Inkubowanie Inkubatora
Inkubator Technologiczny oficjalnie otwarty został w kwietniu 2011 roku. Pracowano nad nim ponad 4 lata. W okresie tym przebudowano dlań pomieszczenia po byłej stołówce HSW, wyposażono go w odpowiedni sprzęt, przygotowano niezbędną dokumentację.
Przypomnijmy: Inkubator Technologiczny powstał w ramach projektu "Od COP-u do innowacji i rozwoju- Inkubator Technologiczny w Stalowej Woli jako narzędzie rozwoju gospodarki i innowacji Polski Wschodniej". Jego budowa kosztowała przeszło 38 mln zł, a samo wyposażenie 18 mln zł. 16 mln zł do tej inwestycji dopłaciła Unia Europejska. Jak się jednak wkrótce miało okazać, wydatki te stanowiło dopiero początek.
Głównym celem projektu miało być zwiększenie konkurencyjności regionu poprzez kształtowanie klimatu innowacyjności i tworzenie warunków do wspierania przedsiębiorstw zorientowanych na stosowanie nowoczesnych technologii. Inkubator miał zmienić gospodarcze oblicze naszego miasta.
Czy to się udało? Po blisko 3 latach działalności IT w Stalowej Woli ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Już od samego początku idea powstania Inkubatora budziła wiele kontrowersji zarówno wśród mieszkańców, jak i radnych naszego miasta. Wydaje się, że wraz z upływającym czasem przybywa przeciwników tej inwestycji. Jeden z największych i najdroższych projektów w naszym mieście, o który cały czas walczył prezydent Szlęzak, zaczyna być jego zmorą, zwłaszcza, że mimo wielkich zapowiedzi o rychłej rentowności projektu, miasto musi dokładać do niego coraz większe kwoty. Już w pierwszym roku miasto dofinansowało Inkubator niebagatelna kwotą ponad 1.6 mln zł.
Wydawało się wówczas że prezydent stracił cierpliwość, bo zapowiadał daleko idące zmiany w zarządzaniu Inkubatorem. Już w listopadzie 2011 roku doszło do zmiany na stanowisku prezesa zarządu IT. Piotra Hasnego zastąpił Cezary Kubicki. Mimo zapowiedzi prezydenta, że nowy prezes nie dostanie dodatkowych środków na kolejne etaty w Inkubatorze, ten zatrudnił swojego poprzednika jako doradcę. Czemu miała służyć cała ta pozorna zmiana, do dziś pozostaje tajemnicą. Faktem jest natomiast, że wspólnymi siłami obaj prezesi, były i obecnie urzędujący, mieli poprawić rentowność prowadzonego zakładu. W mediach pojawiły się wypowiedzi zarówno prezydenta Szlęzaka, jak i prezesa Kubickiego o rychłym wyjściu na prostą. Według zapowiedzi, po pierwszym półroczu 2012 roku inkubator miał przynosić dochody.
Wszystkie wysiłki poszły jednak na marne, bo w 2012 roku miasto musiało wesprzeć Inkubator kwotą ponad 600 tys. zł. W tym okresie pojawiła się też koncepcja przejęcia od Agencji Rozwoju Przemysłu udziałów w Inkubatorze. Miało to budżet miasta kosztować blisko 10 mln zł. Decyzja ta wzbudziła wiele kontrowersji, ponieważ pojawiły się głosy, że Agencja chętnie przekazałaby miastu „trupa” przynoszącego straty nieodpłatnie. Mimo tych opinii prezydent Szlęzak zdecydował się wykupić udziały za kwotę prawie 12 mln zł., rozłożoną na 5 lat. Jednocześnie władze miasta zapowiedziały kolejne wsparcie Inkubatora kwotą 365 tys. zł. w roku 2013. Zapowiedzi rychłej rentowności nie udało się zrealizować, bo pojawiły się nowe wydatki związane z rozbudową i wyposażeniem Inkubatora.
W latach 2014-2015 rozbudowa ma pochłonąć kolejne 26,6 mln zł, przy czym inwestycja musi być bezwzględnie rozliczona do czerwca 2015 roku. Aż strach pomyśleć co się stanie w przypadku opóźnień lub innych problemów związanych z realizacją inwestycji. Wyposażenie Międzyuczelnianego Laboratorium przy Inkubatorze w bieżącym roku będzie kosztowało prawie 6 mln zł, a w latach 2014-2018, kolejne 8 mln zł. Już sama nazwa „międzyuczelnianego” u większości mieszkańców budzi trwogę, biorąc pod uwagę problemy związane z zagospodarowaniem Międzyuczelnianej Biblioteki. Część tych inwestycji będzie miała oczywiście dofinansowanie zewnętrzne, jednak nie zmienia to faktu, że w kolejnych latach IT pochłonie olbrzymie kwoty, które można byłoby wydać na inne cele. Podsumowując wydatki związane z Inkubatorem wychodzi 109,5 mln zł. To olbrzymia kwota, a biorąc pod uwagę zadłużenie miasta, które wg wyliczeń zawartych w Wieloletniej Prognozie Finansowej miasta na koniec 2014 roku wyniesie 86 076 381,45 zł.
Patrząc na rozmiar nakładów ponoszonych przez miasto na budowę i funkcjonowanie Inkubatora Technologicznego w Stalowej Woli należałoby bliżej przyjrzeć się jego działalności i wymiernym efektom po ponad 3- letnim funkcjonowaniu. Odnotować należy aktywność władz Inkubatora w lokalnych mediach. Co rusz informowani jesteśmy o organizowanych przedsięwzięciach: szkoleniach, sympozjach, programach dla osób chcących uruchomić własną działalność gospodarczą i prezentacjach. Jaki jest efekt tego szumu medialnego? Pojawiają się kolejne firmy, które prowadzą działalność na terenie inkubatora. Czy jest to związane z wdrażaniem najnowocześniejszych technologii? Ciężko odpowiedzieć na to pytanie, bo wśród firm prowadzących tam swoją działalność są m.in: Spółdzielnia „Sami Sobie” zajmująca się prowadzeniem stołówki i opieką nad osobami starszymi i firma TARGETIX prowadzącą działalność call center.
W państwach Europy zachodniej organizacje tego typu powstają przy prężnych ośrodkach akademickich. Są łącznikiem pomiędzy uczelniami technicznymi a szeroko rozumianym biznesem. Wydaje się, że Stalowa Wola jako ośrodek akademicki nie jest w stanie wykorzystać potencjału jaki drzemie w organizacjach wdrażających nowe technologie, jakimi bez wątpienia ma być Inkubator Technologiczny. Nie powinno to jednak budzić zdziwienia, bo uczelnie w Stalowej Woli nie posiadają zbyt wiele kierunków technicznych, a ciężko wymagać od studenta socjologii zainteresowania wprowadzaniem najnowszych technologii.
W Stalowej Woli na próżno szukać nowopowstałych firm high-tech, działalność ograniczona jest do wynajmu pomieszczeń, wspierania już istniejących podmiotów gospodarczych i organizacji szeregu szkoleń. Jeżeli taki ma być profil działalności, to należy zadać sobie pytanie nad sensem wydatkowania tak olbrzymich środków na zwykłą działalność gospodarczą, która od 3 lat przynosi straty. Z realizacji szkoleń technicznych świetnie wywiązują się inne podmioty naukowe w naszym mieście. Władze, zarówno Miasta, jak i Inkubatora powinny mieszkańcom przedstawić wymierne efekty jego funkcjonowania, w postaci wygenerowanych miejsc pracy, nowopowstałych firm z uwzględnieniem nakładów poniesionych np. na powstanie jednego miejsca pracy, nowej działalności gospodarczej. W przeciwnym razie inwestycje w Inkubator technologiczny w Stalowej Woli należy uznać za wielką porażkę, bo ktoś mógłby przecież zadać uzasadnione pytanie: Co z tego ma przeciętny mieszkaniec Stalowej Woli?
Komentarze
Inkubator Technologiczny to jedno wielkie marnowanie pieniędzy podatników i obciążenie dla miasta .
Czy niema instytucji która rozliczy Pana Prezesa z organizowanych przedsięwzięć szkoleń dla osób chcących uruchomić własną działalność gospodarczą.Pan Prezes czuje się na takich spotkaniach jak ryba w wodzie przywita gości odda głos prowadzącym ,wypije kawkę zje ciasteczko i ze względu na ogrom zajęć opuści te nic nikomu nie dające spotkania .A kaska zawsze wpada .
Pogonić tego grubasa z miasta i będzie spokój, gospodarz się znalazł!!!
Wreszcie jakaś obiektywna relacja na temat inkubatora. Wcześniejsze jakby pisane przez tego samego redaktora.
Tak to jest jak historycy biorą się za rządzenie. Wprowadzają wtedy swoją wyimaginowaną ekonomie i to widać w Stalowej Woli i w całym kraju bo u steru kraju na czele to historycy. Nie ma dla nich pracy to opanowali politykę.Trzeba przyjrzeć się temu problemowi
sprawa powinien zająć się CBŚ , Jak można wybrać prezesem człowieka , który doprowadził do upadku , tyle zakładów , tyle osób straciło pracę przez takiego .....
Powinni tam założyć drugą spółdzielnie albo stowarzyszenie typu "prezesi sami sobie". Na litość Boską, kto i czym się kierował dając stanowiska takim nieudacznikom. Czy jedynym kryterium wyboru kondydatów- jak nie liczyć kolesiostwa, było w CV doprowadzenie do upadłości kilku spólek?
Nie ważne jak to nazwiemy: Biblioteka, Inkubator czy Muzeum... to wszystko są inwestycje polegające na wydawaniu pieniędzy, tworzone przez tych na które je stać. Teraz nie dziwię się że podatki w tym mieście galopują w górę jak szalone, że opłaty za śmieci osiągają astronomiczny pułap. Już dawno to miasto przestało szanować swoich mieszkańców, zrobiło z nich źródło niczym nie ograniczonych dochodów. Inkubator to był tylko jeden ze sposobów na wyciągnięcie pieniędzy z UE, i jak to życie pokazuje marzenia oraz realia nie idą w parze. Cudowne funkcjonowanie tych instytucji oparte było na takich samych założeniach jak reforma emerytalna z 1999 roku, finał dopisze życie i jest to tylko kwestia czasu. To tylko świadczy o tym, że w Stalowej Woli nie ma ludzi naprawdę inteligentnych a do głosu dorwały się czynniki, które za pseudo karierę i pieniądze zrobią wszystko z utratą własnego autorytetu, honoru i godności włącznie.
widze ze duzo przekłamania w tym co mowice np antyst, piszesz ze ten portal ma mniej wiejsc ciekawe skoro w ostatnim czasie liczba wejsc ok 3,7 mln, na pierwszej głownej stronie po lewej stronie mozna sobie o tym przeczytac. Inkubator generuje wiele kosztów, ma wolne przestrzenie, ktos popełnił blad na samym starcie nie inkubatorn technologi a przedsiebiorczosci trzeba bylo postawic czyli miejsce dla nowych przedsiebiorcow bo tak to sobie ida do innych bo nie kazdy chce sie bawic nowymi technologiami, co jeszce miasto przez kilka lat na raty bedzie spłacac ten budynek, jak czytacie artykuły to sobie mogliscie poczytac prze przez 5 lat haracz trzeba bedzie płacić.
Do redaktora ojojo do jakiego to poziomu trzeba się zniżyć żeby odbijać czytelników SpAm.SpAm@SpAm ? zbliża się czas wyborów... opozycja działa. Stalowe miasto ma coraz mniej czytelników.... dobrze że jest dużo ludzi którzy wiedzą o co chodzi w tej całej propagandzie. Byłem ostatnio w Inkubatorze, poszedłem specjalnie bo byłem do niego wrogo nastawiony. Wyszedłem z całkiem innym zdaniem. Bedziecie miec swoją ikea i wyplate za 800 zł
A mnie ciekawi jaką to "pracę" w inkubatorze wykonywała lub nadal wykonuje żona właściciela stalowka+net? Czy zatrudnienie jej to forma zapłaty za milczenie tego czegoś co chce się nazywać portalem? Coś tu chyba nie tak. Wątpliwe towarzystwo wzajemnej adoracji i obsadzania stołków, czy jak mam to rozumieć???
Koluszek!Do ludzi,którzy biorą bez oporów kasę budżetową za grzanie tyłków w cieple i pieprzenie andronów NIGDY NIE BĘDĘ MIAŁ SZACUNKU!!To czyste złodziejstwo!!!
"Jego budowa kosztowała przeszło 38 mln zł" - no, no - nie wiedziałem, że w przebudowę/adaptację stołówki można wpompować taką kasę, bo nie przypominam sobie żeby tam budowano coś, a raczej adaptowano istniejący budynek.
Szrek sobie wybudował miejsca pracy dla siebie w razie jakby nie został prezydentem Będzie dyrektorem Biblioteki, Muzeum COP-u albo prezesem Inkubatora. Ewentualnie konserwatorem blaszanych rzeźb w parku i kocich łbów.
nareszcie ktoś napisał prawdę o tym całym inkubatorze. jak pisałem komenty w podobnym tonie jak ten artykół to wylewaliście na mnie pomyje a ja od dawna wiem jak funkcjonuje to całe przedsięwzięcie znam tamtych Cezarych (bo jest ich dwóch jaby ktoś nie wiedział) wiem co sobą reprezentują i jak podchodzą do swojej pracy. mydlenie oczu umowami z AGH nikomu normalnemu nie imponuje bo jak ktoś ma trochę rozeznania to wie że AGH jak by chciało to może taki inkubator wciągnąć lewą dziurką bez najmniejszego wysyłku a po za tym nic nowego nie wnosi do oferty edukacyjnej tej uczelni. zamysł stworzenia labolatorum dla sudentów KUL, który nie odrózniają srubowkręta od kombinerek za taką kasę to bardzo szczytne ale czy potrzebne w aktualnej sytuacji miasta.
ja mam tylko pytanie co to znaczy "inkubować"
Datacontact nie placi czynszu wynajmuje cale podziemie ludzie bron Boze isc tam pracowac szoooooooooooooooooooooooook!!!!
Pisalam juz pincet razy- stalowkanet sprzedala sie Szrekowi za pare srebrnikow. Swoja droga szkoda, ze redaktor tamtego portalu zarzucajacy skarpetki do sandalow przy +30 stopni nie wstawi innego slynnego cytatu wodza: Wali mnie to.
P.S. Ma ktos taczki? Ale przemyslowe, zeby 150 kilo przewiozly...
Większość tych informacji jest właśnie w necie, wszystkie cyferki też. Nareszcie ktoś napisał prawdę o tym bublu, a nie reklamowy artykuł na zamówienie urzędu. Gratki "stalowego"za odwagę i sprawdzenie tematu.
szrek nie duś się cyfry mówią same za siebie. no i dziwnym trafem nie ma obrońców Szlęzaka. Jeden śpi a drugi blokuje stacje paliw
Szlęzak prowadzi to miasto nad przepaść
No i ten dług 86 mln.rewelacja i co wy na to nadworni ekonomiści prezydenta?????
"jaro" co ty bełkoczesz !
Myślisz, że wszyscy to durnie i wierzą jedynie w wersję dla lemingów głoszoną przez "stalowkę" - tubę propagandowa IT i lemingostanu ...
zle rzadzenie i tyle. wiadomo gdzie uciekaja nasze pieniadze.
A czy tak trudno byłoby dziennikarzowi znaleźć informacje w necie, albo ruszyć dupę i zobaczyć co tam się dzieje zamiast pisać takie żenujące insynuacje?
Kto napisał ten gniot i kto pozwala na publikacje takich wypocin? Może to znowu jc, który popisuje się knajpianymi mądrościami, pożal się boże.
Z powyższego co napisano wynika, że Inkubator pochłonie w sumie 109,5 mln zł, dając zatrudnienie 2 darmozjadom, oraz dach nad głową jakiejś firmie sprzątającej. Dla przykładu budowany niedaleko zakład produkcyjny na potrzeby "Ikei" wznoszony jest za 33 mln zł, i ma dać zatrudnienie /docelowo/ 300 osobom. Co tu komentować? Swego czasu był sobie w HSW "prezes" pewnego Wydziału, który to wydział doprowadził on w stosunkowo krótkim czasie do upadłości, czyli do bankructwa. Ponieważ do owej upadłości doszedł wraz z nieszczęsnym Wydziałem w sposób iście mistrzowski, w nagrodę został powołany na "prezesa" już nowego Wydziału, wyrosłego na gruzach /i długach/ starego. Piszę "prezesa" w cudzysłowie, bo to jego prezesowanie, to były zwykłe jaja - za sterami zarządzania Wydziałem postawiono człowieka niekompetentnego, indolenta, nieudacznika, który do perfekcji opanował jak się okazało tylko lawirowanie i lanie wody, co było jednak w tym przypadku niewystarczające, ponieważ za niedługo ta "nowa" firma również zakończyła swój żywot, podzielając los swojej poprzedniczki. A co robi teraz pan "prezes"? Zmienił branżę i pływa dalej! Co stanie się z Inkubatorem, kiedy w końcu skończą się miastu wykładane na ten cel pieniądze i cierpliwość? Czy obecni zarządzający Inkubatorem pójdą śladem opisanego wyżej "prezesa"?
w placic podatki a on niech niech finansuje inkubator wy placic podatki on placic na inkubator i wy klepac biede oni zyc w bogactwie
najmadrzejszego w miescie trzeba zdjac w wyborach i nie wybierac za razem partyjioków
Dalczego tacy ludzie jak Cezary , u ten doradca piotr , biorą pieniądze . Ja się pytam jak taki nie ma wstydu , gdzie jest honor takiego (aż ciężko nazwać taką osobę)Kto wogóle rozstrzygał konkurs na prezesa IT , chyba jakiś uposledzony umysłowo.
No cóż - "resortowa rodzinka"
"resortowy" tatuś "rządzi", "resortowy" synek "organizuje" oprawę medialną ...
A my podatnicy bulimy ...
Ludzie zadajcie sobie pytanie. Jak człowiek który doprowadza do upadku ZZN , może kierować przedsiębiorstwem, aby przynosiłoono zyski ? Przecież to jest kpinana , Ludzie z innowacjami i pomysłami w d.. mają takie coś jak it .
"Masakra" ja cie rozumiem. My tu często mamy z takimi samymi co to się naćpali i nic nie pamienteją. Niektóre to nawet się tłumaczą, że to nie ja, to kolega.
Ale ten wasz po wódce, przywodca niejscowy to też jakoś tak nieskordynowanie rządzi. Jakbyśmy byli podobnie napruci to też byśmy mieli takie Nisko.
Do PIS:
Po pierwsze obsadzeniem powinni zająć się CBA.
Po drugie inwestycją powinien zająć się NIK.
Po trzecie taka kasa to by się przydała na obwodnice Stalowej Woli.
Po czwarte to nie gospodarność publicznymi pieniędzmi ( są to nasze podatki), to podlega chyba pod prawo karne.
Już wolałbym tą kasę przeznaczyć na zadłużenia mieszkańców.
Znając życie to nikt się tym nie zainteresuje, bo tylko robią pokazówkę podczas obrad, a później się dogadują.
Tacy rządzący to taka Polska