Zgarnij nagrodę za nazwę

Image

Jeszcze do 17 stycznia masz szansę wziąć udział w konkursie MON na nazwę dla nowych ciężarówek terenowych średniej ładowności marki Jelcz 442.32.

W konkursie udział mogą wziąć osoby pełnoletnie. Warunkiem udziału jest przesłanie na adres konkurs@wojsko-polskie.pl w terminie do 17 stycznia 2014 r. swojej propozycji nazwy wraz z krótkim uzasadnieniem. Musi to być określenie niewykorzystane dotychczas w nazewnictwie wojskowym. W wiadomościach należy umieścić następujące dane tj.: imię i nazwisko,  adres do korespondencji, telefon kontaktowy i adres e-mail. Brak przesłania ww. wymaganych informacji o pomysłodawcy automatycznie dyskwalifikuje zgłoszoną przez niego nazwę.

Propozycje można zgłaszać także na oficjalny Twitter konkursu@ciezarowkaMON, przy czym warunkiem uwzględnienia propozycji w tym przypadku jest przesłanie proponowanej nazwy oraz danych, tj.: imię i nazwisko, adres do korespondencji, telefon kontaktowy i adres e-mail na adres konkurs@wojsko-polskie.pl z dopiskiem w temacie wiadomości: „Twitter”. Brak przesłania wiadomości z ww. danymi o pomysłodawcy automatycznie dyskwalifikuje zgłoszoną przez niego nazwę.

Z przesłanych propozycji Departament Wychowania i Promocji Obronności Ministerstwa Obrony Narodowej wybierze pięć nazw, które przedstawione zostaną Ministrowi Obrony Narodowej. Minister Obrony Narodowej podejmie ostateczną decyzję o wyborze nazwy dla nowej ciężarówki. Nagrody wygrywa osoba, która jako pierwsza zgłosiła zwycięską nazwę. Wyniki konkursu ogłoszone zostaną na profilu Facebook Wojsko Polskie Twoja Armia oraz na stronie www.wojsko-polskie.pl. Biorąc udział w konkursie, uczestnik wyraża zgodę na zastosowanie się do niniejszego Regulaminu.

NAGRODY:

1. Zaproszenie na prezentację pierwszej ciężarówki marki Jelcz, przekazanej Wojsku Polskiemu

2. Zaproszenie na uroczysty koncert z okazji 15. rocznicy wstąpienia Polski do NATO, odbywający się w Teatrze Wielkim w Warszawie w dniu 10 marca 2014 r.

3. Zaproszenie na trybunę honorową podczas Święta Wojska Polskiego w dniu 15 sierpnia 2014 r.

4. Opublikowanie imienia i nazwiska pomysłodawcy zwycięskiej nazwy na oficjalnych stronach resortu obrony narodowej i w mediach społecznościowych.

Jelcz, którego nazwy szuka MON pierwszy raz zaprezentowany został w roku ubiegłym podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach. Ciężarówka podobna jest do „Bartka”- do starszego modelu oznaczonego numerem 442.28, ale różni się mocniejszym silnikiem.


Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~dex

pikeny! mozemy byc dumni, tylko tyle zostalo z HSW.
a chinole tyle obiecywali i nic. podobno zwalniaja.

~RST007

Ten samochód powinien nazywać się - STAJEL, to znaczy STALOWA i JELCZ.

~lilalu

a co tam w liu gongu?

Florek-xxx

Stalowiak, wiem że część Rosomaków otrzymała metalowe siatki pełniące rolę ekranów przeciwkumulacyjnych (ang. slat armor), ale MON skąpi pieniędzy i niektóre egzemplarze Rosomaków żołnierze na własną rękę wyposażyli w improwizowane osłony z blachy falistej.
A te "wybuchowe płytki" to kostki pancerza reaktywnego (ERA), stosowane np. na PT-91. A z Syryjczyków ty się nie śmiej, bo Wojsko Polskie również używa BWP-1, mimo że jest to konstrukcja z lat 60-tych XX wieku.
A wracając do sprawy Jelcza, to ja proponuję nazwę "Zwinka". Odnosi się do polskiej jaszczurki zwinki, która jest wysoce mobilna i opancerzona umiech

~stalowiak

@Florek-xxx

Pierwsze słyszę aby Rosomak był nieodporny na trafienie z RPG. Oczywiście zazwyczaj się kończy wtedy jazda albo ktoś zostaje poważnie ranny ale zadanie swoje spełnia - chroni życie (pierwsza wersja). Od 2010 w Rosomaku wprowadzono też udoskonalenie, w postaci ekranów z siatki, nie blachy i nie pitol głupot, bo nikt w to nie wierzy. Zdjęcia tego zabezpieczenia są w necie i jest to reaktywna część pancerza, która chroni i detonuje RPG, dzięki czemu w większości przypadków, pojazd nie doznaje poważniejszych uszkodzeń. W podobny sposób, za pomocą wybuchowych płytek, ochronę czynną realizuje się w czołgach. Twoje opowieści o opnach wypełnionych piachem są dobre dla pasteży kóz z syrii, którzy używają postradzieckich wynalazków, technicznie pamiętających II wojnę światową. Nie sztuka wwalić do pojazdu 5ton blachy, sztuka potem utrzymać mobilność takiego pojazdu w terenie i w ogóle. I co ma Rosomak do transportowego Jelcza, który nie będzie działał w warunkach bojowych? Raczej będzie wykorzystywany jako elemnt logistyki i wsparcia logistycznego, tudzież transport dla broni dalekiego zasięgu (Krab, wyrzutnie). Poczytaj zanim się wypowiesz i pooglądaj inne ciężarówki tego typu, od Mercedesa np czy Manna, ewentualnie szwajcarskiego Saurera.

Florek-xxx

Stalowiak, a słyszałeś jak wczoraj wieczorne serwisy informacyjne żartowały z polskich żołnierzy służących w Afganistanie, że zabezpieczają Rosomaki blachą falistą ? Tymczasem płat blachy falistej zainstalowany 25 cm od pancerza burtowego to nic innego jak niskobudżetowy ekran przeciwkumulacyjny, i nie rozumiem skąd ironia mediów. Gdy nadlatuje pocisk z granatnika rakietowego (RPG), uderzając w blachę / kratę ekranu, ulega przedwczesnemu zdetonowaniu.
Syryjscy czołgiści robią nawet coś lepszego: na burtach swoich BWP-1 wieszają puste opony do których wkładają worki z piaskiem.

~Taki jeden

Musi byc idiotyczna nazwa ? Nie moze byc Jelcz 442 ? Czy wojsko polskie tez zarazilo sie tak powszechnym infantylizmem?

~niepanna

proponuję STERCZ tłumaczę Stalowowolski ewentualnie ruszający jelcz

~stalowiak

Florek

Boki opon bojowej są nie do przestrzelenia ze zwykłej broni krótko lufowej i ak z dlaszej odległości również. Nawet gdyby, to użytkuje się obecnie opon typu run-flut, które pozwalają na jazdę z zadowalającą prędkością przez 80 km, co pozwala zazwyczaj opóścić teren działań zrbojnych. Kabina jest oddolnie zabzpieczona, natomiast paka nie, bo jest wysoko i nie służy do transportu żołnierzy pod obstrzałem. Ewentualnie już poza rejonem działań. Na polę bitwy wjeżdża się Rosomakami. Co do wersji, to są różne, ta ze zdjęcia to tylko przykład.

~foka

Na cześc rozwalenia przemysłu zbrojeniowego przez ostatnie 25lat:
proponuje ZŁOMEK

Florek-xxx

Ja widziałem dwie takie ciężarówki w Stalowej Woli, tylko że bez plandeki na pace. Jechały w kierunku Tarnobrzega, zapewne na poligon w Nowej Dębie.
Taki Jelcz ma potencjalnie wiele zastosowań:
- transport żołnierzy lub ekwipunku;
- możliwość zainstalowania na pace podwójnych działek przeciwlotniczych kal. 23 mm lub baterii POPRAD (4 pociski ziemia-powietrze GROM).
Słabym punktem jest brak osłon podwozia - koła można łatwo przestrzelić. Pamiętam że jak Serbowie wyciągali z domów młodych Albańczyków, to ładowali ich na paki ciężarówek które miały osłony kół. Ale ten sam problem jest z transporterami Rosomak. Ja kiedyś nawet napisałem do Ministra Siemoniaka przez Twittera, zwracając uwagę na ten problem. Odpisał mi że stosowne modyfikacje są przygotowywane... i chyba na przygotowaniach się skończyło.

~jelcz

Może jakaś nazwa mniej spersonifikowana i na zasadzie kontrapunktu np wojskowy jelcz "miłość"

~DingGong

Proponuję na cześć słynnych w HSW nazwisk:

- Kopytnik (dla zbrutalizowanej, obudowanej wersji pojazdu)
- Trofek (łagodna dla wersji standard)