Trzeźwe poranki na drogach powiatu
Na drogach powiatu policjanci ze stalowowolskiej drogówki 2 i 7 stycznia prowadzili działania pod nazwą "Trzeźwy poranek". Podczas tych działań policjanci skontrolowali 1247 kierujących, ujawnili trzech kierujących pojazdami pod wpływem alkoholu. Pijani kierowcy za swoje czyny odpowiedzą przed sądem.
Funkcjonariusze wyposażeni w przenośne urządzenia do badania stanu trzeźwości prowadzili kontrole kierowców. Cel "Trzeźwego poranka" był jak zawsze ten sam - troska o bezpieczeństwo użytkowników dróg i eliminowanie z ruchu nietrzeźwych kierowców.
W czwartek 2 stycznia policjanci skontrolowali 739 kierujących samochodami. Podczas czterogodzinnych działań funkcjonariusze ujawnili trzech kierujących samochodami w stanie nietrzeźwości.
Niechlubnym rekordzistą tego dnia był 50-letni mieszkaniec powiatu stalowowolskiego kierujący samochodem marki Audi. Badanie alkomatem wykazało u mężczyzny 1,28 promila alkoholu w organizmie.
Zatrzymani kierowcy za prowadzenie samochodów w stanie nietrzeźwości odpowiedzą przed sądem.
Podobne kontrole policjanci przeprowadzili na drogach powiatu dzisiaj rano. Policjanci skontrolowali 508 kierowców. Wśród nich nie było żadnej osoby, która zdecydowałaby się na jazdę pod wpływem alkoholu. Oby taka tendencja utrzymała się jak najdłużej.
Komentarze
widzisz Krzysztofie mam znajomka policaja-opowiadał jak chleja w swoim srodowisku gdzies w lasku kolo elektrowni,oczywiscie po cywilnemu,a potem aby dojechac na parking pod blokiem po drodze reka jak papiez pozdrawiajac oznakowane patrole-a tu ci h.j stanie z rana i łapie ludzi na kacu i chelpi sie tym ze złapał bandyte pod wpływem-oj miec poparcie naszego wojska,mozna by doprowadzc ten kraj do porzadku
jezeli robia trzezwe poranki to niech jeden patrol stoi przed a drugi za mostem - pijani zawracaja i maja w nosie te kontrole a ludzie jadacy do pracy stoja w kilometrowych korkach
W listopadzie 2008 roku zabrałem kluczyki pijanemu policjantowi. Odniosłem na komisariat w Stalowej Woli. Policjant nazywał się Grzegorz Lenart. Jechał Freelanderem. Po roku pod "Żelazkiem" ten sam człowiek, nadal policjant, wjechał w latarnię. Znów był pijany. Ciekawe, czy nadal jest policjantem?
Po pierwszym zdarzeniu, poprzez anonimową linię złożyłem w Rzeszowie dokładny opis listopadowej sytuacji. Jak pokazało życie, żadnych kroków nie podjęto.
Pod Lublinem w ostatnim czasie policjant zabił młodą dziewczynę. W Malborku następny pijany policjant. Ciekawe, czy nadal są policjantami? A może za rok, znów pijani, będą jechać swoimi samochodami?
Nie wsiadam za kierownicę po alkoholu. Policja powinna zacząć porządki od siebie.
niech powiedzą ile pijanych zawróciło lub się przesiadło stojąc w kilometrowym korku przed mostem od pysznicy, ja widziałem zawracające dwa auta, organizując taką akcję trzem mieć trochę wyobraźni i nie dopuszczać do tworzenia się korków
a mieli juz w gównie nie rzeżbić
nie lepiej 40 jezdzic.
To teraz niech się policja bierze z takim zapałem za przekraczających prędkość. Po tysiącu za przekroczenie od 50km/h w zabudowanym!