Kupił, nie kupił więc pójdzie do sądu?

Image

Szarpanina między starostwem powiatowym a miastem nabiera właśnie rumieńców. Najpierw miasto chciało kupić dworek w Charzewicach, później udawało, że nie chce. Starostwo nie czekało więc aż komuś wylecą muchy z nosa i budynek sprzedało. Niestety, przetarg unieważniono i…

Do sprawy może wkrótce wmieszać się sąd, bo nowy właściciel, który nabył nieruchomość za ok. 1,2 mln zł został właśnie wystrugany na dudka. Wszystko to za sprawą unieważnienia przetargu, bo ktoś dopatrzył się w nim błędów. Chodzi między innymi o brak wzmianki o 50% uldze należnej kupującemu zabytek i o obowiązkowym terminie rozpoczęcia prac. Nowy przetarg ogłoszono w wigilię Bożego Narodzenia. Tym razem cena wywoławcza podskoczyła do 2,46 mln zł (ze względu na ulgę nabywca zapłaci połowę z wylicytowanej sumy). Przetarg odbędzie się 28 lutego 2014 roku. Czy stanie tym razem do niego miasto Stalowa Wola?

Podczas poniedziałkowej sesji Rady Powiatu Stalowowolskiego naczelnik Wydziału Inwestycji i Mienia Powiatu Alicja Mach całą sprawę tłumaczyła błędami formalnymi. Skoro dopatrzono się ich już po wygranej stalowowolskiego biznesmana, trzeba było zareagować i przetarg rozpisać jeszcze raz. Stratny jest w tej sytuacji tylko nabywca. Czy zareaguje i pozwie starostwo do sądu? Wydaje się, że tak. Tak uważa na przykład radny powiatowy Janusz Zarzeczny.

- Mam pewien niepokój, dlatego że przetarg został unieważniony z błędu starostwa powiatowego, więc na pewno ktoś kto kupił ten budynek, będzie się odwoływał i myślę, że będzie miał wszelkie prawo, żeby na drodze sądowej dochodzić swoich racji, a wiem, że tak będzie. Czy nie lepiej jest teraz dogadać się z nabywcą tego budynku, jak po sadach się włóczyć? Możemy później przegrać sprawę w sądzie– mówił radny Zarzeczny.

Czy uda się zasiąść przy okrągłym stole i sprawę wyjaśnić bez udziału sądu? Trudno powiedzieć, bo odpowiedzi na to pytanie Zarzeczny nie uzyskał podczas trwania obrad…

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~mirmia

Różnicę czyli stratę niech pokryje ten kto zawalił i po sprawie!

~dex

brak profesionalizmu.
v-ce starosta jest wrecz "niewidoczny". wszedzie tylko fila lyka wszystkie powodzenia i niepowodzenia. zwyciesca prztargu oczywiscie ze powinien isc do sadu.

~nuu

a co innego.. igrzyska dla gawiedzi a rondo dla biznesu.

~ups

Tylko po co mu ten budynek, skoro niczego w nim nie będzie mógł zrobić. Z tego co tu czytam, wina leży po stronie Sołtysa, ktory jako wicestarosta popełnił kardynalny błąd. Naraził bogu ducha winnego kupca oraz budżet starostwa na szwank. Ewidentny brak profesjonalizmu, chociaź maturę pewnie ma w odróżnieniu od byłego pisiorskiego starosty i posła Błądka.
A może to powtórka z Dianą?

~rod

Nowy własciciel nieruchomości zakupionej w przetargu powinien złożyć skarge do Prezesa Urzędu Zamówień i drugą do sądu celem wydania mu nieruchomości. Sprawa jest prosta do wygrania jak koci ogon.

~Antek

Nowy wlaściciel aktualnie jest organizatorem i właścicielem pięknego balu sylwestrowego 2013/2014. z ukochaną małżonką.

~Ania

Przy okrągłym stole nie doszło do ugody i starostwo będzie miało duży klopot prawny. Coś wiem na ten temat. Będzie znakomitość prawna .

~Wiesiek

Młody właściciel będzie panem na zagrodzie /lubomirskich i zostanie szlachcicem w Charzewicach. Sto lat dla nowego właściciela i jego małżonki.

~lilalu

widac brak wspolpracy miedzy najwazniejszymi instytucjami w miescie: UM i starostwem.

~haha

wyluzuj to 1 kwiecień..

~lipa

Nowy nabywca byłby frajerem gdyby nie wyrwał szmalu od starostwa za wygrany przetarg. Jeżeli nie było formalnych zastrzeżeń w ogłoszeniu przetargu kiedy można go unieważnić to czynności po jego zakończeniu są bezprzedmiotowe. Powinien zarzadać wydania mu obiektu.