Huta pierwsza w grupie

Image

Huta pierwsza w grupie

Mowa o Polskiej Grupie Zbrojeniowej, o której mówi się od jesieni, a kilka dni temu zaczęła nabierać realnych kształtów. Stalowowolan powinna ona napawać średnią dumą. To że Huta Stalowa Wola została do PGZ wepchnięta jako pierwsza, świadczy dobrze o podkarpackiej zbrojowni, bowiem pierwszy minister Tusk i minister Karpiński zapowiadali, że do Grupy wejdą tylko silne ekonomicznie firmy. To nic nowego, bo nikt z "dziadostwa" nie składałby holdingu, który ma być wiodącym w wymagającej wszak gałęzi przemysłu. Polskim problemem jest zarządzanie takimi holdingami i tu już byłbym ostrożniejszy z euforiami.

Myslał, myślał i wymyślił Grupę

Ale od początku. Tego szukałbym na początku ubiegłego roku w związkowych straszakach. Wtedy to "S" i OPZZ dogadały się w kwestii łączenia firm zbrojeniowych, czyli oficjalnie zwanej konsolidacji. Związkowców należy zrozumieć, bo tak jednym jak drugim ciężko było gadać z ministrami, bo prawie każda firma zbrojeniowa miała innego nadzorcę. Dla przykładu większościowy pakiet akcji HSW w garści dzierży Minister Skarbu Państwa, a nad produkującymi opancerzone "Rosomaki" WZM w Siemianowicach pieczę sprawuje Minister Obrony Narodowej. W jednym i drugim zakładzie pracują związkowcy i dajmy na to Stanisławowi Głowackiemu z Sekcji Zbrojeniowej "S" za dużo czasu zajmowało jeżdżenie od ministra do ministra w jednej i tej samej sprawie. To apekt praktyczny konsolidacji. Związkowcy w swoim zacięciu dotknęli też aspektu politycznego. Zaczęli domagać się włączenia wszystkich firm pod skrzydła Bumaru, który akuratnie wtedy te skrzydła zwijał. Proszę sobie przypomnieć związkowe referendum w HSW, w którym to prawie wszyscy wypowiedzieli się przeciwko Bumarowi. Może rząd to zauważył, bo powiedził zwolennikom Bumaru, że mają do powiedzenia nie więcej, niż Żyd za okupacji.

Rząd w swoim stylu myślał długo, aż wymyślił PGZ, którą Tusk ogłosił jesienią w Siemianowicach. Nawet chciał ją nazwać PGZ "Rosomak", ale ktoś mu ten dodatek wybił z głowy. I dobrze. W grudniu ub. roku PGZ została oficjalnie wpisana do rejestrów sądowych, a we wtorek Rada Ministrów wyraziła zgodę na wniesienie do PGZ państwowych udziałów HSW i 11. wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych, m.in. WZM Siemianowice Śl. W gronie firm założycieli PGZ nie ma ani jednej spółki z byłego Bumaru, który ratując twarz przemianował się wiosną ub. roku na Polki Holding Obronny. To żadna tajemnica, bowiem Bumar tak radośnie działał w Azji, że zamiast kroci wrócił stamtąd z niezapłaconymi rachunkami, za którymi mogą podążać komornicy. Komornika lepiej do nowego tworu gospodarczego nie wpuszczać i spółki z PHO-Bumaru będą dołączane do PGZ w dalszej kolejności i już wiadomo, że nie wszystkie. W sumie PGZ ma tworzyć 30 firm zbrojeniowych, z bezpośrednim zatrudnieniem na poziomie 15 tys. W kooperacjach zbrojeniowych to zatrudnienie może nawet sięgać 50 tys. osób. I jeszcze tylko, że PGZ ma lekko osiągać roczne przchody na poziomie 5 mld. zł.

Inni już dostali, ale nam się też należy

PGZ ma bić się o kontrakty zbrojeniowe ze światowymi tuzami. I nie tylko w kraju, choć tu bitwa toczy się o kilkudziesięciomiliardowe - aż ciężko napisać, a co dopiero sobie wyobrazić - kwoty. Że HSW została w pierwszym rzucie powołana do zbrojeniowej elity, nie dziwi. Huta realizuje kilka ważnych kontraktów ("Krab", "Rak"), a do kilku się sposobi ("Kryl", "Homar"). Jej zbrojeniowcy pracują też nad kilkoma projektami, choćby nad wieżą bezzałogową. Jeżeli PGZ faktycznie by odpaliła jak "Langusta", HSW mogłaby łyknąć jeszcze kilka kontraktów zagranicznych i wtedy nie bać się o przyszłość nawet po rozpadzie UE czy NATO. Rząd musi trzymać PGZ krótko i za twarz, żeby mu się towarzystwo nie rozpłynęło między palcami. Obawa wzięta z polskich przykładów tkwi w polityce. Zarządzanie taką grupą firm jak PGZ będzie wymagające, ale też niezwykle lukratywne. Co zrobi Minister Skarbu Państwa, któremu powierzono nadzór nad PGZ, jeżeli przyjdzie do niego premier i poprosi, żeby w zarządzie holdingu umieścił jakiegoś kolegę? Ulegnie, a wtedy sprawnego zarządzania nie będzie. Rządy się zmieniają, a z nimi zarządy i rady nadzorcze. PGZ będzie wyjątowo łakomym łupem.

O ile Stalowa Wola przez Hutę została przy PGZ doceniona, to Radom dostał już całkiem porządny prezent od rządu. Tam bowiem ulokowano siedzibę Grupy. Oficjalnie ze względu na tradycje Centralnego Okręgu Przemysłowego i lotnisko. Nieoficjalnie dlatego, że z Radomia wszędzie tak samo blisko, czyli do firm tworzących PGZ. Jest jeszcze coś, na co mało kto zwrócił uwagę. To podatki PiT i CiT, które będą wpływać do radomskich urzędów. To prestiż, nowy gmach i kupa fajnych posad. Że też nikt o Stalowej Woli nie pomyślał...

Ale, ale! Żeby duża grupa stalowowolan nie darła szat, podamy coś, co budzi całkiem interesujacą nadzieję. To akcje HSW, które wreszcie zaczną być coś warte. Prawie 15 ich proc. jest w rękach byłych i jeszcze obecnych pracowników, a w rządowych planach wyczytaliśmy, że w ciągu 2 lat PGZ ma trafić na parkiet. Papiery w górę!

jc

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~jojo

Jak widzę żadnych konkretów ale sami fachowcy od zbrojeniówki i najwyższej klasy menadżerowie.

~jks

Nie widzę przyszłości dla takiego zlepka sztucznie tworzonego.
Kolesie z PO myślą ,ze ciepłe posadki sobie załatwia. Ale to nie będzie firma w stylu KGHM. Tu się nie wykopie z ziemi . Tu trzeba zdobyć kontrakty i zarobić na wypłaty dla takiej masy ludzi jak tu się planuje zatrudniać. Utopia.

kitti55

Hutę wciągnięto do holdingu bo będzie sponsorem dla reszty która gorzej sobie radzi.Dla miasta nie będzie kokosów, a to co się wyporacuje w firmie pożrą inne spółki rozproszone po całym kraju.HSW-jako nazwa naszego zakładu której niebawem nikt już nie będzie pamiętał.Koleją rzeczy zarządy będą się zmieniać i same pomysły konstruować i niestety dla nas to nic dobrego... Ktoś kiedyś napisał dobry artykuł iż w sejmowych kuluarach od dawna się rozważa wciągnięcie Huty do Bumaru.Jak nie do niego to połączenie w grupę kilkunastu firm zbrojeniowych aby można na nich było lepiej rękę trzymać.No i sprawdza się

~belfer

Kto pisał ten tekst?
Język jak spod budki z piwem.
A korektora SM nie ma? Błąd na błędzie!

~jojo

~zztt, możesz jaśniej? Czy tylko chciałeś zabłysnąć w stylu Kaczora "wiem ale nie powiem"?

~Zofia

Ja też nie rozumiem komentarzy. Czy ktoś mi rozjaśni umysł?

~wladek

Chór Lemingów:My łykniemy kazdą ściemę,damy się w plasterki skroić.Byle Kaczor znów nie rządził,można całkiem nas wydoić.A gdy ktoś,mędzi bezsilnie znów się zżyma,to powiemy bez kozery:sorry gosciu,taki klimat!

~danielcio

Chodzi oczywiscie o ostatniu wydzial huty Z5 Reszta sprywatyzowana Zeby dotrzec do Z5 nietrzeba wjezdzac ns teren bylej huty Miesci sie na tetenie strefy ekonomicznej ale nikt Was tam nie wposci Trzeba przedCellfastem skrecic w lewo jadac od ul Solidarnosci i do konca za ZZN Tak na marginesie ZZN jest chinski tak jak M16 M10 i M17

~Waldek

a może tak coś jaśniej? To nie tylko mnie ciekawi pewnie...

~verner boos

nom smierdzi mi tez wrobelki cwierkaly ze ta akcja w celu pozbycia sie konkurecji i nie tylko ale jak bedzie czas pokaze

~zztt

ja nic nie pisze cala ta sparwa smierdzi i to bardzo smierdzi wtajemniczeni wiedza o co kaman

~jasio

No, jadziesz, jadziesz - a później w lewo.

~gosc

W ktorym miejscu na hucie jest ten wydzial ? jak do niego dojechac ?