DPS ma nowy samochód
Dom Pomocy Społecznej pozyskał nowy samochód w pełni przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Mała uroczystość związana z przyjęciem auta odbyła się 27 stycznia br.
W poniedziałek mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej zgromadzili się w kaplicy na mszy świętej, podczas której modlono się w intencji kierowców, podróżnych, ofiar wypadków drogowych. W eucharystii uczestniczyli przedstawiciele Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych z oddziału rzeszowskiego, jak również przedstawiciele władz powiatu stalowowolskiego, pracownicy DPS-u. Po nabożeństwie nastąpiło poświęcenie nowego samochodu. Opel vivaro, który został na tę uroczystość przystrojony biało-czerwoną wstążką będzie teraz służył niepełnosprawnym.
- Bardzo się cieszę, że mamy już nowy samochód, który będzie służył naszym mieszkańcom. Ten, który obecnie mamy jest już wyeksploatowany. Dzięki uprzejmości i szczodrości PEFRON-u, starostwa powiatowego oraz częściowo naszym środkom możliwy był zakup nowego samochodu– mówi dla portalu StaloweMiasto.pl Jan Gorczyca, dyrektor Domu Pomocy Społecznej im. Józefa Gawła w Stalowej Woli.
Nowy nabytek DPS-u będzie służył na co dzień mieszkańcom do różnego rodzaju wyjazdów m.in. do lekarza, szpitala, ale także na spotkania z mieszkańcami innych Domów Pomocy Społecznej i na wycieczki.
- Samochód kosztował przeszło 100 tys. zł. ponieważ jest on w pełni przystosowany do przewozu osób niepełnosprawnych, wszelkie wymogi jakie stawiają przepisy są wypełnione. Pojazd jest bezpieczny zarówno dla kierowcy, ale przede wszystkim dla jego pasażerów. Czekamy na sposobność taką, kiedy będzie wykorzystany. Mniejsze grupy mieszkańców wozimy mniejszymi samochodami, a tutaj, w przypadku 9- osobowego samochodu, wyjazd musi mieć już jakiś określony cel– dodaje dyrektor DPS-u.
Wszystkie formalności związane z nowym pojazdem są dopełnione, jest on ubezpieczony, zarejestrowany i gotowy do drogi.
MPPrzewiń do komentarzy
Komentarze
Były skargi do starostwa, sytuacja znana jest w Salowej Woli. Pomimo tego iż niejeden interweniował nie jest nic z tym robione bo wygodnie jest tkwić w sytuacji. Nie piszę tu oczywiście o mieszkańcach domu opieki. Władze domu bardzo nie lubią, kiedy przychodzi się do nich z prośbami i mówi o problemach. Uważają to za nieszanowanie ich pracy. Jednak łamie się serce w człowieku, kiedy widzi jak bliska osoba, która przeżyła cale życie i jest u jego schyłku, płacze ponieważ nie ma zaspokojonych potrzeb. Nie chcę powiedzieć że nikt nie wypełnia swojej pracy bo było by to niesprawiedliwe. Są cudowne panie, które mają wielkie serce do tej pracy i do tych ludzi ale jest ich tam zaledwie kilka, na palcach jednej reki można zliczyć. Z drugiej jednak strony arogancja pewnych osób bardzo daję daje się we znaki. Ale niestety jak traktowani są ludzie, tak ludzie będą traktować Was, szanowny personelu DPS i takie zadnie o Was mieć będą.
Były skargi do starostwa, sytuacja znana jest w Salowej Woli. Pomimo tego iż niejeden interweniował nie jest nic z tym robione bo wygodnie jest tkwić w sytuacji. Nie piszę tu oczywiście o mieszkańcach domu opieki. Władze domu bardzo nie lubią, kiedy przychodzi się do nich z prośbami i mówi o problemach. Uważają to za nieszanowanie ich pracy. Jednak łamie się serce w człowieku, kiedy widzi jak bliska osoba, która przeżyła cale życie i jest u jego schyłku, płacze ponieważ nie ma zaspokojonych potrzeb. Nie chcę powiedzieć że nikt nie wypełnia swojej pracy bo było by to niesprawiedliwe. Są cudowne panie, które mają wielkie serce do tej pracy i do tych ludzi ale jest ich tam zaledwie kilka, na palcach jednej reki można zliczyć. Z drugiej jednak strony arogancja pewnych osób bardzo daję daje się we znaki. Ale niestety jak traktowani są ludzie, tak ludzie będą traktować Was, szanowny personelu DPS i takie zadnie o Was mieć będą.
Napisz pismo do Starostwa? Pisanie na Forum nic nie zmieni,jeżeli jest tak jak mówisz. Tez kiedyś chciałem umieścic tam bliska osobę ale na szczęście nie zdecydowałem się na to.
No tak... dobrze, że o samochod nowy pan dyrektor się postarał. A więcej co? Brudne, klejące sie stoliki u mieszkańcow, leżące osoby mają podwieczorki kładzione tak, ze niestety nie są w stanie same sięgnąć po nie, picie nie jest podstawione blisko pacjenta tylko tak samo jak podwieczorki w odleglości niejoednokrotnie nie mozliwej do osiągnięcia przez chorego, rehabilitacja nie zabiera na ćwiczenia bo panie opiekunki nie przygotowały pacjenta, a te z kolei twierdza że to nie w ich gestii czynność, tylko pań rehabilitantek.I tak w koło jedne sie wypierają i drugie się wypierają. Więc w takim razie komu orzydzielony jest obowiązek? Panie pielęgniarki odpowiadają NIE WIEM, wię na prośbe sprawdzenia w zeszycie w którym opisane jest leczenie chorego okazuje się ze nie wszystkie leki związane z leczeniem sa wpisane. Na pytanie o której dzisiaj był lekarz/karetka u pacjenta ... NIE WIEM - odpowiedź, więc prosze znowu o sprawdzenie notatki ze zdarzenie, więc znowu słyszęwięc odpowiedz w podobnym stylu, tym razem NIE JEST ZAPISANE. Pani przełozona pielegniarek zawsze ma tą sama odpowiedź ... PÓJDĘ SIĘ ZORIENTOWAĆ W SYTUACJI. Środek lata, upał, osoba całkowicie leząca ma pusty kubek, niestety często odleżyny w takim okresie się robią. Pacjenci w godzinach wieczornych na piętrach sami pozostaja bez opieki ponieważ panie dyzurujące siedzą wszystkie na parterze w pokoju pielegniarek.. I tak można wymieniać jeszcze i jeszcze i jeszcze. Tak więc mysle, że pozostawię to każemu z osobna, kto przeczyta mój krótki wpis na temat wyżej opisanego miejsca do indywidualnej oceny.
Właśnie, jeżeli mężczyzna chodzi w sukience do samej ziemi i to jeszcze czarnej to nie jest Gender? Taka mała wątpliwość!
Ale kabaret!!!!!!!!!
a w kopercie małi chłopcy...
Ojciec Gender miątłą odgania złe czarownice !
Przecież tego samochodu nie wyprodukowali w krajach muzułmańskich, hindusi czy jacyś nie daj boże Chińczycy...Po co więc lać wodę? to jakiś zabobon w XXI wieku!
Jasiu, gdybyś jeszcze coś poświęcał to daj znać, wpadniemy na kielich mszalnego.
Czy to nie pachnie paranoją?
Śp. Józek Gaweł w grobie się przekręca.
siurku to nie kościół , tylko kapliczka DPS wiec czego sie spodziewałeś? tłumów? DPS pracuje 24 h wiec pawianku , kiedy mieli ja zrobić ? pomysl bo buraczanym swędem powiało
Ciekawe ile wziął ksiądz?Stala stawkę za mszę czy specjalną stawkę liczoną od ceny samochodu?
Czy te oczy moga kłamać? Chyba nie, cos się mi zdaje, że za bardzo wesoły dyrektor jest.
Jasiu woda nie zamarzła,? bo mróz siarczysty. Z wypowiedzi a raczej miny Twojej nie wynika , że to powazny obrzęd ale co jaja możesz sobie przeciez zrobić. Tak trzymaj. Ludzi na mszy od cholery, chociaż tyle dobrze, że potrafisz śpiewać!
~GłosPrawdy to własnie nasze pieniądze. Tu ci nic nie śmierdzi?
rst Nie twoja sprawa i nie twoje pieniądze więc stój pysk złamasie!
To w godzinach pracy sobie mszę zrobili, z tego tylko powodu, że kupili nowy samochód?
Czy to jest poważne, czy jak mam coś nie tak?