Na karnawał
Soliści, chór, balet i orkiestra Opery Śląskiej pod dyr. Andrzeja Knapa po raz kolejny wystąpiła w Miejskim Domu Kultury w Stalowej Woli. A że mamy karnawał, artyści zaprezentowali lekką w treści i formie - słynną na cały świat operetkę wiedeńską "Zemsta nietoperza".
Zaczęło się od żartu, jaki jeden kolega - bogaty rentier - zafundował drugiemu, ale przy okazji naraził go na wielką śmieszność. Przyczynił się mianowicie do tego, że poważany w towarzystwie pan doktor w biały dzień paradował przebrany za nietoperza ulicami Wiednia. Także i dziś powrót w stanie "wczorajszym" na oczach sąsiadów i przechodniów nie należy do najelegantszych, a w czasach, w których Jan Strauss - syn - umieścił operetkę "Zemsta nietoperza" - o której mowa - był to straszny wstyd. Nic dziwnego, że ów operetkowy "nietoperz" pragnął równie kompromitującej zemsty dla swego kolegi rentiera. I okazję ku niej znalazł pan doktor na innym balu, ku uciesze wtajemniczonego księcia - zblazowanego organizatora wiedeńskich zabaw. Gościom balu tak pozamieniał tożsamości (był to bal maskowy), że jego przyjaciel rentier - przy okazji mąż hulaka - gorąco zalecał się do... własnej żony. Małżonce dowód jego temperamentu przydał się w końcowej scenie, kiedy miało dojść do dramatu, bo wyszło na jaw, że i małżonka do najwierniejszych nie należy. Ma amanta, któremu nie uległa tylko dzięki fatalnemu zbiegowi okoliczności.
I taki to ciężar gatunkowy tej operetki, którą pokazał w niedzielny wieczór w Miejskim Domu Kultury w Stalowej Woli artyści Opery Śląskiej w Bytomiu. Nie o treść jednak a o formę tu idzie: muzyka Jana Straussa, który po ojcu przejął tytuł króla walca, bogata scenografia, kostiumy i humor sytuacyjny. To wszystko sprawia, że widowisko śląskiego teatru jest doskonałą propozycją na spędzenie kolejnego karnawałowego weekendu. Chociaż za dość wysoką cenę, bo bilety na ten trzygodzinny spektakl (z przerwami) kosztowały 80 i 60 zł. Spektakle wyjazdowe kosztują jednak znacznie więcej niż te odbywające sie w siedzibie teatrów muzycznych. Gdybyśmy "Zemstę nietoperza" chcieli obejrzeć w Bytomiu, za najdroższy bilet w jednym z trzech pierwszych rzędów musielibyśmy zapłącić 55 złotych, a za najtańszy - stojący na najwyższym balkonie - tylko 15 zł (msc siedzące na balkonie to 35 zł).
nu
Komentarze