Mamy coraz więcej osób zasłużonych

Image

W 2013 roku naszemu miastu przebyło kilkunastu zasłużonych. Do tego grona dołączy kolejnych 5 osób, tym razem będą to piłkarze, bokser oraz nauczyciele…

To był rok wyjątkowo bogaty w tytuły

W latach 2010- 2012 Stalowej Woli przybyło 3 zasłużonych (po jednym rocznie). Ten zaszczytny tytuł otrzymał w 2010 roku Spółdzielczy Dom Kultury. Rok później kolejnym zasłużonym został Zygmunt Cholewiński. W 2012 roku uhonorowano doc. dr inż. Janusza Beka. Z kolei w 2013 roku Rada Miejska w Stalowej Woli nad uchwałą nadającą kolejne tytuły pochyliła się podczas trzech obrad Rady Miejskiej. Pod koniec sierpnia rajcy zdecydowali o nadaniu tytuł „Zasłużony dla Miasta Stalowa Wola” osobom, które wpisały się w historię Klubu ZKS. Uhonorowani zostali wówczas: Stanisław Starzec, Bogusław Wołoszyn, Stanisław Hasny, Ryszard Lipka, Józef Leś. W październiku 2013 roku Rada Miejska przegłosowała nadanie tytułów 7 osobom, a byli to: Marek Wiatrowski, Mieczysław Paruch, Waldemar Pawłowski, Halina Dąbrowska, Lila Wojciak, Marek Gruchota, Edward Kotłowski.

Mamy już 366 zasłużonych

Podczas obrad Rady Miejskiej, które odbyły się pod koniec grudnia 2013 roku, podjęto decyzję o przyznaniu kolejnych 6 tytułów.

Walerian Bienias był piłkarzem Stali Stalowa Wola w latach 1950-1968. Z Zakładowym Klubem Sportowym „Stal” związał całą swoją karierę życiową. Uczestnik baraży o II ligę w latach 1965-1966. Mimo intratnych propozycji z innych klubów pozostał wierny barwom Stali do końca swojej kariery. W Stali rozegrał 525 meczy. Po zakończeniu czynnej kariery sportowej był pracownikiem Huty Stalowa Wola. Do dzisiaj zaangażowany jest w działalność klubu.

Ireneusz Kwiatkowski był piłkarzem Stali Stalowa Wola w latach 1950-1969. Z ZKS Stal związał całą swoją życiową karierę. W barwach Stali rozegrał 513 meczy i był czołowym zawodnikiem stanowiącym o obliczu zespołu. Odrzucił wiele propozycji zmiany barw klubowych, pozostając do końca wiernym stalowowolskiej drużynie. W czasie kariery reprezentował województwo rzeszowskie w kategoriach młodzieżowych. W 1955 roku zdobył Puchar Przeglądu Sportowego, w finale wygrywając z drużyną z Gdańska. Do emerytury pracował w HSW. Jego życie i sportowa kariera związana jest ściśle ze Stalową Wolą.

Waldemar Rożek od początku swojej pracy zawodowej związany jest z Liceum Ogólnokształcącym im. Komisji Edukacji Narodowej w Stalowej Woli. W pracy swojej dał się poznać jako znakomity i wybitny pedagog, a także propagator matematyki. Od wielu lat jego uczniowie zdobywają laury olimpiady matematycznej. Dotychczas finalistami OM na szczeblu centralnym zostało 14 uczniów placówki. Najlepszym dowodem uznania jego osiągnięć było powierzenie mu funkcji członka Nauczycielskiego Komitetu Doradczego Olimpiady Matematycznej. Waldemar Rożek organizuje warsztaty matematyczne, w których udział biorą wykładowcy i studenci Uniwersytetu Warszawskiego, uczniowie Szkoły Przymierza Rodzin w Warszawie oraz uczniowie LO KEN. Należy do nielicznego grona nauczycieli, którzy swoją pracą i postawą, a także odniesionymi sukcesami zawodowymi zasłużyli na miano autorytetu i wzoru godnego naśladowania.

Stanisław Szymonik po ukończeniu studiów wyższych z fizyki związał się na stałe z pracą w szkole, w tym 43 lata nieprzerwanie kształcił kolejne roczniki młodzieży w LO im. KEN aż do przejścia na emeryturę. W okresie swojej pracy był nagradzany wieloma nagrodami za wybitne osiągnięcia (zwłaszcza z uczniami zdolnymi). Wychował wielu wybitnych ludzi, z których 14 było uczestnikami Olimpiady Centralnej z Fizyki, 7 zostało jej laureatami. Jego ogromną zasługą jest też popularyzacja fizyki jako przedmiotu. Był jednym z pomysłodawców i głównych organizatorów I Powiatowego Konkursu Fizyki dla uczniów szkół średnich.

Stanisław Szado jest wychowawcą Zakładowego Klubu Sportowego „Stal”. Był czołowym zawodnikiem sekcji bokserskiej w latach 60. i 70. Znany z niebywałej ambicji, uporu i serca do walki. Stoczył w sumie 247 walk. Zwyciężał z plejadą najlepszych polskich bokserów m.in. Józefem Grudniem, mistrzem olimpijskim. Ma na swoim koncie wiele nagród oraz odznaczeń. Otrzymał znaczące tytuły i wyróżnienia m.in.: Złotą odznakę zasłużony dla ZKS Stalowa Wola, złotą i srebrną odznakę Zasłużony dla HSW, Złoty Krzyż Zasługi nadany przez Radę Państwa, tytuł Zasłużony dla województwa rzeszowskiego oraz tytuł Sportowca Roku w ZKS Stal. Był wzorem dla stalowowolskiej młodzieży na niwie sportowej. Do końca kariery był wierny klubowi. Po zakończeniu przygody ze sportem pracował w HSW.

Zbigniew Żelichowski to kolejny wychowanek ZKS Stal. Od dzieciństwa związany z klubem, w którym rozpoczynał i zakończył karierę. Grał w drużynie piłkarskiej Stali w latach 1958-1978. Wspólnie ze Stalą wywalczył historyczny awans do II ligi w 1973 roku. Był podstawowym zawodnikiem pierwszego zespołu piłkarskiego. Kuszony intratnymi propozycjami, do końca pozostał wierny barwom Stali. Po zakończeniu czynnej kariery sportowej zajął się szkoleniem młodzieży, wychowując wielu wartościowych zawodników i reprezentantów klubu. Do dziś cieszy się uznaniem społeczności sportowej ZKS STAL.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~bewu

Stasiowi Szadzie tytuł zasłużonego należało przyznać
na 75-leciu ZKS Stal Stalowa Wola i nie byłoby
zbędnych komentarzy.
Napewno w zasługach sportowych bije na głowę całą piątkę
wyróżnioną na obchodach 75-lecia klubu.

~bewu

....

~wbienias36

Tytuł

danielll

a tłustą ,sepleniącą dyr. SDK Bogusławę Herdzik za wkład w swoją masę ciała ?

~Pytam

A szlachetnego Pielę nie wypada odznaczyć?Też zasłużony.

~mieszkaniec

Na jego piersi błyszczą wspaniale
na barwnych wstęgach różne medale
pierwszy jest z kaskiem z napisem ORMO
za to że dalej działa z Platformą
wieniec go wąski otacza pałek
za pałowanie dwudziestu kalek
Drugi z napisem ORMOWCOM CHWAŁA
pod nim jest wielka złocista pała
Z dwoma pałami jest medal trzeci
za pałowanie trzech szkolnych dzieci
Czwarty z kutasem i cipą zlotą
za kapowanie z wielką ochotą

~Loezja

Tak się to wsio p.oli tzn działa kulturalnie. Rozdaje sponsoring za klakę o tożsamości kulturowej piosenek z PRL-u.

~Anna

Czy radni już nie mają ważniejszych tematów? A może to prikaz szreka, a ci jak te pieski posłusznie słuchają . Tyle ważnych dla miasta spraw czeka, ale co tam, ważniejsze kolesiostwo łysego prezia.
Przykładsmiech2yrektor MDK, cham i prostak na potęgę, oczywiście nie dla swoich znajomych. Powiedzcie czym on się tak zasłużył? Sam tam pracuje czy taki z niego ekstra menadzer? Kapitałem domu kultury są jego wykwalifikowani pracownicy i ludzie z miasta. Ci ostatni raczej ograniczają współpracę od kiedy źle się tam rządzi.

jasiek

A ta Wojciakowa to chyba zasłużona za rozbijanie małżeństw - jest w tym doskonała - to w Stalowej będzie tysiące zasłużonych w tej dziedzinie

~Jolka, jolka

Ale dyskutanci - czepialscy!
Takich mamy zasłużonych jaką mamy mieścinę!
Takie mamy miasteczko jakiego mamy prezia!
Każdy ma to na co zasłużył.
Zgoda - że to byli ludzie, którzy swoją robotę wykonywali lepiej niż przeciętnie - ale, czy rzeczywiście na medale i odznaczenia?
Generalnie tytuł ten mocno się przeżył. Może dawać mniej i rzadziej?

~ja22

Ogromne, nieopodatkowane pieniądze, czynią z ludzi zasłużonych?

~stwa

a moze by tak dac do zasluzonych wolontariuszy ktorzy dzialaja w miescie i nie biora za to grosza a nie ludzi ktorzy jeszcze na tym wszytstkim sie dorobili... ehhh jakie miasto tacy zasluzeni... kolesiostwo...

~FYI

Może to był @meta
..jak mi kaktus wyrośnie ;) Szlęzak się zestarzeje będac prezydentem Stalowej Woli.

widzę patern..

~bratboksera

"JAmci" ma rację. Więc apeluję do prawdziwie zasłużonych, którzy się Miastu pozytywnie zasłużyli ponad ich zwykłe obowiązki, aby nie przyjmowali a Ci co już mają zwrócili te tzw. "mendale" zasłużonych dla S.W. Przecież to obciach być na jednej liście z ormowcem i tym podobnymi komuchami.
Ciekawe czy ten Rożek to jest ten sam co się przysięgał, że mu kaktus wyrośnie na dłoni jak w Stalowej Woli zostanie wybudowany kościół (p.w. M.B.K.P.) czy to junior ?

~mieszkaniec

Szado jest wychowawcą - myślałem, że wychowankiem; ale podobno uzasadnienie pisał mu J.A. (radny)

~Żenua

Może oddzielmy tych prawdziwie zasłużonych od "zasłużonych". Po ostatnich sytuacjach staje się to żenujące.

~zzam

Dodać należy do uzasadnienia pana Szymonika, że był też przewodniczącym rady powiatu stalowowolskiego swego czasu a zatem został "usamorządowiony".

~poll

Nie mam swoich "faworytów", ale z uznaniem odnoszę się do kandudatur pp. Rożka i Szymonika. Oni swoją codzienną, mozolną pracą przekazywali swoją wiedzę młodzieży czyniąc ich przyszłe życie łatwiejszym. Zasługi niewątpliwe, nietuzinkowe...

~JAmci

to nie są osoby załużone, lecz normalni, poprawni obywatele, któzy swoją robotę wykonują jak należy. Nie powinno się dawać orderów, za to, że ktoś uczicwie pracuje, bo to obowiązek każdego z nas. W ten sposób zasłużona jest każda sprzątaczka, bo sprawia, że jest czysto i miło, każda pani sadząca na mieście kwiaty, bo jak idziemy ulicami jest nam wesoło, każdy belfer, któy tłumaczy nam zadanie w w szkole z uśmiechem na ustach, bo sprawi, że nam życie nie brzydnie, pani ze sklepu spożywczego, która szuka mi wypieczonego chleba, bo ją o taki proszę i ona jest miła. Takich zasłużonych jest wielu. Ale ci ludzie po prostu dobrze pracują, nieoznacza to, że mają za to dostawać medale, bo oni co miesiąc dostają/dostawali pensję. Najbardziej mnie zirytwał tytuł dla pana dyrektora MDK, bo on to już naprawdę nic nie robi, to wszystko to jego praca, a przy tym jest taki niemiły dla ludzi. Pan bokser, o ile przypominam sobie wcześniejsze artykuły swój tytuł sobie wykłócił podczas jednej z sesji Rady Miasta. To jest dopiero szczyt bezczelności. Trzeba nie mieć wstydu, żeby sie samemu domagać przed publiką uznania zasłu. Za tymi co skromnie spoglądają na świat- Tęskno mi Panie...parafrazując Norwida...

~rozwadowianin

dołożyli do Zasłużonych i Szadę i wielu innych..

~Obcy

No i co się tak rozczulacie nad tymi "Zasłużonymi"?! Czy oni mają coś z tego oprócz kartki papieru i kawałka blachy ?! Nie mają nic ! Kiedyś mieli tzw. bezpłatne przejazdy autobusami ZMKS. Niestety "wspaniałomyślni" radni na czele z p.Kłosowskim i przy wielkiej pomocy niejakiego A.Sokołowskiego nawet to im zabrali. Naprawdę nie rozumiem czego zazdrościcie tym ludziom.

~Dec

Nie "wypłakał" tylko mu się należał.

~Ten 23

No i ten "wielki" bokser Szado wypłakał zasłużonego, porażka!