Od 1 stycznia 2014 roku nauczyciele, również ci pracujący w przedszkolach mają prawo do biletów ulgowych. Oznacza to, że do podróży będziemy dopłacać aż 652 tys. nauczycielom.
Ci lepsi i ci gorsi
Zniżka dla nauczycieli szkół i przedszkoli, bez dzielenia belfrów na lepszych i gorszych, wynosi od stycznia aż 33%. To sporo biorąc pod uwagę ile osób będzie z niej korzystać. Wielu poczuje w tej chwili ukłucie w okolicy żołądka, bo to oznacza, że dzieli się ludzi na lepszych i gorszych. Gorsi to oczywiście ci wszyscy, którzy wsiadając rano do komunikacji publicznej muszą mieć bilecik za 100% ceny, lepsi to ci, którzy w przegródce w portfelu zachomikują oszczędność w postaci 33% wartości biletu.
Sejm sprawił, że są tacy sami
Winy za to nie ponoszą oczywiście zwykli, szarzy nauczyciele, którzy prezent taki dostali od Senatu RP (wprawdzie kosztem podatników), ale ci, którzy poparli nowelizację ustawy o uprawnieniach do ulgowych przejazdów (59 senatorów, którzy byli za przyjęciem nowelizacji, 3 było przeciw, 25 wstrzymało się od głosu). Stratni są pozostali pedagodzy, którzy z dotychczasowej 37% zniżki mają odjęte 5%. Wszystko po to, by ich koleżanki- przedszkolanki mogły poczuć się równie uprzywilejowane.
Gdzie pojedzie taniej pan belfer?
33% ulgi będą obowiązywać na przejazdy pociągami i autobusami na podstawie imiennych biletów miesięcznych, a w przypadku przejazdów pociągami- także biletów jednorazowych.
Projekt nowelizacji ustawy o uprawnieniach do ulgowych przejazdów poparło PO, PSL i RP. Stanowi on wykonanie obowiązku dostosowania systemu prawnego do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z listopada 2010 r. Trybunał uznał, że przepisy dotyczące ulg dla nauczycieli, z wyłączeniem z nich nauczycieli przedszkoli, są niezgodne z konstytucją.
W samej Stalowej Woli
Nie wszyscy korzystają na co dzień z komunikacji ogólnodostępnej, ale wielu przesiądzie się w nowej rzeczywistości z prywatnego auta na państwowy autobus. Ile straci na tym państwo, trudno obliczyć. Ulgę na pewno otrzyma około 67 tys. nauczycieli przedszkoli. W samej tylko Stalowej Woli jest 13 państwowych placówek, w której nauczyciele dostali właśnie uprawnienia...
Nauczyciele własnie wrócili z ponad dwutygodniowego urlopu, i za chwilę bedą mieli znowu dwa tygodnie laby.Którzy nauczyciele płacą podatki od korepetycji?To się nazywa szara strefa.
Ich zniżki sa g. warte, kto czeka godzinę na autobus gdy ma okienko. To nie jest problem małych pipidówek jak stalowa.
Podatki są umowa społeczną, takim układem zbiorowy, wszyscy płacimy na cele niezbędne. Jak długo place to i wymagam. Możemy się umówić ze nie płacimy na edukacje i za sami pokrywamy własną edukacje. Państwo musiałoby wtedy oddać za nierealizowane obietnice. Problem ze państwo bardzooooo lubi nas edukować bo ona nas kształtuje i mówi co jest fajne a co nie... Ilość stołków w administracji poważnie by się skurczyła. Na przykład szansa na promowanie lewactwa/genderyzmu spełzła by praktycznie do zera.. Sa pomysły żeby wszystko puścić wolno co byłoby szaleństwem w tym bezprawnym kraju, znacznie lepszym rozwiązaniem jest powstawanie prywatnych i społecznych szkol równolegle do publicznych. Segregacja uczniów oparta na jakości nauczania, umiejętnościach prowadzenia badan naukowych sama by wystąpiła i przyciągała najlepszych.
~jzm czy ty nie rozumiesz co ja napisałem, jeszcze bojar Ci tłumaczy, może coś skapujesz o co w tym biega. Budżet musi być zasilany z zakładów produkcyjnych, bo sama budżetówka pada w ciągu 1 roku. ROZUMIESZ!
No tak, wstrętne podziały na cyklistów i zmotoryzowanych
Wielu poczuje w tej chwili ukłucie zakłopotania w okolicy żołądka, bo niepewnie zasugeruje że dzielimy ludzi na równych i równiejszych. A my domagamy się bezwzględnie oraz nieodwołalnie powszechnej demokracji jak i równości kobiet wobec prawa i mężczyzn.
Równiejsi to oczywiście ci wszyscy, którzy są właścicielami sklepów wielkopowierzchniowych tudzież banków którzy zręcznie (przy zamkniętych oczach stróżów prawa) omijają płacenia podatków, a równi to oczywiście lokalni kupcy i nieświadome ofiary ZUS-u.
Rzecz jasna koszt dla budżetu naszego nienormalnego bo polskiego państwa z omijania podatków przez tych równiejszych to bagatela 100 miliardów złotych rocznie. Takie sumy jednak wymagają co najmniej końskiego żołądka i ułańskiej fantazji przy wkładaniu palców do gniazda szerszeni. Nauczyciele cykliści to cel znacznie łatwiejszy do pochwycenia..
~jzm
inhabitant- a skoro nauczyciele nieżle zarabiają to i podatki niezłe płaca. więc o co chodzi?
jakie podatki????!!!!
jeśli ktoś bierze z tej samej kieszeni do której płaci??!!!
to chyba raczej nie płaci nic, po prostu mniej bierze - podatki w rzeczywistości płacą tylko Ci poza budżetówką - pozostali po prostu mniej ciągną z tej samej kasy.
nie można mówić o ludzich dostających uposażenie z budżetówki, że płacą podatki... NIE, nie płacą!!!
jak widac zabolało niedouczonych nauczycieli, karta nauczyciela to najwieksza kpina tego kraju...cholerne nieroby, siedza wciaz na wolnym i jeszcze im pazernie malo i malo.... i tylko jad w komenatrzach saczą. Pani na kasie w markecie zapierd... po tyle godzin i ledwo zyje a dojezdza na calym bilecie, a taka wiedzma w plastikowych pikularach siedzi dreczy w szkole po 4 godziny i zmeczona, sterana zyciem za chwilke zasuwa do domu bo zmordowana, a do roboty cholery sie ziac i douczyc, znam takie kumochy co to do trzech zliczyc nie potrafia, ale beda sie obnosic, pyskowac, a przekwalifikwoac sie kazdy by chcial, ale juz tacy obsadzili etaty i ich ani ruszyc, bo płacz i zgrzytanie zebow, a zobaczcie jak inni zapieprzaja po 12 godzin na czarno, jak sa wykorzystywani a wy siedzicie na cieplych posadkacha i rozkazujecie tylko... Powinno sie to dawno skonczyc
Pisanie o tym, że jak ktos zazdrości nauczycielom to niech sam zostanie nauczycielem jest zwyczajnym kłamstwem. Zawód nauczyciela jest w Polsce tak hermetyczny jak zawód lekarza. Nauczyciele to kasta, nowi młodzi nauczyciele nie mają szans bez znajomości dostac się do zawodu. To powoduje , że wśród nauczycieli po zajomości trafiają do szkół ludzie bez predyspozycji do wykonywania zawodu.
Bo nauczycieli biedni są. Zarabiaja tylko około 3 tysiące, na korepetycjach trudno im wyżyć za te 40 dychy od godziny. Biedni nauczyciele tylko 56 dni urlopu mają, to trzeba im dać ulgi na przejazdy niech maja bidulki.
oj w izraelu to nawet byl dodatek do mleka chociaz nikt nie pil a ten co sprzata ulice ma dodatek wstydliwy za wykonywanie tegozawodu ale odkrycie dopłaty za bilety z ktorych nikt prawie nie korzysta haha
oj w izraelu to nawet byl dodatek do mleka chociaz nikt nie pil a ten co sprzata ulice ma dodatek wstydliwy za wykonywanie tegozawodu ale odkrycie dopłaty za bilety z ktorych nikt prawie nie korzysta haha
Martwy przepis, u mnie w szkole na ponad stu nauczycieli może 5 dojeżdża PKS lub PKP.Wiekszość uczniów też dojeżdża samochodami,bo autobusy polikwidowane.
~jzm jaki podatek z podatku to oni się utrzymują, przecież wypłatę mają z budżetu. Co innego taki fizol, który pracując w pocie czoła wiedząc, iż nie dożyje emerytury, podnosi PKB kraju. A nauczyciele nawet nie śpieszą się na odejście na emeryturę bo mają teraz raj, karty nauczyciela nikt im nie zmieni.
Widać jaki mają dobrobyt, jeszcze dziesięć lat temu na parkingu pod szkołą stały same parchy a teraz nówki salonowe z full opcją.
Dlaczego pracownicy fizyczni pracujących w zakładach produkcyjnych typu HSW lub Alutec lub sklepach wielobranżowych typu Tsco, Biedrokna nie dostaną ulg tylko tacy co maja lekka prace i wiadomo że dożyją emerytur. Reasumując czy pracownik np HSW Stalowania który pracuje w nadmiernym pyle, hałasie itp dożyje emerytury? Nie dość ze pracownicy fizyczni mają cieżkie warunki pracy to nie mają i nigdy nie bedą mogli mieć ulg i muszą jeszcze pracować na nierobów... zeby mieli ulgi.... Pracownicy zakładów produkcyjnych, czy sklepów wielopowierzniowych na pewno by z tego korzystali, bo nie zarabiają kroci itp. Najbardziej w handlu gdzie jest płaca najniższa krajowa i na pewno kasjerki by z tego sie bardzo cieszyły.
Ale co moga wiedzieć obywatele kotorzy nie pracuja na samym dole.....
Jestem nauczycielką i pracuję poza gminą Stalowa Wola. Do pracy codziennie dojeżdżam własnym samochodem (ok. 40 km w obie strony), bo nie mam możliwości dojazdu pksem. I nikt mi za te dojazdy nie zwraca ani złotówki (aczkolwiek nie uważam, że mi się to należy). A z ulgi 33% na jednorazowy przejazd pociągiem skorzystam raz w roku (albo i nie skorzystam wcale).
Akurat wszyscy nauczyciele będą jechać specjalnie komunikacją publiczną. Nie czarujmy się, mało kto z dorosłych już z tego korzysta. Większość jeździ samochodem. Więc myślę, że jest to dobrze przemyślany ruch. Patrzcie jacy jesteśmy dobrzy damy zniżkę na bilet dla nauczycieli.
Akurat wszyscy nauczyciele będą jechać specjalnie komunikacją publiczną. Nie czarujmy się, mało kto z dorosłych już z tego korzysta. Większość jeździ samochodem. Więc myślę, że jest to dobrze przemyślany ruch. Patrzcie jacy jesteśmy dobrzy damy zniżkę na bilet dla nauczycieli.
Wszelakiego typu ulgi do niczego nie prowadzą, bo żeby komuś dać to innemu trzeba zabrać. Ciekawe komu teraz coś odbiorą, aby usatysfakcjonować biednych nauczycieli.
Nie należę do osób, które zazdroszczą, że inni mają lepiej w końcu każdy może zostać nauczycielem jak zazdrości .
Pod względem ekonomicznym jednak czy to jest opłacalne ? Żebyśmy się nie stali drugą Grecją, gdzie w państwówce dopłacąło się nawet dodatek do "korzystania z faxu".
Po drugie totalnie tego nie rozumiem - nauczyciele wcale nie zarabiają jakoś mniej od innych grup pracowniczych, dlaczego więc mają mieć tańszą komunikację ?
Po 3 jak się patrzę na to co wyprawia obecnie młodzież to jeszcze pracę nauczyciela podpiąłbym jako "w warunkach szczególnych".
Po 4 cieszę się jak pewne grupy społeczne o coś walczą - bo wtedy może inni ruszą dupę i wywalczą coś dla siebie i wtedy wszystkim się będzie żyło lepiej.
Komentarze
Cudownie,cudownie ,znowu czuję się jak celebryta,znowu o mnie piszą,cudownie....
autorze zapomniales dopisac ze ulgi nie obowiazuja na przejazdy miejskimi MKS'ami tylko PKS i PKP
Nauczyciele własnie wrócili z ponad dwutygodniowego urlopu, i za chwilę bedą mieli znowu dwa tygodnie laby.Którzy nauczyciele płacą podatki od korepetycji?To się nazywa szara strefa.
chyba zadna grupa zawodowa nie ma tyle uprawnien i gwarancji ze sa nietykalni.
Ich zniżki sa g. warte, kto czeka godzinę na autobus gdy ma okienko. To nie jest problem małych pipidówek jak stalowa.
Podatki są umowa społeczną, takim układem zbiorowy, wszyscy płacimy na cele niezbędne. Jak długo place to i wymagam. Możemy się umówić ze nie płacimy na edukacje i za sami pokrywamy własną edukacje. Państwo musiałoby wtedy oddać za nierealizowane obietnice. Problem ze państwo bardzooooo lubi nas edukować bo ona nas kształtuje i mówi co jest fajne a co nie... Ilość stołków w administracji poważnie by się skurczyła. Na przykład szansa na promowanie lewactwa/genderyzmu spełzła by praktycznie do zera.. Sa pomysły żeby wszystko puścić wolno co byłoby szaleństwem w tym bezprawnym kraju, znacznie lepszym rozwiązaniem jest powstawanie prywatnych i społecznych szkol równolegle do publicznych. Segregacja uczniów oparta na jakości nauczania, umiejętnościach prowadzenia badan naukowych sama by wystąpiła i przyciągała najlepszych.
Ale z jakiej okazji oni mają zniżki?? Przecież dobrze zarabiają !
~jzm czy ty nie rozumiesz co ja napisałem, jeszcze bojar Ci tłumaczy, może coś skapujesz o co w tym biega. Budżet musi być zasilany z zakładów produkcyjnych, bo sama budżetówka pada w ciągu 1 roku. ROZUMIESZ!
No tak, wstrętne podziały na cyklistów i zmotoryzowanych
Wielu poczuje w tej chwili ukłucie zakłopotania w okolicy żołądka, bo niepewnie zasugeruje że dzielimy ludzi na równych i równiejszych. A my domagamy się bezwzględnie oraz nieodwołalnie powszechnej demokracji jak i równości kobiet wobec prawa i mężczyzn.
Równiejsi to oczywiście ci wszyscy, którzy są właścicielami sklepów wielkopowierzchniowych tudzież banków którzy zręcznie (przy zamkniętych oczach stróżów prawa) omijają płacenia podatków, a równi to oczywiście lokalni kupcy i nieświadome ofiary ZUS-u.
Rzecz jasna koszt dla budżetu naszego nienormalnego bo polskiego państwa z omijania podatków przez tych równiejszych to bagatela 100 miliardów złotych rocznie. Takie sumy jednak wymagają co najmniej końskiego żołądka i ułańskiej fantazji przy wkładaniu palców do gniazda szerszeni. Nauczyciele cykliści to cel znacznie łatwiejszy do pochwycenia..
~jzm
inhabitant- a skoro nauczyciele nieżle zarabiają to i podatki niezłe płaca. więc o co chodzi?
jakie podatki????!!!!
jeśli ktoś bierze z tej samej kieszeni do której płaci??!!!
to chyba raczej nie płaci nic, po prostu mniej bierze - podatki w rzeczywistości płacą tylko Ci poza budżetówką - pozostali po prostu mniej ciągną z tej samej kasy.
nie można mówić o ludzich dostających uposażenie z budżetówki, że płacą podatki... NIE, nie płacą!!!
oj biedni nauczyciele. nie rozumiem dlaczego US nic nie robia tyle lat z dochodami zkorepetycji.
jak widac zabolało niedouczonych nauczycieli, karta nauczyciela to najwieksza kpina tego kraju...cholerne nieroby, siedza wciaz na wolnym i jeszcze im pazernie malo i malo.... i tylko jad w komenatrzach saczą. Pani na kasie w markecie zapierd... po tyle godzin i ledwo zyje a dojezdza na calym bilecie, a taka wiedzma w plastikowych pikularach siedzi dreczy w szkole po 4 godziny i zmeczona, sterana zyciem za chwilke zasuwa do domu bo zmordowana, a do roboty cholery sie ziac i douczyc, znam takie kumochy co to do trzech zliczyc nie potrafia, ale beda sie obnosic, pyskowac, a przekwalifikwoac sie kazdy by chcial, ale juz tacy obsadzili etaty i ich ani ruszyc, bo płacz i zgrzytanie zebow, a zobaczcie jak inni zapieprzaja po 12 godzin na czarno, jak sa wykorzystywani a wy siedzicie na cieplych posadkacha i rozkazujecie tylko... Powinno sie to dawno skonczyc
fizol - wszyscy płacą podatki,mciekawski - zostan nauczaycielem będzie wyższy poziom w szkołach, a Adam- już nic głupszego nikt tu nie wymyslił
Pisanie o tym, że jak ktos zazdrości nauczycielom to niech sam zostanie nauczycielem jest zwyczajnym kłamstwem. Zawód nauczyciela jest w Polsce tak hermetyczny jak zawód lekarza. Nauczyciele to kasta, nowi młodzi nauczyciele nie mają szans bez znajomości dostac się do zawodu. To powoduje , że wśród nauczycieli po zajomości trafiają do szkół ludzie bez predyspozycji do wykonywania zawodu.
Bo nauczycieli biedni są. Zarabiaja tylko około 3 tysiące, na korepetycjach trudno im wyżyć za te 40 dychy od godziny. Biedni nauczyciele tylko 56 dni urlopu mają, to trzeba im dać ulgi na przejazdy niech maja bidulki.
oj w izraelu to nawet byl dodatek do mleka chociaz nikt nie pil a ten co sprzata ulice ma dodatek wstydliwy za wykonywanie tegozawodu ale odkrycie dopłaty za bilety z ktorych nikt prawie nie korzysta haha
oj w izraelu to nawet byl dodatek do mleka chociaz nikt nie pil a ten co sprzata ulice ma dodatek wstydliwy za wykonywanie tegozawodu ale odkrycie dopłaty za bilety z ktorych nikt prawie nie korzysta haha
Martwy przepis, u mnie w szkole na ponad stu nauczycieli może 5 dojeżdża PKS lub PKP.Wiekszość uczniów też dojeżdża samochodami,bo autobusy polikwidowane.
~jzm jaki podatek z podatku to oni się utrzymują, przecież wypłatę mają z budżetu. Co innego taki fizol, który pracując w pocie czoła wiedząc, iż nie dożyje emerytury, podnosi PKB kraju. A nauczyciele nawet nie śpieszą się na odejście na emeryturę bo mają teraz raj, karty nauczyciela nikt im nie zmieni.
Widać jaki mają dobrobyt, jeszcze dziesięć lat temu na parkingu pod szkołą stały same parchy a teraz nówki salonowe z full opcją.
Może by tak autor podpisał sie pod tym strasznym artykułem. To nasza specjalność szczuć jednych na drugich. Za taką pisaninę powinien być wyrzucony!!
Dlaczego pracownicy fizyczni pracujących w zakładach produkcyjnych typu HSW lub Alutec lub sklepach wielobranżowych typu Tsco, Biedrokna nie dostaną ulg tylko tacy co maja lekka prace i wiadomo że dożyją emerytur. Reasumując czy pracownik np HSW Stalowania który pracuje w nadmiernym pyle, hałasie itp dożyje emerytury? Nie dość ze pracownicy fizyczni mają cieżkie warunki pracy to nie mają i nigdy nie bedą mogli mieć ulg i muszą jeszcze pracować na nierobów... zeby mieli ulgi.... Pracownicy zakładów produkcyjnych, czy sklepów wielopowierzniowych na pewno by z tego korzystali, bo nie zarabiają kroci itp. Najbardziej w handlu gdzie jest płaca najniższa krajowa i na pewno kasjerki by z tego sie bardzo cieszyły.
Ale co moga wiedzieć obywatele kotorzy nie pracuja na samym dole.....
oj tak nauczycielom wszystko sie nalezy. a czy przeszly te zmiany w karcie nauczyciela?
No tak dają to z czego ludzie nie korzstają.
inhabitant- a skoro nauczyciele nieżle zarabiają to i podatki niezłe płaca. więc o co chodzi?
no od jutra nie wysiąde z autobusu, chyba żeby wsiąsć do pociagu.....bylejakiego, zazdrośni frajerzy
Autor tekstu może się przekwalifikuje na nauczyciela skoro tak mu żal d... ściska
Jestem nauczycielką i pracuję poza gminą Stalowa Wola. Do pracy codziennie dojeżdżam własnym samochodem (ok. 40 km w obie strony), bo nie mam możliwości dojazdu pksem. I nikt mi za te dojazdy nie zwraca ani złotówki (aczkolwiek nie uważam, że mi się to należy). A z ulgi 33% na jednorazowy przejazd pociągiem skorzystam raz w roku (albo i nie skorzystam wcale).
Akurat wszyscy nauczyciele będą jechać specjalnie komunikacją publiczną. Nie czarujmy się, mało kto z dorosłych już z tego korzysta. Większość jeździ samochodem. Więc myślę, że jest to dobrze przemyślany ruch. Patrzcie jacy jesteśmy dobrzy damy zniżkę na bilet dla nauczycieli.
Akurat wszyscy nauczyciele będą jechać specjalnie komunikacją publiczną. Nie czarujmy się, mało kto z dorosłych już z tego korzysta. Większość jeździ samochodem. Więc myślę, że jest to dobrze przemyślany ruch. Patrzcie jacy jesteśmy dobrzy damy zniżkę na bilet dla nauczycieli.
Wszelakiego typu ulgi do niczego nie prowadzą, bo żeby komuś dać to innemu trzeba zabrać. Ciekawe komu teraz coś odbiorą, aby usatysfakcjonować biednych nauczycieli.
Nie należę do osób, które zazdroszczą, że inni mają lepiej w końcu każdy może zostać nauczycielem jak zazdrości .
Pod względem ekonomicznym jednak czy to jest opłacalne ? Żebyśmy się nie stali drugą Grecją, gdzie w państwówce dopłacąło się nawet dodatek do "korzystania z faxu".
Po drugie totalnie tego nie rozumiem - nauczyciele wcale nie zarabiają jakoś mniej od innych grup pracowniczych, dlaczego więc mają mieć tańszą komunikację ?
Po 3 jak się patrzę na to co wyprawia obecnie młodzież to jeszcze pracę nauczyciela podpiąłbym jako "w warunkach szczególnych".
Po 4 cieszę się jak pewne grupy społeczne o coś walczą - bo wtedy może inni ruszą dupę i wywalczą coś dla siebie i wtedy wszystkim się będzie żyło lepiej.