Czy będziemy płacić za psy w blokach?
W ostatnim czasie do Redakcji wpłynęło wiele e-maili w sprawie kosztów związanych z utrzymaniem zwierząt w blokach. Ten temat jest również bardzo widoczny w komentarzach. Postanowiliśmy bliżej przyjrzeć się sprawie.
- Przy okazji składania nowych deklaracji śmieciowych miasto ma w kwestii opłat za zwierzęta duże pole do popisu. Zasadnym byłoby nakłonienie mieszkańców do określenia ile posiadają zwierząt – pisze czytelnik
- Ma to wiele zalet: zmusi właścicieli do rejestracji, szczepień, chipowania, należytego opłacania podatku w UMiG za posiadane zwierzęta, administratorom osiedli umożliwi naliczanie dodatkowych opłat związanych m.in. z eksploatacją wind, sprzątaniem po pupilach itp.– wylicza.
- Spółdzielnie powinny wywiesić w blokach ilość zwierząt zamieszkujących w danej klatce i wówczas będzie widoczne jak na dłoni za czyje przyjemności wszyscy płacimy. Oszczędności przecież spółdzielnia szuka na każdym kroku, więc jest to zasadne. Może zamiast ciągle podnosić czynsz warto poszukać takich właśnie sposobów na zdobywanie pieniędzy – sugeruje czytelnik.
Z tematem budzącym wiele emocji zwróciliśmy się do Spółdzielni Mieszkaniowej:
- Jest to bardzo trudny temat. Nasze społeczeństwo nie jest przygotowane do takiej ewidencji i posługiwania się tego typu danymi. Uważam, że jest to zbyteczne. Dużym problemem jest uzyskanie deklaracji śmieciowych od wszystkich osób zamieszkujących miasto a co dopiero wykazanie ilości zwierząt w poszczególnych mieszkaniach. Ludzie się ukrywają, kombinują…- mówi Józef Koziarski, Zastępca Prezesa Zarządu.
Skontaktowaliśmy się również z kierownikiem Referatu Gospodarki Odpadami i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta:
- W deklaracji śmieciowej zgodnie z ustawą mogą znaleźć się tylko te informacje, które służą naliczeniu opłaty za odpady. Nie ma mowy o zamieszczaniu tam jakichkolwiek innych danych – mówi Witold Tutak.
Temat zaprezentowaliśmy także Grecie Skrzypek, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt „Futrzak”:
- Świadomy właściciel wywiązuje się ze wszystkich obowiązków wobec swojego pupila do których należą też opłaty. Tu wszystko zależy od człowieka. Dlatego celem naszego stowarzyszenia jest uświadamianie zwłaszcza dzieciom i młodzieży, że posiadanie zwierząt to nie tylko przyjemność, ale też odpowiedzialność. Jeśli nie ma dobrej woli właściciela deklaracja niewiele pomoże. Nieodpowiedzialny opiekun zwierzęcia zawsze znajdzie tysiące sposobów, by ją „obejść” – mówi Skrzypek.
W e - mailach od czytelników pojawia się obawa, że problem zostanie zamieciony pod dywan, bo temat jest trudny. Z drugiej strony jednak podkreślają, że nie można być biernym. To, że złodziej i tak wykombinuje i ukradnie jeśli nadarzy się okazja nie znaczy, że mamy nie interweniować...W tym przypadku również nie można nie reagować.
Irytujący jest widok zanieczyszczeń po psach w windzie, niemiły zapach a przecież płacę do spółdzielni za sprzątanie i nie powinienem oglądać takich obrazków, dlaczego mam to znosić? - pyta czytelnik.
A co Wy sądzicie o dodatkowych kosztach utrzymania pupila?
Zapraszamy do udziału w naszej sondzie.
Komentarze
A co z rybkami, chomikami, królikami, kotami, świnkami morskimi, kanarkami, papużkami .......a ostatni widziałem legwana w domu.
Jeżeli mam małego psa- ze schroniska i po nim sprzątam, to za co mam płacić ? Gmina ma jednego psa mniej do opieki w schronisku - kosztu utrzymania wzięłam na siebie- i teraz za co mam płacić ?
Wiedziałem, że Stalowa jest zaściankiem Polski...
Do Daniel: A Ty skąd jesteś? Z Paryża? Obawiam się, że pod tym nickiem kryje się jakaś "Paryżanka z Kołomyi" ;)
U mnie w windzie najbardziej paskudzą ludzie (pijaki) który potrawi nasikać , później zganiają na pieski.Mam dowody na to że ludzie się gorzej zachowują niż zwierzęta.Co do zapachów w windzie , to jak sąsiad który się zadko myje , pali papierosy i śmierdzi piwskiem opuści windę to śmierdzi okropnie , to też wina piesków.
Ja nie jestem zwolennikiem trzymania psów w blokach, ale nie dajmy się ogłupiać przez jeden wypadek pogryzienia przez psa.Odnośnie korzystania z windy , dlaczego właściciel psa ma płacić jeżeli jedzie z nim i wychodzi na spacer np.3x dziennie a sąsiad który nie ma psa jeździ tą windą 10xdziennie? Proponuje każdemu zainstalować licznik w dupie i zliczać ile razy dziennie korzystał z windy!!!!
Durnota ludzka nie zna granic!!
Obserwuje tą sondę i coś mi się zdaje ze miłośniczki czworonogów mają ostrą mobilizacje, klikają i klikają
Prawda jest taka, że skoro temat został w końcu poruszony - i tu chwała za to portalowi, przekonany jestem, że nie będziemy długo czekać aż będą opłaty naliczane. Skoro spółdzielnia szuka oszczędności to ma jak na tacy. Powinni jeszcze pomyśleć o czujkach ruchu przy oświetlania klatki.
Mylisz się i to bardzo. W opłatach wnoszonych do spółdzielni, oprócz słusznie przytoczonej opłaty od m2, płacimy jeszcze od ilości osób zamieszkałych (nie jak poprzednio zameldowanych). Są to opłaty m.in. za sprzątanie klatek schodowych, prąd zużywany do ich oświetlenia, oraz za windy. Poczytaj dokładnie, późnej się wypowiedz! Sprawiedliwość być powinna. Nie jest rozsądnym, że jeden płaci za przyjemnośc innego
czynsz placi sie od metra kwadratowego ,ale co niektorzy nie wiedza za co placa i nie bardzo wiedza o czym pisza
Proste jesli ktos w bloku chce miec pieska w domu placi czynsz o jedna czwarta wiekszy od pozostalych i tak samo za kazdego nastepnego pieska i to obojetnie czy wojskowy czy policjant czy rencista emerty wyjatek osoby
dokladne dane tego goscia proszę jak coś wymyslil nie koniecznie najmondrzejszego to niech się swiadomie pod tym podpisze ,bo kosztami utrzymania bezpanskich psów w schronisku trzeba bedzie obciazyc tego wlasnie inteligenta
Nie tylko pospólstwo nie sprząta po swoich pupilach. Ci lepsi tez nie święcą przykładem. Sąsiadka z mojego bloku wielka pani psycholog inteligencja z sądu i jej synuś mięśniak jakoś po swoim koniu placków nie zbierają. A jest po czym, z miniaturka ratlerka nie chodza raczej.
Wieśniaki niech płacą za te swoje zapchlone kundle. Wielcy obrońcy zwierząt się znaleźli co ograniczają im wolność trzymając w blokach z wielkiej płyty. Zbierać te gówna prostaki z chodników a potem się domagać jakiś swoich praw.
Wiedziałem, że Stalowa jest zaściankiem Polski, no ale wszystko ma swoje granice. Wprowadźcie jeszcze opłaty od srających gołębi bo to przecież też trzeba sprzątnąć
Poza tym jak pies pod opieką właściciela ma sie zesrać czy zesikać na klatce??? Niech łapią ludzi, którzy sie nie zajmują psami albo pomogą w znalezieniu bezpańskim psom domu!
"Tedy" jesteś baran i zakuty łeb. Większość psów jest bardziej ułożona niż np.ty. Jeżeli spółdzielnia ma wywieszać na klatkach schodowych ile jest psów w danek klatce, to ja proponuje aby założyć momitoring przed każdymi drzwiami wejściowymi z mieszkania. Po co? Ano po to aby policzyć ile osób zamieszkuje każdy lokal. Z całą pewnością sto razy wicej jest ukrytych lokatorów niż psów.
Ja płace podatek od psa regularnie, i w okolicy gdzie mieszkam nie ma psich pakietow.To wszystko pic na wodę, a koszt jest niemały. ciekawe na co ida te pieniądze. Tak jak piszą wcześniej, wychowywać należy ludzi. Bo jak na razie najwiekszy brud robia mieszkańcy. Prosze sie rozejrzeć, co bardziej widać psie kupki , czy pety, śmiecie, butelki, puszki na chodniku i trawanikach, przy ławkach nie mówiąc już o ludzkich odchodach często na klatkach i moczu,Czlowiek powinien sie kontrolowac. a ajak wygladaja pergole na śmieci. Tak z ręką na sercu, czego leży więcej. Najbardziej mnie rażą pety w klombach obok Hali Targowej. Nie ma poszanowania zieleni, polamane drzewka, wyrywane kwiaty z klombów( sklepy KEN) a wy walczycie z psimi kupkami. Troche to żenujace.
MNIE TAM MAŁE CZWORONOGI NIE PRZESZKADZAJĄ. RACZEJ NIECH WEZMĄ SIĘ ZA TO BYDŁO NA 2 NOGACH, KTÓRE NIEJEDNOKROTNIE RZYGA I ZAŚMIECA WINDY, KLATKI I PRZED BLOKAMI. ZWIERZĘTA ZOSTAWCIE W SPOKOJU.
Córka przygarnęła porzuconego psa.Na zapytanie w Urzędzie czy przysługują jej jakies zniżki z tego tytułu usłyszała odpowiedź:"Nic nie ma.Nie trzeba było przygarniać tego psa"