Lodołamacze kruszyły krę na Wiśle
Kąpiel w „lodowej kaszy”? Dla członków Stalowowolskiego Klubu Morsów „Lodołamacze” to gratka. 26 stycznia 2014 r. kilku z nich startowało w jednej z najbardziej ekstremalnych zimowych imprez w Polsce „Przeciągnij smoka przez Wisłę”.
60 miłośników kąpieli w lodowatej wodzie uczestniczyło w ostatniej niedzieli w sztafecie, podczas której przez Wisłę pod krakowskim Wawelem przeciągano figurę smoka. Imprezę zorganizowano już po raz 7 i tradycyjnie dopuszczono do udziału w niej tylko zrzeszonych w klubach i dodatkowo – najbardziej doświadczonych morsów oraz foczki – bo tak nazywa się potocznie panie zażywające lodowatych kąpieli.
W tym roku wśród śmiałków znalazło się również 5 reprezentantów Stalowowolskiego Klubu Morsów „Lodołamacze”: Dariusz Bańka, Artur Dzierzkowski, Roman Bajda, Stanisław Faraś oraz Andrzej Madej. Mimo, że wszyscy są doświadczonymi morsami, to udział w imprezie okazał się dla nich wymagającym wyzwaniem, a wszystko to za sprawą ekstremalnych warunków. Termometry w Krakowie wskazywały tego dnia -10 stopni Celsjusza, a temperatura wody wynosiła zaledwie 0,5 stopnia. W takich warunkach ludzki organizm wychładza się w bardzo szybkim tempie.
– Wbrew pozorom to jednak nie zimno było dla nas największym problemem, ale utrudniająca przepłynięcie z jednego brzegu na drugi gęsta „lodowa kasza”. Trudno było się przez nią przebić, ale ostatecznie każdemu z naszej piątki się to udało. W końcu nie na darmo nazywamy się „Lodołamaczami”– wspomina ze śmiechem Dariusz Bańka, będący jednocześnie prezesem Stalowowolskiego Klubu Morsów.
Samodzielne przepłynięcie w poprzek Wisły pod Wawelem nie każdemu się udało. Niektórym zawodnikom musieli pomagać asekurujący ich w łodziach ratownicy. Z powodu arcytrudnych warunków, przepłynięcie szerokiej na 125 metrów Wisły, zajmowało zawodnikom średnio ok. 5 minut.
SKM „Lodołamacze” zrzesza obecnie 20 osób. Oficjalnie klub działa dopiero od 5 stycznia 2014 roku, ale większość tworzących go osób regularnie zażywa lodowatych kąpieli już od wielu lat.
– Robimy to dla zdrowia, w celu hartowania odporności. Zimowych kąpieli może zażywać niemal każdy, choć oczywiście są pewne przeciwwskazania, jak choćby choroby serca, ale jak do każdego sportu, trzeba się do tego dobrze przygotować, dlatego nasz sezon nie ogranicza się jedynie do zimowych miesięcy, tylko pływamy cały rok– tłumaczy Dariusz Bańka.
Komentarze
Jestescie niesamowici. Jeszcze raz gratuluje Ja jednak w zyciu bym nie przeplynela nawet polowy z tego co Wy
Patrząc na te zdjęcia to od razu dostałem kataru, dreszczy i gęsiej skórki. Jesteście odważni i dzielni, brawo dla odważnych!
Potwierdzam to był pan Faraś byłem razem z nimi w Krakowie
lodołamacz ! na czwartym zdjęciu trochę " pozbawiony " włosów płynie pan rysiek naja może myślisz o 3 lub 5 zdjęciu ?
do expres: mylisz się, na 4 zdjęciu jest Stanisław Faraś, a nie Ryszard Naja. Obydwaj należą do "Lodołamaczy", ale w Krakowie pływał akurat Faraś.
do expres: mylisz się, na 4 zdjęciu jest Stanisław Faraś, a nie Ryszard Naja. Obydwaj należą do "Lodołamaczy", ale w Krakowie pływał akurat Faraś.
Wszystkich zainteresowanych kąpielą zapraszam w niedzielę na 9.15
pod przychodnię za Bazyliką w Stalowej Woli
Brawo chłopaki
czytając artykuł są podane 4 nazwiska morsów stalowowolskich a na czwartym zdjęciu widzę stalowowolskiego seniora morsa ryszarda naję płynącego w towarzystwie lodu ! którego nazwiska jakoś nie zauważyłem wymienionego w artykule .
czytając artykuł są podane 4 nazwiska morsów stalowowolskich a na czwartym zdjęciu widzę stalowowolskiego seniora morsa ryszarda naję płynącego w towarzystwie lodu ! którego nazwiska jakoś nie zauważyłem wymienionego w artykule .
Proszę podać jakieś namiary na klub morsów stalowowolskich "Lodołamacze"
Brawo chłopaki! Nie trza być miętkim ;)
gorące chłopaki ;)
Gdy patrzę na zdjęcia to dreszcz z przerażenia mnie ogarnia, brrr. A szok termiczny to jest cos takiego czy ci smiałkowie go nie zaznają? Zapalenie płuc i inne chorby z przeziębiania wynikające to coś obcego dla tych śmiałków?
"Lodołamacze przebijali krę na Wiśle" Wzięli i przebijali