18 listopada na placówkach edukacyjnych w całej Polsce mają zawisnąć flagi. Wszystko to po to, by zaprotestować przeciwko zmianom w Karcie Nauczyciela. To dopiero początek. Później przyjdzie czas na manifestację w Warszawie...
Związek Nauczycielstwa Polskiego do 15 listopada 2013 roku (piątek) dał czas rządowi do wycofania się z poprawek w Karcie Nauczyciela. Nowelizacja może spowodować, że szkoły i placówki oświatowe mogą zostać przekazywane do prowadzenia innym niż samorząd terytorialny osobom prawnym i fizycznym, w tym także związkom komunalnym. ZNP nie godzi się, żeby nauczyciele byli podporządkowani samorządom, bo to oznaczałoby, że awans pedagoga zależałby właśnie od niego. Według związku zablokowałoby to drogę kariery wielu nauczycielom. Wszystko rozbijałoby się o finanse. Podobnie sprawy prowadzone przez komisje dyscyplinarne, które obecnie leżą w gestii wojewodów i kuratorów oświaty, rozpatrywane byłyby na szczeblu samorządowym. Oprócz tego nowelizacja znosiłaby dodatek mieszkaniowy i prawo do lokalu mieszkaniowego. Rząd chciałby również zmniejszyć urlop wypoczynkowy nauczycieli szkół tzw. „feryjnych” do 47 dni roboczych rocznie (wyliczanych proporcjonalnie do wymiaru zajęć). Kontrowersje wywołuje również przyznawanie urlopu na poratowanie zdrowia. Do tej pory nauczyciel mógł się o niego obiegać już po 7 latach pracy, po zmianach dostanie go dopiero po 20 i nie na 3 lata rozbite na okresy, lecz na 1 rok. Do tej pory nauczyciele nie mieli dużych problemów aby skorzystać z takiego urlopu, bo nie ma określonych wytycznych co kwalifikuje do takiego zdrowotnego wypoczynku. Często przyczyną rocznej, płatnej przerwy w pracy było np. wypalenie zawodowe. Każdy lekarz rodzinny mógł zdecydować o tym, czy dana osoba powinna skorzystać z takiego urlopu czy nie. Dyrektor placówki edukacyjnej ma prawo zakwestionować decyzję lekarza pierwszego kontaktu i wtedy nauczyciel musiałby stanąć przed komisją, ale w praktyce jest to bardzo rzadko stosowane. Po zmianach nie będzie to już takie proste, bowiem rząd chciałby, by decyzje o urlopie wydawał lekarz medycyny pracy. Organem prowadzącym dla szkół np. ponadgimnazjalnych w Stalowej Woli jest powiat stalowowolski. Jak wynika z danych Wydziału Edukacji w roku szkolnym 2010/2011 z płatnego urlopu dla poratowania zdrowia skorzystało 11 nauczycieli, w roku 2011/2012- 12, w 2012/2013- 15 nauczycieli, a to tylko fragment stalowowolskiego szkolnictwa. Szacuje się, że łącznie około 700 mln zł gminy wydają na takie urlopy rocznie...
Nauczyciele nie akceptują także zmian dotyczących:
- skrócenia urlopów wypoczynkowych i możliwości skorzystania z urlopu dla poratowania zdrowia,
- systemu liczenia wynagrodzeń (zastąpienie średnich wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego wskaźnikami kalkulacyjnymi środków ogółem przeznaczonych na wynagrodzenia nauczycieli),
- dodatkowej biurokracji i wprowadzenia nowych dzienniczków rejestrujących realizowanie zajęć i czynności innych niż zajęcia prowadzone bezpośrednio z uczniami.
Jak czytamy na stronie ZNP: „W okresie od 18 listopada do 23 listopada 2013 roku ogniwa ZNP wywieszą na budynkach szkół i placówek oświatowych flagi związkowe oraz transparenty i hasła, a także przeprowadzą akcję informującą opinię publiczną o przyczynach i celach protestu. Właściwe struktury Związku (okręgi, oddziały) zorganizują ponadto na swoim terenie spotkania z parlamentarzystami i radnymi odpowiedniego szczebla.”
Następnym krokiem będzie wyjście na ulicę. Jeśli rząd nie wycofa się z nowelizacji Karty Nauczyciela, 23 listopada 2013 roku w Warszawie odbędzie się ogólnopolska manifestacja.
tzw. organ prowadzący czyli gmina/powiat na dyrektora mianuje swojaka (czyli najczęsciej wf-iste) ten przyzwyczajony do rzucania piłki i rubta co chceta mysli ze tak jest wszędzie a na chemi i matmie tak się nie da, o fizce nie wspominając. taki ciemniak zgnoi wszystkich byle być fajnym w oczach urzędników i innej kasty kosztem swoich pracowników. przykłady włazidupów ze szkoł znacie sami to nie będę podawała.
Właśnie o to chodzi! O konkurencyjność na rynku pracy i o docenienie umiejętności i chęci. Co do niechęci młodych nauczycieli do dokształcania się to jest wręcz przeciwnie. To nauczyciele z ugruntowaną pozycją niechętnie się dokształcają(nie generalizujmy ,bo oczywiście nie wszyscy). Młodzi są ambitniejsi i bardziej otwarci na inne sposoby kształcenia. Widzę to po moich młodszych kolegach z pracy( oczywiście również nie wszystkich).Skończyło się już przepisywanie podręczników. Teraz uczniowie mają dostęp do wiedzy ponadprogramowej(internet) i nauczyciel MUSI sprostać wymaganiom , nie może(nie powinien) nie wiedzieć!
Nieudolnego nauczyciela dyplomowanego nie można praktycznie zwolnić, bo chroni go Karta Nauczyciela. W prywatnej firmie żle pracujesz, tracisz prace, tak powinno byc w szkole. Przez zmiany w Karcie podniosłaby się jakość nauczania, nauczyciele mogliby między sobą rywalizować o lepsze wyniki, i mieliby z tego kase. Teraz młodzi nauczyciele mówią, że po co mam się wysilać jak dyrektor przyznaje nagrody swoim pupilom. Bardzo często to nie jest nawet wina dyrektora, który ma związane ręce: Karta nie pozwoli mu zwolnić beznadziejnego nauczyciela.
do belfer2.
Szanuję starszego kolegę po fachu, ale pragnę zauważyć że mamy 21 wiek i rok 2013. Nie jestem aż tak młody żeby nie pamiętać lat 80. Nie neguję również faktu że historia nie jest moim konikiem, ale całkowicie zielony nie jestem i wiem w jakich okolicznościach Karta powstała.Wiem również po co powstała. Karta była dobrym rozwiązaniem w realiach lat 80 i początku 90. Teraz są inne czasy, rynek pracy też wygląda inaczej.Rzeczywistość też jest inna. Przykład??-Kolega też idąc do mięsnego prosi o pokrojenie szynki w plasterki?
Coś co było dobre 30 lat temu nie musi się sprawdzać teraz. Może czas już skończyć rozczulać się na tym co było i pomyśleć o tym co będzie, o przyszłości. O przyszłości naszej i naszego zawodu.Tracimy wiele z naszego wizerunku i poważania w oczach społeczeństwa przez naszą butę.
cyt. "Karta Nauczyciela to gotowy przepis na chaos." Panie kolego, historia z lat 1981/82r. się kłania ... Zanim Pan coś napisze warto znać podstawy własnych wypowiedzi ... Niestety przytaczane przez Pana argumenty odnośnie Karty są błędne młody człowieku ... Radzę więcej czytać!
Karta Nauczyciela to gotowy przepis na chaos. Wprowadza tylko niepotrzebne zamieszanie. Jestem uczciwym pracownikiem i nie chcę być postrzegany przez społeczeństwo jako darmozjad. Chcę być wynagradzany za efekty swojej pracy i za faktyczny czas przepracowany . Flaki mi się wywracają jak czytam opinie kolegów po fachu jak to w szkole jest ciężko. Faktycznie lekko nie jest ale przecież nikt nas nie zmusza do pracy w tym akurat zawodzie.Mieliśmy praktyki i wiedzieliśmy w conas czeka.Poza tym porównując pracę mojej koleżanki uczącej w klasie 1-3 podstawówki i kolegi uczącego w ogólniaku -to są inne światy i inny czas spędzony na przygotowaniu się do zajęć. Tak ,tak nie pomyliłem się! Nauczyciel też przygotowywuje się do lekcji (a przynajmniej powinien).I te wieczne narzekania w pokoju jakie te dzieci aroganckie i niegrzeczne. Czasem mam ochotę odpowiedzieć że jak sobie koleżanka nie radzi to może zawód zmieni? Ale lepiej kija w mrowisko nie wsadzać.
No i co z tego że protestują? Zostaną tak samo olani jak milion osób które podpisały się pod propozycją referendum w sprawie sześciolatków. Strajk generalny?? A proszę bardzo- posypią się zwolnienia i nie będzie problemu z nadmiarem pedagogów. Na ich miejsce czekają młodzi nauczyciele i Ci co już zostali zwolnieni,oni chętnie wrócą do pracy. ZNP robi wiele szumu choć niewiele już może zdziałać(jak większość tego typu związków). Czasy się zmieniły ,nie ma już:,,na złość babci odmrożę sobie uszy" teraz już nikogo to nie rusza! Trzeba iść na ustępstwa ,tak jak robi to większość pracowników w naszym kraju. Nie może być równych i równiejszych pracowników.
Za nauczycieli to powinien się zabrać Urząd Skarbowy, co drugi udziela korepetycji. Blond-damy, które świętowały ostatnio 75-lecie szkoły zarobiły swoje na korepetycjach, czy US o tym wie?
~belfer
Ty ośle, powinieneś sam brać korepetycje, a nie ich udzielać!!! Dążyć należy do tego, aby wszyscy lepiej zarabiali, a nie 1200 miesięcznie!!! Pretensje zanieś do rządzących, a nie do nauczycieli. Rządy o kryzysie mówią od 1989 roku i niewiele z tym robią. Dość tej obłudy i nasyłania jednych pracujących na drugich! A takich tępaków jak Ty, co dają sobą manipulować, albo celowo sieją agresję, to trzeba od razu wywalić ze szkoły!!!
Czego Ty człowieku możesz kogokolwiek nauczyć, skoro masz taki zakuty łeb???
Niejeden nauczyciel brał urlop na podratowanie zdrowia I jechał za granicę na zarobek a pensja była jak zawsze przez ten rok. Niech ich chroni Kodeks Pracy. Nie widzę powodu żeby byli uprzywilejowani. Jak im źle, niech idą do Biedronki palety poprzestawiać o własnych siłach.
Niestety mam w rodzinie nauczyciela, jego praca wygląda tak że o godz 11 jest już w domu zaczyna od 8, oczywiście pełny etat, 2500 na rękę z dodatkami wiejskimi to ponad 3 000 mu wyjdzie, a narzeka jak by harował w kopalni, a każda rozmowa na temat jego pracy konczy się kłótnią. Wg mnie w dupach sie poprzwracało tym nauczycielom, trzeba zrobić z tym porządek.
~Seb
@rst, nauczyciel pracuje więcej niż 40 godz. To kwestia znana tym, ktorzy się trochę na tym znają.
CYTAT
~Renata
Nauczyciel pracuje 40 godzin tygodniowo (w praktyce nawet więcej). Niestety, musi przynosić pracę do swojego mieszkania, bo szkół nie stać na wyposażenie miejsca pracy: gabinet, komputer (nawet długopisy, papier ksero, tusz do drukarki trzeba mieć własny). Bardzo chciałabym spędzić 40 godzin w tygodniu w pracy, nie przynosić jej do domu, brać urlop w dogodnym terminie.
Skoro zabierają pracę do domu, to może praca po 8 godz./dziennie w szkole i nie zabieranie pracy pomoże ? Klasówki można sprawdzić w szkole, jak również przygotować się na dzień następny do zajęć.
A nie biegać po sklepach , itp. wtedy kiedy inni ciężko pracują.
Jak rozumiem wolne w święta, wakacje, dzień nauczyciela i wiele innych wolnych ustalanych przez szkołę, wtedy kiedy wszystkim nauczycielom pasuje bardzo Ci przeszkadza Renata?
Wolałabyś mieć w roku tylko 26 dni ale kiedy chcesz ... i najlepiej wybrać je wtedy kiedy wszyscy chcą-czyli w wakacje.
Wiem, że nauczyciele mają dyżury w szkole w wakacje, ale jak one wyglądają to sama wiesz najlepiej.
CYTAT
~belfer
Wiec drodzy koledzy i kolezanki nauczyciele przynajmniej miejcie troche honoru i nie wypowiadajcie sie na forum jak to nauczycielom jest zle.
Zgadzam się,
CYTAT
~cris
A każdego chroni jakieś prawo więc dlaczego taki zawód jak nauczyciel nie ma być objęty oprócz obowiązków - prawami?????
Zgadzam się, niech wszystkich nauczycieli chroni Kodeks Pracy jak wszystkich pracujących, dlaczego mają mieć jeszcze Kartę Nauczyciela(więcej przywilejów, mniej obowiązków)?
Dlaczego swoimi prawami dobijają szkoły i samorządy?
Zbyt dużo szkół już zostało zamkniętych, bo nauczycielom należą się podwyżki, ogrom praw a wszystko to z pieniędzy samorządów.
Do tego wszystkiego dochodzi niż demograficzny.
A będzie jeszcze gorzej. Dzieci jest coraz mniej.
dzis w kazdej pracy nie jest latwo. tak jak pisza - dlaczego oni maja byc uprzywlejowani? tyle pieniedzy, wolnego itp. kazdy z nas wie ile musi pracowac a nauczyciele? to jest niesprawiedliwe.
Prawda jest taka Nie będzie prestiżu oświaty nie będzie wyników i bedzie tylko gorzej, ale na własne życzenie. A każdego chroni jakieś prawo więc dlaczego taki zawód jak nauczyciel nie ma być objęty oprócz obowiązków - prawami?????
Rodzice często nie radzą sobie z wychowywaniem własnych dzieci, nie mówiąc o tym, że nie mają czasu dla nich a wymaga się od nauczycieli, żeby za rodziców wypełniali wszystkie obowiązki i jeszcze bluzga się ich za to, że śnią mieć jakieś wymagania, że chcą za swoją pracę godziwych warunków. Trudno jest dziś wychowywać własne dzieci, ale jeszcze trudniej cudze zwłaszcza jak rodzice nie uczą szacunku do ludzi. To ogromna odpowiedzialność.Owszem są tacy, którzy nie powinni być nauczycielami, ale jak w każdej grupie nie wolno oceniać pozostałych z powodu jednostek. Szanujmy się nawzajem a wszystkim będzie żyło się lepiej i zaprocentuje to na szeroką skalę.
Nie wiem skąd tyle niechęci do nauczycieli, wszak to nauka jest podstawą wszystkiego. Spychanie nauczyciela do podrzędnej roli świadczy tylko o tym, jak nisko społeczeństwo upada i dzieje się coraz gorzej. Już w czasach zaborów albo i wcześniej wiedzieli, że im mniej pojęło się nauk, tym łatwiej człowiekiem manipulować. Dziś widać, że są tacy, którzy robią z całym narodem co chcą, bo nie wszyscy wiedzą, potrafią...A tak się składa, że nauczyciele uczą w każdej dziedzinie i tylko od mądrego człowieka zależy czy chce z tego skorzystać i rozwijać się dla siebie i pokoleń, czy woli nic nie robić i poprawiać sobie własne ego kosztem obrzucania błotem nauczycieli. Mądry człowiek docenia ich pracę i złego słowa nie powie, a reszta...szkoda gadać.
Jestem nauczycielem w jednej z nizanskich szkol, i napisze uczciwie jak moja praca oraz kolegow wyglada. Jesli tutaj ktos pisze ze przygotowuje sie na lekcje dzien wczesniej to jest nie powazny. Jesli twierdzi ze bierze prace do domu to jst smieszny. Jesli twierdzi ze tak ciezko pracuje to niech sie zwolnii pojdzie np. do tesco na kase i bedzie siedzial w pampersie przez 8 h bo niemoze odejsc od kasy.
Mam 23 h tygodniowo nie przygotowuje się do lekcji gdyz po kilku latach nauczania mojego przedmiotu mam go w palcu do tego przeciez korzystam na lekcji z ksiazki oraz cwiczen przeciez ucze temat po temacie jak nakazuje program wiec prosze nie sciemniac. Kartkowki czy testy jesli mi sie nie chce samemu przygotowywac wchodze na odpowiednie strony internetowe i sciagam test w kilka minut przy czym drukuje 1 i w szkole kseruje x 25, sprawdzam testy jak mam okienko lub na przerwie w klasie. Nigdy nie przynosze pracy do domu, gdyz po pracy dorabiam udzielajac korepetycji. Zarabiam moim zdaniem b.dobze patrzac na kryzys 2400 na reke ze szkoly + przy dobrym miesiacu dorobie ok 1000 zl na korepetycjach. W zeszlym roku bylem na urlopie " zdrowotnym" pojechalem do pracy za granice zarobilem troche pieniedzy, teraz jezdze do pracy tam co wakacje zarabiajac tyle co przez caly rok uczac w szkole. Patrze na swojego ojca ktory pracuje za 1500 zl/m na zmiany w swieta, gdy cala rodzina siedzi przy stole a on zasuwa przy maszynie zeby wykarmic rodzine. Mam przez to czasami wyrzuty sumienia jak patrze na ludzi ktorzy zasuwaja za 1200 zl ponad 40 h tygodniowo nie widzac rodziny i nie wiedzac co bedzie jutro. Wiec drodzy koledzy i kolezanki nauczyciele przynajmniej miejcie troche honoru i nie wypowiadajcie sie na forum jak to nauczycielom jest zle. Przepraszam za pisownie zaraz mam korki i sie spiesze.
Nauczyciel pracuje 40 godzin tygodniowo (w praktyce nawet więcej). Niestety, musi przynosić pracę do swojego mieszkania, bo szkół nie stać na wyposażenie miejsca pracy: gabinet, komputer (nawet długopisy, papier ksero, tusz do drukarki trzeba mieć własny). Bardzo chciałabym spędzić 40 godzin w tygodniu w pracy, nie przynosić jej do domu, brać urlop w dogodnym terminie.
Osoby niechętne do pracy można wskazać w każdej grupie zawodowej, tutaj jest to mąż Jadzi, który jest dodatkowo ślepy, głuchy i głupi.
Karta nauczyciela to nie jest wymysł socjalistyczny,komunistyczny czy perelowski jak tu sugerują co niektórzy,to jest wymysł okrąglego stołu z wałęsą i ś.p.mazowieckim na czele.Jest to kolejny dowód na to,ze nie było żadnej"rewolucji"tylko dogadanie się decydentów,po którym nastąpił następny i niestety skuteczny rozbiór Polski.Nie można walczyć o niepodległość jak zostaliśmy sprzedani,a walczyć to można tylko z okupantem,a nie właścicielem.
Kto to pisze, co za osly!!! Jak mozna sprawdzac klasowki w pokoju nauczycielskim, w tlumie? Jesli nawet, to po lekcjach, i juz masz wiecej niz 18...Jadzia, widzialy galy co braly!!!! A w ktorym to przedsiebiorstwie placa zalezy od wynikow? w hucie? w LOTOSIE? w szpitalu? no to gdzie? A jak uczen kiepski to jakie beda wyniki? Nie kazdego mozna wyuczyc, sami wiecie! Zenada! Wysylajcie dzieci swoje na nauczycieli, beda miec dobrze!!!!!!Pani z kasy z marketu w domu ma wolne a nauczyciel musi znalezc cos na nastepny dzien, na kazda lekcje, nie moze przyjsc z niczym, musi wiedziec co pokaze, jak zainteresuje, co da na sprawdzian, jakie testy, wybiera z roznych dostepnych propozycji a to troche schodzi.....
Skąd w Was tyle chamstwa i nienawiści do innych? Czy w rodzinach też używacie takich zwrotów? Czy w Waszych domach zło jest na porządku dziennym? Czy dzieci też tak wychowujecie? Współczuję nauczycielom, jeśli spotykają się z takimi "rodzicami". To jakie mają być dzieci?
w innych krajach nauczyciel siedzi 8 godzin w pracy, tam uczy, sprawdza zadania domowe, klasówki, pisze programy, przygotowuje sie, pozniej wraca do domu... Wedlug rankingów jestesmy na 1 miejscu leserstwa na swiecie (Wiadomosci z zeszlego roku), nasi nauczyciele pracują najmniej na świecie!
nauczyciel g..pracuje wiecej, jak sprawdza klasowki to w pokoju nauczycielskim, czasem w domu cos napisze, wiem, bo sama mam nauczyciela w domu. Wolnego ma tyle, ze prosze cie, a ja charuje, a mąż siedzi dzien przed świętami, dzień po wolnym, całe wakacje, ferie i wiecznie zmordowany, bo miał 3 godziny w pracy...Siedział już dwa lata na poratowaniu zdrowia, lenił się, brał pieniądze, wstyd! Trzeba z tym zrobić porządek, bo Karta Nauczyciela to jakaś porażka komunistycznego podmuchu przeszłości... Nie, no ja się chyba z tym nierobem rozwiodę!
Komentarze
Oczywiście nie chce uogólniać, większośc nauczycieli ciężko pracuje w szkole i oni nie powinni się obawiać zmian w Karcie Nauczyciela.
tzw. organ prowadzący czyli gmina/powiat na dyrektora mianuje swojaka (czyli najczęsciej wf-iste) ten przyzwyczajony do rzucania piłki i rubta co chceta mysli ze tak jest wszędzie a na chemi i matmie tak się nie da, o fizce nie wspominając. taki ciemniak zgnoi wszystkich byle być fajnym w oczach urzędników i innej kasty kosztem swoich pracowników. przykłady włazidupów ze szkoł znacie sami to nie będę podawała.
Właśnie o to chodzi! O konkurencyjność na rynku pracy i o docenienie umiejętności i chęci. Co do niechęci młodych nauczycieli do dokształcania się to jest wręcz przeciwnie. To nauczyciele z ugruntowaną pozycją niechętnie się dokształcają(nie generalizujmy ,bo oczywiście nie wszyscy). Młodzi są ambitniejsi i bardziej otwarci na inne sposoby kształcenia. Widzę to po moich młodszych kolegach z pracy( oczywiście również nie wszystkich).Skończyło się już przepisywanie podręczników. Teraz uczniowie mają dostęp do wiedzy ponadprogramowej(internet) i nauczyciel MUSI sprostać wymaganiom , nie może(nie powinien) nie wiedzieć!
Nieudolnego nauczyciela dyplomowanego nie można praktycznie zwolnić, bo chroni go Karta Nauczyciela. W prywatnej firmie żle pracujesz, tracisz prace, tak powinno byc w szkole. Przez zmiany w Karcie podniosłaby się jakość nauczania, nauczyciele mogliby między sobą rywalizować o lepsze wyniki, i mieliby z tego kase. Teraz młodzi nauczyciele mówią, że po co mam się wysilać jak dyrektor przyznaje nagrody swoim pupilom. Bardzo często to nie jest nawet wina dyrektora, który ma związane ręce: Karta nie pozwoli mu zwolnić beznadziejnego nauczyciela.
do belfer2.
Szanuję starszego kolegę po fachu, ale pragnę zauważyć że mamy 21 wiek i rok 2013. Nie jestem aż tak młody żeby nie pamiętać lat 80. Nie neguję również faktu że historia nie jest moim konikiem, ale całkowicie zielony nie jestem i wiem w jakich okolicznościach Karta powstała.Wiem również po co powstała. Karta była dobrym rozwiązaniem w realiach lat 80 i początku 90. Teraz są inne czasy, rynek pracy też wygląda inaczej.Rzeczywistość też jest inna. Przykład??-Kolega też idąc do mięsnego prosi o pokrojenie szynki w plasterki?
Coś co było dobre 30 lat temu nie musi się sprawdzać teraz. Może czas już skończyć rozczulać się na tym co było i pomyśleć o tym co będzie, o przyszłości. O przyszłości naszej i naszego zawodu.Tracimy wiele z naszego wizerunku i poważania w oczach społeczeństwa przez naszą butę.
do
~nauczyciel
cyt. "Karta Nauczyciela to gotowy przepis na chaos." Panie kolego, historia z lat 1981/82r. się kłania ... Zanim Pan coś napisze warto znać podstawy własnych wypowiedzi ... Niestety przytaczane przez Pana argumenty odnośnie Karty są błędne młody człowieku ... Radzę więcej czytać!
Karta Nauczyciela to gotowy przepis na chaos. Wprowadza tylko niepotrzebne zamieszanie. Jestem uczciwym pracownikiem i nie chcę być postrzegany przez społeczeństwo jako darmozjad. Chcę być wynagradzany za efekty swojej pracy i za faktyczny czas przepracowany . Flaki mi się wywracają jak czytam opinie kolegów po fachu jak to w szkole jest ciężko. Faktycznie lekko nie jest ale przecież nikt nas nie zmusza do pracy w tym akurat zawodzie.Mieliśmy praktyki i wiedzieliśmy w conas czeka.Poza tym porównując pracę mojej koleżanki uczącej w klasie 1-3 podstawówki i kolegi uczącego w ogólniaku -to są inne światy i inny czas spędzony na przygotowaniu się do zajęć. Tak ,tak nie pomyliłem się! Nauczyciel też przygotowywuje się do lekcji (a przynajmniej powinien).I te wieczne narzekania w pokoju jakie te dzieci aroganckie i niegrzeczne. Czasem mam ochotę odpowiedzieć że jak sobie koleżanka nie radzi to może zawód zmieni? Ale lepiej kija w mrowisko nie wsadzać.
No i co z tego że protestują? Zostaną tak samo olani jak milion osób które podpisały się pod propozycją referendum w sprawie sześciolatków. Strajk generalny?? A proszę bardzo- posypią się zwolnienia i nie będzie problemu z nadmiarem pedagogów. Na ich miejsce czekają młodzi nauczyciele i Ci co już zostali zwolnieni,oni chętnie wrócą do pracy. ZNP robi wiele szumu choć niewiele już może zdziałać(jak większość tego typu związków). Czasy się zmieniły ,nie ma już:,,na złość babci odmrożę sobie uszy" teraz już nikogo to nie rusza! Trzeba iść na ustępstwa ,tak jak robi to większość pracowników w naszym kraju. Nie może być równych i równiejszych pracowników.
belfer - marna prowokacja. Po co piszesz coś, co nakręca idiotów?
Za nauczycieli to powinien się zabrać Urząd Skarbowy, co drugi udziela korepetycji. Blond-damy, które świętowały ostatnio 75-lecie szkoły zarobiły swoje na korepetycjach, czy US o tym wie?
~belfer
Ty ośle, powinieneś sam brać korepetycje, a nie ich udzielać!!! Dążyć należy do tego, aby wszyscy lepiej zarabiali, a nie 1200 miesięcznie!!! Pretensje zanieś do rządzących, a nie do nauczycieli. Rządy o kryzysie mówią od 1989 roku i niewiele z tym robią. Dość tej obłudy i nasyłania jednych pracujących na drugich! A takich tępaków jak Ty, co dają sobą manipulować, albo celowo sieją agresję, to trzeba od razu wywalić ze szkoły!!!
Czego Ty człowieku możesz kogokolwiek nauczyć, skoro masz taki zakuty łeb???
Niejeden nauczyciel brał urlop na podratowanie zdrowia I jechał za granicę na zarobek a pensja była jak zawsze przez ten rok. Niech ich chroni Kodeks Pracy. Nie widzę powodu żeby byli uprzywilejowani. Jak im źle, niech idą do Biedronki palety poprzestawiać o własnych siłach.
"Wg mnie w dupach sie poprzwracało tym nauczycielom, trzeba zrobić z tym porządek." Tak, najlepiej rozstrzelać, co?
jest dokladnie tak jak pisza
~belfer i LOLO. nie maja wstydu "pedagodzy".
Niestety mam w rodzinie nauczyciela, jego praca wygląda tak że o godz 11 jest już w domu zaczyna od 8, oczywiście pełny etat, 2500 na rękę z dodatkami wiejskimi to ponad 3 000 mu wyjdzie, a narzeka jak by harował w kopalni, a każda rozmowa na temat jego pracy konczy się kłótnią. Wg mnie w dupach sie poprzwracało tym nauczycielom, trzeba zrobić z tym porządek.
@rst, nauczyciel pracuje więcej niż 40 godz. To kwestia znana tym, ktorzy się trochę na tym znają.
Nauczyciel pracuje 40 godzin tygodniowo (w praktyce nawet więcej). Niestety, musi przynosić pracę do swojego mieszkania, bo szkół nie stać na wyposażenie miejsca pracy: gabinet, komputer (nawet długopisy, papier ksero, tusz do drukarki trzeba mieć własny). Bardzo chciałabym spędzić 40 godzin w tygodniu w pracy, nie przynosić jej do domu, brać urlop w dogodnym terminie.
Skoro zabierają pracę do domu, to może praca po 8 godz./dziennie w szkole i nie zabieranie pracy pomoże ? Klasówki można sprawdzić w szkole, jak również przygotować się na dzień następny do zajęć.
A nie biegać po sklepach , itp. wtedy kiedy inni ciężko pracują.
Jak rozumiem wolne w święta, wakacje, dzień nauczyciela i wiele innych wolnych ustalanych przez szkołę, wtedy kiedy wszystkim nauczycielom pasuje bardzo Ci przeszkadza Renata?
Wolałabyś mieć w roku tylko 26 dni ale kiedy chcesz ... i najlepiej wybrać je wtedy kiedy wszyscy chcą-czyli w wakacje.
Wiem, że nauczyciele mają dyżury w szkole w wakacje, ale jak one wyglądają to sama wiesz najlepiej.
Wiec drodzy koledzy i kolezanki nauczyciele przynajmniej miejcie troche honoru i nie wypowiadajcie sie na forum jak to nauczycielom jest zle.
Zgadzam się,
A każdego chroni jakieś prawo więc dlaczego taki zawód jak nauczyciel nie ma być objęty oprócz obowiązków - prawami?????
Zgadzam się, niech wszystkich nauczycieli chroni Kodeks Pracy jak wszystkich pracujących, dlaczego mają mieć jeszcze Kartę Nauczyciela(więcej przywilejów, mniej obowiązków)?
Dlaczego swoimi prawami dobijają szkoły i samorządy?
Zbyt dużo szkół już zostało zamkniętych, bo nauczycielom należą się podwyżki, ogrom praw a wszystko to z pieniędzy samorządów.
Do tego wszystkiego dochodzi niż demograficzny.
A będzie jeszcze gorzej. Dzieci jest coraz mniej.
BELFER lepiej tego opisać nie mogłeś...taka jest prawda
dzis w kazdej pracy nie jest latwo. tak jak pisza - dlaczego oni maja byc uprzywlejowani? tyle pieniedzy, wolnego itp. kazdy z nas wie ile musi pracowac a nauczyciele? to jest niesprawiedliwe.
Prawda jest taka Nie będzie prestiżu oświaty nie będzie wyników i bedzie tylko gorzej, ale na własne życzenie. A każdego chroni jakieś prawo więc dlaczego taki zawód jak nauczyciel nie ma być objęty oprócz obowiązków - prawami?????
Rodzice często nie radzą sobie z wychowywaniem własnych dzieci, nie mówiąc o tym, że nie mają czasu dla nich a wymaga się od nauczycieli, żeby za rodziców wypełniali wszystkie obowiązki i jeszcze bluzga się ich za to, że śnią mieć jakieś wymagania, że chcą za swoją pracę godziwych warunków. Trudno jest dziś wychowywać własne dzieci, ale jeszcze trudniej cudze zwłaszcza jak rodzice nie uczą szacunku do ludzi. To ogromna odpowiedzialność.Owszem są tacy, którzy nie powinni być nauczycielami, ale jak w każdej grupie nie wolno oceniać pozostałych z powodu jednostek. Szanujmy się nawzajem a wszystkim będzie żyło się lepiej i zaprocentuje to na szeroką skalę.
Nie wiem skąd tyle niechęci do nauczycieli, wszak to nauka jest podstawą wszystkiego. Spychanie nauczyciela do podrzędnej roli świadczy tylko o tym, jak nisko społeczeństwo upada i dzieje się coraz gorzej. Już w czasach zaborów albo i wcześniej wiedzieli, że im mniej pojęło się nauk, tym łatwiej człowiekiem manipulować. Dziś widać, że są tacy, którzy robią z całym narodem co chcą, bo nie wszyscy wiedzą, potrafią...A tak się składa, że nauczyciele uczą w każdej dziedzinie i tylko od mądrego człowieka zależy czy chce z tego skorzystać i rozwijać się dla siebie i pokoleń, czy woli nic nie robić i poprawiać sobie własne ego kosztem obrzucania błotem nauczycieli. Mądry człowiek docenia ich pracę i złego słowa nie powie, a reszta...szkoda gadać.
Nie,a co to ma do rzeczy.On zachowuje się tak samo jak wy wszyscy nauczyciele.Poczytaj belfera jeden uczciwy i ne wstydził się napisać prawdy.
Krzysztof, ty jesteś mężem Jadzi!
Jestem nauczycielem w jednej z nizanskich szkol, i napisze uczciwie jak moja praca oraz kolegow wyglada. Jesli tutaj ktos pisze ze przygotowuje sie na lekcje dzien wczesniej to jest nie powazny. Jesli twierdzi ze bierze prace do domu to jst smieszny. Jesli twierdzi ze tak ciezko pracuje to niech sie zwolnii pojdzie np. do tesco na kase i bedzie siedzial w pampersie przez 8 h bo niemoze odejsc od kasy.
Mam 23 h tygodniowo nie przygotowuje się do lekcji gdyz po kilku latach nauczania mojego przedmiotu mam go w palcu do tego przeciez korzystam na lekcji z ksiazki oraz cwiczen przeciez ucze temat po temacie jak nakazuje program wiec prosze nie sciemniac. Kartkowki czy testy jesli mi sie nie chce samemu przygotowywac wchodze na odpowiednie strony internetowe i sciagam test w kilka minut przy czym drukuje 1 i w szkole kseruje x 25, sprawdzam testy jak mam okienko lub na przerwie w klasie. Nigdy nie przynosze pracy do domu, gdyz po pracy dorabiam udzielajac korepetycji. Zarabiam moim zdaniem b.dobze patrzac na kryzys 2400 na reke ze szkoly + przy dobrym miesiacu dorobie ok 1000 zl na korepetycjach. W zeszlym roku bylem na urlopie " zdrowotnym" pojechalem do pracy za granice zarobilem troche pieniedzy, teraz jezdze do pracy tam co wakacje zarabiajac tyle co przez caly rok uczac w szkole. Patrze na swojego ojca ktory pracuje za 1500 zl/m na zmiany w swieta, gdy cala rodzina siedzi przy stole a on zasuwa przy maszynie zeby wykarmic rodzine. Mam przez to czasami wyrzuty sumienia jak patrze na ludzi ktorzy zasuwaja za 1200 zl ponad 40 h tygodniowo nie widzac rodziny i nie wiedzac co bedzie jutro. Wiec drodzy koledzy i kolezanki nauczyciele przynajmniej miejcie troche honoru i nie wypowiadajcie sie na forum jak to nauczycielom jest zle. Przepraszam za pisownie zaraz mam korki i sie spiesze.
Nauczyciel pracuje 40 godzin tygodniowo (w praktyce nawet więcej). Niestety, musi przynosić pracę do swojego mieszkania, bo szkół nie stać na wyposażenie miejsca pracy: gabinet, komputer (nawet długopisy, papier ksero, tusz do drukarki trzeba mieć własny). Bardzo chciałabym spędzić 40 godzin w tygodniu w pracy, nie przynosić jej do domu, brać urlop w dogodnym terminie.
Osoby niechętne do pracy można wskazać w każdej grupie zawodowej, tutaj jest to mąż Jadzi, który jest dodatkowo ślepy, głuchy i głupi.
Karta nauczyciela to nie jest wymysł socjalistyczny,komunistyczny czy perelowski jak tu sugerują co niektórzy,to jest wymysł okrąglego stołu z wałęsą i ś.p.mazowieckim na czele.Jest to kolejny dowód na to,ze nie było żadnej"rewolucji"tylko dogadanie się decydentów,po którym nastąpił następny i niestety skuteczny rozbiór Polski.Nie można walczyć o niepodległość jak zostaliśmy sprzedani,a walczyć to można tylko z okupantem,a nie właścicielem.
Kto to pisze, co za osly!!! Jak mozna sprawdzac klasowki w pokoju nauczycielskim, w tlumie? Jesli nawet, to po lekcjach, i juz masz wiecej niz 18...Jadzia, widzialy galy co braly!!!! A w ktorym to przedsiebiorstwie placa zalezy od wynikow? w hucie? w LOTOSIE? w szpitalu? no to gdzie? A jak uczen kiepski to jakie beda wyniki? Nie kazdego mozna wyuczyc, sami wiecie! Zenada! Wysylajcie dzieci swoje na nauczycieli, beda miec dobrze!!!!!!Pani z kasy z marketu w domu ma wolne a nauczyciel musi znalezc cos na nastepny dzien, na kazda lekcje, nie moze przyjsc z niczym, musi wiedziec co pokaze, jak zainteresuje, co da na sprawdzian, jakie testy, wybiera z roznych dostepnych propozycji a to troche schodzi.....
Skąd w Was tyle chamstwa i nienawiści do innych? Czy w rodzinach też używacie takich zwrotów? Czy w Waszych domach zło jest na porządku dziennym? Czy dzieci też tak wychowujecie? Współczuję nauczycielom, jeśli spotykają się z takimi "rodzicami". To jakie mają być dzieci?
w innych krajach nauczyciel siedzi 8 godzin w pracy, tam uczy, sprawdza zadania domowe, klasówki, pisze programy, przygotowuje sie, pozniej wraca do domu... Wedlug rankingów jestesmy na 1 miejscu leserstwa na swiecie (Wiadomosci z zeszlego roku), nasi nauczyciele pracują najmniej na świecie!
nauczyciel g..pracuje wiecej, jak sprawdza klasowki to w pokoju nauczycielskim, czasem w domu cos napisze, wiem, bo sama mam nauczyciela w domu. Wolnego ma tyle, ze prosze cie, a ja charuje, a mąż siedzi dzien przed świętami, dzień po wolnym, całe wakacje, ferie i wiecznie zmordowany, bo miał 3 godziny w pracy...Siedział już dwa lata na poratowaniu zdrowia, lenił się, brał pieniądze, wstyd! Trzeba z tym zrobić porządek, bo Karta Nauczyciela to jakaś porażka komunistycznego podmuchu przeszłości... Nie, no ja się chyba z tym nierobem rozwiodę!