WOŚP zebrał ponad 80 tys. zł
Sztab WOŚP podczas konferencji prasowej poinformował o wynikach finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Pojawił się też temat kradzieży dwóch puszek. Została wyjaśniona sytuacja z fajerwerkami…
I Aukcja Charytatywna
Po raz pierwszy w Stalowej Woli odbyła się Aukcja Charytatywna, którą poprowadził Włodzimierz Pawłowski. Udało się sprzedać większość przedmiotów, wszystkie za łączną sumę 4,5 tys. zł, w tym m.in. lot balonem za 500 zł, koszulkę z podpisami siatkarzy Asseco Resovii za 160 zł, komplet felg za 500 zł, koszulkę straży pożarnej za 130 zł. Wzięcie podczas aukcji miały choinki z Aresztu Śledczego w Nisku, które były licytowane po kilkadziesiąt złotych. Pluszowe misie od stalowowolskich policjantów, które wystawiane były po 20 zł poszły za cenę około 150 zł. Nie zostało zlicytowane kute serce z żelaza z Nowej Sarzyny, przedmiot trafi na przyszłoroczną aukcję.
W sumie ponad 80 tys. zł
W Stalowej Woli w ramach wszystkich przedsięwzięć finału udało się uzbierać 79,800 tys. zł (plus pieniądze w walucie obcej, które zostały wysłane do fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy). Najlepszym wolontariuszem został Emanuel Kak ze Stalowej Woli, do puszki którego trafiło 1264,3 zł. Koszt całego tegorocznego finału, który trwał 7 dni, wyniósł około 3,5 tys. zł.
- Mimo, że nie mieliśmy wielkiego koncertu plenerowego i nie wydaliśmy kilkudziesięciu tysięcy złotych, to jednak ten wynik jest bardzo dobry. Na pewno uzbieraliśmy więcej niż sztab w Gorzycach. Jest się z czego cieszyć, bo myślę, że o to w tym wszystkim chodzi. Nie mieliśmy środków na to, żeby zorganizować jakiś wielki koncert. Ciężko jest znaleźć artystę, który wystąpi w naszym małym miasteczku i nie zapłacić za niego jakiejś kwoty. Artyści powinni występować za darmo, ale tego nie robią. Nawet jeśli artysta przyjedzie za zwroty kosztu przejazdu, to wiąże się to z kosztami typu nagłośnienie, jeżeli dobry artysta, to dobre nagłośnienie- mówi Mateusz Kopeć ze stalowowolskiego sztabu WOŚP.
Rok temu w Stalowej Woli zebrano w sumie 87 tys. zł. Wtedy pieniądze zbierało 400 wolontariuszy, w tym roku było ich o 100 mniej.
Przykry incydent z kradzieżą puszek
Podczas finału zdarzył się przykry incydent, zginęły dwie puszki (kradzież w okolicach kościoła pw. Opatrzności Bożej). Dwie wolontariuszki zostały napadnięte, z rąk wyrwano im puszki z pieniędzmi. Policja stalowowolska prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Nie wiadomo jak duża suma pieniędzy znajdowała się w puszkach. Okradzione dziewczęta mają po 16 lat, pochodzą ze Stalowej Woli. Zdarzenie miało miejsce o godz. 19.40.
Co z fajerwerkami ?
W niektórych mediach pojawiły się zarzuty dotyczące organizacji „światełka do nieba”. Za fajerwerki odpowiadała specjalnie do tego celu zaangażowana firma. Silne podmuchy wiatru miały wpływ na to, że 2 z nich poszły innym torem niż powinny. Nie poleciały one jedna w ludzi, nic złego się nie stało.
- Pokaz przeprowadziła firma profesjonalna, która ma na to uprawnienia. Nie braliśmy udziału technicznie przy tym. Zgodnie z sugestią organizatora mieliśmy poinformować publiczność, która przyszła zobaczyć pokaz, aby się oddalić do strefy bezpiecznej, o czym było mówione kilkakrotnie przez mikrofon. Zrobiliśmy strefę bezpieczną przez nasz sztab techniczny, było zabezpieczanie medyczne, na miejscu były dwie karetki– mówi Rafał Banasik, szef stalowowolskiego Sztabu.
- Dochodzą do nas głosy, że były dwie osoby ranne, okazuje się, że nikt nie ucierpiał na skutek poparzeń, urazów. Było tylko zdarzenie, że kobieta leczona z powodu astmy być może z powodu stresu, dymu z fajerwerków dostała zaostrzenia dusznosci. (…) Zespół ratownictwa był od niej w odległości dosłownie 30 metrów, w ciągu 10 sek. pomoc została udzielona przez ratowników medycznych oraz lekarzy z karetki. Pacjentka została przewieziona na Szpitalny Oddział Ratunkowy, celem obserwacji. Nie pozostaje w tym momencie w szpitalu- mówił Rafał Skiba ze stalowowolskiego sztabu WOŚP.
W tej sprawie oświadczenie wydał również Powiatowy Szpital Specjalistyczny w Stalowej Woli:
„W odpowiedzi na pytanie Sztabu WOŚP w Stalowej Woli informuję, że nie stwierdzono w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym pacjentów z urazami ani z poparzeniami spowodowanymi pokazem sztucznych ogni w czasie „Światełka do nieba” w dniu 12 stycznia 2014 roku. Jedna pacjentka leczona z powodu astmy oskrzelowej została przewieziona przez Zespół Ratownictwa Medycznego z powodu zaostrzenia duszności.”– czytamy w oświadczeniu, pod którym podpisała się p.o z-cy dyrektora ds. lecznictwa Barbara Floras-Suduł.
W czasie konferencji prasowej podsumowującej zbiórkę pieniędzy przez WOŚP, która odbyła się 13 stycznia, szef stalowowolskiego sztabu podał błędną informację dotyczącą występu zespołu Kobranocka, którego koncert miał kosztować 4 tys. zł (podczas finału WOŚP). Okazało się jednak, że chodziło o całkowicie inni zespół, niezwiązany z Kobranocką, za co szef sztabu WOŚP bardzo przeprasza.
Komentarze
Było by napewno więcej niż 80 tys a wolontariusze i tak robią co chcą i wyciągają kase z puszek
Żona -Zielona, co wg. ciebie w tej akcji jest najważniejsze?
Brawo Stalowa Wola!
Na stronie fundacji są do pobrania rozliczenia za ubiegłe lata.
To dla tych twierdzących, że WOSP wydaje tylko 54% na sprezęt.
Okres rozrachunkowy po każdej zbiórce wynosi 1.5 roku-mają na to zgodę.
Pozdrawiam
Liczmy kase na powiaty... Stalowowolski 80, Tarnobrzeski grubo ponad 100
Ta akcja jest ok, ale nie jest na pewno aż tak kolorowo. Realnie patrząc na ogromne koszty takiej "imprezy", to może 50-60% idzie na organizację, a reszta mam nadzieję idzie na cel akcji. Idealnie nie jest, ale takie są realia.
Mimo wszystko, i tak popieram tą akcję, bo lepszej nie ma.
Przeciez wiadomo, że 100% nie pójdzie... Ale sądzę że z 90%, a to i tak będzie świetny wynik.
Przeciez obsługa techniczna kosztuje, infrastruktura telefoniczna i informatyczna, banki, sprzęt do obsługi... Zresztą z pewnością nie wszyscy tam są wolontariuszami.
Tutaj od razu odpowiadam hienom, każda KAŻDA (!!) fundacja ma koszty na swoje prowadzenie. Ważne jest by były one relatywnie niskie.
Myślę, że gdyby Ci opluwacze ruszyli dupy do pomocy za darmo koszty jeszcze byłyby niższe...
Napewno 100 % nie idzie ! Uwaga powinna się tym zainteresować może tak dla jasności
no to dobrze ciesze sie tylko mam nadzieje ze 100% tej kwoty trafi na sprzet medyczny a nie na jakies podejrzane sprawy o ktorych coraz głosniej