Poręba w sprawie sytuacji na Ukrainie

Image

Europoseł Tomasz Poręba skierował do naszej redakcji oświadczenie w sprawie sytuacji na Ukrainie i ostatnich wypowiedzi liderów tamtejszych organizacji nacjonalistycznych

W ostatnich dniach w związku z sytuacją na Ukrainie nagłośnione zostały w polskich mediach wypowiedzi liderów ukraińskich formacji nacjonalistycznych, które zasługują na najwyższe potępienie i sprzeciw. Nie do zaakceptowania jest relatywizowanie przez nich zbrodni ludobójstwa na Wołyniu czy sugerowanie, że Przemyśl powinien być ukraiński. Oczywistym jest, że takie słowa w żaden sposób nie służą polsko-ukraińskiemu zbliżeniu. Warto jednak przyjrzeć się temu, co dzieje się na Ukrainie ze znacznie szerszej perspektywy, ze szczególnym uwzględnieniem motywów zaangażowania polskich polityków we wspieranie demokratycznych przemian w tym kraju.

Po pierwsze od wielu tygodni jesteśmy świadkami wielkiego zrywu ukraińskiego narodu, który domaga się zmiany władzy. Ludzie, głównie młodzi, czują się oszukani, bo prezydent Janukowycz, poprzez odmowę podpisania układu stowarzyszeniowego z UE, zabił marzenia milionów Ukraińców o zintegrowanej z Europą, wolnej, demokratycznej Ukrainie. Ci ludzie nie ustąpią. Widziałem na Majdanie ich determinację i przekonanie, że walczą o przyszłość zarówno swoją jak i swojej Ojczyzny.

Po drugie jestem pewien, że wspieranie ich walki przez polskich polityków, w tym Prawa i Sprawiedliwości, ma głęboki sens. Demokratyczna, wolna i prozachodnia Ukraina to bowiem większe bezpieczeństwo Polski. To koncepcja nie nowa, realizowana przez Piłsudskiego, Giedroycia i śp. Lecha Kaczyńskiego. Wypchnięcie Ukrainy ze strefy wpływów Rosji jest całkowicie zgodne z polskim interesem narodowym. Poza tym Ukraina w Europie to znaczne ograniczenie możliwości działania formacji nacjonalistycznych. Dlatego należy robić wszystko, aby na Ukrainie zwyciężyła orientacja proeuropejska, reprezentowana przez dwa umiarkowane ugrupowania: Batkiwszczynę Arsenija Jaceniuka i UDAR Witalija Kliczki.

Po trzecie poparcia dla demokratycznych zmian na Ukrainie w żaden sposób nie należy łączyć z roszczeniami nacjonalistycznych, ukraińskich ugrupowań. Nie ma zgody na relatywizowanie historii, a wspólne relacje nie mogą być budowane na kłamstwie. Prawdziwe polsko-ukraińskie pojednanie jest możliwe tylko wówczas, gdy w sposób uczciwy będziemy mówić o historii. Prawo i Sprawiedliwość domagało się nazwania przez polski Sejm zbrodni na Wołyniu ludobójstwem. Uważamy też, że nie ma na polskiej ziemi miejsca dla symboli czy pomników gloryfikujących zbrodniczą organizację UPA. Liczę, że Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, zgodnie z danym na piśmie słowem, podejmie jak najszybciej kroki celem usunięcia takiej nielegalnej budowli w Hruszowicach, na której istnienie zwróciłem uwagę w mojej interwencji do sekretarza ROPWiM.

I wreszcie na koniec, trzeba pamiętać, że podczas każdej rewolucji, w której dochodzi do starć z policją i gdzie giną ludzie, na czoło wybijają się przedstawiciele skrajnych, najczęściej agresywnych ugrupowań. Jestem jednak przekonany, że obecny kryzys może zostać rozwiązany tylko poprzez rozmowy z udziałem cieszących się dużym poparciem polityków umiarkowanych partii opozycyjnych. To oni przejmą w przyszłości odpowiedzialność za losy kraju i to oni, mam nadzieję, poprowadzą Ukrainę w stronę Europy. Skorzystają na tym wszyscy, ale Polska najbardziej.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~metalo

Zostawmy tych ludzi na Ukrainie i nie włażmy tam bo nie mamy takiej tpotrzeby. Niech załatwią swoje sprawy i poproszą o wejście doUNI! .Wjększość znich obcięła by głowy wszystkim Polakom! Banderowcy!

~neandertal

Ukraina nie ma żadnego zanczenia, tak dla nas jak i Unii Europejskiej.Czy będzie zintegrowana z Rosją czy Unią Europejską ma wielką wagę jedynie dla samych Ukraińców. Jakieś historyczne zaszłości wyniesione ze śmietnika historii Polsko- Ukraińskiej, które mają stanowić orientację dla współczesnych działań, akcji , deklarcji politycznych, to jakiś objaw kompletnej jałowej i pozbawionej sensu polityki, generującego i cofającego się nacjonalizmu, który kompletni rozmija się ze współczesnymi problemami i tendencjami. Polski nacjonalizm ma nacjonalistyczne obiekcje do ukraińskiego nacjonalizmu, że jest nacjonalistyczny, a nawet ociera się o szowinizm, a moze faszyzm, że wyciąga jakieś stare prehistoryczne roszczenia wobec Polski, co do granic, które ustalono wieki temu w sytuacji geopolitycznej, która dawno się obróciła o 180 stopni, nie mówiąc już o zmianach jakie zaszły od tamtego czasu na całym świecie,a sam mocno jest usadowiony mentalnie w plemiennej jaskini, twierdząc, że jaskinia jest najlepszym projektem polityczny.

~Zapraszam

http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=7

Zapraszam

Stalowa Wola 2014-02-07
Piątek, 7 lutego, g. 17.00 - Biblioteka Międzyuczelniana przy ul. Popiełuszki - panel dyskusyjny na temat sytuacji na Ukrainie (z moim udziałem), organizowany przez prezydenta miasta Andrzeja Szlęzaka....

~gwrzeszow

http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,15394295,Krytykuja_marszalka_za_pomoc_dla_Ukrainy___Pozyteczni.html#opinions

Krytykują marszałka za pomoc dla Ukrainy. "Pożyteczni idioci"

Agata Kulczycka

03.02.2014 , aktualizacja: 03.02.2014 21:18


Cały tekst: http://rzesz(...)sKH93M99
- Wysoce niefortunne domagać się pomocy dla Ukrainy, wiedząc, że nacjonalistyczne ugrupowania chcą przyłączenia Przemyśla i okolicznych powiatów. Czy na pewno mieszkańcy Podkarpacia będą skłonni do pomocy tym, którzy chcą pozbawić ich niepodległości? - pyta Andrzej Szlęzak, prezydent Stalowej Woli.




To niecodzienna sytuacja, że prezydent Stalowej Woli zwołał w poniedziałek konferencję w Rzeszowie. Oprócz niego byli Małgorzata Dachnowicz, prezes Wspólnoty Samorządowej Doliny Sanu, i dr Andrzej Zapałowski, były europoseł LPR, przedstawiony jako ekspert relacji polsko-ukraińskich.

Przemyśl zapleczem dla walczących?

Tematem był apel wystosowany w ubiegłym tygodniu przez marszałka w sprawie zbiórki darów dla Ukrainy. Andrzej Szlęzak skrytykował działania samorządu województwa. - Apelowanie o pomoc dla Ukrainy w tym momencie jest mocno kontrowersyjne. Na Ukrainie trwa teraz wewnętrzny spór, mieszając się w niego, wychodzimy co najwyżej na pożytecznych idiotów. To nazizm - oceniał Andrzej Szlęzak i dodawał: - Nie widzę powodu, aby mieszkańcy Podkarpacia chcieli wspomagać nazizm.

Jego zdaniem marszałek raczej powinien wystosować apel do podkarpackich gmin, które mają partnerskie stosunki z miejscowościami na Ukrainie, gdzie rządzą nacjonaliści, by nie podtrzymywali kontaktów.

Małgorzata Dachnowicz skrytykowała natomiast deklarację, którą złożył członek zarządu województwa Tadeusz Pióro o tym, że przemyski szpital jest otwarty na leczenie osób poszkodowanych na Ukrainie. - Może gdy zaostrzy się sytuacja na Ukrainie, Przemyśl będzie zapleczem dla walczących? To niebezpieczne - grzmiała Dachnowicz.

Gierki przed wyborami?

- Sytuacja za naszą wschodnią granicą już nie wróci do stanu poprzedniego - przestrzegał natomiast dr Andrzej Zapałowski i dodał: - Nasi politycy bezkrytycznie popierają środowiska na Majdanie, a tam władzę przejęli nacjonaliści, który nie mówią nic o integracji z Unią Europejską. Są natomiast realnym zagrożeniem dla stabilności polskich granic.

Podkarpackich polityków wypowiadających się w ostatnich dniach w sprawach Ukrainy nie szczędził także Andrzej Szlęzak: - Politycy nie bronią polskiej racji stanu, a prowadzą gierki przed wyborami.

Pół roku temu Zapałowski, Dachnowicz i Szlęzak, znani ze swoich narodowościowych przekonań, po rekonstrukcji rzezi wołyńskiej w Radymnie zaapelowali do Związku Ukraińców w Polsce o potępienie zbrodniczej ideologii Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów.

Dziś ich ostrą reakcję wywołały działania samorządu województwa, który w ubiegłą środę włączył się w pomoc dla Ukrainy. Zbiera artykuły żywnościowe o długim okresie przydatności do spożycia: mąkę, makaron, ryż, kawę, herbatę, a także środki medyczne, koce, śpiwory i nową odzież.

Marszałek: Pomoc to nie polityka

Początkowo planowano, że akcja będzie prowadzona do 3 lutego, wczoraj zapadła decyzja, że zostanie przedłużona do wtorku. - Udało się nam już zebrać 38 konserw, 15 paczek makaronu, 10 herbat, ryż, kasze, kawę, nawet zupki chińskie, tabletki i środki opatrunkowe - wylicza Tomasz Leyko, rzecznik marszałka.

W poniedziałek marszałek wydał oświadczenie. "Chcę podkreślić, że pomoc, którą zbieramy i która zostanie przekazana na Ukrainę, nie jest przejawem poparcia którejkolwiek partii, ugrupowania czy nawet opcji politycznej na Ukrainie! Zbiórka zorganizowana w urzędzie, ale również i te, które trwają w wielu innych miejscach w naszym województwie, to gest solidarności ze społeczeństwem ukraińskim, które protestuje przeciwko m.in. łamaniu podstawowych wolności obywatelskich. Niezrozumiałe są więc wątpliwości wobec działań, które są odruchem serca ludzi dobrej woli.

Nasz naród w latach 80. poprzedniego stulecia był w podobnej sytuacji. Polacy walczący o demokrację i prawa człowieka mogli liczyć na zewnętrzne wsparcie, dlatego teraz nie możemy być obojętni wobec sąsiadów z Ukrainy" - napisał Władysław Ortyl



Cały tekst: http://rzesz(...)sKHFcqg4

~onet

http://wiadomosci.onet.pl/rzeszow/prezydent-stalowej-woli-nie-pomagac-ukrainie/3nlzb


Prezydent Stalowej Woli: nie pomagać Ukrainie!


Pre­zy­dent Sta­lo­wej Woli kry­ty­ku­je akcje po­mo­co­wą dla Ukra­iny or­ga­ni­zo­wa­ną przez sa­mo­rząd wo­je­wódz­twa pod­kar­pac­kie­go. W ubie­głym ty­go­dniu urzęd­ni­cy po­in­for­mo­wa­li o zbiór­ce ży­wo­ści, cie­płej odzie­ży i środ­ków czy­sto­ści. An­drzej Szlę­zak uważa, że akcja jest nie­tra­fio­na bo wspie­ra także na­cjo­na­li­stycz­ne ugru­po­wa­nia takie jak Swo­bo­da. "Do­pó­ki górę biorą tam na­sto­je na­zi­stow­skie - nie mo­że­my mieć z tym nic wspól­ne­go i nie mo­że­my im uła­twiać życia" - po­wie­dział Szlę­zak.


Mar­sza­łek wo­je­wódz­twa od­pie­ra za­rzu­ty. Mówi, że sa­mo­rząd chce po­ma­gać miesz­kań­com Ukra­iny wal­czą­cych o wol­ność i de­mo­kra­tycz­ne pań­stwo, ale nie iden­ty­fi­ku­je się z żad­nym ugru­po­wa­niem po­li­tycz­nym. A pomoc jest po­trzeb­na, bo cią­gle są ranni i po­szko­do­wa­ni. Stąd apel do sa­mo­rzą­dow­ców z Pod­kar­pa­cia oraz do in­nych in­sty­tu­cji, by jeśli chcą, prze­ka­zy­wa­li żyw­ność, cie­płą odzież i środ­ki opa­trun­ko­we, które póź­niej tra­fia na Ukra­inę.

(op)





Źródło: Radio Rzeszów

~Grizzo

Dalej sie objęta prawicowego nurtu, a lewacy was siódmy rok okradają...

~Struss

Zgadzam się ze Szlęzakiem i Isakowiczem -Zaleskim, bo ostrzegają przed strasznym prawicowym nurtem. Ludzie uczcie się historii, a nie latajcie tylko z wieńcami i choragiewkami.

~Jarucha

Ale to działa, tak jak prezydent powiedział. Jak PiS wystawi konia, to na konia zagłosują.
Z Poręby i Sagatowskiej taki pożytek jak z Marka Jurka, którego pisiory wybrały dwukrotnie. Chyba raz był w Stalowej Woli, ten nasz pisiorski poseł.

~WyborcaPiS

PORĘBA TO LEŃ PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO, O TYM PISAŁY GAZETY Z PODKARPACIA ORAZ SUPER EXPRES NA LENI PODKARPACIA NIE GŁOSUJEMY !!!! TEN PISOWIEC NIE NADAJE SIĘ DO REPREZENTOWANIA PODKARPACIA

~Radio Rzeszów

Prezydent Stalowej Woli krytykuje akcje pomocową dla Ukrainy organizowaną przez samorząd województwa podkarpackiego. W ubiegłym tygodniu urzędnicy poinformowali o zbiórce żywości, ciepłej odzieży i środków czystości. Andrzej Szlęzak uważa, że akcja jest nietrafiona bo wspiera także nacjonalistyczne ugrupowania takie jak Swoboda. "Dopóki górę biorą tam nastoje nazistowskie - nie możemy mieć z tym nic wspólnego i nie możemy im ułatwiać życia" - powiedział Szlęzak.

Marszałek województwa odpiera zarzuty. Mówi, że samorząd chce pomagać mieszkańcom Ukrainy walczących o wolność i demokratyczne państwo, ale nie identyfikuje się z żadnym ugrupowaniem politycznym. A pomoc jest potrzebna, bo ciągle są ranni i poszkodowani. Stąd apel do samorządowców z Podkarpacia oraz do innych instytucji, by jeśli chcą, przekazywali żywność, ciepłą odzież i środki opatrunkowe, które później trafia na Ukrainę.

http://www.radio(...)ukrainie

~rmf

zgadzam się z ksiedzem Isakowiczem również, a może przede wszystkim z tym:
"Po trzecie poparcia dla demokratycznych zmian na Ukrainie w żaden sposób nie należy łączyć z roszczeniami nacjonalistycznych, ukraińskich ugrupowań. Nie ma zgody na relatywizowanie historii, a wspólne relacje nie mogą być budowane na kłamstwie. Prawdziwe polsko-ukraińskie pojednanie jest możliwe tylko wówczas, gdy w sposób uczciwy będziemy mówić o historii. Prawo i Sprawiedliwość domagało się nazwania przez polski Sejm zbrodni na Wołyniu ludobójstwem. Uważamy też, że nie ma na polskiej ziemi miejsca dla symboli czy pomników gloryfikujących zbrodniczą organizację UPA. Liczę, że Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, zgodnie z danym na piśmie słowem, podejmie jak najszybciej kroki celem usunięcia takiej nielegalnej budowli w Hruszowicach, na której istnienie zwróciłem uwagę w mojej interwencji do sekretarza ROPWiM. "
,Poręba go skopiował- ten wywiad był tydzień temu na Onecie.
czytajcie i porównajcie

Nie zgadzam się z Porębą tylko z księdzem w kwestii wejścia do UE.

Pisze ksiądz: "Majdan zapoczątkuje piekło". Jakież to będzie piekło?

Piekło już widać. Przecież to jest agresja nieprawdopodobna z dwóch stron. To nie jest tylko tak, że strzelają milicjanci. Oczywiście, to jest skandaliczne, że strzelają, ale druga strona robi wszystko, by ich prowokować, podpala budynki. Nie wyobrażam sobie kraju, żeby demonstranci, nawet jeżeli mają słuszne przekonania, wtargnęli do ministerstwa sprawiedliwości i powiedzieli, że oni przejmują władzę. To jest już anarchia. Według mnie liderzy Majdanu nad tym nie panują i to mnie martwi, bo mogą stanąć w sytuacji, że będą próbowali przekonać Janukowycza a sam Majdan powie, że nie. To jest bardzo bolesne. Kto cierpi najbardziej? Zwykli ludzie, którzy są już całkowicie wykończeni tą sytuacją. Mają ogromne problemy gospodarcze. A demagodzy mówią tak: "Wejdźcie do Unii Europejskiej, to ona wam da". Guzik Unia Europejska da Ukrainie, bo nic nie dała. Zlikwiduje państwowe gospodarstwa rolne jak w Polsce, huty i kopalnie. I wtedy zacznie się bieda. Też trzeba ludziom mówić prawdę, co ich czeka, jeżeli wejdą do Unii Europejskiej.

Czytaj więcej na http://www.rmf24(...)gn=other

~rmf

Jarosław Kaczyński jadąc na Majdan popełnił tragiczny błąd. Nie ma chyba orientacji z sprawach ukraińskich. Ołeh Tiahnybok to genialnie wykorzystał” - tłumaczy- Ks. Isakowicz-Zaleski
Ja skrytykowałem Jarosława Kaczyńskiego jako jego wyborca, bo głosowałem na niego kilkakrotnie. Uważam, że popełnił tutaj tragiczny błąd. To wynika z tego, że on chyba nie ma żadnej orientacji w sprawach ukraińskich, popełnia klasyczne błędy oparte na teorii Jerzego Giedroycia. Natomiast uwiarygodnił niestety nacjonalistę Ołeha Tiahnyboka, który to genialnie wykorzystał. Stanął obok niego, jeszcze Kaczyński krzyknął, tak zresztą jak i premier Jerzy Buzek, "Sława Ukrainie! Gierojom sława!". Tego człowiek, który chce być po raz kolejny polskim premierem, robić nie może. Pojechał raz, był parę godzin, wrócił do domu i na tym się skończyła cała aktywność.


Czytaj więcej na http://www.rmf24(...)gn=other


Czytaj więcej na http://www.rmf24(...)gn=other