -ksiądz Twardowski Jan.
Oni naprawdę tak umieją odejść nagle,
tak nie wrócić , zawieruszyć się na amen
zatrzeć ślad.
Wystarczy wiatru nagły powiew,
jedno słowo,
nieostrożny czasem gest.
Zostają głuche telefony,
krzesła ,stoły , lampy , okna,
za oknami pochylone cienie drzew".........
no no, to chyba jasnowidzem jesteś albo pracownikiem cmentarza. My sprawdzałyśmy te nekrologi co maja na górze po lewej i śmiem twierdzić, że najpierw tu na portalu do wiadomości podali.
Niech spoczywają w pokoju.
Kondolencje dla rodziny.
to juz wczoraj bylo wiadome albo z dzien wczesniej
Rada dla wszystkich turystów jadących w dalekie i egzotyczne kraje.
1.) nigdy nie wsiadać na prom w Azji południowo-wschodniej
2.) nigdy nie wsiadać w samolot produkcji USSR w Afryce
Kondolencje dla rodzin ofiar wypadku.
Pozostał smutek i żal. Pokój ich duszy.
TRAGEDIA...SZOK.....ŻAL......DLACZEGO TAK SIĘ STAŁO ????....PRZECIEZ BYLI POTRZEBNI TU NA ZIEMI...[*] [*] [*]
Z wielkim smutkiem przyjęłyśmy wiadomość o niespodziewanym odejściu naszego PANA DOKTORA ANTONIEGO FRANCZAKA i JEGO MAŁŻONKI.
ICH odejście stawia nas w obliczu bezsilności, która nas obezwładnia, przeszywa serce bólem i przypomina nam stale jacy jesteśmy wobec niej mali...
Łączymy się w żalu z RODZINĄ i prosimy o przyjęcie wyrazów najgłębszego współczucia.
Stalowowolskie Amazonki