[mini]Fot.: Fb Głośne buczenie i hałas w Stalowej Woli [/mini]
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska przeprowadził całodobowy pomiary hałasu na terenie Stalowej Woli. Jak dowiedzieliśmy, standardy jakości środowiska w zakresie hałasu nie są dotrzymane…
WIOŚ przymierza się do kontroli
Jak informowaliśmy na łamach portalu StaloweMiasto.pl do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Rzeszowie oraz do delegatury w Tarnobrzegu dotarły petycje od mieszkańców Stalowej Woli dotyczące niepokojących hałasów, które od miesięcy dają się we znaki mieszkańcom. Została wtedy podjęta decyzja o przeprowadzeniu całodobowego pomiary hałasu w środowisku oraz w zakładach, które są ujęte w planie pracy WIOŚ na ten rok z terenu Stalowej Woli. Pomiary były przeprowadzane zarówno w dzień jak i w nocy.
- Badania zostały przeprowadzone w lutym. Dalsze działania jakie będą przez nas prowadzone to będą kontrole zakładów zlokalizowanych na terenie strefy przemysłowej. Przeprowadzone badania wykazały, że standardy jakości środowiska w zakresie hałasu nie są dotrzymane na tym terenie. Będą podejmowane kolejne działania, będą kontrole zakładów, dzięki czemu będzie można ustalić kto jest sprawcą tego hałasu – mówi dr Jolanta Ciba, rzecznik prasowy WIOŚ Rzeszów.
Kontrolę jakości powietrza i poziom hałasu umożliwi stacja
Ruch Społeczny Kocham Stalową Wolę, którego twórcami są radni Rafał Weber i Lucjusz Nadbereżny zainicjowali we wtorek akcję zbierania podpisów pod petycją dotyczącą instalacji w Stalowej Woli stałego systemu monitoringu czystości środowiska.
- Przed nami długa batalia, którą będziemy prowadzić w różnych częściach miastach, aby ta stacja, która będzie miała za zadanie codziennie monitorować stan naszego środowiska, powstała w Stalowej Woli. Taka stacja musi być włączona w krajowy system ochrony środowiska w Polsce, w województwie, więc byłaby na pewno podłączona pod Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Jeżeli chodzi o schemat takiej stacji, to byłaby to stacja bazowa, do której spływałyby wyniki z kilku punktów pomiarowych tzw. automatycznych, rozmieszczonych na strefie przemysłowej, mieszkaniowej, również specjalizujących się czy to w pomiarach komunikacyjnych, czy hałasu. Byłby to zintegrowany system monitorujący, połączony również z tym, jakie mamy warunki pogodowe– mówi radny Lucjusz Nadbereżny.
Jak podkreśla Nadbereżny, nie można zapomnieć o tym, że w Stalowej Woli mamy Inżynierię Środowiska na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II. Uczelnia mogłaby się zaangażować w badania, które realizowane przez stację byłyby na bieżąco analizowane, a co za tym idzie wyciągano by odpowiednie wnioski.
- Wiele miast w naszym kraju prowadzi taki monitoring. Górny Śląsk niemal cały jest pokryty takimi stałymi punktami monitoringu powietrza. W samych Katowicach, z tego co pamiętam, jest ich 12. Na Podkarpaciu są również miasta, które monitorują przez 24 godziny, 365 dni w roku swoje powietrze, a także poziom hałasu – mówi radny Rafał Weber.
Podpisać pod petycją można się przez Internet, wchodząc na stronę www.zdrowastalowawola.pl Można tu także znaleźć wszelkie informacje na temat prowadzonej przez Ruch Społeczny Kocham Stalową Wolę akcji.
@ocokaman, Wracając do faktów od entropii moralizatorskiej libertynów:
Najwyższy czas przestać mydlić ludziom oczy wykrętem osiągania tzw. dobra wyższego, "wyższego" bo niemożliwego do osiągnięcia, bez naginania prawa czy przymykania oczu.
Bo wielu mogło i nie zrobiło tego; z tego właśnie powodu. Z tego właśnie powodu że to żaden sukces za taka cenę i zupełna porażka gdy się to przemilcza.
Natężenie emocji w Twojej replice stoi w odwrotnej relacji do jej racjonalności.
Trochę mnie rozczarowałeś - czytam oto prostą, dziecinną konstatację rzeczywistości, pełną ogólników i sprzeczności logicznych, świadczącą niestety o sporej ignorancji a zwłaszcza historycznej.
Odniosę się w kilku żołnierskich słowach ponieważ nie mam nawet wielkiej ochoty polemizować z takimi niedorzecznościami.
1. Zechciej zdefiniować "wybitną jednostkę" - kto to jest, jakie ma cechy, kto o tym decyduje, co legitymizuje jej władzę? Jestem dość wysoki, mam niebieskie oczy, jestem blondynem, czaszka kształtna, mam kilku kolegów osiłków - kwalifikuję się?
2. Czy myslisz, że pod rządami "wybitnej" jednostki miałbyś możliwość tak swobonej wymiany myśli i poglądów w internecie?
3. To właśnie prawna i polityczna podmiotowość dla KAŻDEGO powoduje, że nie masz obaw, że po Twoim wpisie nie przyjdą w nocy dwaj gentelmani z pałkami do Twojego domu.
4. Czy jesteś przeciwnikiem:
- pracy dzieci,
- płacy minimalnej,
- pracy pańszczyźnianej,
- przymusu propinacyjnego,
- paleniu książek na stosach, odmowie prawa do komentowania Pisma Świętego, indeksowi książek zakazanych (to pewnie akutat by Ci pewnie nie przeszkadzało ponieważ na podstawie wpisu sądzę, że książek za wiele to Ty nie przeczytałeś),
- wolności sumienia, badań naukowych, ekspresji artystycznej itd
Pytam aby zadać pytanie: czy tzw. "wybitna" jednostka tudzież grupa wybrańców płacących najwyższe podatki zapewni wolność od tych kilku w/w "niedogodności"?
5. Moja babcia afirmując niczym nie skrępowaną wolność innej Wybitności przez sześć lat pracowała przy wtrębie lasu w Omskiej Obłasti; zapewne jej wolność polegała na tym, że mogła z głodu i wyczerpującej pracy umrzeć dzisiaj zamiast jutro,
6. Inna wybitna jednostka też zgrabnie zdefiniowała wolność swoich niewolników - "Arbeit macht frei",
7. Jacyż szczęsliwi są poddani (niewolnicy) wybitnej jednostki w Korei Płn, tudzież grupy wybitnych w Chinach, Brunei, Iranie, Wenezueli, Kuby.
8. Czy bardzo ogranicza Twoją wolność koniecznośc jazdy prawostronnej tudzież konieczność zatrzymywania się na czerwonym świetle?
9. Czy myslisz, że rządząca grupa płacących najwyższe podatki zawracała by sobie głowę jakimiś normami emisji?
10. Cieszę się, że podzielasz mój pogląd przytaczajac piramidę potrzeb Maslowa - ja tez cały czas piszę o najpierwotniejszych, najniższych potrzebach fizjologicznych. Pewnie powiesz, że miałeś na myśli inne potrzeby fizjologiczne niż moje a więc tym gorzej dla moich.
11. Sprawy z TV nie znam ale jak rozumiem jej sens - gdybyś sobie zadał trud i trochę poczytał (wiem, to trudniejsze niz tv) to zapewne bys wyczytał, że nawet w obecnym kodeksie karnym, którego nie sankcjonuje "wybitna jednostka", jest kontratyp wyartykułowany w art. 31. A że nie został on zastosowany w przytoczonej sprawie - może z podobnych powodów dla których nie są przestrzegane przepisy ustalające normy emisji w ST.W.
12. Gdyby "wybitna jednostka" zechciała Ci zbudować spalarnię śmieci tuż za Twoim oknem to miałbyś jakieś zastrzeżenia niewolniku?
@RST, Wracając do faktów od entropii moralizatorskiej libertynów,
Najwyższy czas przestać mydlić ludziom oczy wykrętem osiągania dobra wyższego, "wyższego" bo niemożliwego do osiągnięcia, bez naginania prawa czy przymykania oczu. Bo wielu mogło i nie zrobiło tego; z tego właśnie powodu. Z tego właśnie powodu że to żaden sukces za taka cenę i zupełna porażka gdy się to przemilcza.
Odpowiadam anonimowi.
1 Nie, nie chcę żyć w pańtwie, w którym należy bez wyjątku przestrzegać przepisów prawa.
Dzisiaj w TVP 1 pokazywano przykłady ukarania więzieniem osoby upośledzonej i chorej na Alzheimera za kradzież batonika z półki sklepowej. Te osoby nie odróżniały wzięcia słodyczy w swoim domu od wzięcia ich ze sklepowej półki. Moje zdanie podzielali dziennikarze i zaproszeni prawnicy.
2. Nie, nie chcę żyć w demokratycznym państwie prawnym.
Jestem za wolnością człowieka, a nie za wolą większości.
Pojadę przykładem od JKM.
Gdyby w twojej rodzinie obowiązywała demokracja, to żona z dziećmi, teściami, kotem i psem przegłosowałaby cię w każdej sprawie. Byłbyś ich niewolnikiem. Innych jest więcej. Mają więcej głosów. Ty jesteś jeden, masz jeden głos.
Jestem za tym żeby realizować plany osób wybitnych, a nie wolę większości. Prawo głosu powinni mieć tylko wybrani. Najlepiej tacy, którzy odprowadzają podatki w wysokości powyżej określonego progu.
Albo w przedziale wiekowym,co najmniej od 30 lat w górę. Można wprowadzić wiele mieszanych kryteriów przyznania prawa do głosowania o różnej wadze.
Demokracja w krótkim czasie doprowadza do tego, że pracujący stają się niewolnikami reszty darmozjadów, którym się wszystko należy. Tych darmozjadów jest coraz więcej i w krótkim okresie czasu stanowią większość.
Nie działa zdrowa zasada, nie pracujesz, to nie jesz.
Gdybyśmy dzisiaj zrobili referendum, kto jest za tym , żeby każdy Polak otrzymywał co miesiąc na konto 3 tysiące złotych, albo chociaż tylko po 500, jak proponuje Kaczyński, to prawie wszyscy by tak chcieli.
Jest tylko jedna trudność. Skąd wziąć te pieniądze na wypłaty? Kto ma te pieniądze zarobić?
Z ochroną srodowiska, z walką ze zmianami klimatu, ekoterrorem wiąże się osobny skomplikowany ekobiznes dla nielicznych, żerujących na ludzkiej głupocie.
Wracając na ziemię i do oceny stanu środowiska w Stalowej Woli przypominam piramidę Masłowa i najważniejsze potrzeby fizjologiczne.
Najważniejsze jest to, żebyśmy nie byli głodni. Żebyśmy mieli gdzie zarobić na chleb. Jeżeli tych miejsc pracy będzie dużo, będziemy mogli wybierać pracę, żądać wyższej płacy. Wtedy będzie rynek pracobiorcy. Niestety tak nie jest, ani w Stalowej Woli, ani w Polsce, ani w UE.
Odpowiadam anonimowi.
1 Nie, nie chcę żyć w pańtwie, w którym należy bez wyjątku przestrzegać przepisów prawa.
Dzisiaj w TVP 1 pokazywano przykłady ukarania więzieniem osoby upośledzonej i chorej na Alzheimera za kradzież batonika z półki sklepowej. Te osoby nie odróżniały wzięcia słodyczy w swoim domu od wzięcia ich ze sklepowej półki. Moje zdanie podzielali dziennikarze i zaproszeni prawnicy.
2. Nie, nie chcę żyć w demokratycznym państwie prawnym.
Jestem za wolnością człowieka, a nie za wolą większości.
Pojadę przykładem od JKM.
Gdyby w twojej rodzinie obowiązywała demokracja, to żona z dziećmi, teściami, kotem i psem przegłosowałaby cię w każdej sprawie. Byłbyś ich niewolnikiem. Innych jest więcej. Mają więcej głosów. Ty jesteś jeden, masz jeden głos.
Jestem za tym żeby realizować plany osób wybitnych, a nie wolę większości. Prawo głosu powinni mieć tylko wybrani. Najlepiej tacy, którzy odprowadzają podatki w wysokości powyżej określonego progu.
Albo w przedziale wiekowym,co najmniej od 30 lat w górę. Można wprowadzić wiele mieszanych kryteriów przyznania prawa do głosowania o różnej wadze.
Demokracja w krótkim czasie doprowadza do tego, że pracujący stają się niewolnikami reszty darmozjadów, którym się wszystko należy. Tych darmozjadów jest coraz więcej i w krótkim okresie czasu stanowią większość.
Nie działa zdrowa zasada, nie pracujesz, to nie jesz.
Gdybyśmy dzisiaj zrobili referendum, kto jest za tym , żeby każdy Polak otrzymywał co miesiąc na konto 3 tysiące złotych, albo chociaż tylko po 500, jak proponuje Kaczyński, to prawie wszyscy by tak chcieli.
Jest tylko jedna trudność. Skąd wziąć te pieniądze na wypłaty? Kto ma te pieniądze zarobić?
Z ochroną srodowiska, z walką ze zmianami klimatu, ekoterrorem wiąże się osobny skomplikowany ekobiznes dla nielicznych, żerujących na ludzkiej głupocie.
Wracając na ziemię i do oceny stanu środowiska w Stalowej Woli przypominam piramidę Masłowa i najważniejsze potrzeby fizjologiczne.
Najważniejsze jest to, żebyśmy nie byli głodni. Żebyśmy mieli gdzie zarobić na chleb. Jeżeli tych miejsc pracy będzie dużo, będziemy mogli wybierać pracę, żądać wyższej płacy. Wtedy będzie rynek pracobiorcy. Niestety tak nie jest, ani w Stalowej Woli, ani w Polsce, ani w UE.
Sam pracowałem w Anglii w mieście porównywalnym do Stalowej Woli wielkościowo ale z przemysłem metalurgicznym kilkukrotnie większym i takiego szumu i buczenia jak ostatnio w stalowej tam nie było nigdy.
Co więcej przedstawiciele przemysłu spotykali się z przedstawicielami lokalnej społeczności w sprawach ochrony środowiska. Ale u nas ciągle pokutuje jakieś socjalistyczne myślenie nie odzywajmy się lepiej ogłuchnąć i udusić się w oparach głupoty co niektórych forumowiczów. Przecież nikt nie chce zamykać zakładów tylko żeby zakłady przestrzegały norm do których się zobowiązały.A co do inicjatywy Radnego to jest ona słuszna lecz odnośnie hałasu już od dwóch miesięcy mieszkańcy uskarżają się na uciążliwość i sami organizują.Monitoring w mieście jest konieczny bo wiele firm czuje się bezkarnych. Skoro Nadbereży walczy o monitoring to łatwo go będzie rozliczyć z rezultatów podczas najbliższych wyborów - przynajmniej ja tak zrobię.
To może od razu pozamykajmy wszystkie fabryki i wyjedźmy do Anglii lub Niemiec, gdzie będziemy pracować i mieszkać w krystalicznie czystym środowisku, a do pracy będziemy chodzić z przyjemnością graniczącą z obłędem, aby 8 godzin dziennie siedzieć za biureczkiem.
Tutaj się nie zgodzę i poprawie: Wydzial lub Katedra Inzynieria Srodowiska (civil engineering) zajmuje się również szeroką ochroną środowiska przyrodniczego (materiały, chemia wody i ujęcia wody pitnej, utylizacja odpadów przemysłowych, monitoring, urbanizacja przestrzeni ludzkich). I w Polsce i na całym świecie jest ten profil.
Obsługa i przetwarzanie danych ze stacji monitorujących to ich ekspertyza i źródło finansowania badan. To dobre powiązanie biz/nauka i może się rozciągnąć na okoliczne północne powiaty woj. podkarpackiego. Wiec nolens volens, Lucek myśli dla Ciebie.
Nie szukaj zwolenników życia w smrodach wśród malkontentów religii, oni tez chcą żyć w czystym środowisku. Sięgasz dna impotencji intelektualnej.
jesteśmy skazani, jako ściana wschodnia bez rozwiniętej infrastruktury, na sam syf jeśli chodzi o inwestycje. Tylko tu przymuje się trucicieli i resztę barachła które gdzie indziej nie ma szansy na działalność bo za tę kasę nikt tam do takiej roboty nie pójdzie a i mają lepsze branże chętne do otwierania działalności (Amazon, VW).
U nas to albo buraki sadzić albo się cieszyć że choć tacy się tu 'zainstalowali'.
To co napisałes to podręcznikowy przykład manipulacji.
Inwestorzy przychodzą tutaj bo mają biznes/kasę do zrobienia a nie z moralnej potrzeby tworzenia nowych miejsc pracy. Zapewniam Cię, że nowe miejsca pracy to ostatnia rzecz, o której myśli przedsiębiorca (koszt).
Biznes miały się tutaj pojawić ponieważ władza zapewniła by mu immunitet od przepisów dot. ochrony środowiska?
Może jednak jest trzecia droga - biznes, miejsca pracy i poszanowanie norm współżycia i ochrony środowiska.
Zadam Ci inne pytania:
- czy chciałbyś żyć w kraju, w którym należy bez wyjątku przestrzegać ustalonych norm prawnych,
- czy chciałbyś żyć w demokratycznym państwie prawnym?
W tym roku powstanie około tysiąca nowych miejsc pracy w Stalowej Woli. Wiele osób na to czeka.
To dzięki uzbrajaniu terenów i inwestowaniu w infrastrukturę.
Kiedy parę lat temu, nasi zaradni radni doprowadzili do wycofania się z naszego miasta inwestora, który planował u nas walcownię, Shrek powiedział - będziemy mieli świeże powietrze w pustych kieszeniach.
Szlęzak próbuje zrobić z miasta obozowisko pracy na rzecz Niemców za wszelka cenę. Nieważne żadne normy, byle była miska zupy, a sam ma na wszystko wyje.....ne. Sprawdzić i dołożyć kary tym co nie przestrzegają norm!
stalowaw najlepiej jakbyśmy się w ogóle nie odzywali,bo ważna jest tylko miska ryżu i żyjmy w hałasie i zatrutym powietrzu. Idąc Twoim tokiem rozumowania cofnijmy się do epoki rewolucji przemysłowej i pracujmy tylko za mieszkanie i jedzenie żeby nie denerwować pracodawcy. Po to żyjemy teoretycznie w państwie prawa żeby je egzekwować. Tu nie chodzi o zamykanie firm tylko o egzekucje norm na podstawie których firmy otrzymały pozwolenie na działalność gospodarczą.
Widać, że mieszkańcy sami muszą dbać o sprawy miasta. Prezio bierze co miesiąc grubą pensję z ludzkich podatków i co? Odwołać go w wyborach i wybrać Lucjusza. To najlepsze rozwiązanie.
Ja myślałem ze płacimy za przetwarzanie śmieci, odpadów, ścieków dla zdrowszego środowiska, płacimy my bo jest to wymagane prawem UE i zdrowym rozsądkiem.
@stalowaw
Klasyczna bolszewicka dialektyka. Skąd u Ciebie taka powściągliwość? Proponuję ustanowić miasto St.W. strefą wolną od jakichkolwiek norm emisji hałasu, ścieków, gazów, promieniowania a nawet ludzkiej głupoty i ... wtedy dopiero przyciągniemy kapitał i inwestycje, miasto rozkwitnie i mieszkańcom będzie się żyło dostatnio, komfortowo i ... zdrowo.
mi to nie przeszkadza. Lucek ocknij się, wygrasz wybory i stracisz ludzi i miejsca pracy dla nich. Jakie miasto takie życie, że to miasto huciane i troszkę hałasu musi być.
Komentarze
Przepraszam to bylo Re: do ocokaman oczywiście...
@ocokaman,
Wracając do faktów od entropii moralizatorskiej libertynów:
Najwyższy czas przestać mydlić ludziom oczy wykrętem osiągania tzw. dobra wyższego, "wyższego" bo niemożliwego do osiągnięcia, bez naginania prawa czy przymykania oczu.
Bo wielu mogło i nie zrobiło tego; z tego właśnie powodu. Z tego właśnie powodu że to żaden sukces za taka cenę i zupełna porażka gdy się to przemilcza.
Wskaz jednostkę wybitną wartą twojego niewolnictwa?
@ocokaman
Natężenie emocji w Twojej replice stoi w odwrotnej relacji do jej racjonalności.
Trochę mnie rozczarowałeś - czytam oto prostą, dziecinną konstatację rzeczywistości, pełną ogólników i sprzeczności logicznych, świadczącą niestety o sporej ignorancji a zwłaszcza historycznej.
Odniosę się w kilku żołnierskich słowach ponieważ nie mam nawet wielkiej ochoty polemizować z takimi niedorzecznościami.
1. Zechciej zdefiniować "wybitną jednostkę" - kto to jest, jakie ma cechy, kto o tym decyduje, co legitymizuje jej władzę? Jestem dość wysoki, mam niebieskie oczy, jestem blondynem, czaszka kształtna, mam kilku kolegów osiłków - kwalifikuję się?
2. Czy myslisz, że pod rządami "wybitnej" jednostki miałbyś możliwość tak swobonej wymiany myśli i poglądów w internecie?
3. To właśnie prawna i polityczna podmiotowość dla KAŻDEGO powoduje, że nie masz obaw, że po Twoim wpisie nie przyjdą w nocy dwaj gentelmani z pałkami do Twojego domu.
4. Czy jesteś przeciwnikiem:
- pracy dzieci,
- płacy minimalnej,
- pracy pańszczyźnianej,
- przymusu propinacyjnego,
- paleniu książek na stosach, odmowie prawa do komentowania Pisma Świętego, indeksowi książek zakazanych (to pewnie akutat by Ci pewnie nie przeszkadzało ponieważ na podstawie wpisu sądzę, że książek za wiele to Ty nie przeczytałeś),
- wolności sumienia, badań naukowych, ekspresji artystycznej itd
Pytam aby zadać pytanie: czy tzw. "wybitna" jednostka tudzież grupa wybrańców płacących najwyższe podatki zapewni wolność od tych kilku w/w "niedogodności"?
5. Moja babcia afirmując niczym nie skrępowaną wolność innej Wybitności przez sześć lat pracowała przy wtrębie lasu w Omskiej Obłasti; zapewne jej wolność polegała na tym, że mogła z głodu i wyczerpującej pracy umrzeć dzisiaj zamiast jutro,
6. Inna wybitna jednostka też zgrabnie zdefiniowała wolność swoich niewolników - "Arbeit macht frei",
7. Jacyż szczęsliwi są poddani (niewolnicy) wybitnej jednostki w Korei Płn, tudzież grupy wybitnych w Chinach, Brunei, Iranie, Wenezueli, Kuby.
8. Czy bardzo ogranicza Twoją wolność koniecznośc jazdy prawostronnej tudzież konieczność zatrzymywania się na czerwonym świetle?
9. Czy myslisz, że rządząca grupa płacących najwyższe podatki zawracała by sobie głowę jakimiś normami emisji?
10. Cieszę się, że podzielasz mój pogląd przytaczajac piramidę potrzeb Maslowa - ja tez cały czas piszę o najpierwotniejszych, najniższych potrzebach fizjologicznych. Pewnie powiesz, że miałeś na myśli inne potrzeby fizjologiczne niż moje a więc tym gorzej dla moich.
11. Sprawy z TV nie znam ale jak rozumiem jej sens - gdybyś sobie zadał trud i trochę poczytał (wiem, to trudniejsze niz tv) to zapewne bys wyczytał, że nawet w obecnym kodeksie karnym, którego nie sankcjonuje "wybitna jednostka", jest kontratyp wyartykułowany w art. 31. A że nie został on zastosowany w przytoczonej sprawie - może z podobnych powodów dla których nie są przestrzegane przepisy ustalające normy emisji w ST.W.
12. Gdyby "wybitna jednostka" zechciała Ci zbudować spalarnię śmieci tuż za Twoim oknem to miałbyś jakieś zastrzeżenia niewolniku?
@RST,
Wracając do faktów od entropii moralizatorskiej libertynów,
Najwyższy czas przestać mydlić ludziom oczy wykrętem osiągania dobra wyższego, "wyższego" bo niemożliwego do osiągnięcia, bez naginania prawa czy przymykania oczu. Bo wielu mogło i nie zrobiło tego; z tego właśnie powodu. Z tego właśnie powodu że to żaden sukces za taka cenę i zupełna porażka gdy się to przemilcza.
Wskaz jednostkę wybitną wartą twojego niewolnictwa?
Odpowiadam anonimowi.
1 Nie, nie chcę żyć w pańtwie, w którym należy bez wyjątku przestrzegać przepisów prawa.
Dzisiaj w TVP 1 pokazywano przykłady ukarania więzieniem osoby upośledzonej i chorej na Alzheimera za kradzież batonika z półki sklepowej. Te osoby nie odróżniały wzięcia słodyczy w swoim domu od wzięcia ich ze sklepowej półki. Moje zdanie podzielali dziennikarze i zaproszeni prawnicy.
2. Nie, nie chcę żyć w demokratycznym państwie prawnym.
Jestem za wolnością człowieka, a nie za wolą większości.
Pojadę przykładem od JKM.
Gdyby w twojej rodzinie obowiązywała demokracja, to żona z dziećmi, teściami, kotem i psem przegłosowałaby cię w każdej sprawie. Byłbyś ich niewolnikiem. Innych jest więcej. Mają więcej głosów. Ty jesteś jeden, masz jeden głos.
Jestem za tym żeby realizować plany osób wybitnych, a nie wolę większości. Prawo głosu powinni mieć tylko wybrani. Najlepiej tacy, którzy odprowadzają podatki w wysokości powyżej określonego progu.
Albo w przedziale wiekowym,co najmniej od 30 lat w górę. Można wprowadzić wiele mieszanych kryteriów przyznania prawa do głosowania o różnej wadze.
Demokracja w krótkim czasie doprowadza do tego, że pracujący stają się niewolnikami reszty darmozjadów, którym się wszystko należy. Tych darmozjadów jest coraz więcej i w krótkim okresie czasu stanowią większość.
Nie działa zdrowa zasada, nie pracujesz, to nie jesz.
Gdybyśmy dzisiaj zrobili referendum, kto jest za tym , żeby każdy Polak otrzymywał co miesiąc na konto 3 tysiące złotych, albo chociaż tylko po 500, jak proponuje Kaczyński, to prawie wszyscy by tak chcieli.
Jest tylko jedna trudność. Skąd wziąć te pieniądze na wypłaty? Kto ma te pieniądze zarobić?
Z ochroną srodowiska, z walką ze zmianami klimatu, ekoterrorem wiąże się osobny skomplikowany ekobiznes dla nielicznych, żerujących na ludzkiej głupocie.
Wracając na ziemię i do oceny stanu środowiska w Stalowej Woli przypominam piramidę Masłowa i najważniejsze potrzeby fizjologiczne.
Najważniejsze jest to, żebyśmy nie byli głodni. Żebyśmy mieli gdzie zarobić na chleb. Jeżeli tych miejsc pracy będzie dużo, będziemy mogli wybierać pracę, żądać wyższej płacy. Wtedy będzie rynek pracobiorcy. Niestety tak nie jest, ani w Stalowej Woli, ani w Polsce, ani w UE.
Odpowiadam anonimowi.
1 Nie, nie chcę żyć w pańtwie, w którym należy bez wyjątku przestrzegać przepisów prawa.
Dzisiaj w TVP 1 pokazywano przykłady ukarania więzieniem osoby upośledzonej i chorej na Alzheimera za kradzież batonika z półki sklepowej. Te osoby nie odróżniały wzięcia słodyczy w swoim domu od wzięcia ich ze sklepowej półki. Moje zdanie podzielali dziennikarze i zaproszeni prawnicy.
2. Nie, nie chcę żyć w demokratycznym państwie prawnym.
Jestem za wolnością człowieka, a nie za wolą większości.
Pojadę przykładem od JKM.
Gdyby w twojej rodzinie obowiązywała demokracja, to żona z dziećmi, teściami, kotem i psem przegłosowałaby cię w każdej sprawie. Byłbyś ich niewolnikiem. Innych jest więcej. Mają więcej głosów. Ty jesteś jeden, masz jeden głos.
Jestem za tym żeby realizować plany osób wybitnych, a nie wolę większości. Prawo głosu powinni mieć tylko wybrani. Najlepiej tacy, którzy odprowadzają podatki w wysokości powyżej określonego progu.
Albo w przedziale wiekowym,co najmniej od 30 lat w górę. Można wprowadzić wiele mieszanych kryteriów przyznania prawa do głosowania o różnej wadze.
Demokracja w krótkim czasie doprowadza do tego, że pracujący stają się niewolnikami reszty darmozjadów, którym się wszystko należy. Tych darmozjadów jest coraz więcej i w krótkim okresie czasu stanowią większość.
Nie działa zdrowa zasada, nie pracujesz, to nie jesz.
Gdybyśmy dzisiaj zrobili referendum, kto jest za tym , żeby każdy Polak otrzymywał co miesiąc na konto 3 tysiące złotych, albo chociaż tylko po 500, jak proponuje Kaczyński, to prawie wszyscy by tak chcieli.
Jest tylko jedna trudność. Skąd wziąć te pieniądze na wypłaty? Kto ma te pieniądze zarobić?
Z ochroną srodowiska, z walką ze zmianami klimatu, ekoterrorem wiąże się osobny skomplikowany ekobiznes dla nielicznych, żerujących na ludzkiej głupocie.
Wracając na ziemię i do oceny stanu środowiska w Stalowej Woli przypominam piramidę Masłowa i najważniejsze potrzeby fizjologiczne.
Najważniejsze jest to, żebyśmy nie byli głodni. Żebyśmy mieli gdzie zarobić na chleb. Jeżeli tych miejsc pracy będzie dużo, będziemy mogli wybierać pracę, żądać wyższej płacy. Wtedy będzie rynek pracobiorcy. Niestety tak nie jest, ani w Stalowej Woli, ani w Polsce, ani w UE.
A za zamknięte fabryki i prace za biurkiem w Anglii to tez @raf123 prawda i ślicznie podziękujemy i bez twojego nagabywania!
Sam pracowałem w Anglii w mieście porównywalnym do Stalowej Woli wielkościowo ale z przemysłem metalurgicznym kilkukrotnie większym i takiego szumu i buczenia jak ostatnio w stalowej tam nie było nigdy.
Co więcej przedstawiciele przemysłu spotykali się z przedstawicielami lokalnej społeczności w sprawach ochrony środowiska. Ale u nas ciągle pokutuje jakieś socjalistyczne myślenie nie odzywajmy się lepiej ogłuchnąć i udusić się w oparach głupoty co niektórych forumowiczów. Przecież nikt nie chce zamykać zakładów tylko żeby zakłady przestrzegały norm do których się zobowiązały.A co do inicjatywy Radnego to jest ona słuszna lecz odnośnie hałasu już od dwóch miesięcy mieszkańcy uskarżają się na uciążliwość i sami organizują.Monitoring w mieście jest konieczny bo wiele firm czuje się bezkarnych. Skoro Nadbereży walczy o monitoring to łatwo go będzie rozliczyć z rezultatów podczas najbliższych wyborów - przynajmniej ja tak zrobię.
Może stracił twój ale zyskał wiele nowych bo wielu już tu nerwowo nie wytrzymuje z tym buczeniem, hałasami i smierdzącym powietrzem.
To może od razu pozamykajmy wszystkie fabryki i wyjedźmy do Anglii lub Niemiec, gdzie będziemy pracować i mieszkać w krystalicznie czystym środowisku, a do pracy będziemy chodzić z przyjemnością graniczącą z obłędem, aby 8 godzin dziennie siedzieć za biureczkiem.
Lucjan stracił mój głos!!!!!
meeemeee a mnie się baranek mmeee meee świeci w nocy
24h na dobę ruch tranzytowy przez miasto .A barany szukają przyczyn.Pewnie jest jakaś kasa do wzięcia ze środków UE.
Tutaj się nie zgodzę i poprawie: Wydzial lub Katedra Inzynieria Srodowiska (civil engineering) zajmuje się również szeroką ochroną środowiska przyrodniczego (materiały, chemia wody i ujęcia wody pitnej, utylizacja odpadów przemysłowych, monitoring, urbanizacja przestrzeni ludzkich). I w Polsce i na całym świecie jest ten profil.
Obsługa i przetwarzanie danych ze stacji monitorujących to ich ekspertyza i źródło finansowania badan. To dobre powiązanie biz/nauka i może się rozciągnąć na okoliczne północne powiaty woj. podkarpackiego. Wiec nolens volens, Lucek myśli dla Ciebie.
Nie szukaj zwolenników życia w smrodach wśród malkontentów religii, oni tez chcą żyć w czystym środowisku. Sięgasz dna impotencji intelektualnej.
do nadberezny inzynieria srodowiska kulu jest tylko po to zeby czarna cholota mogla kase wyciagac od nas czyli brac a nie dawac !!!!!!!!!!!
jesteśmy skazani, jako ściana wschodnia bez rozwiniętej infrastruktury, na sam syf jeśli chodzi o inwestycje. Tylko tu przymuje się trucicieli i resztę barachła które gdzie indziej nie ma szansy na działalność bo za tę kasę nikt tam do takiej roboty nie pójdzie a i mają lepsze branże chętne do otwierania działalności (Amazon, VW).
U nas to albo buraki sadzić albo się cieszyć że choć tacy się tu 'zainstalowali'.
@ocokaman
To co napisałes to podręcznikowy przykład manipulacji.
Inwestorzy przychodzą tutaj bo mają biznes/kasę do zrobienia a nie z moralnej potrzeby tworzenia nowych miejsc pracy. Zapewniam Cię, że nowe miejsca pracy to ostatnia rzecz, o której myśli przedsiębiorca (koszt).
Biznes miały się tutaj pojawić ponieważ władza zapewniła by mu immunitet od przepisów dot. ochrony środowiska?
Może jednak jest trzecia droga - biznes, miejsca pracy i poszanowanie norm współżycia i ochrony środowiska.
Zadam Ci inne pytania:
- czy chciałbyś żyć w kraju, w którym należy bez wyjątku przestrzegać ustalonych norm prawnych,
- czy chciałbyś żyć w demokratycznym państwie prawnym?
Nie bądź taki powściągliwy, co roku od 12 lat w naszym mieście powstaje 1000 miejsc pracy.
W tym roku powstanie około tysiąca nowych miejsc pracy w Stalowej Woli. Wiele osób na to czeka.
To dzięki uzbrajaniu terenów i inwestowaniu w infrastrukturę.
Kiedy parę lat temu, nasi zaradni radni doprowadzili do wycofania się z naszego miasta inwestora, który planował u nas walcownię, Shrek powiedział - będziemy mieli świeże powietrze w pustych kieszeniach.
Szlęzak próbuje zrobić z miasta obozowisko pracy na rzecz Niemców za wszelka cenę. Nieważne żadne normy, byle była miska zupy, a sam ma na wszystko wyje.....ne. Sprawdzić i dołożyć kary tym co nie przestrzegają norm!
stalowaw najlepiej jakbyśmy się w ogóle nie odzywali,bo ważna jest tylko miska ryżu i żyjmy w hałasie i zatrutym powietrzu. Idąc Twoim tokiem rozumowania cofnijmy się do epoki rewolucji przemysłowej i pracujmy tylko za mieszkanie i jedzenie żeby nie denerwować pracodawcy. Po to żyjemy teoretycznie w państwie prawa żeby je egzekwować. Tu nie chodzi o zamykanie firm tylko o egzekucje norm na podstawie których firmy otrzymały pozwolenie na działalność gospodarczą.
Ciekawe czy skontrolują przepompownie MZK przy ul Podleśnej która radośnie hałasuje - przepraszam radosnym szumem umila życie na osiedlu
Widać, że mieszkańcy sami muszą dbać o sprawy miasta. Prezio bierze co miesiąc grubą pensję z ludzkich podatków i co? Odwołać go w wyborach i wybrać Lucjusza. To najlepsze rozwiązanie.
Ja myślałem ze płacimy za przetwarzanie śmieci, odpadów, ścieków dla zdrowszego środowiska, płacimy my bo jest to wymagane prawem UE i zdrowym rozsądkiem.
taa i tyle w temacie moze byc moze i ewentualnie a jak był syf tak jest i tak zostanie
@stalowaw
Klasyczna bolszewicka dialektyka. Skąd u Ciebie taka powściągliwość? Proponuję ustanowić miasto St.W. strefą wolną od jakichkolwiek norm emisji hałasu, ścieków, gazów, promieniowania a nawet ludzkiej głupoty i ... wtedy dopiero przyciągniemy kapitał i inwestycje, miasto rozkwitnie i mieszkańcom będzie się żyło dostatnio, komfortowo i ... zdrowo.
mi to nie przeszkadza. Lucek ocknij się, wygrasz wybory i stracisz ludzi i miejsca pracy dla nich. Jakie miasto takie życie, że to miasto huciane i troszkę hałasu musi być.
Pogratulować wypada aktywnym mieszkańcom za afekt działania dla zdrowia wszystkich, co niniejszym czynie.