Szpitalne perypetie płatnicze
Dyrektor stalowowolskiego szpitala Mirosław Leśniewski na poniedziałkowej konferencji prasowej poruszył temat restrukturyzacji szpitala, trzynastej pensji oraz wzrostu wynagrodzeń dla pracowników…
Trzynastka i inne zobowiązania szpitala
Głównym tematem konferencji prasowej, która odbyła się 13 stycznia w Powiatowym Szpitalu Specjalistyczny w Stalowej Woli, była restrukturyzacja.
- Restrukturyzacja została wynegocjowana ze związkami zawodowymi końcem roku 2012. Zakłada takie podstawowe założenia jak: utrzymanie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, utrzymanie zatrudnienia i likwidację trzynastki – mówi Mirosław Leśniewski, dyrektor stalowowolskiego szpitala.
Szpital zobowiązał się wypłacić trzynastkę za rok 2011 (do końca zeszłego roku) i za 9 miesięcy 2012 (do końca 2014 roku). Za rok 2011 trzynastka wynosiła niemal 3,125 mln zł. Pracownicy otrzymali pieniądze w grudniu ubiegłego roku, tuż przed pensją. W 2014 roku szpital do końca roku wypłaci jeszcze ok. 2,422 mln zł. Na pierwszą z trzynastek szpital wziął pieniądze z kredytu poręczonego przez powiat stalowowolski. Z kolei drugą z nich szpital chciały zapłacić z wypłaconych przez NFZ nadwykonań, tak by nie zadłużać dalej szpitala.
- W latach 2016-2018 przewidywany jest wzrost płac w wysokości 3% rocznie. W 2014, czyli w tym roku, wypłacamy ostatnią trzynastkę. Mamy rok oddechu tak jakby, a potem co roku 3% idą w górę płace. W sumie jest to 9% więcej, czyli po roku 2018 będziemy tę trzynastkę płacić w ratach comiesięcznie. Oprócz tego z tytułu kontraktu w roku 2014 jesteśmy zobowiązani do wypłacenia 2,239 mln zł i ta kwota jest od lipca zeszłego roku wypłacana w ratach. Ostatnia rata będzie płacona z lutową pensją, czyli z pensją za styczeń– mówi Mirosław Leśniewski.
Redukcje etatów?
W ostatnim czasie w środowisku radnych i nie tylko, sporo mówiło się na temat redukcji etatów i rezygnacji z pracy lekarzy. Jak pokazują statystyki, w grudniu 2012 roku w placówce zatrudnionych było 860 osób, rok później, w grudniu 2013 roku- 874. Jak wyjaśnia dyrektor szpitala redukcji etatów, tak jak to zostało uzgodnione, nie ma, a nawet szpital zatrudnił nowych pracowników, między innymi pielęgniarki epidemiologiczne.
- Jeżeli mamy więcej osób niż mieliśmy zatrudnionych tzn., że chyba nie zwalniamy. Jednocześnie w każdym zakładzie pracy, przy prawie 900 osobach zatrudnionych, oczywiście są różne naturalne ruchy. W ciągu tego roku zwolniły się 34 osoby, na ich miejsce przyjęliśmy 48 nowych osób, a oprócz tego są urlopy bezpłatne, urlopy wychowawcze. Dzięki temu, że poprawia się opinia o pracy szpitala, pozyskaliśmy 5 nowych rezydentów. Lekarz rezydent to lekarz, który odbywa specjalizację w naszym szpitalu, z tego co pamiętam: z interny, pediatrii, kardiologii. W tym momencie będziemy starali się poszerzyć możliwości specjalizacyjne dlatego, że nie wszystkie nasze oddziały mają możliwość specjalizacji. W momencie kiedy rozdzielano miejsca specjalizacyjne kilka lat temu, niektóre nasze oddziały miały zbyt szczupłą kadrę specjalistów. Myślę, że liczbę tych miejsc specjalizacyjnych w tym roku znacznie powiększymy w naszym szpitalu. Będziemy starali się robić różnego rodzaju specjalizacje na oddziale wewnętrznym, który takiej możliwości nie ma- mówi Mirosław Leśniewski, dyrektor stalowowolskiego szpitala.
Kontrakt dla szpitala podobny jak w 2013 roku
Kontrakt szpitala z Narodowym Funduszem Zdrowia w 2012 roku wynosił ok. 72,875 mln zł, rok później było to ok. 77,680 mln zł, tymczasem w 2014 roku jest to już ok. 78,501 tys. zł.
- Realizujemy program restrukturyzacji i w tym momencie nie ma tej trzynastki i przez rok tych pieniędzy nie będzie. W przyszłym roku na pewno będą kolejne napięcia płacowe, tym bardziej, że non stop ktoś przychodzi, tym bardziej, że koszty utrzymania wszystkim rosną. My tak specjalnie więcej pieniędzy nie dostajemy, kontrakt szpitala jest na mniej więcej tym samym poziomie, natomiast więcej kosztują leki, koszty zużycia energii poszły w górę– mówi dyrektor stalowowolskiego szpitala.
Komentarze
zlikwidowac etaty kilku dyr i ich zastepcow oraz emerytow wyslac na zus i juz duze oszczednosci.
Ale kogo to obchodzi? To sa sprawy, które nie maja żadnego znaczenia dla klijentów- pacjentów, poniewaz dotyczą jak wszystko w polskiej prymitywnej i zdziczałej medycynie tylko pieniędzy i ich przepływu. W tym wypadku powiat chce wydawać mniej a personel kołchozu chce wyszarpać więcej, taka gra w psa i kości. A szpital jak był jędralowaty tak dalej będzie, ponieważ nie jest od tego, żeby leczyć lecz żeby lekarska gównarzeria tuczyła sie i wyciagała pieniądze ze wszystkich możliwych zródeł, bo jak bardzo jest prymitywna i jak te pieniadze marnuje, to już nikogo nie interesuje, czy kogoś wyleczy, ilu zabije, ilu okaleczy i ile powinno być ofiar przy danej wiedzy i technologi , aby mozna powiedzieć, że dany szpital nie jest gówno warty razem z całym personelem
Emeryci sami nie chca odchodzic z pracy,czekają kiedy zakład ich zwolni a jeśli nie zwalnia to pracują sobie tak do śmierci....i tutaj dyrekcja powinna coś zadziałać inaczej wciąż bedzie duże bezrobocie bo będą blokowane etaty.
wlasnie, niech emeryci ustapia miejsca tym co nie maja nic. nie tylko w szpitalu.
A czy Dyrektor podał ilu emerytów pracuje nadal w szpitalu?
Z tego co mi wiadomo takich pielęgniarek jest 2.
Jedna była a drugą zrotowano(przeniesiono)z kierownika sterylizacji na pielęgniarkę epidemiologiczną.
Na jej miejsce została przeniesiona inna pielęgniarka.
Więc o jakich przyjęciach pielęgniarek mówimy?
A słyszałam jeszcze, że zamiast etatu proponuje się teraz dyżury kontraktowe - bez urlopu, ubezpieczenia, non stop w pracy....to jaka będzie efektywność pracy takie przemęczonej pielęgniarki za parę grosz?? 300 godzin normy/miesiąc aby wyrobić i zarobić?
72 godziny w pracy?
I na to jest przyzwolenie ...
maria dokładnie moze jakby pan dyrektor powymieniał na"nowszy" model to moze w szpitalu byłoby lepiej kto wie.....
Nie ma ludzi niezastąpionych-powysyłać emerytów na odpoczynek niech wnuki bawią bo ludzie w wieku produkcyjnym nie maja pracy!!!!
To niech dyrektor wypłaci też nadwykonania osobom które zwolniły się w tamtym roku. Nadwykonania były za rok 2012.Czyj to był pomysł(dyrektora Leśniewskiego czy Ryznara) żeby te pieniądze zamienić na dodatek do pensji i tym samym nie wypłacić ich osobom które wypracowały je w 2012 roku.Znowu sąd pracy i wypłaty z odsetkami???
ile wyniosła trzynastka dla konowała a ile dla pielęgniarki???????
a pielęgniarki oddziałowe czy wezmą się do pracy w większych miastach pracują przy łóżkach chorych a w naszym szpitalu nie widzi się ich wcale
Ale jakie cele do osiągnięcia ma pan dyrektor? Moze sie pochwali
a co z emerytami czy nie powinni już odejść i zrobić miejsce młodym?????
To po jaką kurwę ja tą składkę zdrowotną opłacam, żeby do lekarza okulisty na dyżur jechać do Rzeszowa lub Lublina, no k........
Lekarze siedzą cichutko...nie buntują się,nie płaczą,ze za mało zarabiają...czyli są zadowoleni )
gdyby lekarze zaczęli leczyć i robić co trzeba to by nikt się nie rzucał, a tak miliony idą na nich - przecież szpitalem tak dużą jednostką musi rządzić dyrektor który zarabia dużo mniej niż jego pracownicy... pracownicy co jeszcze jakby pracowali jak należy, a nie kasa, kasa, kasa... a żeby posatwić diagnoze to prywatnie albo gdzieś indziej jechać... gdzie przysięga, gdzie ludzkie podejście, kasa Wam przesłania życie... prywatne gabinety, mieszkania, samochody ale pracować rzetenie, gdzie pacjent się liczy... eeee kasa się liczy, szpital może upaść - oni sobie poradzą mają gabinety, to i tak nie odpuszczą kasy, której im akurat nie brakuje... Ci dobrzy lekarze, nie walczyli o 13 o dodatkową kasę... ale tych dobrych na palcach jednej ręki się poczyli, i każdy z nas wie którzy to są...
no wlasnie?
a po co tylu dyrektorow i zastepcow? przeciez to sa straszne mies. koszty.
A czemu nie ma etatów dla zwykłych pielegniarek?Nie sa potrzebne?
u prywaciarzy nie ma 13 i jakoś ludzie sobie radzą ...
ile tych pielegniarek epidemiologicznych zatrudniono?