Filip K. wciąż w areszcie

Stalowowolska prokuratura czeka na opinie psychologiczne odnośnie pokrzywdzonych osób oraz opinię seksuologiczno-psychiatryczną Filipa K. Co jest plotką, a co prawdą?

Zarzutów jest sporo

Nad Filipem K. ciąży kilka zarzutów: jeden z nich dotyczy posiadania treści pornograficznych z udziałem małoletnich, 4 składania propozycji seksualnych małoletnim poniżej lat 15 za pośrednictwem Internetu, dwa kolejne- gwałtu na małoletniej (jeden usiłowania zgwałcenia).

Za zgwałcenie małoletniej grozi kara pozbawienia wolności od 3 do 15 lat, za posiadanie pornografii dziecięcej- od 3 miesięcy do 5 lat. W przypadku składania propozycji seksualnych przez Internet, karą może być zarówno grzywna, jaki i pozbawienie wolności do 2 lat.

Prokuratura czeka na opinie

Stalowowolska prokuratura wciąż czeka jeszcze na opinie psychologicznych ekspertów odnośnie pokrzywdzonych osób oraz opinię seksuologiczno-psychiatryczną Filipa K. Po ich uzyskaniu będzie mieć cały materiał dowodowy. W dalszej kolejności prokuratura przedstawi go podejrzanemu oraz obrońcy. Jeśli się okaże, że nie ma potrzeby uzupełnienia materiału, oskarżenie trafi do sądu. Gdyby coś trzeba było jeszcze uzupełnić, wszystko wydłuży się w czasie.

Plotki o próbach samobójczych są nieprawdziwe

Po Stalowej Woli od jakiegoś czasu krążą plotki o tym, że Filip K. próbował popełnić samobójstwo. Niektóre z nich mówią nawet o tym, że nieudanych prób samobójczych było kilka. Wątpliwości rozwiewa szefowa Prokuratury Rejonowej w Stalowej Woli.

- Nic na ten temat nie wiem, on przebywa w zakładzie karnym, który nie informował mnie o tym. Ostatni raz przesłuchiwałam go gdzieś końcem października, nic nie mówił o żadnych próbach samobójczych, tak że podejrzewam, że jest to plotka- mówi Barbara Bandyga, szefowa stalowowolskiej prokuratury.

Termin kolejnego przesłuchania nie jest jeszcze znany.