Marsz Milczenia w Stalowej Woli

Image

W piątek 13 grudnia w 32 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w naszym kraju, ulicami Stalowej Woli przeszedł marsz milczenia. Spotkanie rozpoczęło się tradycyjnie pod krzyżem przed bramą numer 3 Huty Stalowa Wola.

W wydarzeniu uczestniczyli samorządowcy, poczty sztandarowe, członkowie i sympatycy „Solidarności”.

- Spotykamy się dzisiaj pod krzyżem, jako wyraz szacunku do tych, którzy 32 lata temu sprzeciwili się reżimowi komunistycznemu, stali się jego ofiarami. Solidarujemy się z tymi, którzy do dzisiaj walczą o swoją wolność i sprawiedliwość. Ten krzyż i to miejsce ma nam wszystkim przypominać, że nie wolno nam zapomnieć o mrocznych latach stanu wojennego- mówił Henryk Szostak, szef hucianej „Solidarności”.

- Będziemy przychodzić pod krzyż do tego czasu, dopóki winni stanu wojennego nie zostaną osądzeni. Patrząc na przewlekłość sądów i to co się dzieje, gwałtowne choroby generała Jaruzelskiego zawsze przed 13 grudnia, to myślę, że będziemy przychodzić tu zawsze. Witam wszystkich tych, którzy cierpieli, którzy tę datę pamiętają i ta jest dla nich haniebna. 32 lata minęły, a winnych nie ma, szuka się tylko winnych zomowców, natomiast sprawców do dzisiaj nie osądzono- mówił Andrzej Kaczmarek, przewodniczący Zarządu Regionu Ziemia Sandomierska NSZZ „Solidarność”.

Jak pokreślił Andrzej Kaczmarek, rok ten jest szczególny, gdyż mamy również 25 rocznicę strajków w Stalowej Woli.

- Przez to, że akurat w grudniu 1981 roku wprowadzono stan wojenny, to musiała „Solidarność” jeszcze raz ruszyć do walki o wolny związek, o Polskę i akurat też w tym miejscu 25 lat temu podnieśliśmy głowę i myślę, że tę głowę powinniśmy zawsze podnosić do góry, bo jesteśmy dumni z tego - mówił Andrzej Kaczmarek.

- Gromadzimy się przed krzyżem- to miejsce szczególne, ponieważ Chrystus umarł na krzyżu dla naszego zbawienia, a jednocześnie w krzyżu możemy odnaleźć nasze cierpienia i naszej ojczyzny- mówił ks. Adam Kopeć.

Zgromadzeni odmówili wspólnie modlitwę polecając Bogu wszystkie osoby, które straciły życie i zdrowie w czasie trwania stanu wojennego oraz tych, którzy w czasie tamtych dni tak wiele wycierpieli i wylali łez. Po krótkiej modlitwie związkowcy oraz przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości złożyli kwiaty pod krzyżem. Chwilę później wyruszył marsz milczenia. Na jego czele znalazły się poczty sztandarowe. Zaraz za nimi podążali z pochodniami w dłoniach stalowowolanie. W tym roku zabrakło uczniów klas mundurowych. Dlaczego? Młodzież w mundurach nie spodobała się niektórym radnym powiatowy. To przykre, że w wolnym kraju wciąż dzieli się ludzi na poprawnych i niepoprawnych politycznie i wytycza granice świętowania separując od kart historii tych, których w 1981 nie było nawet na świecie.

Marsz dotarł przed Bazylikę Konkatedralną, gdzie odbyła się msza święta w intencji Ojczyzny. Po niej zostały złożone wieńce i zapalone znicze przed tablicą błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki i pomnikiem błogosławionego Jana Pawła II.

Materiał video

Przewiń do komentarzy

































Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~XXXX

CZY WIESZ ŻE .STAN WOJENNY BYŁ ZŁEM I NIGDY NIE POWINIEN SIĘ POWTURZYĆ .W TAMTE DNI ŻYCIE ZOSTAŁO ZAKOŃCZONE DLA NIEKTÓRYCH LUDZI .WIECZNY ODPOCZYNEK RACZ IM DAĆ PANIE..

~he he he

ło!! swieta Teresa i swiety Jerzy z Manhattanu-masakra

~wegan

Ja piernicze same PIS-matoly na wzor oszoloma Kaczynskiego zapalil se elektorat kaczora pochodnie i se przeszedł po miescie.Widac na zdjeciach tych zatwardzialych pisiorow ltajacych co niedziela do kosciola wywalaja jezory,na rane przyłóz sasiedzi i znajomi a w rzeczywistosci fałsz i obłuda jak ich guru.Tez przezylem stan wojenny wkaraczajac w zycie malzenskie,urodzilo mi sie dziecko w stanie wojennym,ojciec internowany,strach i niepewnosc ale przezywamy ten dzien w domu w gronie rodziny a nie na pokaz na ulicach i w kosciele zeby ludzie widzieli.ŻENADA solidaruchy -pisiory

~kudlaty

Same pisiory i pożal się związkowcy, nic dziwnego jedną maścią malowani. Te Wasze poważne miny nie robią na mnie wrażenia bo nie wystarczy tylko robić poważnych min w czasie różnych uroczystości, lecz najważniejsze jest to jak Wasza praca dla ludzi przekłada się na efekty w postaci ich lepszego życia. Jak z tym jest dobrze wiecie

~rst

U nas solidaruchy i pisiory są najbardziej lewicowe i nagarniają do siebie.

~Dodek

reme tylko, że w stalowej nie ma prawicy, sama lewica lub nomenklatura

~reme

A prezio mówił że w Stalowej Woli nie da się rządzić bez lewicy. Ale będą wybory.

~Gino

tam stało ZOMO, są na zdjęciach...
My siedzimy na zasiłkach, zarabiamy psie pieniądze a np jedna ma emeryturę, dietę i uposażenie senatorskie, reszta też opływa w dostatki inni nie chodzą na te marsze, sama klasa próżniacza

zapiecek

jak patrze na tych dwulicowcow nawet w pierszym rzedzie co chwalili pzpr i w stanie wijennym ukamienowali by pierwsi dzialaczy solidarnosci a dzi jezuski chrystuski szkoda ze nie podniesliscie palcow bo wszysce bysmy zobaczyli ilu tam was jest

~prawica

Błądek był jeszcze w dniu ogłoszenia stanu wojennego w PZPR czy już nie?umiech