Kredyt na część parku w Charzewicach?

Image

Prezydent stoi przed dylematem: czy miasto powinno wziąć kredyt i odkupić od starostwa zabytkowy budynek w parku charzewickim? Sprawę dodatkowo komplikuje coś jeszcze…

Jak to było z tym przetargiem?

Sprzedaż zabytkowego budynku w Charzewicach w ostatnim czasie wywołała wiele emocji, zarówno po stronie miasta, jak i powiatu. Przypomnijmy, że zabytek przy ul. Lipowej został sprzedany za 1,24 mln zł. Powiat unieważnił przetarg, bo między innymi zabrakło w ogłoszeniu wzmianki o 50% uldze należnej kupującemu zabytek. Nie było też zapisu o obowiązkowym terminie rozpoczęcia prac. Nowy przetarg został ogłoszony w wigilię Bożego Narodzenia, przy cenie wywoławczej 2,46 mln zł (ze względu na ulgę nabywca zapłaci 50%).

Warto tutaj przypomnieć, że w kwietniu 2013 roku starostwo wystosowało pismo do prezydenta miasta z pytaniem, czy ten z ramienia Stalowej Woli jest zainteresowany nabyciem zabytkowego budynku. Odpowiedź brzmiała: NIE.

Zakup zabytku przez miasto wiązałby się z wzięciem kredytu

Włodarz miasta nie podjął jeszcze decyzji czy miasto przystąpi do przetargu, który odbędzie się 28 lutego 2014 roku.

- 600 tys. zł może kosztować nas odzyskanie tej części parku w Charzewicach. Mamy środki prawne, żeby domagać się, żeby nam to sprzedano za 600 tys. zł, ale nie wiem co zrobić. Mam naprawdę poważny problem. Jest dostatecznie dużo argumentów, żeby to zrobić, ale potrzebny byłby kredyt. Z drugiej strony, to jest okazja, żeby przejąć coś, co w przyszłości będzie mieć bardzo ważne znaczenie, nawet może być pewną wizytówką. To nie będzie za lat kilka, ale kilkanaście, bo nie będzie takich możliwości finansowych żeby doprowadzić to miejsce do świetności. Sam nie wiem co zrobić i nikt mi w tym nie pomoże. Ten kto podpowiada, że brać, kupować jest w tej dobrej sytuacji, że z tego tytułu żadnej odpowiedzialności nie będzie ponosił, a ja tak– mówi Andrzej Szlęzak, prezydent Stalowej Woli.

Albo będzie dobrze...albo nie będzie

Zdaniem prezydenta nabywca obiektu nie będzie miał problemu by uzyskać odszkodowanie. Zupełnie inaczej wygląda jednak kwestia skutecznego nabycia budynku z parku charze wickiego.

- Rozmawiałem z nim i powiedziałem mu, że jak to kupi, to będzie miał tylko kłopoty. Jest to jakieś ze strony miasta świństwo, no, ale nie mam innego wyjścia. Dla mnie cały kompleks pałacowo-parkowy musi być pewną integralną całością. Tam nie ma miejsca na dogadywanie się z kimś. Albo to bierze miasto i urządza w całości, bo to ma wtedy sens, i wtedy to wszystko normalnie funkcjonuje, albo jest to tak, że ma to 5- 6 właścicieli i jest jak jest– mówi prezydent.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~net

Panie starosto sam pan sobie strzela w... kolano! Ta publiczna "dywagacja" o tym za ile i kto może kupić w... przetargu narusza przepisy o przetargach. Ta forma sprzedaży wskazuje na "ustawianie" przetargu! Niby to pieniadze prezydenta są lepsze bo mniejsze od kasy przedsiębiorcy, ktory w sposób uczciwy stanął do przetargu i przetarg wygrał? MOŻE MIEĆ PAN SPORE KŁOPOTY, które sam pan sobie tworzy.

~wynik

Jest tylko jeden. Nie potrafili sie dogadac w sprawie palacyku i zaplacimy. I ta cecha nidogadywania sie jest widoczna najbardziej.

Reszta to pokazywanie troski o dobro spoleczne, lans i fotomontaz obroncy ludu Putina....

~ariel

jef popieram,Szlęzak myśli że jest najmądrzejszy, ale to rada przez te 12 lat jego rządów tak go nauczyła, to jest rada bezradnych.
A co do zakazów to prosta rzecz fanom wszechwiedzącego prezydenta tak ajak jemu nie podobają się wpisy niezgodne z ich myśleniem.
Im się marzy dyktatura jak na Białorusi umiech

jef

Krótko do Pawła:

Paweł rozumiem, że Cię dotknąłem moim tekstem. Pewnie jesteś w grupie, którą skrytykowałem. No cóż, takie mam zdanie na ten temat. Mieszkam w Stalowej Woli dosyć długo i jestem bacznym obserwatorem, a ponadto niezależnym i nieskalanym partyjno-towarzysko-finansowymi układami człowiekiem.
A jeśli chodzi o mój wiek czy doświadczenie, to jesteś w błędzie, gdyż mam ponad 40 lat i kilkunastoletnie doświadczenie zawodowe na różnych szczeblach (także na szczeblu kierowniczym oraz jako właściciel firmy). Jeśli zaś chodzi o teorię i książki, to faktycznie trochę się tej teorii "nałykałem" podczas jednych czy drugich studiów...
Jeśli chodzi o zarządzanie zespołem, to takie doświadczenia posiadam, bądź spokojny...
Jeśli chodzi o weryfikacje poglądów przez życie, to tak to już jest, że życie weryfikuje nasze poglądy czy wyobrażenia. To spotyka każdego, a jeśli ktoś tego nie doświadcza, to ma problem...i ubogie życie.

Na koniec prośba do Ciebie - jeśli kogoś nie znasz, nie mów, że jest niedoświadczonym młokosem. Jeśli zaś masz jakieś merytoryczne uwagi do moich wpisów, to po prostu napisz. To nic nie kosztuje.

Aha, no i oczywiście nigdy nie mów innym (niezależnym od Ciebie) ludziom aby "już lepiej niczego nie pisali". Stawianie takich zakazów innym bardzo źle o Tobie świadczy.

~.???

Zwyczajnie chodzi o to, że w parku nie można sobie zrobić domu weselnego albo hurtowni chemicznej.
Wicestarosta Sołtys niestety nie najlepiej sobie poradził w tej sprawie.
Miasto ma prawo sobie zagwarantować prawo pierwszeństwa do tego zabytku.
Czy miasto powinno wejść w posiadanie tego zabytku? Kupić go zaciągając kredyt?
To dobre pytanie dla mieszkańców. Może początek czegoś na wzór, tak modnego, budżetu obywatelskiego.
Czy jesteście na tak?

~ariel

chłop wygrał przetarg i go wykręcili, no to tylko w Polsce może być na dodatek prezydent go straszy że jak kupi to będzie miał kłopoty. O co ty chodzi??? Jak u Kawki. Prezydent znów się zagalopował. Ciekawe z czego on za parę lat utzryma te wszystkie nieruchomości?
Trzeba mierzyć zamiary na siły panie prezydencie. Chyba czas ustąpić komuś miejsca!

~Paweł

Jef, ty już lepiej niczego nie pisz. Widać, że jesteś niedoświadczonym młokosem, który się nałykał teorii z książek.
Życie zweryfikuje twoje poglądy.
Zmienisz je kiedy sam będziesz zarządzał jakimkolwiek zespołem.

jef

Zapomniałem tylko dodać, że Rada Miasta to także obraz nędzy i rozpaczy, a większość radnych to po prostu masakra i żenada!
To tylko dopełnienie obrazu kiepskiego rządzenia Stalową Wolą...

Nasze miasto do rozwoju potrzebuje m.in. mądrego i efektywnego Prezydenta, sprawną i kompetentną Radę Miejską, uczciwych i pracowitych urzędników. Tylko takie władze pozwolą na prawidłowe funkcjonowanie miasta oraz lepsze życie jego mieszkańców... A o to przecież chodzi.

jef

Kilka luźnych myśli:

Niech przetarg wygra ten, kto po pierwsze - spełni warunki przetargu, po drugie - zaoferuje najwyższą cenę i po trzecie - ma sensowny pomysł zagospodarowania tej nieruchomości i środki na jego realizację. To chyba zrozumiałe i uczciwe. Nigdzie przecież nie jest powiedziane, że to Miasto ma kupić park w Charzewicach. Oczywiście jeśli Miasto chce, ma pomysł i pieniądze - to nie widzę przeszkód - niech kupuje i działa. Jeśli natomiast jest inaczej, to nich pan Prezydent nie straszy, niech się nie nadyma tylko niech pozwoli tu działać innym, którzy także interesują się historią, zabytkami itp., a ponadto mają finanse i pomysły. W przeciwnym razie po zabytkach w Charzewicach za kilka lat zostanie tylko zieleń...

Całe to zamieszanie wokół parku w Charzewicach i tego dziwnego przetargu potwierdza dobitnie kolejny raz tylko jedno, a mianowicie niekompetencję i brak profesjonalizmu Urzędu Miasta, Starostwa Powiatowego i panów Prezydenta i Starosty. Obydwaj swoje urzędy sprawują zachowawczo, a pan Prezydent dodatkowo zachowuje się tak jakby wszystko wiedział najlepiej. Obaj są przeciętnymi menadżerami, mają widoczne braki w zarządzaniu zasobami ludzkimi, kiepsko radzą sobie z PR-em i marketingiem. W ułomny sposób i z różnym skutkiem administrują tylko miastem i powiatem, ale to w obecnych czasach niestety nie wystarczy. To trochę dziwne, bo jeśli sami czegoś nie potrafią, to niech przynajmniej zatrudniają kompetentnych doradców, urzędników. Ale i z tym wyraźnie mają kłopot. Wiele osób zatrudnionych w Urzędzie Miasta, Starostwie Powiat., czy też w spółkach, instytucjach im podległych - to osoby niekompetentne, merytorycznie nieprzygotowane, bez odpowiedniego doświadczenia zawodowego itp., często są to ludzie po prostu niepotrzebni a wręcz szkodliwi. Dobry włodarz/menadżer powinien umieć realizować taką politykę kadrową, aby mieć u siebie pełnowartościowych/efektywnych pracowników a nie tylko zatrudnionych. W stalowowolskich urzędach mamy do czynienia z zatrudnionymi właśnie(wg różnego klucza), a brakuje tu niestety solidnych pracowników. Do tego dochodzi jeszcze wyraźny przerost zatrudnienia. Ilość niestety nie przechodzi w jakość.

W tym miejscu zakończę moją krytykę, ale mógłbym jeszcze wiele powiedzieć na temat nieudolnego rządzenia miastem i powiatem.
Widzę tu jednak jeden podstawowy problem i zagrożenie dla Stalowej Woli. Po prostu nie mamy poważnego kandydata na Prezydenta Miasta!!! Giełda nazwisk jest tu bardzo uboga. Potencjalni kandydaci wszelkich opcji politycznych, to tylko partyjni karierowicze, a tacy nic dobrego dla naszego miasta nie zrobią.

Wszystkim mieszkańcom Stalowej Woli i powiatu, życzę w 2014 roku dużo zdrowia, wszelkiej pomyślności i lepszego funkcjonowania naszych lokalnych urzędów!!!

Panie Prezydencie i panie Starosto! Służę pomocą. Zapraszam.

~MFW

Czyżby odezwał się pożyteczny idiota?

~kross

"Mamy środki prawne, żeby domagać się, żeby nam to sprzedano za 600 tys. zł" - to mówi Prezydent w sytuacji gdzie miasto nie stawało do przetargu, to co ma powiedzieć niedoszły nabywca obiektu który w przetargu wystartował i wygrał?

Gdzie my żyjemy ?

~kross

W jednym zdaniu Prezydent mówi że nabywca nie będzie miał problemu żeby odzyskać odszkodowanie (to nie z winy kupującego przetarg został źle przygotowany) a w drugim zdaniu że mówił że jak kupi to będzie miał problemy.
W takim razie pytanie kto na tym zamieszaniu wygrał?

Chyba niedoszły nabywca który odzyska odszkodowanie oczywiście ze środków publicznych.

Teraz będzie tak:
1. Jak miasto kupi ten obiekt to będzie go remontowało przez 15 lat albo dłużej
2. Jeśli ktoś to kupi to w ciągu roku/dwu lat może powstać tam coś ciekawego.

Pamiętajcie!, prywatne pieniądze zawsze lepiej są inwestowane od publicznych/niczyich

~belfer

@rolnik stw
A ty to byś pewnie wszystko zaorał i "zimnioki" posadził.

~belfer

@KKK
A kto mówi, że park będzie jednym wielkim muzeum?
Miasto może być właścicielem obiektów, a restaurację może prowadzić w wydzierżawionym obiekcie prywatny najemca. Tak jest np. w restauracjach "Lasowianka" czy "Słoneczna" - właścicielem jest Społem, a restauracje prowadzą prywatni przedsiębiorcy.

cdn

Szlęzak jesteś gamoniem!!!!!!!!!!!!1

~rolnik stw

a ja sie pytam na co ten caly park miastu ?

~lot

Od kiedy to prezydent miasta jako "ułamkowy" właściciel części parku ma głos decydujący i "przeszkadzający" innemu właścicielowi innej części nieruchomości? To nie kto inny jak konserwator jest tym co rozdaje karty dla terenow zabytkowych. Nie popieram dzialania prezydenta bo przypomina mi zachowanie psa ogrodnika sam nie zje i drugiemu nie da!

~KKK

a dlaczego miasto ma mieć wszystko w tym parku? miasto powinno odpowiadać za część muzealną, a to, co się da wygospodarować właśnie prywatnym inwestorom (na restauracje, hotele, dodatkową rekreację, żeby mogli dzięki ofercie muzeum zarabiać) - a jeżeli cały park będzie jednym wielkim muzeum to ja dziękuję - ani fajnej restauracyjki nie będzie (bo przecież była fajna w budynku głównym to zrobili tam jakąś dziuplę dla snobów z krzesłami kosztującymi majątek, a i tak świecą pustkami, bo snobów w Stalowej Woli na szczęście jak na lekarstwo.
Panie Szlęzak - wystarczy że część miasta to już jedna wielka biblioteka i pustawe uczelnie, nie róbmy z drugiej części miasta wielkiego muzeum, które i tak już pochłania kawał miejskiego budżetu!!! Ludzie tego nie zdzierżą, proszę mi wierzyć...