Wieżowiec już prawie prywatny

Image

Jedenastopiętrowiec przy skrzyżowaniu Al. Jana Pawła II i ul. KEN przechodzi w prywatne ręce. Polimex-Mostostal zawarł już warunkową umowę sprzedaży z prywatnym przedsiębiorcą. Gdy nabywca wpłaci wynegocjowaną kwotę ze szczytu wieżowca zniknie logo Px-M. Prawdopodobnie z ostatniego piętra będzie się musiało wyprowadzić biuro stalowowolskiego Zakładu Montażu Px-M. Chyba, ze spółkę będzie stać na wynajęcie reprezentacyjnych pomieszczeń od prywatnego ich właściciela.

To finał jednej z największych zagadek gospodarczych ostatnich miesięcy. Biurowiec o powierzchni bliskiej 5,5 tys. m kw., został wpisany na listę do sprzedaży w ub. roku. Liczyła ona ponad 20 pozycji. Px-M pozbywa się nieruchomości w całym kraju, chcąc dostać za nie ponad 600 mln. zł, potrzebnych do pełnej płynności finansowej. Są na niej pełne zakłady pracy, jak chociażby Zakład Konstrukcji Stalowych Px-M w Rudniku nad Sanem, czy nieczynne już hale produkcyjne, albo budynki biurowe. Początkowo mówiło się, że wieżowiec przy Al. Jana Pawła II przejmie PKO BP, ale bank odstąpił od negocjacji. Zupełnie nieoczekiwanie podjął je przedsiębiorca z pow. niżańskiego.

Biuro prasowe Px-M potwierdza, że firma podpisała umowę warunkową sprzedaży biurowca, ale żadnych innych informacji na ten temat nie udziela. Budynek z przyległym parkingiem kupuje przedsiębiorca, który ma już kilka nieruchomości w Stalowej Woli i w kilku innych miastach. W ub. roku rozpoczął starania o budowę hotelu przy jednej z miejskich wylotówek. Wg naszych informacji hotel przy ul. Energetyków teraz będzie budować inna firma. Można domniemywać, że pieniądze uzyskane z tej transakcji pójdą lub poszły już na biurowiec Px-M. Ten ma zostać sprzedany za ok. 6,5 mln. zł. Można powiedzieć, że to bardzo okazyjna cena. Dla porównania sprzedawany aktualnie mniejszy biurowiec Px-M w Warszawie pójdzie w inne ręce za ponad 30 mln. zł. Nowy właściciel zarabiać będzie na wynajmie pomieszczeń. W Stalowej Woli nie ma ich dużo, więc włożone pieniądze powinny się stosunkowo szybko zwrócić.

Dla załogi stalowowolskiego Z11 sprzedaż niczego nie zmienia. Zmienią się jedynie warunki pracy kadry biurowej. Zagadką ciągle jest przyszłość zakładu Px-M w Rudniku. Prawdopodobnie nie kupi go już Agencja Rozwoju Przemysłu, z czym największe nadzieje wiązali pracownicy i władze miasta. Sa prowadzone negocjacje ws. sprzedaży ZKS z konsorcjami ze Stalowej Woli i okolic Ropczyc. Wynik tych negocjacji ma być znany do końca obecnego kwartału.

jc

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Gienia

to się nasi posłowie napomagali firmie umiech

~jozek

pracowalem w tej firmie 40 lat.Róznie było raz lepiej raz gorzej.Ale gdy przejeli nas cwaniacy z Warszawki to było wiadomo ze bedzie istniałten oddział do momentu kiedy będzie dawał duzy zysk dla Warszawiaków.I tak sie własnie stało ,maly zysk i ciach do likwidacji i do sprzedania.Warszawiaki będą miec na premię,a co tam dla nich parę miejsc pracy na prowincji?

~Pracownik

Pracowałem kilka lat w tej firmie, pomimo dziwnego zarządzania miło wspominam ten czas. Zarobki bardzo dobre choć atmosfera nie zawsze najlepsza, ale nie można narzekać. Biurowiec z banerem Mostostalu to jeden z największych symboli naszego miasta.

~danielcio

Nie mowie ze panstwo ma w nieskonczonosc pomagac takim firma jak Pxm Uwazam ze nalezy tempic i nie dopuszczac zeby w przetargach wygrywaly pseudofirmy ktore z gory zakladaja oszustwo wobec panstwa i pracownika Ale nie zmieni tego nikt poza panstwem Takie rzeczy sie dzieja skoro o wyniku przetargu decyduje najnizsza cena.Zeby byc najtanszym to trzeba zlikwidiwa koszty stale a wiec zatrudniac na umowe o prace jak najmajmniej pracownikow itd A jak zatrudniasz to wykazuje sie jak najmniejsze zarobki pracownika i do tego zmusza cie konkurencja bo na to zezwala panstwo

MFW

"Dla porównania sprzedawany aktualnie mniejszy biurowiec Px-M w Warszawie pójdzie w inne ręce za ponad 30 mln. zł. Nowy właściciel zarabiać będzie na wynajmie pomieszczeń. W Stalowej Woli nie ma ich dużo, więc włożone pieniądze powinny się stosunkowo szybko zwrócić."

1. Gdzie RZYM, a gdzie KRYM?
2. Pobierane czynsze nie pokryją kosztów utrzymania
i amortyzacji, a gdzie zyski?
3. Szybki zwrot nakładów - mrzonka pana redaktora.

~vielitz

~danielcio - jakbyś pracował lub przynajmniej wiedział, jak ta firma była zarządzana, to byś się nie dziwił, że firmy już praktycznie nie ma. Nie chodzi mi tylko o PxM STW, ale ogólnie o całą firmę. Niestety, ale to musiało paść, to samo z oddziałem w Rudniku. Taka firma za "starych" czasów była ok, obecnie nie miała prawa bytu. Co do wspierania przez rząd - poczytaj trochę w prasie, rząd wspierał tą firmę tak bardzo, że aż przestawało to wyglądać etycznie, nawet się już z tym nie kryto (dofinansowywanie przez ARP, brak kar za gigantyczne opóźnienia na różnych autostradach i drogach, itp, dopuszczanie do strategicznych kontraktów mimo fatalnej sytuacji).
Firma ta była super za starego zarządu i tylko pech (wtopy na paru projektach) oraz śmierć założyciela spowodowała to że firma połączyła się z Mostostalem Siedlce, a już katastrofa zaczęła się jak cwaniaczki z warszawskiego Polimexu doszli do władzy i chcieli zawojować świat...szkoda.

Andrzejek

~danielcio, a w jaki sposób państwo czyli my podatnicy, powinno pomóc takim firmom?

~danielcio

Wielka szkoda ze znika z rynku stalowolskiego taka firma jak Mostostal. Jedna z nielicznych firm w Stalowej Woli gdzie mozna bylo zarobic w miare dobre pieniadze za fizyczna prace i wyjechac na kontrakt zagraniczny. Znikaja duze firmy co jest na reke prywaciarza bo ludzie nie beda im uciekac do duzych firm Prywaciarze wiadomo ze placa co innego a co innego wykazuja Ale panstwo samo na to zezwala i bedzie ludziom placic zapomogi na stare lata bo nie wyzyjesz na emeryturze po skladkach placonych przez prywate

~Ewa

do Henry Saiz: coś ok, 56 m + antena chyba 18 m

~Henry Saiz

Kto wie ile ma owy budynek wysokości do dachu jak i z anteną?

~123

a kto to jest wojciech k?

~Mr. WHO

Czyżby taką gotówką dysponował Pan Wojciech K.? To by była sensacja hehehe

~jkl

Ok. 1180 zł / m2. Niezły cwaniaczek.

~Sky Tower

Fajny drapacz chmur umiech