Wypadek w Nisku

I tak się właśnie jeździ na podkarpaciu. Nikt nikogo nie wpuści i może sobie czekać do usranej śmierci. A jak ktoś zwolni by wpuścić jednego to ryje trzech. W końcu dojdzie do tego, że na każdym kroku będą światła albo ronda bo ludzie nie potrafią jeździć w warunkach natężonego ruchu. Przepuszczenie pieszego, umożliwienie włączenie się kogoś do ruchu przez zwykłe zwolnienie kończy się najechaniem na tylny zderzak. Zero współpracy. Wystarczy, że jest awaria świateł to większość nie potrafi się zachować na skrzyżowaniu.

to w końcu niech zrobią pierwszeństwo wyjazdu z ul. 1000lecia lub światła i sprawa załatwiona bo o 15 to jest tam masakra

Szymek z zarzecza jezdzący escortem nie przepuszcza okazji zapalenia maryski

bravo!podoba mniie się to .to wina kierowcow jadących własnie jak ten młody z mazdy ,a ktorzy są tak uprzejmi ze się czesto zatrzymują i pojeban.ą nadinterpretacja tzw "kultury drogowej" powodują zamieszanie
własnie tak jechałem kilka minut wczesniej jak mlody i trzy sam. przedemną jakis pajac w SUWie białym do jazdy na wprost zablokował unormowany ruch drog. wypuszczając TIRy z 1000 lecia.pytam się ile miałbys baranie ochote ich wypuscic 3,4,5,6 a moze 100?
a moze bys głombie pomyslal a kierowcach wyjezdzajacych z niska na stw ktorzy nie bardzo wiedzą co maja robic w tedy
ja jakos tej kultury tch wielkich z naczepami nie doswiadczyłem a wrecz przeciwnie ,w wiekszosci to chamy a zwłaszca tych co wozą kruszywo
a ktorym to na lakierze nie zalezy

Najwyższy czas zainstalować sygnalizację świetlną.