Jak ma się płeć do rynku pracy?

Image

Na podstawie różnych statystyk i danych sprawdziliśmy jak wygląda sytuacja kobiet na rynku pracy. Jak się okazuje, kobiety częściej niż mężczyźni mają wyższe wykształcenie, ale zarabiają mniej...

Czy kobiety przebijają się na stalowowolskim rynku pracy?

Sprawdziliśmy jak wygląda sytuacja zatrudnienia kobiet w zależności od zawodu. W pierwszej kolejności „zapukaliśmy” do stalowowolskiego magistratu. Pracuje tu w sumie 169 osób, w tej liczbie mieści się 150 „etatowców” (wraz z włodarzem miasta) oraz 19 osób zatrudnionych do prac interwencyjnych. W urzędzie miasta zatrudnionych jest w sumie 115 kobiet, w tym 11 pełni funkcje kierownicze. Kobiety są tu więc górą. Panów, łącznie z prezydentem jest zaledwie 48. Ośmiu z nich zajmuje stanowiska kierownicze.

Starostwo Powiatowe ma 92 pracowników, w tym 60 kobiet oraz 32 mężczyzn. Na dziesięć istniejących stanowisk kierowniczych w urzędzie, pięć z nich zajmują panie. Podobnie jak w przypadku urzędu miasta, kobiety stanowią większość.

Jeszcze więcej pań pracuje w Sądzie Rejonowym w Stalowej Woli (do niego wliczają się wydziały zamiejscowe w Nisku). Łącznie znalazło tam zatrudnienie 139 pracowników etatowych, w tym sędziowie, asystenci, kuratorzy, referendarze sądowi, urzędnicy i obsługa (114 osób to kobiety). Podobna sytuacja jest w Powiatowym Szpitalu Specjalistycznym w Stalowej Woli, gdzie zatrudnionych jest w sumie 878 osób, w tym m.in. lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni oraz inni pracownicy. Wśród wszystkich zatrudnionych w szpitalu jest zaledwie 194 mężczyzn (684 kobiety).

Sprawdziliśmy też ile kobiet zatrudnionych jest w zawodach zdominowanych przez mężczyzn, czyli w służbach mundurowych na terenie miasta. W Komendzie Powiatowej Policji w Stalowej Woli pracuje w sumie 201 policjantów, w tym 22 kobiety. W Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Stalowej Woli ogólnie zatrudnionych jest 109 osób, z czego 105 to strażacy (w tym 3 kobiety) oraz 4 ratowników, którzy są pracownikami cywilnymi (w tym 3 panie).

Co mówią statystyki?

Płeć jest jedną z najważniejszych cech uwzględnianych w statystyce rynku pracy. W naszym kraju, podobnie jak w innych krajach europejskich, sytuacja kobiet na rynku pracy różni się od sytuacji zawodowej mężczyzn. Jak potwierdzają różnego rodzaju statystyki, kobiety mają zdecydowanie wyższy poziom wykształcenia niż mężczyźni. Ponadto częściej niż mężczyźni biorą udział w różnych kursach czy szkoleniach. GUS w 2013 roku opublikował dane dotyczące osób pracujących według płci i poziomu wykształcenia, z którego wynika, że wykształcenie wyższe ma 39% kobiet oraz 24% mężczyzn. Wykształcenie policealne i średnie zawodowe ma 27% pań oraz 28% panów. Na poziomie 11% (w przypadku kobiet) i 7% (w przypadku mężczyzn) kształtuje się poziom wykształcenia średniego ogólnokształcącego, natomiast 18% kobiet i 33% mężczyzn ma wykształcenie zasadnicze zawodowe. Ostatnią grupę 5% pań i 7% panów stanowią osoby, które ukończyły tylko gimnazjum.

Aktywność zawodową kobiet i mężczyzn na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat była różna (2003 rok- kobiety 47,9% i mężczyźni 62,4%, 2008 rok- 47,1% kobiety i 63,1% mężczyźni, 2011 roku- 48,7% kobiety, 48,7% mężczyźni).

Jak obrazują kolejne statystyki, grupa zawodowa kobiet zatrudniona w biurach, usługach i działach sprzedaży jest większa niż grupa mężczyzn. Szacuje się, że w tym zakresie na 100 panów przypada odpowiednio około 176 pań. Jeszcze bardziej sfeminizowana grupa pracuje w gastronomi (na 100 mężczyzn przypada tu 207 kobiet). W przypadku edukacji różnice w zatrudnieniu według płci są ogromne, bo na 100 mężczyzn przypada 330 kobiet. Można jednak stwierdzić, że najwięcej przedstawicielek płci pięknej zatrudnionych jest w służbie zdrowia i pomocy społecznej (na 100 mężczyzn aż 455 kobiet). Najmniej pań pracuje natomiast w zawodach typu: rzemieślnik, operator i monter maszyn, robotnik (na 100 panów przypada tylko 14 kobiet).

Biorąc pod uwagę wynagrodzenie otrzymywane przez obie płci, można stwierdzić, że pod tym względem nie ma równości. Średnio mężczyźni osiągają wyższe wynagrodzenie o 15%, czyli przeciętnie o około 575,67 zł. Za wykonywanie tej samej pracy kobiety i mężczyźni otrzymują inne sumy.

Bezrobocie

Wzięliśmy również pod lupę poziom bezrobocia na terenie naszego powiatu. Według ostatnich danych Powiatowego Urzędu Pracy (z 31 grudnia 2013 roku), bez zatrudnienia pozostaje więcej kobiet niż mężczyzn. Łącznie zarejestrowanych osób bezrobotnych jest 6745, z czego 3329 to mężczyźni, a 3416 kobiety. 628 panów i 245 pań zostało zwolnionych z przyczyn dotyczących zakładu pracy. Zatrudnienia nie znalazło 204 mężczyzn i 239 kobiet w okresie do 12 miesięcy od ukończenia nauki. Z kolei zarejestrowanych bezrobotnych (do 25 roku życia) jest 1303, z czego 646 to kobiety, a 657 mężczyźni. Sytuacja nieco się zmienia u bezrobotnych po 50 roku życia. Tu 573 osoby to kobiety i aż 966 mężczyźni. Biorąc pod uwagę natomiast miejsce zamieszkania, w gminie Stalowa Wola jest 1826 mężczyzn i 1913 kobiet pozostających bez pracy, w Radomyślu nad Sanem 245 mężczyzn oraz 269 kobiet, w gminie Zaleszany- 364 panów oraz 358 pań.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~obserwator

bezrobocie byłoby niższe jakby cwaniaki i kombinatorzy nie pracowały na dwóch etatach: państwowym i w swoim biznesie. Niech sie zdecydują gdzie chca zarabiac? Państwowe tylko wycyckają a poźniej sie dziwić ze w Polsce jest jak jest. Tak jest od Stalowej do Warsiawki, od gminy do ministerstwa

~gosc

Dlatego młodzi powinni wyjechać tam gdzie nie dyskryminują kobiet, matek a i mężczyzn. Gdzie można zarobić na normalne życie za minimalną choćby w Euro da się przeżyć ale za minimalną w PLN to nie lada gimnastyka.

Polska to kraj gdzie matki są na marginesie społeczeństwa.

~babochłop

u mnie chłopy udają że robią,a zawsze strasznie zarobieni. w natłoku robot nie umieją ich polaczyć i zawsze coś zchrzanią. i zawsze sie im upiecze. A baba zawsze jest na celowniku. u mnie w robocie to chlopy zalatwiaja prywate w godzinach pracy tylko to robia cichaczem. chłop to mistrz migania się. i są lepiej opłacani kobiet sie nie szanuje
to mój przykład może gdzie indziej jest inaczej

~Jombo

a w pracy lataja na zakupy i pozniej rajdają o lakierach i kupkach..wiec

~Maczomen

tak sie ma, ze z babami zawsze klopot, jak nie zasmarkane dzieci i siedza na wolnym, jak nie okres i maja skwaszone miny, jak nie macierzynskie i ich nie ma, a pozniej znow chorobowe, bo dzieciaki chore i tak wkolo...a czort z babami! Sie dziwic, ze pozniej mniej zarabiaja