Sprawę z Lipy zbada egzorcysta

Jak dowiedział się portal StaloweMiasto.pl sprawę potrójnego morderstwa zbada egzorcysta ks. Jacek Beksiński. Trzy samobójstwa przez powieszenie i potrójne morderstwo to dość dla jednej tylko klatki...

Sprawa potrójnego morderstwa spędza sen z oczy stalowowolskiej prokuratury. Trzy osoby zginęły w tajemniczy sposób. Tymczasem blok i klatka przy ulicy Pocztowej, według mieszkańców, mogą być nawiedzone. Czy zły duch opanował to miejsce? Jak dowiedzieliśmy się, wkrótce sprawę zbadać ma znany egzorcysta ks. Jacek Beksiński. Czy rozwiąże to sprawę i zapobiegnie kolejnym nieszczęściom?

Dlaczego wezwano egzorcystę?

Blok przy Pocztowej w Lipie niejednokrotnie już przeżywał tragedię. Trzykrotnie ktoś się tam wieszał. Teraz do listy należy dopisać potrójne morderstwo. Do tragedii doszło 26 stycznia 2014 roku. Wówczas to po powrocie do domu od babci 12- letnia dziewczynka znalazła zwłoki swojej rodziny: 6-letniego brata Wojtka, 9- letniej siostry Magdy i 38- letniej matki Ewy. Wszyscy mieli rany cięte szyi, matka dodatkowo rany kłute klatki piersiowej. To właśnie tajemnicze okoliczności śmierci rodziny z Lipy oraz wcześniejsze samobójstwa spowodowały, że postanowiono wezwać egzorcystę. Odprawienie specjalnych modlitw nie musi przynieść rezultatu od razu. W takiej sytuacji sprawa zawsze jest niezwykle czasochłonna i skomplikowana. Czasem mijają lata i regularne odprawianie egzorcyzmów przynosi małe efekty. W tym przypadku może być podobnie, bo potrzeba wielu umiejętności, wiary, modlitwy, by wyzwolić kogoś spod wpływu szatana. Opętani demolują sprzęty, krzyczą, boją się i próbują uciec, a czasem mordują, czasem popełniają samobójstwo. Jeśli samobójstwa i morderstwa wydarzyły się właśnie w tym jednym miejscu, może być to wynikiem działania złego ducha.

- Rzeczywiście mamy 3 zarejestrowane samobójstwa w tamtej klatce. Jedno było w styczniu 2012 roku, później był lipiec 2012 i luty 2013. W tym trzech przypadkach mieliśmy zarejestrowaną sprawę. My badamy sprawę pod kątem tego, czy ktoś nakłaniał, bądź udzielał pomocy przy samobójstwie. Analizujemy to dlaczego, jakie były przyczyny, że dana osoba się powiesiła, jednak naszym celem jest zbadanie tego czy ktoś pomagał, czy nakłaniał do tego. Tutaj każda sprawa zakończyła się umorzeniem, bo nie znaleźliśmy dowodów na to, aby do tego przyczyniły się osoby trzecie. Była to samodzielna decyzja pokrzywdzonych– mówi dla portalu StaloweMiasto.pl Barbara Bandyga, szefowa stalowowolskiej Prokuratury Rejonowej w Stalowej Woli.

Kim jest ks. Jacek Beksiński

Kapłan znany jest w środowisku jako specjalista od opętań. Z jego pomocy skorzystało już bardzo wielu ludzi. Ksiądz widział rzeczy, które mrożą krew w żyłach. O swoich spotkaniach z opętanymi opowiadał niemal dokładnie rok temu na spotkaniu w Stalowej Woli. Człowiek, który jest pod działaniem złego ducha nierzadko diagnozowany jest jako chory psychicznie, dopiero szczegółowe badania pozwalają stwierdzić, że jest opętany. Ks. Jacek Beksiński pomógł już wielu ludziom, pracował przez wiele lat w parafii w Ostrowcu Świętokrzyskim, teraz jest na placówce w Janowie Lubelskim. Zjeżdżają do niego wszyscy ci, którzy sami nie radzą sobie ze swoimi problemami, a on stara się sprawdzić, co tak naprawdę wydarzyło się w ich życiu. Zazwyczaj człowiek potrzebuje jedynie rozmowy, spowiedzi, przewodnictwa duchowego, opętania zdarzają się rzadko, ale gdy już są, trudno im zaradzić. Teraz ks. Jacek Beksiński przyjrzy się sprawie potrójnego zabójstwa w Lipie, sprawdzi, czy w bloku przy Pocztowej dochodzi do tragedii z powodu opętania.

W pomoc kapłana wierzy wielu ludzi. Trudno się dziwić, gdy dzieją się takie rzeczy. W działanie mocy pozaziemskich nie wierzy prokurator.

- Ja w to nie wierzę, ale rozumiem, że ludzie próbują wszystkiego- mówi Barbara Bandyga, szefowa stalowowolskiej Prokuratury Rejonowej w Stalowej Woli.