Śledztwo w sprawie Krzysztofa K. w toku
Stalowowolska prokuratura czeka na 3 opinie biegłych w sprawie 42-letniego Krzysztofa K., który podejrzewany jest o usiłowanie zabójstwa. Mężczyzna miał wyrzucić 8-letniego syna z 4 piętra w czasie awantury domowej...
Do zakończenia śledztwa w tej sprawie brakuje stalowowolskiej prokuraturze 3 opinii biegłych. Pierwsza z nich dotyczy rezultatu eksperymentu, który przeprowadzono we wrześniu. Polegał on na odtworzeniu wydarzeń, które miały miejsce 6 czerwca w bloku przy ul. Okulickiego. Za pomocą specjalnie przygotowanego manekina, które przypominał dziecko (był jego wagi i wzrostu) sprawdzano różne możliwości dotyczące upadku. Kolejna opinia dotyczy badań biologicznych oraz opinii daktyloskopijnej.
- Wstrzymują nas te 3 opinie, które jeszcze nie wpłynęły. Po ich nadejściu będziemy mieć cały materiał dowodowy. Musimy później zapoznać podejrzanego, zapoznać obrońcę. Jeżeli nie będzie potrzeby uzupełnienia, to piszemy akt oskarżenia, który trafia do sądu. Jeżeli natomiast by się okazało, że czy prokurator po zapoznaniu się z opiniami stwierdziłby, że jest jeszcze potrzebna jakaś opinia uzupełniająca, albo podejrzany zapozna się i stwierdzi, że sąd musi złożyć jakieś wnioski dowodowe, chce żeby coś jeszcze zostało zrobione, to będziemy musieli uzupełniać materiał– mówi Barbara Bandyga, szefowa stalowowolskiej prokuratury.
Przypomnijmy: Krzysztof K. podczas przesłuchań w czerwcu br. przez prokuraturę nie przyznawał się do zarzucanego mu czynu usiłowania dokonania zabójstwa i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu syna. Tłumaczył się, że nie pamięta całego zajścia, gdyż był pod wpływem alkoholu. Kiedy po całym zajściu został przebadany alkomatem, okazało się, że ma 2,1 promila we krwi. 42-latek przyznał, że kiedy był sam z dzieckiem, w mieszkaniu doszło do awantury. Podczas kolejnych przesłuchań przyznał się do zarzucanych mu czynów, twierdził jednak, że nie pamięta przebiegu całego zdarzenia. Krzysztof K. od chwili zatrzymania przebywa w areszcie.
Komentarze
napewno zaluje tego co zrobil, ale dziecko jest niejednokrotnie najlatwiejszym celem agresji.
~A.S. jak znasz prawde to pewne ze będziesz przesłuchany.W sieci nie jesteś anonimowy.
Zastanowcie sie zanim cos napiszecie i oczernicie chlopa!!! i tak media go pograzyly a wyprostowac juz nie potrafia!!!! Czy wszystko co pisza w mediach na 100% jest prawda???!!! Gdyby mochery za duzo nie widzialy byloby po sprawie!!! Gdy w normalnej rodzinie tragedia sie zdarzy cala polska huczy...A gdy prawidzwa patologia jest w domu to kazdy milczy nawet sasiedzi cicho siedza bojac sie o d...! Jestesmy z toba!!! Ci co prawde znaja;>nie ci co g...sieja!!!
wspolczuje dzieciakowi.
andrasz masz racje absolutna !!!!
dożywocie dla dziada...wyjdzie i co..dziecko ma sie całe zycie bac i mieszkac z takim ojcem pod jednym dachem?