Radni powiatowi piszą do premiera?

Image

Radny Jan Korzybski zwrócił się z prośbą do Rady Powiatu, aby ta wystosowała apel do premiera o zaniechanie prac legislacyjnych i wprowadzenie w życie ustawy nakładającej na Lasy Państwowe dodatkowych obciążeń finansowych.

Ustawa przyniesie wiele negatywnych skutków

- Wiemy, że proponowane zmiany zlikwidują Fundusz Leśny, który jest niezbędnym zabezpieczeniem finansowym dla zapewnienia ciągłości i trwania prawidłowej gospodarki na prawie 1/3 terytorium Polski. Kwoty w nim zgromadzone pochodzą z oszczędnego, racjonalnego i odpowiedzialnego zachowania Lasów Państwowych. Służył on i jest przeznaczany na likwidację klęsk żywiołowych, niekorzystnych zjawisk przyrodniczych oraz pomaga przetrwać jednostkom ekonomicznie zagrożonym. Jednostki te gospodarując na młodych drzewostanach nie mogą wygenerować przychodów na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem i zapewnieniem trwania ciągłości swoich lasów– czytamy w apelu skierowanym do premiera Donalda Tuska.

Jak przekonywał radny Jan Korzybski likwidacja Funduszu Leśnego, bądź znaczne jego uszczuplenie spowoduje w krótkim czasie zapaść finansową i likwidację trwałej, dobrej struktury Lasów Państwowych. Zubożenie lasów będzie też miało w niedalekiej przyszłości bardzo dotkliwe skutki finansowe dla Polski, ponieważ zmusi Lasy Państwowe do zaniechania nakładów na obszary Natura 2000, których znakomita większość powstała dzięki gospodarce L.P. i leży na ich terenie. Korzybski podkreślił, że nasz kraj czekają dotkliwe skutki finansowe ze strony Unii Europejskiej za takie traktowanie tych obszarów.

- Trzeba sobie zdać sprawę z tego, że to działanie spowoduje upadłość trwałego systemu lasu, który jest w świecie uważany za wzór. Nie bardzo rozumiem dlaczego to co dobre musi być u nas niszczone– mówi radny Jan Korzybski.

Koniec z akcjami edukacyjnymi

Niemniej istotnym zagadnieniem jest wysoki udział lasów w gospodarowaniu zwierzyną oraz naturą nieożywioną. Zaniechanie dokarmiania, grodzenia upraw, ochrony zwierząt przyniesie natychmiastowe wielkie straty. Lasy Państwowe przez swoją dostępność spełniają wielką rolę rekreacyjną i zarobkową dla całego społeczeństwa. Po zmianie będą musiały zaprzestać prowadzenia akcji edukacyjnych dla dzieci, młodzieży i ludności. Brak dofinansowania na funkcjonowanie OSP może spowodować ogromne zagrożenie dla istnienia lasów. To strażacy z OSP często z narażeniem życia likwidują pożary leśne w zarodku. Strach pomyśleć, co się stanie, kiedy zabranie na ich prace funduszy.

Co dalej z inwestycjami drogowymi?

- Jest jeszcze wiele innych sfer społecznych i ponadpartyjnych, za które lasy są odpowiedzialne przed Polską i jej Konstytucją. Przykładem tego może być np. zapewnienie schronienia na przetrwanie i surowca na wypadek wojny. Wiemy też doskonale, że lasy muszą inwestować w budowę dróg leśnych niezbędnych do spedycji surowca. Na terenie naszego powiatu ten problem rysuje się bardzo wyraźnie, bo trzeba przez remonty doprowadzić ponad 80% dróg leśnych do stanu używalności. Fundusz Leśny umożliwiał w latach ubiegłych te inwestycje lecz na rok bieżący zostały one w całości wyeliminowane. Lasy polskie mocą swojej wzorowej dla całego świata gospodarki, wpływają bardzo pozytywnie na pozyskiwanie strategicznych inwestorów na teren naszego kraju. Dobitnym tego przykładem jest firma Swedwood, która zaczęła inwestowanie w naszym powiecie tylko w związku z zapewnieniem przez Lasy Państwowe ciągłych dostaw surowca. Firma ta zapewnia zatrudnienie w perspektywie trzech lat 700 pracownikom z tendencją wzrostową– czytamy w apelu.

Radny Jan Korzybski zwrócił także uwagę na to, że powiat stalowowolski, w którym lesistość przekracza 50% powierzchni, ma bardzo wysokie bezrobocie. Likwidacja tego modelu Lasów Państwowych wkrótce spowoduje zaprzestanie inwestycji drzewnych, bo żaden inwestor nie podejmie ryzyka działania w strefie niepewnej. Zaznaczył, że radni powinni przyjąć apel jak najszybciej, bo podjęcie tematu za miesiąc może nie przynieść już pozytywnego rezultatu.

Treść apelu do poprawki

Jako pierwszy w sprawie wystosowania apelu Rady Powiatu do premiera RP Donalda Tuska, głos zabrał Andrzej Wilk.

– Z tego co wiem ustawa została już przepuszczona przez sejm i zatwierdzona. Rozumiem do czego apel zmierza i jestem za, ale nie możemy się zwracać do premiera, bo jeżeli już, to adresat jest zły, bo zatrzymanie legislacji może nastąpić na etapie senatu lub niepodpisania ustawy przez prezydenta – mówi radny Wilk.

Zdaniem radnego rajcy powinni lepiej zapoznać się z treścią apelu, a głosowanie nad jego przyjęciem powinno odbyć się na kolejnej sesji. Podkreślił też, że na ten temat wypowiedział się prawnik.

Radny Janusz Perła poparł stanowisko poprzednika w kwestii zmiany adresata. Mariusz Sołtys był zdania, że w treści apelu powinny zostać naniesione pewne poprawki. Leszek Ziółkowski miał największe obiekcje.

- Moje wątpliwości do tego apelu są bardzo duże. Jeśli mówimy, że na coś zabraknie pieniędzy, to najpierw powiedzmy sobie, ile tych pieniędzy jest. Mówimy o tym, że jeśli jakiś fundusz zostanie zabrany, to firma zbankrutuje, tu nie mamy tej pewności, bo nie wiemy ile ta firma zarabia. Jeśli mamy apelować o coś, to mówmy o konkretach, nie mówmy o ogólnikach, a konkretach– mówił radny Ziółkowski.

Ostatecznie radni powiatu podjęli decyzję, by decyzję o przyjęcie apelu podejmować podczas kolejnej sesji RP. Po głosowaniu głos zabrał Tadeusz Samołyk, który wyraził niezadowolenie, że przyjęcie apelu zostało przeniesione w czasie.

- Za miesiąc to już nie będziemy mieli o czym rozmawiać, bo parlament już wniosek przyjął. Teraz pójdzie do senatu i prezydenta. Jak spotkamy się za miesiąc, to będzie już po wszystkim– mówił Samołyk.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~jasio

@szanowny Kolo z tym samogonkiem to "co było a nie jest ..." no i przecie leśnicy nie ścinają drzew tylko je hodują. Nadzorują pozyskanie zgodne z planami wieloletnimi, zatwierdzanymi przez ministra a ścinkę wykonują firmy zewnętrzne wyłonione w przetargu publicznym - to już jest tak od ok. 15 lat. Z tymi tygodniami to jest tak. Żeby pozostawić terenowców w terenie wynaleziono (w 20 wieku)przenośny komputer, który to bezprzecznie ułatwił im życie i teraz już nie mają nowej martwicy i odcisków od długopisów i OŁÓWKÓW na ostatnim członie środkowego palca !!!. (Nie mylić z symbolem "fuck you"). Zapytasz dlaczego musieli pisać OŁÓWKAMI ?. Nie pytaj ... . Pozrowionka typu: Boże Daj DARZ BÓR.

~sowina

Moim zdaniem to bardzo dobry krok i we właściwym kierunku...Powinno się zreformować te skostniałe struktury, po co są; generalna dykcja LP, Okręgowe? To trzeba zlikwidować. Wystarczą NAdleśnictwa i Leśnictwa. Kasę trzeba brać jak tylko jest i przeznaczać na potrzeby samorządów. Jak zwykle błysnął intelektem rad. Samołyk, ręce opadają. Utrzymywanie tak rozbudowanych struktur nas wszystkich dużo kosztuje

~Kolo

Jasio, a może problem leży w tym, że leśnicy często spożywają samogon na świeżym powietrzu, potem pod wpływem tegoż biorą się za ścinanie drzew, które niekoniecznie lecą tam, gdzie by im się mogło wydawać? umiech A mówiąc poważnie, pamiętam jak się zawsze mówiło, że leśniczy na cztery tygodnie pracy, trzy wypełnia papierki, a jeden w terenie.

~FYI

liberały i ssaki załatwią nam i lasy, przemysł wyjechał na zmywaki...

~Taki jeden

Panie redaktorze , jak nalezy rozumiec pierwsze zdanie tego artkulu?

~oj jasio

Uśmiałem sie setnie,jak czytałem biadolenia lesnika jasio.Rzeczywiście,taką smutną pracą w lesie,w głuszy,w samotności,wśród dzikiej zwierzyny można nabawić się kompleksów i telepać sie ze strachu na samą myśl o lesie.

~Do jasio

Chętnie zamienię się z leśnikiem. Zamienię jazdę w metalowej puszcze 300 km dziennie w -20 i +30 z debilami, którym wiecznie się spieszy i nigdy nie wiesz czy cały wrócisz do żony i dzieci na spacery po chaszczach na świeżym powietrzu nawet w tych -20 i +30 st.C.

~wujo car

Panie jasio,niech pan nie narzeka.Każdy zawód wymaga wyrzeczeń,kazdy zawód powinno sie wykonywać z pasją,ale nie zawsze ta rzetelność przeradza się w gratyfikacje finansowe.Pracownicy Lasów Państwowych mogą z ulgą odetchnąć,bo na dzień dzisiejszy sa,na tle innych zawodów,bardzo dobrze wynagradzani.A co do standardów życia nie będę dyskutował,ani podsumowywał.Kazdy ma oczy i może dostrzec.Również przebywanie na świeżym powietrzu przy skrajnych temperaturach i anomaliach pogodowych nie jest wyjątkiem,akurat w tym zawodzie.A jezeli chodzi o mnie,to ja nikomu niczego nie zazdroszczę,ale cieszę się,że zyję.Kazdemu leśnikowi życzę tego samego.

~jasio

Pewnie,że dobrze mają. Za darmochę mają też boleriozę, zapalenia opon po pokleszczowym szaleństwie. Pracują na świeżym powietrzu caluśki dzień gdy temperatura -20 i gdy +30. Mają przenośne kapsuły od całodziennych szarug i słot. Gdy już tak pospacerują po tych zaroślach i wertepach to jadą sobie luxusowymi mercami do swoich posiadlości zamykając parę tysięcy ha lasu do sejfu bo przecież mieniem swoim za ten tere ODPOWIADAJĄ KARNIE. Po tym pieknym dniu, tygodniu ... latach 45-ciu IDĄ na nie zasłużoną emeryturę. IDĄ ale GĘSIEGO DO ŚW. PIOTRA, bo PRAWIE ŻADEN Z TYCH TYRENOWCÓW NIE DOŻYWA TYCH LAT !!!!!!. Znaszli to wielu z nich ze swojego otoczenia co starcami są ?. Czego to im zazdrościsz i artykuł o czym innym też jest. O twojej PRZYSZŁOŚCI jest. Wiesz ile ten wypoczywający terenowiec zarabiał na kier. stanowisku od lat 70-tych do 2000. Powiem ci, 3-krotnie mniej niż każdy przeciętny w Polsce !!!. Nie piszesz nic o tym, dlaczego ?. A myslisz, że zarabia teraz ile ?. Powiem ci, na czysto do kieszeni zostaje mu nie więcej jak 2,5 tys. na m-c. Przyjdź, popracuj, zasmakuj tej rozkoszy i WÓWCZAS PŁÓDŹ GŁUPOTY.

~wujo car

Kadra leśna(np.leśniczy,podlesniczy),jest dziś bardzo dobrze opłacanym zawodem.Jednym z najlepiej w kraju.Może się to zachwiać.

~MFW

Kiedyś, przed laty, dzieci pisały na płocie: "Pani jest gupia".
Dziś należałoby coś takiego stwierdzić o coniektórych radnych.

~elektryk

A ja jako pracownik elektrowni wnioskuję aby cały dochód za energię elektryczną pozostawał w elektrowni na jej rozwój i podwójne pensje dla pracowników.
To samo górnicy kasa za węgiel tylko dla śląska i górników.

Skoro Lasy Państwowe są państwowe to kasa jest też państwowa - a nie waskiej grupy ludzi w zielonych ubrankach.
Obecnie jest to Państwo w Państwie,
Tną sprzedają i doskonale sobie żyją zielone ludki.

~apokalipsa

Jeśli leśny radny apelami zamierza kształtować politykę leśną to powinien założyć przynajmniej koszulę apelową, jak dzieci, kiedy spędzało się je na salę gimnastyczną na tzw apel, będzie bardziej przekonujący i poważny, zwłaszcza gdy las może być polisą ubezpieczeniową dla zachowania podstaw egzystencji nie tylko dla mchu, paproci i leśniczych, ale całego polskiego narodu, który w zasadzie sprawia wrażenie jakby niedawno z tego lasu wyszedł po bardzo długiej w nim obecności.

Z każdym wyciętym drzewm, wyciętym krzakiem i trwała zmianą systemu lasu, co kolwiek to znaczy, nasza Leśna Arka Noego Korzybskiego satje się coraz bardziej dziurawa i pozbawia nas szans na skuteczną obronę i ochronę. Na produkcję odpowiedniej ilości oszczepów i łuków, aby przejąć inicjatywę na froncie, może zabraknać budulca i trzeba będzie siedzieć w norkach i jamkach tak długo dopóki nas nie odszczelą wrodzy myśliwi w sezonie łowieckim na zające i leśnych jeba..ów polaków

~nikuś

A jak to się ma do ustawy o samorządzie powiatowym? Czy radni juz wszystko załatwili dla mieszkańców powiatu, że biora się za lasy państwowe. Niech zajmą się drogami powiatowymi bo przejechać się nie da, szpitalem bo personel chodzi wściekły i opryskliwy, szkołami bo nie kształcą zgodnie z potrzebami rynku a nie biją pianę o lasach.