Łowiectwo w fotografii
W poniedziałek 2 grudnia br. w Spółdzielczym Domu Kultury w Stalowej Woli odbył się wernisaż wystawy "Etyka i Zwyczaje Łowieckie w fotografii".
W roku jubileuszowym 90-lecia Polskiego Związku Łowieckiego, odpowiadając na propozycję Komisji Kultury, Etyki i Zwyczajów Łowieckich Okręgowej Rady Łowieckiej w Tarnobrzegu, myśliwi zrzeszeni w dziesięciu kołach powiatów stalowowolskiego oraz niżańskiego podjęli próbę przedstawienia roli na przykładzie własnej działalności, jaką spełnia współczesny myśliwy.
Dziś uprawianie myślistwa jest przywilejem, który upoważnia do ingerowania w świat przyrody, nakładając jednak obowiązek jej poszanowania. W realizacji tej specyficznej roli, współczesny myśliwy nie tylko prowadzi gospodarkę łowiecką i poluje według określonych przepisów, ale również kultywuje tradycję i kulturę łowiecką, kierując się łowiecką etyką. Kultura łowiecka to zwyczaje i ceremoniały, to ślubowanie adeptów łowiectwa, chrzest po upolowaniu pierwszej sztuki, to ostatni kęs, pieczęć i złom, wreszcie pokot i muzyka myśliwska na część upolowanego zwierza.
Oglądający wystawę mogli poznać Zasady Etyki Łowieckiej, zobaczyć to, co w myślistwie jest najważniejsze, począwszy od uroczystego ślubowania młodych myśliwych, po chwile niezwykłej wagi takie jak nadanie odznaczeń państwowych za szczególne zasługi dla Polskiego Związku Łowieckiego.
Otwarcie wystawy było okazją do wręczenia odznaczeń oraz występów artystycznych. Zgromadzeni mieli okazję posłuchać o tym, jak wygląda polowanie oraz jakie towarzyszą temu sygnały myśliwskie. Można było również dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy o tradycji kuchni łowieckiej w towarzystwie znanego z ekranów telewizyjnych mistrza kuchni Grzegorza Russaka.
- To właśnie łowiecka kuchnia może tak naprawdę zmienić stosunek społeczeństwa do polowania, do myślistwa i oby tak się stało jak najprędzej. Ciągle mamy takich, którzy piszą o nas różne głupoty. Moje doświadczenie jest proste, nie można ich inaczej przekonać niż dobrą kuchnią. Łowiecka kuchnia to potęga naszego dziedzictwa kulinarnego, która ma 1000 lat tradycji. Nigdy nie powinniśmy o tym zapomnieć- mówił Grzegorz Russak.
Wieczór uświetnił występ chóru "Lasowiacy". Po części oficjalnej przyszedł czas na degustację. Na bogato zastawionym stole pojawiły się potrawy przygotowane przez uczniów m.in. z ZSP nr 3 w Stalowej Woli, które wykonywane były pod okiem Grzegorza Russaka. Można było zakosztować 12 różnych dań m.in. tatara z sarny, jelenia, zrazów, kiełbasy z dzika i jelenia czy pieczeni.
W imprezie wzięli udział przedstawiciele Kół Łowieckich: "Bażant" Nisko, "Cietrzew" Jastkowice, "Darz Bór" Stalowa Wola, "Dzik" Zaklików, "Gawra" Rudnik n/ Sanem, "Jeleń" Jeżowe, "Knieja" Stalowa Wola, "Nadwiślanie" Radomyśl, "Sygnał" Nisko, "Tur" Zaklików oraz OHZ Nadleśnictwo Rudnik. Przybyli także inni zaproszeni goście m.in. prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak, burmistrz gminy i miasta Nisko Julian Ozimek, przewodniczący Rady Miejskiej Antonii Kłosowski.
Wystawę "Etyka i Zwyczaje Łowieckie w fotografii" będzie można oglądać do 21 grudnia 2013 roku. Jest ona adresowana do zwiedzających w każdym wieku, do myśliwych, sympatyków łowiectwa, młodzieży, a także przeciwników łowiectwa, którzy kojarzą myślistwo wyłącznie z zabijaniem zwierząt.
Komentarze
Panie Prezydencie i Panie Przewodniczący, jak Wam nie wstyd uczestniczyc w biesiadzie z ludzmi którzy zabijają dla przyjemności. Mysliwi to ludzie katujący przyrodę, obdarci z sumienia, nie mający litości i współczucia.
Ale pamiętajmy! Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie!
Ile sie rozmawiało o tej formie pomocy widać na stołach.
- To właśnie łowiecka kuchnia może tak naprawdę zmienić stosunek społeczeństwa do polowania, do myślistwa i oby tak się stało jak najprędzej. Ciągle mamy takich, którzy piszą o nas różne głupoty. Moje doświadczenie jest proste, nie można ich inaczej przekonać niż dobrą kuchnią. Łowiecka kuchnia to potęga naszego dziedzictwa kulinarnego, która ma 1000 lat tradycji. Nigdy nie powinniśmy o tym zapomnieć- mówił Grzegorz Russak.
Więc jak ma być dobrze,jak priorytetem jest żarcie ? Dbanie o przyrode łącznie ze zwierzętami. Nie bądzmy tylko pasożytami, ile na tym spotkaniu mówiło się o takiej formie pomocy ?
Seb te fotki zrobione były min. w Stanach i Rosji ale faktycznie tak się dzieje. Myślistwo wywodzi się z tradycji - Panowie polowali a Chłopi kłusowali - teoretycznie, bo w praktyce chłop był głodny a Pan szukał rozrywki. Jak dziś jest ? zapewne wielu powinno być z dnia na dzień pozbawionych możliwości polowania/kłusowania.
Etyka w myślistwie CD
Etyka w myślistwie.
Myślistwo w fotografii CD ...
Myślistwo w fotografii CD ...
Myślistwo w fotografii CD ...
Myślistwo w fotografii CD..
Etyka i Zwyczaje Łowieckie w fotografii".
Jak można tak bzdurnie pisać ?
Czy oni wiedzą co oznacza słowo -etyka ?
Mordują zwierzęta i jeszcze się tym szczycą.
Likwidować te Koła Łowieckie , bo one niszczą naszą przyrodę.
Nie macie wstydu !
Połowę myśliwych należałoby pognać kijem z lasu polują czyt. Kłusują ci co mają kasę a ten co karmi nie ma z tego nic
Zabijanie zwierząt bez wcześniejszego ogłuszenia jest zabronione ustawowo.Zabroniony jest ubój rytualny.Chodzi o humanitarne traktowanie zwierząt,które tak jak ludzie odczuwają ból,strach,strach przed śmiercią itp.Jak ten humanitaryzm ma się do przypadku opisanego przez Vegę,do postrzelonych,rannych zwierząt,konających z wykrwawienia,konających z silnego stresu lub wyczerpania ucieczką .
Mysliwi = mordercy. Strzelają, zabijaja bezbronną zwierzyne a później między sobą chwalą sie... ja zabiłem to a ja to itp.
Niech przestaną dokarmiać i przestaną zabijać. jeżdzac kiedys rowerem po lesie taki jeden mówi mi, że bym nie jechał dalej bo oni mają polowanie, zszedłem z rowera zasunąłem mu kopa aż podskoczył z tą dubeltówka i juz nic nie mówił.
Zabijaniem odreagowują kłopoty rodzinne, zawodowe itp.
W filmie "Kariera Nikośia Dyzmy" jest taka scena, z myśliwymi. Nie od dziś wiadomo,że przy strzelbie lepiej nawiązuje się korzystne znajomości.
Ktoś kto poluje na zwierzyne aby ją zjęść, bo naprawde potrzebuje jedzenia jest kłusownikiem, a ktoś kto strzela z zamiłowania jest myśliwym ? Dziczyzna dla wybranych!
"Do makabrycznych scen doszło w lesie przy pasie granicznym. Myśliwi wezwani na pomoc rannemu, konającemu dzikowi, gonili go i szarpali. Przerażeni świadkowie tego zdarzenia, opowiadają historię ze łzami w oczach. Dosłownie wszyscy zbaranieli gdy myśliwi rozpoczęli "akcję pomocy"- opowiada jeden ze świadków zdarzenia. Mężczyźni zaczęli gonić dziczka, który mimo złamanej łapy i rozległych obrażeń ostatkiem sił zerwał się i zaczął uciekać, walcząc o życie. Po szarpaninie ranny zwierzak został chwycony na specjalne pasy i przeciągnięty za tylną nogę (!!!) pod samochód, po czym wrzucony jak kawałek mięsa na pakę.
-Widok był makabryczny. Wszystkich obserwatorów dosłownie zamurowało- dodaje Pani Alina Celniak ze schroniska, wstrząśnięta barbarzyństwem i znieczulicą myśliwych. - Źle zrobiliśmy. Trzeba było wezwać weterynarza albo dzika samodzielnie do niego przewieźć. Ale my naprawdę myśleliśmy, że w ten sposób oszczędzimy zwierzakowi dodatkowych cierpień."
I jeszcze jedno zdjęcie ze zwierzątkami, ale to ma nieco inną, ale równie mądrą wymowę.
Ubili nawet Jezusa....
I jeszcze jednen obrazek do kolekcji:
Mysliwi to zgraja podstarzałych morderców. Każdy kto zabija dla przyjemności powinien zginąć ta sama smiercią. Uważają się za miłosników przyrody - zwierząt??? bo robią nagonki i zabijają!!! Albo dokarmiają a później w tym samym miejscu zabijaja!!!
Ja mam najgorsze zdanie o Kole Łowieckim ze Stalowej Woli-Rozwadów
Uważam, że członkowie tego koła zupełnie nie dokarmiają w okresie zimowym zwierzyny.
Dowodem na to jest to,że sarny w poszukiwaniu pożywienia, przeskakują na prywatne ogrody, poprzez ogrodzenie i niszczą drzewa owocowe i krzewy ozdobne.
Kiedy interweniowałam oznajmiono mi, że uprawy sadownicze nie kwalifikują się do zwrotu kosztów za wyrządzone szkody.
Tak więc poniosłam ogromne straty, za które nie otrzymałam żadnego odszkodowania.
Kiedy patrzę na te klapy i łapy i ordery, to robi mi się słabo.
Uważam,że gdyby należycie dbano i dokarmiano zwierzynę w okresie zimy, nie dochodziłoby do takich wypadków.
Strzelać do zwierzyny , ot co tym ludziom najlepiej wychodzi.
W działalności tych łowczych, trudno się dopatrzyć dbałości o przyrodę, oni raczej ją niszczą, zabijając zwierzęta.
Proszę nie przytaczać mi tu pozytywnych przykładów, ponieważ takowe nie istnieją.
Moim zdaniem łowiectwo to snobizm.Zaspokojenie własnej próżności.
Jak można nazwać zabijanie niewinnych zwierząt, mając w tym przyjemność.Zachowanie tradycji, rozwijajcie na innych płaszczyznach życia narodu.
Nie mogę patrzeć na te fotografie zamieszczone powyżej.
Wstyd, jak można jeszcze pokazywać się publicznie i przyznawać do morderstwa zwierząt.
Każdy ma prawo do życia i zwierzęta też.
Szkoda, że ci ludzie jeszcze mają czelność odznaczać się za tak wstrętne czyny.
Prezydent zdecydowanie nie powinien pokazywać się na takich spędach, bo nie przynosi mu to splendoru a wręcz przeciwnie.
Wstyd mi ,że w moim mieście odbyła ta impreza, a na dodatek zapłacę w czynszu za lokal.
A gdzie "wielebny"? kropidło? świecona woda? Ale i racja bo 7-dme -NIE ZABIJAJ .
to najohydniejsze hobby . Co robi zwykły myśliwy??? najnormalniej w świecie ZABIJA i podrzyna gardło zwierzynie.Ot krwawa pasja i tyle.A po polowaniu suta popijawa tylko po to aby zapomnieć co sie zrobiło.
-Kiedy byłem małym chłopcem to zawsze myślałem że myśliwi to tacy panowie którzy pomagają zwierzynie ,dokarmiają.Wiedzą wszystko o przyrodzie i ponad wszystko ją kochają .Jakże wielkie było moje zdziwienie kiedy dorosłem .okazało się że myśliwi to zwykła banda zachłannych typów,dla których każde piękne zwierzę to kotlet aprzyroda jest ostatnią rzeczą która ich interesuje.
Biedne zwierzątka jak one muszą strasznie cierpieć !!!!
Może kiedyś zrobią odszczał na takich darmozjadów którzy je krzywdzą a póżniej się cieszą !!!
Tadeusz Barbarzyńca i Brat Wspólnik Barbarzyńcy
Strach do lasu wejść, bo średnia wieku myśliwych to 55+. Może taki nieodróżnić człowieka od dzika.
o zgrozoooooo!!!!!!! na tych zdjęciach jest wiecej myślwych aniżeli zwierzątek w lesie.Nie wstyd wam mości panowie??? A tak wogóle to jeszcze jest coś w lesie ze zwierza? Na wsi ludzie już zapomnieli jak zając wygląda czy kuropatwa.
Oj Seb,Seb,zawsze ten sam.Powtarzaj wciąż że Boga nie ma to może Ci się objawi.Jest,jest i to właśnie Ci przeszkadza.Człowiek też musi mieć coś od życia i Bóg o tym wie